Pracownia Radnych

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Pracownia Radnych

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Wszelkie krzyki na wschód od karczmy dobiegły końca. Skończył się wzmożony ruch między kopalnią, owym miejscem, i Drogowskazem. Osoby z oddali mogli już ujrzeć monumentalną, złotą budowlę.

Obrazek

Wejście skromnie udekorowane sztandarami z herbem gildii pięknie komponowały się z prostotą budynku. Szerokie wejście zachęcało do wejścia.

Wnętrze nie zaskakiwało niczym szczególnym. W centrum umiejscowiony został okrągły stół, wokół niego postawione złotawe krzesła (skąd na to wszystko Rada miała pieniądze?

Były też schody, prowadzące w górę. Na ten moment jednak niedokończone... wygląda na to, że ów budynek był pierwotnym projektem pewnej konstruktorki. Najważniejszym było przecież stworzenie budynku komponującego się z otoczeniem, pokazującym, jak ważną rolę pełni Rada
aiwe_database

Re: Pracownia Radnych

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Norn w pełnym rynsztunku zbliżył się do budynku. Stanął przy wejściu i zastukał o ścianę aby dać o sobie znać.
Przepraszam za najście, czy mógłbym zająć chwilę? Zawołał stając ze splecionymi rękoma trzymając je za plecami.
aiwe_database

Re: Pracownia Radnych

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

W środku aktualnie siedział przy stole Inferno. Popielec przeglądał jak zwykle jakieś papiery, jednak obecnie nie potrafił się na nich skupić. Nowy budynek go przytłaczał. Ogromna, pusta przestrzeń, a na środku stół. Mesmer ponad to czuł się oszukany. Klimat nie klimat, jednak budynek nie zawierał kluczowej według Inferna rzeczy. Mianowicie nigdzie nie było kominka, a nawet miejsca, gdzie mógłby być wstawiony. Tak, więc w chwili pukania Norna, od kartki oderwał się ponury wzrok radnego i powędrował w stronę przybysza. Charr wiercąc spojrzeniem Aendora zapytał - Tak?
aiwe_database

Re: Pracownia Radnych

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Młody norn zrobił kilka kroków do przodu, zdjął hełm aby mówić twarzą w twarz z Radnym.
Radny Levittoux. Na kilka sekund zamilkł aby zebrać myśli, po czym zaczął mówić oficjalnym i poważnym tonem. Przychodzę tutaj w sprawie dwóch członków bractwa, a mianowicie Raviel Shaen oraz Ethir, Sylvari który był drugą osobowością w ciele Daenira. Dzisiaj w karczmie doszło do sprzeczki... w zasadzie do prowokacji. Ów Sylvari nie należy do przyjemnych i miłych przez co często zdarza mu się wzbudzać niechęć innych członków bractwa. Przerzucił hełm z jednej pod drugą pachę. Dzisiaj Ethir najwidoczniej poważnie sprowokował Raviela, zaś ten uderzył go w twarz. Kiedy zainterweniowałem, oboje zdecydowali się wyjść z karczmy na arenę, która jeszcze nie jest oficjalnie otwarta ani też regulowana żadnymi zasadami. Podrapał się po głowie jakby był bezradny. Zakładam, że nie mogę odmówić prawa do treningu czy też pojedynku przy użyciu broni do tego przeznaczonych. Jednakże w przypadku tych dwóch zaingerowali również inni z bractwa dzięki czemu nie doszło do walki. Znów na sekundy dwie przerwał aby złapać oddech, po czym dalej kontynuował. Planowałem przejąć rolę sekundanta aby nikomu nic się nie stało, jednakże większość zadecydowała, uniemożliwiając wejście Raviela i Ethira na arenę.
Wyprostował się nieco i nabrał powietrza. Dlatego przychodzę tutaj aby również zadać pytanie. Czy będzie możliwym to, aby oficjalnie otworzyć arenę oraz ustalić zasady pojedynków i treningów?
Po chwili dodał jeszcze. Oraz czy można odizolować kogoś kto jawnie i świadomie prowokuje innych członków bractwa? Wyszukany język norna mógł dać do myślenia skąd zna takie słownictwo? Cóż, ciekawy świata młodzieniec spędził nieco czasu przyglądając się ludzkiej szlachcie.
aiwe_database

Re: Pracownia Radnych

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

W czasie gdy Norn mówił, do pracowni weszła Kagamishi trzymając w ręku zawinięty pergamin. Położyła go przed Inferno, który mógł dostrzec pieczęć mówiącą o tym, że list przybył najpewniej z Czarnej Cytadeli. Korzystając z tego że już tu jest, wysłuchała opowieści strażnika również. Im dłużej słuchała, tym jej twarz przybierała coraz to groźniejszy wyraz. Nie zamierzała się jednak wtrącać w rozmowę. Spojrzała jedynie kątem oka na Inferno czekając na to co odpowie.
aiwe_database

Re: Pracownia Radnych

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Popielec słuchał o zaistniałej sytuacji wzdychając cicho. Skupienie Popielca zostało chwilowo przerwane, poprzez położenie pergaminu przez Kagamishi. Zaintrygowany podniósł brew, jednak zaraz machnął krótką łapą i wrócił do słuchania Aendora. Gdy Norn skończył streszczać wydarzenia, Inferno zamyślił się. Zapytał się strażnika, dalej wyglądając na zafrasowanego- Chcesz usiąść? Radny postukał zamyślony w zęby. - Mało fajnie jak się tworzą w naszych szeregach jakieś zwady. Mówisz, że chcieli iść na przysłowiowe noże? Charr umilkł na chwilę - W sumie oddanie areny do użytku pozwoli im się wyszaleć. Z drugiej strony, to co się stało, nie powinno ujść płazem. Co myślisz Kag?
aiwe_database

Re: Pracownia Radnych

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Kiedy Kagamishi weszła do środka, skinął jej głową, nieco się przejmując jej groźnym wyrazem twarzy w miarę swojej opowieści.
Skinął głową i uśmiechnął się słabo do Inferna. Podziękuję, lepiej się czuję jak stoję w takim miejscu. Po krótkiej chwili zamyślenia, dodał.
Tak, już raz kiedyś walczyli podczas mojej obecności poza tawerną kiedy arena jeszcze była w trakcie budowy, jednakże bez drastycznych prowokacji. Nazywali to "sparringiem".
Zaznaczył palcami ostatnie słowo. Z nieznanych mi powodów Ethir ciągle pragnie walczyć z Ravielem, zaś przypadek który opisałem mógł skończyć się drastycznie biorąc pod uwagę, że pojedynek odbyć się mógł pod wpływem ostrych emocji.
aiwe_database

Re: Pracownia Radnych

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Chwilę się zastanawiała nad odpowiedzią, miała bowiem zły humor, a zgłoszenia o sporach między gildiowiczami wcale w niczym nie pomagały.
-Możesz im przekazać Aendorze, że żadne załatwianie spraw przy pomocy oręża nie będzie tolerowane.- Powiedziała krzyżując ręce na piersi. -Arena nie będzie służyła do rozstrzygania sporów. To miejsce do treningów.- Sprostowała łagodząc swój głos i wyraz twarzy. Spojrzała na Inferno przyglądając mu się przez chwilę, po czym wróciła wzrokiem na Aendora.
-Daję im tydzień na dogadanie się.- Rzuciła w pewnym momencie ni z gruchy ni z pietruchy.
aiwe_database

Re: Pracownia Radnych

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Młody strażnik kiwnął głową Kagamishi w geście zrozumienia. Dobrze, przekażę im tą wiadomość oraz każdemu innemu komu mogłoby się zachcieć takich pojedynków.
Po czym zwrócił się jeszcze do Inferna.
Czy jest jeszcze coś nim ruszę z powrotem na służbę? Wysunął swój hełm spod ramienia i teraz trzymał go blisko przed sobą, gotowy do przywdziania.
aiwe_database

Re: Pracownia Radnych

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

-Z mojej strony to wszystko.- Powiedziała Kagamishi dość cichym głosem i ruszyła skąd przyszła resztę zostawiając Inferno. Przed opuszczeniem pomieszczenia przystanęła jeszcze obracając się w stronę Aendora. Wyglądało na to, że chciała coś dodać, jednak ostatecznie obróciła się nazat i wyszła bez słowa.
aiwe_database

Re: Pracownia Radnych

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Raczej nie. rzucił swobodnie do Norna, Popielec. Gdy wszyscy wyszli, Popielec przetarł oczy i z westchnięciem wrócił z powrotem do dokumentów odstawiając przyniesiony rulonik Kagamishi na stos dokumentów stojących na środku stołu. - Durna dokumentacja warknął cicho do siebie patrząc na zawalone biurko. Mało osób wie ile dokumentów dziennie przewija się przez pracownie Rady, a jeszcze dochodzą wewnętrzne konflikty. Trzeba będzie otworzyć arenę lada dzień, by towarzystwo mogło się wyszaleć - pomyślał.
aiwe_database

Re: Pracownia Radnych

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Pewnej nocy do Pracowni Radnych dotarł list dostarczony przez jednego z członków Inicjatywy Gildyjnej, list został napisany dość prostym pismem, widać również było że autor ów listu nie należał do najlepszych pisarzy, ale list jest czytelny oraz przejrzysty.
Szanowna Rado gildii Leth Mori Aiwe.
Ten list jest pisany w celu zgłoszenia prośby o ponowne dołączenie w szeregi waszej gildii, zostałem wyrzucony z powodu pewnego incydentu i po długim okresie osamotnienia od osób do których mam zaufanie oraz szacunek chce powrócić na łono waszej organizacji, w czasie swojej banicji zdałem sobie sprawę z lekkomyślności moich działań i proszę o pozytywne rozpatrzenie mojej prośby.

Z wyrazami szacunku.
Bernenion z Cyklu Południa.
aiwe_database

Re: Pracownia Radnych

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Drogi Bernenionie
Rada przemyślała całą sprawę i mamy nadzieję, że tak długi okres czasu na wygnaniu zmusił Cię do głębokich refleksji. Na Twoje szczęście Twój udział w całym incydencie, po którym ucierpiało dobre imię bractwa, było znikome. Jesteśmy więc skłonni zgodzić się na Twój powrót w szeregi naszej organizacji. Raz już jednak zawiodłeś nasze zaufanie, więc żadne kolejne występki nie będą traktowane pobłażliwie i na wygnaniu się nie skończy. Uczulamy więc o przestrzeganie naszych zasad, które zdążyłeś już poznać, zwłaszcza rozwagi. Co więcej będziesz przydzielany do pomocy różnym osobom w bractwie aby odbudować zaufanie do Twojej osoby. Na początek będziesz pomagać utrzymywać naszą siedzibę w czystości.

Rada Leth mori Aiwe
aiwe_database

Re: Pracownia Radnych

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Vor wszedł do budynku radnych. Był mokry od potu i zmęczony. Rozejrzał się po pomieszczeniu w poszukiwaniu jakiegoś członka rady. W dłoni trzymał jakiś zwinięty kawałek papieru.
aiwe_database

Re: Pracownia Radnych

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

W wejściu do pracowni pojawił się Inferno. Popielec widząc osobę w środku zatrzymał się i zmrużył oczy. Rozpoznając w owej osobie Vora, Inferno zakradł się cicho za Norna i klepnął go w prawe ramie, jednocześnie ruszając normalnym krokiem od jego lewej strony. - Co się tu sprowadza Vor? zapytał Charr, wyszczerzony z powodu spłatania głupiego żartu.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości