Rozmyta uwaga

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Rozmyta uwaga

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Trilight nadal była poruszona sytuacją, która dotknęła tę rodzinę. Spojrzała najpierw na spalony dom, a dopiero potem na ludzi, którzy uwijali się jak małe mróweczki z tym by doprowadzić to wszystko do ładu. Dopiero teraz dotarł do niej ogrom zniszczenia. Nie chciała się narzucać swoją obecnością tym ludziom, którzy i tak wiele przeżyli. Postanowiła szukać jakiś niecodziennych rzeczy, miała nadzieję, że coś przykuje jej uwagę.
aiwe_database

Re: Rozmyta uwaga

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Norn skrył swoje uzbrojenie pod długim materiałowym płaszczem i kapturem w odcieniach szarości, zaś swój delikatnie pulsujący ciepłem młot trzymał oparty na swym ramieniu. Nie chciał przez to przykuwać większej uwagi niż gdyby paradował w całej swej okazałości.
Po dojściu na miejsce gdzie odbywał się festyn, rozejrzał się krótko po otoczeniu oraz po zgliszczach, po czym tak jak zasugerował wcześniej, wybrał się na poszukiwania bezdomnych.
aiwe_database

Re: Rozmyta uwaga

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Lynerys podeszła do domku. Matka małej córeczki podniosła się i otarła ubrudzoną sadzą twarz mokra szmatką.
Po chwili wachania odpowiedziała.
- Stary spotkał jednego człowieka w pubie, który szukał lokum. nie wiem czemu zgodził się wynająć mu piętro naszego domu skoro tam sami mieszkaliśmy. On tez tego nie pamięta.


Dla Trill wszystko wydawało się nie na miejscu. Spalony dom mocno jak dla niej kontrastował z malowniczym otoczeniem. Smród spalenizny mieszał się ze zjonizowanym powietrzem po utworzonym tutaj zaklęciu. Na schodach siedziała mała dziewczynka, która Trill własnoręcznie wyniosła z płonącego domu. Bawiła się pluszowym misiem z narzuconym na zabawkową postać czerwonym kawałkiem materiału spiętego kawałkiem lśniącego metalu.

Aendor szybko wyłapał wzrokiem trójkę bezdomnych. Dwóch młodszych widząc, że ktoś podchodzi w cudowny sposób odzyskali możliwość poruszania się i zabierając żebracze miski zniknęli z oczu młodego Norna. Niedaleko studni został trzeci. Wyglądał na sześćdziesiąt lat, i po odzieniu Aendor poznał, że na ulicy przebywa od całkiem niedawna. Starzec z nadzieja wysunął potłuczona maskę w stronę Norna.

Kenneth dowiedział się swoich rzeczy.
aiwe_database

Re: Rozmyta uwaga

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Lyn postanowiła tak jak obiecała wybadać sprawę o której mówiła jej Trill, dlatego też udała się do wioski, w której to niedawno odbywał się festyn, na którym wydarzyły się te wszystkie dziwne rzeczy...
I po raz kolejny w tym miejscu sytuacja odbiegała od normy. Doszczętnie spalony budynek sprawił, że kobieta mimowolnie zadrżała i nieco niepewnie rozejrzała się po tym jak wielkie straty zrobił pożar.
Przypadek? Nie, na pewno nie. To mogło mieć coś wspólnego z tą sprawą.
Przeszło jej jeszcze przez myśl i powoli zbliżyła się do tłumu gapiów, przystając przy jakiejś kobiecie. Po dłuższej chwili ponurego przyglądania się tej okropnej sytuacji, zdecydowała się odezwać.
-Czy wiadomo co tu się stało? Dlaczego dom spłonął? - spytała ze szczerym współczuciem patrząc to na zapytaną kobietę, to na zgliszcza nieopodal.
aiwe_database

Re: Rozmyta uwaga

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Młodzieniec przyklęknął przed biedakiem, wyjął z sakwy pięć miedzianych monet z czego dwie włożył do miski a trzy pozostałe zacisnął w dłoni. Następnie rzekł. - Dobry człowieku, powiedz mi co wiesz o okolicznościach tego wydarzenia, z jakiego powodu ten budynek stanął w płomieniach i co wtedy robili ludzie na festynie? - Mówiąc to kiwnął głową wskazując na spalony budynek.
aiwe_database

Re: Rozmyta uwaga

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Zyskawszy informacje, Kenneth postanowił udać się do oberży w Shaermoon i spędzić tam miło czas. Gdy wszedł do środka, najpierw rozejrzał się po gościach, szukając zarówno znajomych twarzy, jak i ciekawych indywiduów, które wedle jego doświadczenia mogłyby wyglądać na takie, mogące coś wiedzieć na temat ostatniego "incydentu" o którym się wywiedział bądź mieć jakieś osobiste, nie do końca uczciwe interesy do zorganizowania.
aiwe_database

Re: Rozmyta uwaga

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Dziewczynka, którą dostrzegła na schodach przypominała jej ją samą, kiedy była dzieckiem. Trill zaintrygowała zabawka małej, a raczej to, w co był "ubrany" pluszak. Przypuszczała, że błyszczący metal nie był raczej rozpowszechniony wśród tej warstwy społecznej. Może dziewczynka znalazła ten kawałek metalu gdzieś w pobliżu. Również skrawek materiału wydawał się jej podejrzany.

Trill ostrożnie podeszła do małej i przykucnęła przy schodach. Chciała bowiem mieć dziewczynkę w zasięgu wzroku.

- Witaj, piękny miś ... jak go nazwałaś? - powiedziała spokojnie i uważnie przyglądała się dziecku.
aiwe_database

Re: Rozmyta uwaga

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Przygryzła dolną wargę strapiona i po raz kolejny spojrzała na zniszczony dom... jak dobrze znała to uczucie. Sama straciła wszystko w wybuchu swojej posiadłości jakiś czas temu. To już na zawsze zapada w pamięci. A jej słowa wcale nie poprawiły jej humoru...
Nie pamiętał? Kolejna manipulacja mesmerów?
Pomyślała tylko i rozejrzała się dyskretnie. Tu zdecydowanie było coś nie tak...
-To był Pani dom, prawda? Czy mogę jakoś pomóc? Ma Pani kogoś, do kogo może zwrócić się o pomoc i dach nad głową? - zapytała po chwili wahania. W międzyczasie uważnie obserwując otoczenie, może dostrzeże coś podejrzanego.
aiwe_database

Re: Rozmyta uwaga

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Aendor:
Starzec zamrugał dwa razy i przybrał wyraz twarzy jakby miał tłumaczyć małemu dziecku dlaczego nie siusia się w majtki.
- Festyn był dla nas, mieszkańców, byśmy zapomnieli o trudach wojny. A dom zapalił się bo jakieś dwie dziunie podobno machnęły tam kule ognia, ktoś do nich strzelał z okna lub coś.
Zakasłał i splunął zielonawożółtą flegmą na bok.
- Ale ja to tylko słyszałem, bo o dziwo nikt nic nie pamięta co zaszło tutaj, bo ministerialni zaczynali już się kręcić tutaj.
Bezdomny wyciągnął butelkę wina zza siebie i pociągnął solidnie.
- Ehh żebym ja miał tyle szczęścia co oni. Nie straciłbym warsztatu i jeszcze by mi cos skapnęło.

Kenneth
Nie odnalazł znajomych twarzy. Wszyscy zajęci byli tym co Kenneth się właśnie wywiedział. Co do ciekawych indywiduów, którzy od razu rzucili się Kennethowi w oczy to zaobserwował trzy postacie nie pasujące do czasu i miejsca.
Pierszą był nienagannie ubrany jegomość o suchej, wręcz trzeszczącej skórze i nienagannych manierach. Pił piwo trzymając kufel jak filiżankę. Przed sobą miał rozłożone przybory do pisania, oraz notatnik.
Druga osoba był osobnik o twarzy za którą powinien dostać wyrok i to nie w zawiasach. Wyglądał na typa, który głosem kisi mleko a matki są straszone nim przez swoje matki. Pomimo zwalistej budowy i niedbałego stroju poruszał się nad wyraz zwinnie.
Trzecia osobą był Potężnie zbudowany Norn. Pod szarym podróżnym płaszczem nosił ciężką kolczugę a do pasa przyczepiony miał szeroki miecz, który człowiek musiałby używać oburącz. Jako jedyny nie pił niczego i jak Kenneth zauważył karczmarz odruchowo omijał te postać i nie trudził się wypraszaniem, chociaż zajmował jeden stolik a ludzie tłoczyli się już w środku.

Trill.
Dziewczynka uniosła w gorę misia i zamachała nim tak, że peleryna załopotała na wietrze.
- To jest Pan Tajemniak – powiedziała z dziecięcym uśmiechem
Peleryna okazała się jedwabną chustką, która była lekko nadpalona na brzegach. Sama spinka wyglądała jak nadtopiony wisiorek.
Trill przy ruchu nie dostrzegła znaku, lecz dziewczynka opisała go po swojemu
- I Pan Tajemniak ma taki znak ze skrzydłem. Niestety napisy się starły i nie wiem co tam mogło być napisane – dziewczynka naburmuszyła się nieco.

Lyn
- Dziękuje za troskę dziecko. Pietro nie nadaje się do użytku, ale na dole jakoś się mieścimy. Sąsiedzi pomagają nam odbudować nasz dom więc nie jest źle. Ważne, że żyjemy
Kobieta otarła spocone czoło i napiła się nieco wina butelki.
Lynn zauważyła, że strój i odzienie całej rodziny pochodzi ze średniej warstwy społecznej. Czyli ludzie ciężko pracujący i nie podnoszący głowy za wysoko. Natomiast wino, które kobieta popijała pochodziło z wyższej półki. Tak samo materiały do odbudowy nie pochodziły z rozbiórki, lecz były nowe i na pewno nieco kosztowały.
aiwe_database

Re: Rozmyta uwaga

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Uśmiechnął się na ułamek sekundy, po czym jego twarz znów stała się neutralną. Rozwarł palce, upuszczając kolejną monetę do miski. Trzymając jeszcze dwie w swym uścisku, zerknął na butelczynę a później na samego starca. - Nikt nic nie pamięta ale jednak słyszałeś, co? - Począł obracać w swych paluchach jednym miedziakiem. - Mówisz też, że jakieś dwie kobiety ciskały się kulami ognia... jak na brak pamięci uczestników to całkiem sprecyzowana plotka. Zatrzymał bilon pomiędzy palcem wskazującym a środkowym. - Gdzieś tak zasłyszał, lub też kto Ci tak powiedział? - Rzekł uprzejmie, patrząc teraz prosto w oczy żebraka, uśmiechając się kącikiem ust. Zanim jednak odpowiedział, norn dodał jeszcze. - A... z tym szczęściem to o kim prawisz? Ministerialnych? -
aiwe_database

Re: Rozmyta uwaga

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Postanowiła zadziałać sposobem, choć też nie wiedziała na ile jej się to uda. Bądź co bądź była dla dziewczynki kompletnie obcą osobą. Wyciągnęła z torby, w jej stronę kilka cukrowych cukierków, przypominających laleczki.

- Myślę, że Pan Tajemniak potrzebuje nowych ubranek i biżuterii, powinnam mieć coś ze sobą. Ostatnio dostałam próbki materiałów i koralików od przyjaciółki, jeśli zechcesz to razem coś uszyjemy - uśmiechnęła się lekko i spojrzała na misia, a później na nadtopiony kawałek metalu, a konkretnie na znaki na nim - Może mnie udało by się coś odczytać z tego znaku ze skrzydłem - podjęła temat i przeniosła wzrok ana dziewczynkę.
aiwe_database

Re: Rozmyta uwaga

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Mężczyzna spędził chwilę przy barze, ale w rejonie gdzie miał większą szansę na to iż karczmarz nie zdąży do niego podejść. Chwilę później przeanalizował już na swój sposób gości w lokalu, a potem ruszył w kierunku draba o zakazanej twarzy. Przystanął nieopodal jego stolika na moment i gdy wyłapał jego spojrzenie skinął mu głową, a potem postanowił przysiąść się do niego od tak, wybierając na to drugi skraj stołu.

- Wybacz, że zajmuje Ci czas i zasłaniam piękne widoki, ale tak się składa, że wyglądasz jak gwiazda ostatnich plotek z Shaermoore - Stwierdził ze spokojem Kenneth, przyglądając się z rozluźnionym wyrazem na twarzy kompanowi. A potem zerknął za karczmarzem.
- Shaenowe dla nas -
aiwe_database

Re: Rozmyta uwaga

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Widząc dość kosztowne wino, jak również fakt, że odbudowa i materiały musiały być dość drogie sposępniała. Dość bogaci ci sąsiedzi...
-Wygląda na to, że znaleźli się hojni darczyńcy. Czyżby ktoś ze szlachty również zdecydował się wam dopomóc w tej trudnej sytuacji? - spytała po dłuższej chwili wahania. Zdecydowanie dziwne zjawisko...
aiwe_database

Re: Rozmyta uwaga

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Aendor
Czlowiek wpatrywał si e w drobniaki i ponownie pociągnął z butelki.
- a takie tam słuchy. A co do szczęścia to niedawno straciłem sw oj warsztat, bo ponoć był postawiony na ziemi kogoś innego.Miał papiery a moje spłonęły niedawno w tym pożarze ksiąg wieczystych. A o tych kobietach to wszyscy gadają, ze potem nawet pomogły powyciągać ludzi ze środka i ugasić ogień.
Znowu duży łyk wina.
- Dobrze, że ktoś przynajmniej butelkę czasem podrzuca.

Kenneth
Zakazana twarz uważnie śledziła każdy ruch Kennetha.
- A może by s panie plotkarz poszedł pić te ..one piwo gdzieś, gdzie nie będziesz zawadzać?
Showa l masywne graby pod stół
- bo inaczej sam możesz stać się ...oną plotką o której wspominasz.

Lynerys
Kobieta ponownie pociągnęła z butelki i chciała podać ją Lynerys
- Ano jest taki jeden. Zaproponował staremu pracę i w zamian, że będzie pracował ile s tam lat po obniżonej stawce dał nam już materiały na odbudowę.

Trill
Dziewczynka wyciągnęła misia w górę by pokazać misia Trill.
- Znalazłam materia l na górze i nie jest nawet całkiem spalony.
Trill z bliska zobaczyła szczegóły spinki
aiwe_database

Re: Rozmyta uwaga

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Trill starała się być pogodna w obecności dziewczynki, wyjęła z torby kilka materiałów i uśmiechnęła się, gdy mała zaczęła z ekscytacją wybierać kolejne tkaniny na stroje dla misia. W tym czasie dostrzegła medalion, porównała ze swoim, wszystko się zgadzało. Ciekawe do kogo mógł należeć, na pewno ten ktoś musiał być z bractwa, albo .... nie, nie tego zdecydowanie nie chciała założyć.

- A gdzie znalazłaś medalion? - spojrzała uważnie na małą.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości