Cień Agroppo

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Cień Agroppo

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Lava! - Krzyknęła radośnie zauważając dziewczynę. - A w sumie to nic, rozmawiamy o jakichś dziwnych Sylvari. Ciągle napotykamy jakieś opętane...- Spojrzała na Nes aby upewnić się czy ona pozostaje "normalna". - Jakie ładne jabłuszka! Mogę jedno? - Zerknęła na nią błagalnym głosem.
aiwe_database

Re: Cień Agroppo

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Inferno włożył księgę do torby i uśmiechając się powiedział spokojnie.
- Nic takiego. Sprawy gildii Leth mori Aiwe. Nic ważnego dla osób nie będacych w klanie.
Popielec dał tym słowem jawny przekaz.
- Cóż Lavo... Może chcesz się w te sprawy włączyć?
Powiedział bawiąc się wyciagnietym z kieszeni medalionem z herbem Leth mori Aiwe. Inferno chciał wreszcie ustalić czy kobieta jest zainteresowana dolaczeniem do klanu. Charr nigdy nie lubił niejasnych polozenia innych. Dorzucił.
- Nie stójmy tak tutaj. W sumie to nie miejsce na takie rozmowy...
aiwe_database

Re: Cień Agroppo

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nestrella spojrzała wymownie na Inferno. Gdy jeszcze Lava była tylko w zasięgu wzroku, Nes pomachała jej radośnie skrywając wszelkie odczucia za przyjazną maską. -Cześć Lava, a Ciebie co tutaj sprowadza? Mamy małe problemy, ale jesteśmy w trakcie ich rozwiązywania...- powiedziała wymijająco. -Inferno, sądzę że Sive może mieć naprawdę ważne informacje, powinniśmy z nią porozmawiać...- szepnęła do popielca.
aiwe_database

Re: Cień Agroppo

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Sive? - odgryzła kawałek jabłka podsuwając jednocześnie koszyczek Iris - To ktoś z gildii? -
Lava starała się rzucić okiem na księgę trzymaną przez Inferno. Szybko jednak przeniosła wzrok na Nes.
- Pychotek wysłał mnie na zakupy - i przedrzeźniając charra machając dłońmi jak pazurami dodała - "najlepsze jabłka to te z sylvarijskich sadów" -
aiwe_database

Re: Cień Agroppo

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Inferno słysząc szept Nestrelli kiwnął głową i powiedział głośno ucinając dociekliwość Lavy.
- Tak... Czas ruszać Nestrello. Nie będziemy tak stać. Proponuje się rodzielić. My z Nestrellą musimy coś załatwić.
Popielec popatrzył na wszystkich, skłonił się i dał znak Nestrelli, by ta również ruszyła za nim.
aiwe_database

Re: Cień Agroppo

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Lava odczekała chwilkę, po czym gdy Nes i Inferno się oddalili stuknęła lekko kilka razy Iris.
- Dziwnie się zachowują... chrup... chrup... - mówiła podgryzając kolejne jabłko - Myślisz, że mają romans?
I nie czekając na odpowiedź dziewczyny dodała:
- Może powinniśmy ich śledzić? Taką nowinę trzeba potwierdzić! - powiedziała wesoło - Charr i sylvari, to takie romantyczne!
aiwe_database

Re: Cień Agroppo

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Iris poczęstowała się jabłuszkiem i chwile przysłuchiwała się rozmowie. - Romans? To było by wspaniale. - Uśmiechnęła się, po czym dodała. - Możemy, ale żeby tylko nas nie przyłapali... albo gorzej. Żebyśmy to ich przypadkiem nie przyłapali. Bo pewnie wyglądałoby to dość dziwnie... - Potrząsnęła głową chcąc wypędzić to wyobrażenie i ugryzła owoc parę razy.
aiwe_database

Re: Cień Agroppo

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nie mając bladego pojęcia o czym gadają radni i nie mając ochoty na jabłka, obgryzał resztki mięsa z kości. *mlask mlask mlask* Jak będzie trzeba coś zatłuc to pewnie się ożywi.
aiwe_database

Re: Cień Agroppo

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nestrella ruszyła za popielcem, jak miała nadzieję, na spotkanie z Sive. -Co myślisz o tym wszystkim? Co w ogóle wydarzyło się na sali balowej u Lorda, podczas gdy my byliśmy uwięzieni?- zagadnęła przyjaciela. Widać było, że jest nieco spokojniejsza, gdy mogła w końcu ruszyć i działać, zamiast stać bezczynnie w miejscu. Różowa naprawdę przejęła się "fragmentami układanki", które nie wróżyły nic dobrego.
aiwe_database

Re: Cień Agroppo

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Popielec zamyślił się i powiedział cicho.
- Na lampie coś było. Dziwna postać. Tam działała magia, bo ktoś z gości zabił dwie osoby, a potem siebie. Tak nagle, jak dla jakiegoś kaprysu ktoś zabił, jezeli dobrze pamietam to kobiete i Sylvari. Krew zaczeła sie zbierać, a Sylvari powstała. Zdążyłem wydać polecenie Rastinowi, by to coś powstrzymał, a ja wycofałem się z Lordem na góre. Dalej już znasz. Chwila rozmowy i eksplozja.
Charr mówił coraz ciszej obawiając się, by nikt nie usłyszał. W końcu dotarli na miejsce.
- Ciekawe czy Sive będzie miała czas. Teraz ma na głowie dochodzenie.
Westchnął Inferno.
aiwe_database

Re: Cień Agroppo

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Liściaści na placu przed Domem Riannoc nie zwracali uwagi zbytnio ani na zgromadzonych przy progu podróżnych z Leth mori Aiwe, ani na człowieka rozmawiającego po drugiej stronie jeziorek, na tarasie nad wodą, z ciemnokorą sylvari. Nawet przyjacielski, wydawałoby się, uścisk jaki wymienili, zanim rozeszli się w swoje strony, nie przykuł specjalnie uwagi, choć zaskoczenie na twarzy młodzieńca mogło zastanawiać. Złapał się za bok, a jego oczy się zaszkliły. Postąpił słaby krok na przód i wyciągnął wolną dłoń, by oprzeć się o barierkę, lecz nie wymierzył dobrze. Przeważony ciężarem przeleciał nad barierką i uderzył w taflę wody - w tym momencie zwracając uwagę przechodniów. Zbroja pociągnęła go w dół, a woda wokół niego zaróżowiła się, by po sekundzie sczerwienieć.
Nestrella i Inferno
Zamiast po korzeniu, Inferno nalegał, byście użyli windy. Mniejsze szanse, na natknięcie się na Valiantów. Czarny scenariusz jednak się sprawdził. Dom Sive wypełniony był po brzegi liściastymi i ludźmi, widać lord Darcy zdąrzył posłać do Boskiej Przestrzeni. Pozbawieni możliwości wykorzystania frontowych drzwi, zaczęliście rozglądać się za innym sposobem przeniknięcia do wnętrza budynku. Zanim jednak zdążyliście cokolwiek zadecydować, cichy szept zza waszych pleców spowodował, że podskoczyliście z zaskoczenia.
- Leth mori Aiwe, zapewne mnie szukacie - wysuszona liściasta uśmiechnęłą się widząc wasze miny. - Nie mamy dużo czasu, utrzymywanie iluzji z mantrą leczenia nie działa zbyt dobrze na moje korzonki - gdyby nie fakt, że najstarsi z liściastych kończyli ćwierćwiecze, ta Sylvari mogłaby uchodzić za 90-letnią babulinkę.
- Sive... - zaczął powoli Inferno, ale Nestrella weszła mu w słowo.
- Czy Dhalia mówiła o upiorach z Agroppo?
- Dhalia mówiła o wielu rzeczach. Lecz o niewielu z sensem. Zadajcie swoje pytania, lecz zważcie na to, iż muszę wracać, zająć się tym biednym chłopcem.
NC:
W sumie możecie zadać 5 pytań - kto i jakie zada: decyzja należy do was.
Iris, Lava, Gnarl
Inferno z Nestrellą zbyt szybko się oddalili, byście mogły za nimi podążyć. Przy windzie straciłyście ich z oczu. Gnarl z kolei pieczołowicie i niewzruszenie obgryzał kość. Wtem usłyszeliście plusk. Ktoś wpadł do pobliskiego jeziorka. Rozległy się pojedyncze śmiechy i słychać było złośliwe komentarze, co do niezdarności delikwenta. Szybko jednak umilkły, ustępując zaskoczeniu i zatrwożeniu. Ktoś krzyknął o pomoc, ktoś inny, z tego, co było słychać wbiegł do wody. Wydarzenie to przykuło waszą uwagę.

Szok i niedowierzanie. Kolejny człowiek... w tak spokojnym i przyjaznym miejscu jakim do tej pory był Gaj. Wtem wyczuć się dało... coś. Obecność przepełnioną pogardą, zadufaniem, ale i ekstatyczną radością. Nagle znikła, równie niespodziewanie, jak jej pojawienie się. Zupełnie, jakby ktoś maskę nałożył...
aiwe_database

Re: Cień Agroppo

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Po oczyszczeniu kości z najmniejszych kawałeczków mięsa, Gnarl rzucił czyściutką kość gdzieś w krzaki. Nagle jego uszy drgnęły, gdy w oddali coś plusnęło. Słysząc początkowo śmiechy a zaraz za nimi krzyki o pomoc, popielec powoli wstał. -Jakiś idiota chyba wpadł do wody, idziemy się pośmiać?- zapytał Iris i Lavę wskazując kciukiem (jeśli tak nazywają ten pazur) w kierunku z którego dochodziły głosy.
aiwe_database

Re: Cień Agroppo

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nestrella, zastanowiła się chwilę, nad pytaniami, które powinna zadać Sive. -Czy Dhali znała rozwiązanie na problem z pojawieniem się Światła Altaira? I czy jest jakiś sposób na pokonanie, lub zapieczętowanie tych liściastych demonów, z którym ostatnio wciąż się spotykamy?- różowa była przejęta, widać było, że za wszelką cenę chce walczyć z złem, które wdarło się do jej świata.
aiwe_database

Re: Cień Agroppo

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Światło Altaira przychodzi i odchodzi, a moc jaką daje dostępna jest każdemu, kto odważy się po nią sięgnąć. Mówi się, że w zamian należy poświęcić cząstkę siebie, stąd też zdesperowani jedynie sięgają po nią. Dhalia była ostatnią, która się tego podjęła, blisko ćwierć wieku temu, skończyła gorzej niż w koszmarze. Zniszczyła większość swoich zapisków, kryształ mocy ukryła i pogrążyła się w obłędzie. - Sive zasmuciła się na wspomnienie o losie liściastej. Przeszła do kolejnego pytania.
- Na to może poradzić coś Przedwieczny... nie, nie martwcie się, tak go tylko nazywamy, bo szczerze mówiąc nie bardzo wiemy ile tak naprawdę ma lat. Nie patrzcie tak na mnie, przecież powszechnie wiadomo, że jest więcej jak jedno Drzewo... A może jednak nie jest to zbyt popularna wiedza... Ale, wracając, Przedwieczny to pustelnik, mieszka gdzieś w głuszy Sleive's Inlet. Nie tak dawno była tu jego uczennica po zapasy. Jestem pewna, że on będzie mógł wam pomóc. - uśmiechnęła się do Nestrelli i czekała, niecierpliwie przestępując z nogi na nogę.
aiwe_database

Re: Cień Agroppo

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Inferno słysząc odpowiedź na pytanie Nestrelli zapytał.
- Malakai... Kto to jest Malakai i...
Popielec przerwa na chwile wiedząc, że to głupio zabrzmi, jednak mimo to dodał.
- Sive... Macie może księge z zaklęciami lub magią o której się nie mówi? Coś... Coś co może mi pomóc w walce z tymi demonami??
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości