Ogrody Boskiej Przestrzeni

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Spojrzał na Nes lekko zniesmaczony. *Ja nie mam pojęcia o co mu chodzi. Ten pierścień bardziej bym przeznaczył na sprzedasz lub po prostu bym zachował i może kiedyś komuś go dał.* Popatrzył z powrotem w niebo. *A tak w ogóle, powodzenia w zbieraniu funduszy. Jeżeli będziesz chciała pracować właśnie w tym krawieckim zawodzie to powiedz że ja cie przysyłam każdy krawiec mnie tu zna.* Popatrzył lekko zaskoczony na Nes. *Może nie wyglądam na osobę która lubi się stroić ale jednak tak jest.* Uśmiechną się do Nes po czym zwrócił się do Merva *Dobra mów w prost o co ci chodzi.*
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Zatrzymał się przed kuźnią, która wydawała największe hałasy w ogólne wrzawie. Podszedł do kowala i poczekał, aż ten skończy klepać napierśnik. Brodaty człowiek odwrócił się do Nycklara - W czym mogę... pomóc? - spytał niskim, chrapliwym głosem i otarł szmatką pot z czoła. Sylvari w odpowiedzi podsunął mu srebrną pustą monetę. Na widok krążka kowal zesztywniał i rozejrzał się uważnie po ulicy - Zaczekaj tutaj - nakazał i zniknął za drzwiami magazynu. Nycklar usiadł na pobliskim krześle i czekał spokojnie, dopóki ręka nie zaczęła mu drżeć. Zaczęło mu się kręcić w głowie, więc odruchowo sięgnął do kieszeni z miksturami, ale powstrzymał się w ostatniej chwili. Zacisnął usta i dźgnął się lekko sztyletem w ramię. Ręka przestała mu drżeć, ale nadal kręciło mu się w głowie. W końcu wrócił kowal z małym zawiniątkiem w ręce. Podał pakunek Nycklarowi i bez słowa wrócił do pracy. Sylvari chwiejnie wstał z krzesła i ruszył w stronę karczmy. Zatrzymał się jednak w połowie drogi ciężko oddychając i z jeszcze mocniejszymi zawrotami głowy. Oparł się o pobliski wóz cyrkowy i zamknął oczy.
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Obawiam się że jako krawiec, wiele nie zarobię.. Westchnęła spoglądając znowu w chmury. Ciężko zarobić sto trzydzieści sztuk złota.. czuję że to ponad moje siły ale... staram się z całych sił. Uśmiechała się lekko, jakby z lekkim niedowierzaniem dla własnych słów.
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Uff dobrze że nie przyjęła mojej propozycji bo co ja bym powiedział gdyby powiedziała to tym krawcom... w końcu nienawidzą mnie za to że ich okradam. Udając zamyślenie miał nadzieje że sylvari nic po nim nie pozna. *Wiara w siebie to pierwszy krok do wyznaczonego celu.* Powiedział nagle, pewnym tonem. *Gdyby z kradzieży dało by się tyle zarobić szybko może bym mógł wtedy pomóc.* Uśmiechną się patrząc na Nes
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Kradzież... Twój wybór.. ja staram się o uczciwy zarobek, lecz... ciężko, z tego co wiem to krawiec ledwo na materiał zarabia. Zamyśliła się. Ciężko będzie zarobić tyle złota... Westchnęła, wciąż patrząc w chmury, lecz na jej ustach gościł lekki uśmiech.
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

*Złodzieja trudno oduczyć kradzieży szczególnie takiego jak ja.* Wstał i odszedł na chwilę od sylvarich. Poszedł do miejsca gdzie rósł Irys, zobaczył wtedy nieostrożną parę która prawię by go nie zniszczyła. Podszedł do kwiatka i delikatnie go zerwał. Gdy to uczynił wrócił z powrotem do towarzyszy. *Może to ci nie pomoże w twoim celu, a jak widziałem nie ostrożne osoby które mogły go zniszczyć to pomyślałem że u ciebie lepiej mu będzie.* Pokazał Nes Irysa po czym podarował jej go.
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nestrella spojrzała to na Naniela to na kwiat.Irys wydawał się obumierać po zerwaniu, lecz Nes ugryzła, swój własny palec. Odrobina jej złotej krwi kapnęła na kwiat, ten jakby nabrał kolorów. Dziękuję... Szkoda że został zerwany.. lecz dam mu kawałek ziemi na nowo. Znów zaczęła gładzić płatki irysa.
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Uśmiechną się na samo słowo dziękuje. *Wiedziałem że będzie miał u ciebie lepiej niż tutaj, gdzie wiele osób postrzega ten kwiat jako chwast.* Wstał z murka i położył się na trawię, zaczął przyglądać się chmurom które pojawiły się w większej ilości na Boską Przestrzenią. *O ta chmura przypomina mi moje życie bezładne, bez celu i takie skomplikowane.* Wskazał dłonią na chmurę tuż nad jego głową.
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nestrella spojrzała na chmurę, którą wskazywał Naniel. Przez chwilę, przyglądała się jej. Wiesz, chmura w każdej chwili może przybrać inny kształt, wtedy nabierze równych brzegów. Myślę że dla każdego życie jest skomplikowane w mniejszym lub większym stopniu. My jednak musimy je uformować aby nabrało kształtu. Mówiąc to, zerwała duży liść z pobliskiej rośliny i uformowała go delikatnie aby przypominało naczynie. Wsypała trochę ziemi do liścia, wsadziła irysa i uzupełniła ziemię, tak by sięgała brzegów.
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Pozbierał się w końcu. Zakłopotania nie udało mu się ukryć. - Czasem mam wrażenie, że wszczepiono mi genom Sylvari. Moja ciekawość mnie kiedyś wykończy - nadrabiał dobrą miną. - Czy to nie ten człowiek z pierścieniem, którego widziałem kiedyś w karczmie; rozmawia tam z Nestrellą? - zastanawiał się czy nie podejść do nich, jednak się nie zdecydował.
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

*Zgadzam się, ale dla mnie moje życie jest dobra jak jest aż tak chaotyczne.* Podniósł się lekko do góry i odwrócił się do Nes. *I widzę też że miałem rację... kwiat ten będzie miał o wiele lepiej z tobą niż gdyby miał żyć tutaj.* Uśmiechną się lekko. *Też tak wracając do tego życia to jestem ciekaw jak by to wszystko się potoczyło gdybym nie robił tego co robię... Ale w sumie po co gdybać.* Pokiwał głową na znak tego że odpuszcza sobie dalsze drążenie tematu.
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Przez moment w głowie przebłysnęła mu myśl skłaniająca go do wypowiedzi. "Czy mógłbym jeszcze raz spojrzeć na ten pierścień, najlepiej byłoby z bliska. Możliwe że się pomyliłem, a artykuł w gazecie zwiódł mnie na manowce"- powiedział zaciekawiony
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Uniósł głowę by zobaczyć Merva. Sięgną do kieszeni po czym podał mu pierścień. *Masz oglądaj ile chcesz...* Zakrył usta ręką gdy zaczął ziewać. *I tak nie wiem co ty w nim widzisz aż tak.* Z powrotem położył się na trawię, patrząc nadal na chmurę którą wcześniej obserwował.
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Sao wziął pierścień do ręki, wykonał dokładne oględziny i z opuszczoną głową oddał pierścień Nanielowi
-Ehh...Myślałem, że mój cel jest już na wyciągnięcie ręki, a okazało się że nie znajdę go tak szybko-
po czym zwrócił się do tu obecnych- Niestety ale to jest tylko doppelganger, inaczej mówiąc kopia, zły sobowtór, możliwe że mógłby on doprowadzić do prawdziwego pierścienia, ale niestety nie znam nikogo kto potrafiłby wykryć trop zanikający już przez wiele lat.Następnie sylvari skierował głowę w stronę chmur zaczynając głębokie rozmyślenia.
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Sylvari tropiąc Leth mori Aiwe dotarł do owych ogrodów. Jego strój dobrze maskował go wśród roślin. Z łatwością wdrapał się na drzewo. Przyglądając się zobaczył sygnet w rękach Merva. Sylvari wyciągnął skrawek papieru, który okazał się gazetą bractwa. Zdrada w bractwie... To dzieli ludzi... Dobrze! pomyślał przyglądając się dalej.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości