Komponenty

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nekromanta spokojnie wysłuchiwał towarzyszy do końca, nie uszło jego uwadze również słowa wypowiedziane w jego stronę:
- Jeśli chciałbym zdobyć jakieś jajo wywerny udałbym się w podróż sam, to coś nie jest niczym unikatowym... Jak dla mnie... Nie ufacie mi i macie całkowitą słuszność, jednak domyślacie się że bez moich umiejętności wyjście stąd bez szwanku nie będzie takie proste... Decyzja należy do wad, najwyżej sobie popatrze jak sobie radzicie i w razie kłopotów zrobię to co uważam za słuszne ... - zaśmiał się na pokwitowanie swojej wypowiedzi spoglądając na każdego członka wyprawy z osobna
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Asur tylko jednym uchem słuchał dyskusji, zainteresowała go bowiem przelatująca nieopodal pszczoła.
- Żadnego ścinania głów lokalnej faunie bez powodu! - wtrącił tylko gniewnie po czym poniuchał w powietrzu. Następnie wyciągnął z kieszeni płaszcza mały notatnik i zaczął szkicować owada, czekając aż reszta towarzyszy postanowi kto i jak ruszy po jajo i będzie gotowa na akcję.
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Popielec zaczął się nieco irytować dywagacjami towarzyszy. Bestia mogla się obudzić w każdej chwili. Nie rozumiał czemu nikt nie podchwycił jego pomysłu z wysłaniem właśnie Trolla po zdobycz.
- Nadal myślę że to Erel i Subortis powinni robić za dywersję, gdy Troll będzie łapał jajo. Nekromanci mogą schować się w cieniu i bezpiecznie odwrócić uwagę swoimi minionami, gdy Troll w kamuflażu z ziemi, błota i gałęzi podkradnie się do gniazda i zniknie z nim w zaroślach. - Wyjrzał za krawędź klifu, aby sprawdzić, czy wiwerna nadal chrapie. - Krognal, Janusz i ja będziemy w pogotowiu, gdyby plan nie wypalił. Możemy też zabezpieczać tyły, gdy Troll będzie bezpiecznie oddalał się ze zdobyczą. - Pewność siebie w głosie popielca utwierdzała innych w przekonaniu, że jest on pewny swojego planu i gotowy do ewentualnej walki.

Niezależnie jednak od tego kto ruszy po jajo, a kto będzie robił za rozpraszacza, Loxley zamierza uważnie obserwować manewry potwora i wkroczyć do akcji, gdy już nie będzie innego wyjścia.
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Przysluchujac sie planom i postulatom, w koncu wydal z siebie pomuruk aprobujacy plan Loxleya. Najwyrazniej tez zaczal odczuwac niepokoj zwiazany ze staniem bezczynnie w niebezpiecznej przestrzeni,bo chwycil za siekiere i z uwaga zaczal lustrowac niebo.
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Podniosła w górę rękę uciszając nieco awijczyków
- Loxley ma rację - skinęła głową popielcowi mówić szeptem tak by tylko grupa ją słyszała - jednak czy sami zainteresowani, wywołani do przysłowiowej tablicy, zrobią to co zaproponowałeś ?- spojrzała na Trolla, Subortisa i Erel
- Trollu czy jesteś w stanie podkraść się niezauważony, tak by ukraść jajo ? - spytała chociaż wiedziała jaką asura udzieli odpowiedzi.
- Sub, Erel - spojrzała wymownie na nekromantów - najwyższy czas działać.
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Drużyna dyskutowała, a czas uciekał. Sprawa nie była prosta, więc wymagała ustalenia planu, ale ten wydawał się niepewny. Wyglądający na wywernę Loxley z początku nie dostrzegł niczego innego niż Troll, jednak po chwili w stronę Popielca potoczył sę niedużych rozmiarów kamień pchnięty ogonem stworzenia, które zaraz uniosło lekko łeb i ziewnęło. Być może szum szeptów zwrócił w końcu uwagę wywerny. To były ostatnie sekundy na podjęcie decyzji i wcielenie jej w życie.

- No to, moi drodzy, czas nam się skończył. - Rudowłosa chwyciła za topór.
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Narada dłużyła się Januszowi, który w cieniu skał odpoczywał. Miał zamknięte oczy, ale doskonale słyszał szepty towarzyszy. Mimo, że sam nie miał brać udziału w pochwyceniu jaja, a o walce też nikt nie wspominał to i tak był w gotowości na wszystko co zdarzyć się mogło.
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Podniosła w górę rękę uciszając nieco awijczyków
- Loxley ma rację - skinęła głową popielcowi mówiła szybko szeptem tak by tylko grupa ją słyszała - jednak czy sami zainteresowani, wywołani do przysłowiowej tablicy, zrobią to co zaproponowałeś ?- spojrzała na Trolla, Subortisa i Erel
- Trollu czy jesteś w stanie podkraść się niezauważony, tak by ukraść jajo ? - spytała chociaż wiedziała jaką asura udzieli odpowiedzi.
- Sub, Erel - spojrzała wymownie na nekromantów - najwyższy czas działać.
- Krognal, Janusz i Loxley przygotujcie się i bądźcie bardzo czujni, jeden błąd i będzie ogniście, ja w razie niebezpieczeństwa postawię ścianę z ziemi to powinno dać nam wtedy odrobinę czasu - sięgnęła po kostur, a wokół jej dłoni pojawił się ziemiste rękawiczki sugerujące zespoleniem z magią ziemi.
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Loxley błyskawicznie schował się ponownie za skałą, gdy dostrzegł rozdziawioną mordę gada. Skinął lekko głową do Kae, widząc że rozumieją się wzajemnie i potwierdził słowa elementalistki i ich przewodniczki.
- Do roboty. Sub, Erel, wymyślcie coś ze swoimi umarlakami. Troll, wytarzaj się w czym tam uważasz za słuszne. Pozostali, nie wychylamy się póki to nie będzie naprawdę konieczne. Biegiem na pozycje, póki jeszcze jest śpiąca. - Chwycił mocno za swój wierny topór i przywarł do ściany klifu, nasłuchując uważnie co się będzie działo na górze.
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Krognal nie lubił być nieprzydatny. Szczególnie, gdy w grę wchodziło czyjeś życie. Nieco wyobcowany ze śmiałego planu kradzieży, postanowił dotrzymać towarzystwa Januszowi. Nie chciał jednak przerywać jego odpoczynku. Zaczął więc dumać nad mężnością, tężyzną i kunsztem wojownika.
- Janusz. Ja-nusz. Ja Nóż. Dobre imię dla wojownika. Mówi o tym, że jest niebezpieczny, ostry i wie jak skaleczyć przeciwnika. Chociaż z drugiej strony, nie lepiej byłoby nazywać się Ja Topór, albo Miecz? - Kontemplował sobie w niemej fascynacji Krognal.
Z zamyślenia wyrwało go poruszenie, wśród towarzyszy. Odruchowo sięgnął po broń i instynktownie wychylił się, by zobaczyć co też się dzieje w okolicy. Starał się szybko ocenić, czy komuś nie zagraża niebezpieczeństwo, a w razie czego, ruszyć mu na pomoc.
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nekromanta zaśmiał się, w trakcie ściągając rękawice i włożył dłoń pod maskę, wybitnie rozwinięty słuch usłyszał nadgryzienie po krótkiej chwili Subortis wyciągnął dłoń i położył ją na ziemie mówiąc szeptem
- Przywołanie... - wtem dwa małe chowańce wyłoniły się z czarnego jak noc portalu. Nekromanta oparł się wydognie o skałę i założył ponownie rękawice, po czym skrzyżował ręce i obserwował poczynania swoich tworów. Jeden z nich ruszył przodem będąc w ukryciu, natomiast drugi szedł kilka metrów za nim, gdy wywerna się przebudzi pierwsze co zobaczy to spoglądającego w jej stronę ożywieńca. Był od niej oddalony tak, aby być w stanie uciec parenaście metrów za nim zostanie złapany, jeśli wywerna bedzie1go ignorować ten zacznie skrzeczeć i rzucać małymi kamyczkami w jej stronę a dokładnie jajek jak postanowi go gonić twn zacznie uciekać ile sił ma w odnóżach. Tymczasem zadaniem drugiego jest podejście do jaj w odpowiednim czasie i sturlać jedno z nich w głęboką przepaść, oczywiście wolno i tak by wywerna scigająca pierwszego, mogła zareagować i ruszyć z pomocą swojemu maleństwu by uchronić go przedprzerobieniem go na jajecznice. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem troll powinien mieć wystarczająco dużo czasu, aby zwinąć jakieś z pozostałych jaj. Chowańce po wykonanych akcjach schowają się w szczeliny albo w odpowiednie kryjówki gdy wywerna wróci z jajem, aby ich nie pożarła.
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Nie ma się tu w czym wytarzać, te wiwerny mają zatwardzenie.- obruszył się asur.
Po wysłuchaniu rozmów, pokiwał głową na propozycje innych i rozejrzał się. - No dobrze młodzieży, niech wam będzie. - westchnął, choć widać było, że był miłe połechtany widząc, że to na nim ma spocząć zadanie zdobycia jajka. - Ale nie bić mi tej gadziny bez potrzeby! Nie wiadomo jak to się skończy, możliwe, że nawet gdzieś w pobliżu krąży samiec! - pogroził palcem, po czym przeskoczył kilka stopni do góry, by mieć lepszą widoczność. Złapał kilka grudek bardziej mokrej gleby i natarł sobie mordę oraz ubrania, mając nadzieję, że choć trochę polepszy to jego zapachowy kamuflaż.

Gdy chowańce Subortisa ruszyły w przód, asur stanął w pełnej gotowości, wyczekując dobrego momentu by ruszyć.
Jednocześnie ocenił okolicę, by mieć w zanadrzu dobrą trasę do biegu w kierunku gniazda oraz kilka kryjówek, w razie, gdyby nieporządny wzrok wiwerny zwrócił się w jego stronę.
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Kae zespoliła się z żywiołem ziemi.

Loxley był gotowy do walki. Ukrył się przed wzrokiem wywerny i chwycił za topór.

Krognal wydawał się wspierać Janusza wspaniałym słowem. Niejedna osoba w drużynie z pewnością miała nadzieję, że to nie sprowokuje norna do wyjścia naprzeciw bestii samemu i próby zgładzenia go. Korognal szybko wrócił jednak do rzeczywistości i również okazał się gotowy do walki.

Troll czekał w gotowości.

Rudowłosa Fryssa na lekko ugiętych nogach stanęła przy skale, gdzie miała dobre miejsce do obserwacji. Była uzbrojona w topór i tarczę.

Subortis przyzwał dwa chowańce i wydał im rozkazy. Przebudzająca się wywerna w pierwszej chwili nie wyglądała na przejętą widokiem i smrodem ożywieńca, który miał niewiele wspólnego z ludźmi i tym, co wydawała się czuć. Dopiero w momencie, gdy w jej stronę zaczęły lecieć kamyki, podniosła się energicznie i wydała z siebie wściekły skrzek drażniący uszy. Gdy rozstawiła skrzydła, te zasłoniły gniazdo przed napastnikiem, któremu matka nie zamierzała podarować. Ruszyła w stronę chowańca, pokonując nie tak dużą powierzchnię klifu w kilku krokach. Jeszcze nie dotarła jednak do tworu, który odważył się zaatakować jej jaja. W tym samym czasie drugi chowaniec ruszył do jaj, ale nie był wystarczająco inteligentny, by uniknąć ogona wywerny, który bił na boki niezupełnie specjalnie, wyrzucając jeden z tworów Subortisa za klif. Jaja były bezpieczne, a przynajmniej działanie Subortisa nie wystarczyło, by zdobyć to, po co Aiwe przybyło.

Ogon wywerny, choć ta była w pobliżu krawędzi klifu, dyndał tuż nad gniazdem to na prawo, to na lewo.
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Leniwym ruchem wyciągneła z torby dwa szczury, spojrzała bez przekonania na działania swoich towarzyszy. Wzrok zawiesiła na ogonie, zdecydowanie za szybko się poruszał nad gniazdem... może wypadało go spowolnić. Wydała szczurom nieme polecenie, a one skoczyły w kierunku ogona, by niczym bombki na drzewku swiątecznym na nim sobie zawisnąć. Trucizna nie powinna zabić zwierzaka, jedynie sprawić, ze stanie się bardziej ospały. Zatem pozostało jedynie czekać.

Siegnęła po jakieś trawsko spod kamora i wsunela sobie zdzbło do kącika ust, oparła się o nawis tak by skała ją zasłaniałą, a jednocześnie mogła obserwować sytuację.
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

"Tego można było się spodziewać" - pomyślał nekromanta. Tymczasem pierwszy chowaniec pozwalał sobie na więcej, warczał, rzucał kamykami, na sekundę zmniejszył odległość do wywerny by ją podrażnić, jednak szybko cofnął się do tyłu by przypadkiem nie dosięgła go. Drugi chowaniec poleciał w dół strącony przez ogon, jednak był tak samo niezdarny jak i waleczny. Swoimi małymi łapkami próbował uczepić się do jakiejś szczeliny, wystającej gałęzi, jeśli sie mu uda zacznie wspinać się w góre, cechą tych małych ustrojstw jest to że są małe zwinne i szybkie, więc nie powinno mu to pójść tragicznie. Nekromanta zaobserwował działania Ereltany, jednak nic mówił, a sam skupił się na swoim tworze bacznie go obserwując. W trakcie obserwacji spojrzał na asurę, po czym uniósł na wysokość ust wyprostowane dwa palce lewej ręki jakby był gotowy na wykonanie jakiegoś manewru. Mały, prowokujący chowaniec zrobił krok ku monstru, dając mu znać że się nie boi.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości