Na te słowa Sekretarz zwrócił się w kierunku swojego towarzysza, skinął mu głową i podszedł do drzwi, powoli w nie pukając, co sprawiło, że z drugiej strony można było usłyszeć odgłos otwierających zamki strażników. Nim wyszedł zerknął jednak w tył na Wiliama i stwierdził - Dziękuję za cenne informacje. Teraz ofiarujemy Ci więcej białka - w nagrodę. Przyjdziemy jednak do ciebie z prośbą o pomoc, gdy już pozbędziemy się kretów i zdecydujemy się tam zejść. Nie martw się, niebawem będziesz wolny -