Sekrety

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Czy widzieliście coś niezwykłego, niepokojącego zanim pojawiła się wieża? I jacy mówią, że jej zniknięcie jest wziązane z tą anomalią? Wiecie, kto może mieć więcej informacji na ten temat?
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Drwal wyciągnął z łatwością wbitą w pieniek siekierę i skinął na żonę mówiąc - Zmrok lada chwilo nastać ma... jak zobaczyć coś niezwykłego chcecie zostańcie na dworzu, ale nie mowcie żem was nie ostrzegoł... - Podniósł siekierę i złapał prymitywny wózek załadowany drewnianymi balami i skierował siekierę w stronę Varrusa -Dobry oręż wam się przyda jak chcecie nosa zza strzechy wyściubiać po zmroku. Idźmy do naszyj chałpy to dokończym rozmowę. - mówiąc to ruszył przodem.

Czwórka dotąd rozmawiająca przy miejscu wycinki drzew udała się spokojnym krokiem w stronę domu drwali. Słońce grzało im plecy, po drodze zauważyli kręcącego się nieopodal Subortisa, a następnie Iovi stojącą nieopodal nad rzeką.

- Sporo was do tego szukanio... i dobrze - rzekł drwal - Im szybciej tym lepij. Ludzie z wioski gadajo, że to sam Grenth zamieszkoł tam w tyj budowli albo inne pieruństwo... tfu niech by to zeszczezło tam wszystko... ale ludzie głupi są i we wszystkie bajania wierzo... za dnia wszystko spokojnie jest... tu czasem jednego czy drugiego monstra na szlaku się spotka... ale po zmroku... to one szału dostajo jakby szukały kogo albo czego.... grupami chodzo jakby cel dzieś swój mioły. - przerwał na moment zerkając na rozpadającą się szopę i jej uchylone drzwi. Skinął porozumiewawczo na swoją kobietę, a ta bez słowa poszła zaryglować drzwi szopy. - Do zmroku niedaleko... ugościlibyśmy was... yy... no wy pewnie nieprzyzyczajon do takich ubóstw co u nas so... noo... właśnie... więc najpewnij do jakiego obozu swojeo wrócić poczniecie...
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Dziękuję za udzielone informacje, zobaczymy, co da się zrobić. Do zobaczenia wkrótce - odpowiedział, po czym skierował się w stronę powrotną do obozu, zgarniając po drodze Iovinę oraz Subortisa, o ile ten będzie chciał go w ogóle posłuchać...

W trakcie powrotu zwrócił się z zapytaniem do popielczyni oraz zakapturzonego - Musimy jak najszybciej powrócić do obozu i przygotować się do walki. Tamci - wskazał głową dom, przed którym jeszcze przed chwilą prowadził rozmowę z rodzicami zaginionej - powiedzieli, że mimo spokoju w dzień, wieczorem pojawiają się tutaj jakieś "monstra" - prychnął po ostatnim słowie, po czym dodał zupełnie poważnie - Cokolwiek to jest, musimy się mieć na baczności. A wy? - spojrzał na Iovinę i Subortisa - Dowiedzieliście się czegoś? Widzieliście coś niepokojącego?
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Sylvari podążył za Charr'em w stronę obozowiska. Po dotarciu na miejsce podszedł do swoich bambetli sprawdzając czy to co potrzebne wziął ze sobą, sprawdziwszy to i owo, gdy zapadł zmrok rozpalił ognisko po czym przysiadł niedaleko i zaczął ostrzyć oręż... - Zauważyliście te dziwne kłęby "dymu"? Niepokojąca rzecz... Nätty po chwili wstał i skierował wzrok ku dziwnemu zjawisku. - Myślę iż winniśmy sprawdzić co się tam dzieje, chyba że wolicie iść tam za dnia? Truth spojrzał na towarzyszy oczekując na ich reakcję. - Jeśli chcecie poczekać do świtu, ktoś musi trzymać wartę, a że sen mi nie jest bliski na obecną chwilę... mogę przejąć pierwszą zmianę... Oddalił się lekko od ogniska, chowając się lekko w cieniu, tak aby był ledwo widoczny. Zaczął się uważnie rozglądać, zwracając przy tym uwagę na najmniejszy szelest w trawie, ruch powietrza, głosy natury oraz to co doń nie pasuje, dumając od czasu do czasu, czujności przy tym nie tracąc...
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Spojrzał na Varusa, wzruszył ramionami - Niestety nic nie znalazłem, co mogłoby choć trochę pomóc. Po czym spogląda na Sylvari i przytwierdza jego propozycje słowami - Jestem za sprawdzaniem miejsca wydobywania się dymu, może znajdziemy tam jakieś wskazówki, siedzenie w miejscu nic nam nie da, szczególnie gdy wszyscy jesteśmy w pełni sił... Lepiej odpoczywać w dzień kiedy szanse na atak są mniejsze... Odwraca się w stronę wydobywającego się dymu, uśmiechając się. Lecz jeśli nic nie znajdziemy ciekawego musimy iść w stronę wioski im więcej ludzi tym więcej informacji, ci tutaj na niewiele się zdadzą... Po tych słowach kończy swoją wypowiedź spoglądając w niebo.
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Spojrzał na Subortisa...- Hmmm, jeśli ktoś przejmie wartę za mnie... Możemy się tam udać nim świt nastanie... Uniósł lewą brew, bacząc na aprobatę reszty trupy...
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Przygotował swoje sztylety, sprawdził broń palną. Upewniał się, czy w podręcznej apteczce na wszystko, co może mu się przydać, gdy nagle usłyszał rozmowę Nätty'ego z Subortisem.
- Naprawdę? Wiedząc, że po zmroku zagrożenie atakiem rośnie chcecie udać się w stronę tych mgieł? Nie ma takiej możliwości, ta propozycja jest nie do przyjęcia - powiedział zachowując przy tym kamienny wyraz pyska, po czym dodał - Jeśli nie czujecie potrzeby odpoczynku w porządku, możemy sprawdzić czym jest to zagrożenie, jednak po pierwsze - musicie zabrać ze sobą wszystko, co może nam się przydać w razie ewentualnej walki, oraz po drugie - nie idziemy w kierunku żadnej mgły, zrozumiano? Możemy sprawdzić tereny w pobliżu tamtego domu, przy którym dzisiaj rozmawialiśmy, ja z Nättym rzecz jasna. Dzięki temu zachowując ostrożność być może i uda nam się dowiedzieć o tym z czym dokładnie mamy walczyć bez doprowadzania do otwartej walki. Po tych słowach zerknął na pozostałych czekając na ich reakcję.
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Nie idziemy nawet w stronę wieży... Ten dym może być zagrożeniem lub znajdziemy tam coś ciekawego... Prędzej czy później i tak trafimy na coś nieprzyjemnego, nie mamy pojęcia czym to jest... Co do podróży... Prawda w dzień bezpieczniej podróżować, ale tak myśląc to jeśli czeka nas cały dzień marszu to w nocy będziemy zmęczeni co spowoduje mniejszą skuteczność naszych umiejętności... W dzień zagrożenie jest mniejsze więc wypoczynek będzie łatwiejszy, a pod osłoną nocy możemy podróżować niezauważeni... A co do tych monstr... Tych dwojga ludzi nadal żyje mimo, że mieszkają tak odizolowani od społeczeństwa... Powiedział dość spokojnie swoim ochrypłym głosem, uśmiechając się przy tym.
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Ostatnie promienie słońca tego dnia tworzyły długie cienie piątki towarzyszy przesiadujących w obozie. Cisza i spokój otulały ich niemalże usypiając ich czujność. Smuga utworzona na niebie przez kłęby ciemnego dymu straciła swoje połączenie z gruntem, niby odcięta sztyletem mieniła się na horyzoncie jak ogon leniwego kota. Cokolwiek było źródłem tego zjawiska zakończyło stan z przed paru chwil, pozostawiając po sobie dalej widoczny ślad. W obozie dało się odczuć napiętą sytuację, czyżby obrany cel wyprawy okazał się nietrafiony, a może należało ruszyć w kierunku dymu gdy tylko zauważyli pierwsze jego oznaki, a może należało wbrew zdrowemu rozsądkowi ruszyć teraz, w tej chwili, w kierunku wskazywanym przez dym? Te pytania pomimo, że nie zostały wypowiedziane kłębiły się w głowach towarzyszy grzejących się teraz przy cieple rozpalonego ognia.
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Obserwowała otoczenie uważnie i wciąż nuciła coś pod nosem. Zatrzymała się, widząc dym.
- Mmmm, ciekawe - mruknęła pod nosem. Stała przez chwilę w bezruchu, po czym odwróciła się w stronę obozu. Odeszła już zdecydowanie za daleko i nie mogła pozwolić sobie na dalszą podróż. Postanowiła wrócić do towarzyszy, by poinformować ich o tym, co zauważyła.
- Nic, tylko ten dym. To jak wskazówka. Wydaje się mówić: "chodźcie w tą stronę". - Spojrzała na Varrusa, po czym przesunęła spojrzeniem po pozostałych. - Dym jest coraz słabszy. Jeżeli chcemy, by nasz "drogowskaz" nie zniknął, musimy wyruszyć teraz, zaraz. W dzień wiele rzeczy może się przed nami ukryć. Noc być może odkryje przed nami to, co się ukrywa. Nie powinniśmy marnować czasu - powiedziała spokojnie i splotła łapy na klatce piersiowej.
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Opiera się o drzewo i zamyka oczy, widocznie jest zadowolony z wypowiedzi Ioviny. Źródło dymu znikło, zapewne nie zdążymy już sprawdzić co go wywołało. Jakiś ślad powinien tam być, lecz wtedy stracimy z oczu tę smugę... Jeśli nadal będziemy czekać to nawet ten dym zniknie nam z oczu, złapie nas zmrok i stanie się nie widoczny, a nasze szanse na znalezienie tutaj ponownie czegoś takiego, drastycznie spadną, więc lepiej wyruszyć chwile przed zachodem. Zaśmiał się cicho dodając - Rozdzielenie się też nie byłoby złym pomysłem. Po czym zamilkł słuchając reszty dyskusji z uśmiechem na twarzy.
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Mimo, że rozmowa sylvari i człowieka nie wywarła na nim większego wrażenia, po usłyszeniu Ioviny zaczął sie poważnie zastanawiać nad słusznością swojej tezy...

Właśnie skończył sprawdzać zawartość podręcznej apteczki, zamknął ją, wstał i skierował się do pozostałych.
- Skoro czujecie się w pełni sił możemy się tam udać. Powiedziałem, co powiedziałem, bo chciałem sprawdzić, czy naprawdę zależy wam na rozwiązaniu tego problemu. - powiedział, po czym dodał - Jeśli mamy wyruszyć, musimy to zrobić szybko. Poza tym pamiętajcie o tym, że w nocy coś się tutaj pojawia, powinniśmy mieć oczy szeroko otwarte i uszy ciągle nadstawione. Zbierzcie się i ruszamy.

Po kilkunastu minutach szybkich przygotowań Varrus odpowiedział do drużyny - Gotowi? Dobrze... - powiedział, po czym na jego pysku pojawił się uśmiech pełen ironii - W takim razie będziemy mogli wyruszyć z samego rana nie przejmując się przygotowaniami... Zobaczymy, czy jak wzejdzie słońce znowu pojawi się nasz tajemniczy dym. Tymczasem na dziś to wszystko co mam wam do powiedzenia.
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Ashavari siedziała zaskakująco cicho przy ognisku. Słuchała niejako obojętnie rozmowy towarzyszy, a co więcej nie sięgała już do bukłaka, by co chwilę zrobić łyk, czy dwa. Jednak, gdy padł z ust Varrusa rozkaz wymarszu, kobieta wstała odrobinę się chwiejąc, jednak zaraz błyskawicznie złapała równowagę. Sprawnie założyła kołczan i łuk na plecy i przypięła oba miecze. - Ruszajmy teraz! rzuciła niecierpliwie, tupiąc nogą, gdy Varrus wspomniał o wyruszeniu dopiero rano.
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Subortis już od samego początku przybycia czuł się gotowy by wyruszyć dalej, przygląda się przygotowaniom kompanów, lecz widząc zmianę decyzji Varusa powiedział-Żałosne... Zmuszasz do przygotowań kłamstwem, czy tak właśnie wygląda dowództwo? Sądziłem, że drużyna ma opierać się na zaufaniu... Tymczasem pogrywasz sobie wykorzystując swoją pozycję... Zaśmiał się cicho, patrząc na Varusa i obserwował zachowanie innych członków ekspedycji, po zachowaniu popielca.
aiwe_database

Re: Sekrety

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Sylvari spojrzał w stronę swoich towarzyszy, którzy prawie się posprzeczali o to kiedy mają wyruszyć... - To w końcu się ktoś zdecyduje czy ruszamy przed zachodem, po, czy nad ranem? Kręcąc głową i wzdychając ironicznie widząc niezdecydowanie oraz brak spójności podszedł do swojego miejsca spoczynku i zaczął przeglądać ekwipunek oczekując w końcu na jakąś konkretną decyzję... - Pewnie skończy się to głosowaniem...o ile w ogóle zrobimy cokolwiek Głośno pomyślał.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość