Targ w Boskiej Przestrzeni

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Targ w Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Owy targ znajdował sie w północno zachodniej części Boskiej Przestrzeni. Można było tutaj spotkać tutejszych na codziennych zakupach, a także tajemniczych kupców, zakupujących rzadkie przedmioty. Sprzedawcy wykładali się na drewnianych deskach podpartych metalowymi prętami, nad nimi rozpościerały się baldachimy z kolorowymi frędzelkami. Budki były rozmieszczone na trawiastej ściółce wokół wielkiego klonu, który dawał ochłodę w gorące dni. Każdy mógł tu znaleźć tu coś dla siebie, od najświeższych owoców i warzyw po najdelikatniejsze tkaniny i wyszukane bronie.
Już z daleka było słychać nawoływanie sprzedawców: "Tanie ryby, tanie ryby! Kto nie kupuje, niech żałuje!". Wraz z przybliżaniem się do owego targu słychać także gwar zebranych ludzi, którzy przychodzą w tutejsze miejsce nie tylko na zakupy ale żeby podzielić się plotkami czy też dowiedzieć się co w trawie piszczy. Pod wspomnianym wcześniej drzewem, który znajdował sie w centralnej części targu, porozkładane były drewniane ławki, najczęściej pozajmowane były przez starszych ludzi ochoczo wymieniających między sobą zdania.
Jeden ze straganów jest chętnie odwiedzany przez tajemniczych kupców, a sprzedawcą jest niejaki Hans Zgryźliwy. Hans oferuje szereg tajnych i rzadkich rzeczy, które sprowadza z odległych krain Tyrii. Jednak jego przykrywką są poukładane na ladzie rożnego rodzaju ozdoby, dzbany, obrazy, które nie cieszą się zbytnią popularnością wśród tutejszych mieszkańców.
aiwe_database

Re: Targ w Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Dzień dzisiejszy nie różnił się niczym od poprzednich. Hans jak co dzień wypakowywał swój towar na stoisku. Był niewielki, w mniej rzucającym się w oczy miejscu. Sprzedawca rasy ludzkiej był dobrze zbudowanym, przystojnym mężczyzna, o długich brązowych, luźno opadających na twarz włosach. Patrzyło mu dobrze z oczu, dlatego Ci, którzy robili z nim interesy ufali mu iż będzie trzymał język za zębami o jakichkolwiek sprawach. Hans właśnie układał ostatni wazon spostrzegając się że pewna panna przygląda mu się ukradkiem. Gdy spojrzał na nią uśmiechnęła sie do niego promieniście. Ahh no tak to z tą panna spędziłem wczoraj noc... Grał twardziela, spojrzał na nią bez żadnego okazywania uczuć i usiadł na krześle opierając nogi o ladę. Tak, Hans był babiarzem, kobiety zabiegały o niego coraz bardziej wymyślnymi sposobami aby wyeliminować swoje konkurentki. Lecz on sam nic sobie z tego nie robił. Przeczesał ręką swoje brązowe włosy i czekał na klientów.
aiwe_database

Re: Targ w Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nestrella uwielbiała budowle ludzi, ich zielone krainy i obyczaje. Zawsze zastanawiało ją, po co ludziom targ. Przecież w mieście można kupić wszystko, a tym bardziej w Lwich Wrotach. Dowiedziała się jednak od barmana w Boskiej przestrzeni, jak trafić na targ. Jako że zawsze była ciekawska, po prostu musiała tam iść, zobaczyć wszystko, poczuć ponoć unikalną mieszaninę zapachów i obserwować życie ludzi. Choć miała szacunek do starszych wiekiem to osoby, które zbierały się na plotki, od zawsze budziły w niej coś odpychającego. Ominęła szerokim łukiem drzewo, przy którym zbierali się plotkarze. Rozglądała się zaspokajając swą ciekawość. Wszędzie było mnóstwo straganów. Dostrzegła jednak mały stragan z całkiem przystojnym handlarzem. Ozdoby ! Może znajdę tu coś pasującego do mojej bransolety ! pomyślała kierując się ku wystawionym przedmiotom.
aiwe_database

Re: Targ w Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Hans zauważył przedstawicielkę sylvari gdy tylko weszła na targ, rozglądając się ciekawie. Coś mu mówiło iż jest to jego kolejna klientka... Byle komu nie może zdradzić czym się zajmuje, miał nadzieje że wkrótce zarobi niezłą sumkę. Musi być ostrożny, gdyż jeden nieodpowiedni ruch i będzie musiał się przenieść do innego miasta. Niestety nie jest to mu na rękę ponieważ przyzwyczaił się do tutejszych ludzi i obyczajów jakie tu panowały. Zawsze gdy ktoś taki się pojawia Hans czuje lekka nutę podniecenia, ma chęć wypytać kupujących od niego - często bardzo niebezpieczne rzeczy - do czego są im potrzebne. Być może zazdrości im odwagi i intensywnego życia pełnego przygód z jakimi się stykają, ale jemu było wszystko jedno - miał prawie wszystko czego mógłby chcieć. Pieniądze, swój kąt nieopodal targu, kobiety na pęczki i od czasu do czasu wyjazd w dalekie kraje dla urozmaicenia czasu.
Przyglądał się kobiecie zmierzającej do jego straganu, ściągnął nogi z lady i czekał na rozwinięcie sytuacji.
aiwe_database

Re: Targ w Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nes podeszła do straganu, szukała uważnie wśród błyskotek. Coś ze smokiem chyba... ale czy znajdę tu takie coś ? myślała szukając wśród ogromu błyskotek. Znalazła ładny wazon, nawet ze smokami, które wyglądały na ręcznie malowane. Nie mam domu, po co mi takie bibeloty ?. Szukała wytrwale i już traciła nadzieję na to że coś ciekawego tu znajdzie. Szkoda a stragan wyglądał naprawdę obiecująco.
aiwe_database

Re: Targ w Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nycklar był tu przejazdem, więc nie wypadałoby nie zwiedzić miasta i okolic. Zatrzymał się na targu, gdzie był niewyobrażalnie wielki tłok. Sylvari nigdy nie widział takiego skupiska ludzi. Nie czekając dłużej zaczął oglądać stragany. Przystanął przy handlarzu owoców i warzyw. Nycklar wziął mały czerwony owoc i rzucił monetę sprzedawcy, na co ten odpowiedział mu uśmiechem, który ukazywał resztę jego zębów - Szkorbut? Handlarz owoców nie powinien na to chorować - nieco zdziwiony Sylvari ruszył dalej i obejrzał swój zakup - Punica granatum, podobno tutejszy delikates.. Nagle zauważył Nes, która oglądała coś na straganie z błyskotkami. Rzucił okiem na sprzedawcę tych świecidełek i stwierdził, że ten gapi się na nią, jakby chciał ją oczarować - Ech, ludzie... - ruszył w kierunku tego straganu. Przeszedł kawałek, a potem nagle, bez zastanowienia walnął przechodnia w twarz i wyciągnął mu z ręki sakiewkę - Wiesz, że nieładnie jest okradać? - spytal przechodnia i zostawił go z dwoma, już-nie-jego zębami. Nycklar podszedł do Nes i podał jej odzyskaną skiewkę - Chyba coś zgubiłaś - powiedział do niej i uśmiechnął się
aiwe_database

Re: Targ w Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Hans wstał i zdążył tylko zapytać się jego niskim głosem sylvari przy jego straganie.
- Czym mogę służyć? Przyglądał się jej bacznie, próbował odgadnąć czy jest tylko zwykłym i potencjalnym klientem, czy może szuka czegoś niespotykanego. Jego wcześniejsze podejrzenia jednak rozwiały nadejście kolejnego sylvari. Przecież poszukiwacz przygód i wrażeń nie może dać się z taką łatwością okraść... Pomyślał. Z rozmyślań wyrwał go zalotny głos kobiecy rzucony w jego stronę.
- Witaj Hans... Piękna kobieta o blond włosach właśnie przechodziła koło jego stoiska z ozdobami. Hans kiwnął tylko lekko głową nie wyrażając żadnych emocji. Kobiety na to lecą. Pomyślał... Po czym wrócił do obserwowania dalszych poczynań sylvari.
aiwe_database

Re: Targ w Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nes podniosła głowę, słysząc znajomy głos. Odebrała swoją sakiewkę. On tutaj ? Jej serce zaczęło walić mocniej. Witaj, dziękuję.. Nie sądziłam że tak szybko się spotkamy. Uśmiechnęła się nieśmiało do Nycklara. Minął może miesiąc lub trochę więcej od momentu ich rozmowy przy gorących źródłach. Jak się czujesz ? Miewasz jeszcze... tą chorobę ? Pod koniec ściszyła głos, Przyglądała się badawczo drugiemu sylvari.
aiwe_database

Re: Targ w Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nycklar zaśmiał się - Niestety to jest coś więcej niż choroba, ale mogę z tym żyć. - spojrzał przez jej ramię - Zabawne, wciąż nie mogę pozbyć się tych duchów, jakby mnie śledziły... Ach, nieważne, nie ma co rozpaczać. Zapowiada się dobry dzien
aiwe_database

Re: Targ w Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Musisz mi kiedyś więcej opowiedzieć o tych duchach. Uśmiechnęła się. Cieszyło ją że Nycklar zdawał się być dziś w dobrym humorze. Można by się kiedyś wybrać na wspólną wyprawę ? zaczynała nabierać pewności siebie. Także czas, który minął od ich ostatniego spotkania, pozwolił jej na całkowite pogodzenie się z prawdopodobnymi więziami. Ciekawe, czy tak jak ja lubisz zwiedzać nowe miejsca ? No i kochasz przygody ? Gdy zaczynała rozmawiać na tematy, które uwielbiała, jej oczy błyszczały ekscytacją. Cały czas się uśmiechała szczerze do drugiego sylvari. O a może znajdziemy gdzieś tu miejsce żeby przystanąć, lub przysiąść... i porozmawiać chwilkę ? Chyba mamy parę tematów do rozmów ? Nes była już podekscytowana spotkaniem. Jej nastawienie, jak było widać, całkowicie się zmieniło przez ten czas. Jakby bardziej dojrzała do tej sytuacji.
aiwe_database

Re: Targ w Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nycklar znowu się zaśmiał - Hola, nie tak szybko! Chodźmy za mną, znalazłem dzisiaj pewne miejsce
Jak się okazało zaprowadził ją na jedno ze wzgórz, które otaczało Boską Przestrzen. Stąd był widok niemal na całą krainę. Nycklar usiadł na kamieniu i ściągnął chustę, ukazując jej długą bliznę biegnącą od poziomu brwi do połowy policzka - Tutaj będziemy mogli porozmawiać w spokoju - spojrzał na Nes - A wracając do twojego pytania, to bardzo lubię podróżować, ale sporo mi brakuje do odkrycia całej Tyrii
aiwe_database

Re: Targ w Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nes podążyła za Nycklarem na wzgórze. Panorama, którą było widać dookoła zapierała dech w piersiach. Sylvari była zachwycona, kochała takie cudowne widoki. Gdy już nacieszyła się krajobrazem, spojrzała z podziwem na Nycklara. On zna naprawdę cudowne miejsca. myślała. W ogóle, Twoje imię.. dobrze zapamiętałam że brzmi Nycklar ? Też na "n" jak moje - Nestrella. Uśmiechała się do Nycklara, zastanawiająć od czego zacząć rozmowę. To cudowne miejsce, dziękuję że mnie tu przyprowadziłeś. Spoglądała to na drugiego sylvari to na widoki w około i tak na przemian. To może opowiesz mi o tych duchach ? spojrzała Nycklarowi w oczy, oczekując na odpowiedź.
aiwe_database

Re: Targ w Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nycklar westchnął - Od kiedy zaczęły się te przemiany lub choroba jak ty to mówisz, męczyły mnie koszmary. Widziałem w nich duchy moich rodziców i mojego mistrza, którzy patrzyli się na mnie. Ich wzrok przeszywał moje serce jak strzała. Zwykle oni tylko się patrzyli, ale pewnej nocy sen był inny - duch mojego mentora "zabił" duchy moich rodziców, a potem ruszył w moim kierunku. Obudziłem się i zauważyłem, że przede mną stoi zjawa - duch Thraxa. Z początku nie mogłem uwierzyć, ale nie miałem czasu na zastanawianie się. Zjawa rzuciła się na mnie, więc broniłem się... - przerwał na chwilę - Mieliśmy takie same umiejętności, więc nie mieliśmy szansy siebie trafić. Walczyliśmy do świtu... Cztery godziny bezustannej walki. Nigdy nie byłem tak zmęczony jak wtedy. Od tamtej chwili co noc miałem ten sam koszmar na jawie, więc postanowiłem działać. Mówiłem ci już, jak Skritty naprowadziły mnie w ślepy zaułek i jak znalazłem Ciebie. Wtedy duch też mnie zaatakował, ale to było dziwne, bo jeszcze świeciło słonce. Po tym, jak się rozdzieliliśmy, dosiadłem Przewodnika - wilka, który zawiózł mnie do pewnej świątyni. Wiedziałem, że tylko pokonując ducha pozbędę się koszmaru, ale musiałem to zrobić na jego terenie. Nie było łatwo, ale odnalazłem jeden slaby punkt zjawy - była wrażliwa na światło. Wpuściłem go więc jak najwięcej. Po tej walce pozbyłem się koszmarów, po raz pierwszy od dawna miałem spokojną noc. Ale duch zostawił też ślady - pokazał Nes bliznę - Nie jestem pewien, czy to coś znaczy, ale muszę być ostrożny. Co do miecza... Zniszczyłem go, nie miał prawa dalej istnieć lub co gorsza trafić w niepowołane ręce. - westchnął - Więc to jest cała historia. Teraz, chciałbym wiedzieć, co się działo, kiedy uczył cię Thrax i później, po jego śmierci
aiwe_database

Re: Targ w Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Miał naprawdę ciężki żywot.. Spoglądała na Nycklara, słuchając uważnie Jego opowieści. Jak już wspominałam, nie pamiętam nic sprzed mojego treningu mesmerskiego. Spojrzała na piękne błękitne niebo i sunące po nim leniwie chmury. Zawsze lepiej jej było rozmyślać gdy patrzyła na dary natury i otaczające ją piękno świata. Po naszym spotkaniu przy źródłach, moja pamięć wzbogaciła się tylko o obraz naszych opiekunów, oraz nas u ich boku. Nie wiem dlaczego ale sama nic nie pamiętam, mam jednak jakieś przeczucie.. pozytywne, ale przepełniające mnie obawą... Jej wzrok wrócił na Nycklara. Thrax uczył mnie przetrwania w świecie pełnym ludzi i wszelkich innych stworzeń. Zapewnił mi też naukę u mistrza w dziedzinie iluzji i miraży. Twierdził że mam dar do tej magii - tak też zostałam wyszkolona jako mesmer. Był dla mnie dobry, zapewniał schronienie i jedzenie. Pewnego dnia posprzeczaliśmy się o coś.. nie pamiętam dokładnie.. Zamyśliła się, lecz w pewnym momencie jej oczy się rozszerzyły, wzrok był nieobecny. Po chwili oczy Nes wróciły do normalności lecz pojawiały się w nich łzy. To On.. Nie pamiętam nic z czasów wcześniej.. Wypytywałam go i chciałam się dowiedzieć czegoś więcej, lecz zawsze mnie zbywał. Zawsze mówił że jestem zbyt ciekawska i nie powinnam się interesować przeszłością... Pewnego dnia zarzuciłam mu że to On mnie pozbawił tej przeszłości... byłam zła że nie chce mi nic wyjawić... Chciałam na początku z nim walczyć aby wydobyć jakieś informacje, lecz postanowiłam ukradkiem wymknąć się w nocy i samej poszukać przeszłości... Nes czuła że coś w jej życiu się poruszyło. Pojawienie się Nycklara sprawiało że małymi fragmentami wracała pamięć. Teraz stała spoglądając przed siebie, zamyślona.
aiwe_database

Re: Targ w Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nycklar zastanawiał się - Tak, wszystko układa się w całość - otrząsnął się i powiedział - Nie ma co rozdrapywać starych ran, zamiast tego chodźmy coś zjeść - wstał i podał Nes rękę - Chyba, że wolisz zostać tutaj
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość