Komponenty

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Erel trzymała się grupy, przez całą drogę bacznie się rozglądając. Spokojnie przeszła przez most, starająć się pozostać niezauważoną przez żuki, a gdy zatrzymali się przed schodami spojrzała w górę i westchnęła. Ciężka wspinaczka najwyrazniej nie była bliska jej sercu.

Wyjęła z plecaka prowiant, były to dobrze zapakowane kanapki, nie mniej towarzystwo zdechłych szczurów zupełnie pozbawiło je aromatycznego zapachu. Równie szybko jak się pojawiły w jej dłoniach, tak szybko znikneły w jej ustach, jakby je po prostu pochłoneła.

Po bardzo krótkim posiłku przymkneła lekko oczy i skoncentrowała sie badając umiejscowienie żywych istot w otoczeniu. Nie chciała, by nagle coś ich zaskoczyło w czasie przerwy.
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Krognal, podobnie jak Janusz, szybko zauważyli, że stopnie były pokryte częściowo mchem. Gdyby ktoś się rozpędził, mógłby się poślizgnąć. Upadek z pierwszego stopnia nie byłby problemem, ale gdyby tak wywinąć orła nieco wyżej...

W tym czasie Egzekutorka Aiwe mądrze zregenerowała swoje siły. W jej stanie takie działanie było nawet wskazane. Dzięki posiłkowi będzie miała więcej siły na drogę ku górze. W końcu nie dźwigała wyłącznie swojego ciężaru, ale i ciężar swoich dzieci.

W ślady Kae poszedł Subortis, Loxley, Troll, Ereltana oraz nornka, która również skorzystała z chwili przerwy, by przegryźć kilka suszonych borówek. Po takim uzupełnieniu energii drużyna mogła ruszyć w górę. Mieli do przejścia około sto dwadzieścia różnej wysokości stopni. Przy dwudziestym pojawił się pierwszy problem. Wysocy Janusz i Krognal nie mieli problemu, by go pokonać, ale niższa Kae, Subortis i Ereltana musieli się nagimnastykować, by pokonać przeszkodę. Fryssa była na końcu, więc chwilowo nie mogła pomóc.

Troll, bez problemu poruszając się po stopniach, nie widział przeszkód nawet w wymięciu swoich towarzyszy bokiem. Gdyby spojrzał w górę, mógłby dostrzec wystające z klifu, nadpalone rośliny. Do jego wrażliwych uszu dotarł też głęboki pomruk mogący przywołać na myśl przebudzające się ze snu zwierzę.

Wszyscy po raz kolejny usłyszeli skrzek wywerny, ale ten nie należał chyba do tego, co czekało na nich na szczycie klifu.

Ereltana wyczuła życie na szczycie, dokładnie tam, gdzie zmierzali. Oprócz tego wyczuła jeszcze kilka istot, ale większością były raczej niegroźne gatunki. Szczególną uwagę zwracała jedna, ale jej umiejscowienie zmieniało się. Musiała krążyć po niebie. Nie znajdowała się bezpośrednio nad Aiwe. Nie dało się jej dostrzec, gdy patrzyło się ku górze. Być może była to jedna z wywern zamieszkujących wyższe klify, ale jej skrzek wydawał się bliski. Cóż, ta część Maguumy była obfita w te groźne stworzenia.
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Wspinał się stałym tempem po każdym schodku, mimo ciężkiego rynsztunku i plecaka na grzebiecie. Był przyzwyczajony do wędrówek, również tych górskich, choć częściej otaczał go wtedy mróz Dreszczogór, niż skwar dżungli. Ciężko sapał z powodu temperatury, ale nie dawał się łatwo pokonać zmęczeniu.
Kroczył za grupą, pilnując tyłów i pomagał wpinać się na wyższe stopnie wszystkim, którym sprawiało to problem. Dopiero mając pewność, że nikt nie został niżej, ruszał w dalszą drogę. W pewnym momencie nerwowo zastrzygł uszami, słysząc wrzask wywerny. Rozejrzał się dookoła i skrzywił nieco.

- Jeśli mnie słuch nie myli to jesteśmy coraz bliżej. Lepiej nie wychylajcie się od razu na samym szczycie, jeśli nie chcecie mieć odgryzionej głowy... Słyszysz Janusz? - Powiedział głośno, mając nadzieję, że norn na przedzie go usłyszy. Nie chciał jednak używać pełni mocy swojego głosu, aby nie zwracać na siebie uwagi mieszkańców klifu. Przez chwilę starał się zwokalizować Trolla, a gdy w końcu dostrzegł go na tle mchów porastających skały, zaproponował. - Spróbowałbyś znaleźć jakąś ścieżkę do gniazd, dzięki której zbliżymy się do jaj bez zwracania uwagi mamuśki? Może uda się wykraść jedno czy dwa, zanim te latające paskudy się zorientują? - Sam nie do końca wierzył, że taki manewr może się udać, ale jeśli jest cień szansy na uniknięcie starcia z tymi plującymi ogniem lub piorunami gadami, to bardzo chętnie z niej skorzysta.
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Asur zainteresował się jakimś mchem obrastającym skałę nieopodal i przerwał na chwilę wędrówkę, rysując coś w notatniku.
Dopiero gdy do jego uszy dotarło pytanie Loxleya, skończył macać roślinę i zeskoczył kilka stopni w stronę grupy. - Gdybym miał trochę ich odchodów, taki manewr byłby dużo łatwiejszy. W dzisiejszych czasach awanturnicy stanowczo nie doceniają potęgi dobrej kupy. - stwierdził, rechocząc. - Ale te przerośnięte jaszczury najwyraźniej mają jakieś grupowe zatwardzenie. - wzruszył ramionami i nadstawił uszu, niuchając jednocześnie w powietrzu.
- Zapewne wszyscy czujecie ten odór spalenizny, wiemy zatem mniej więcej co za gatunek zamieszkał te klify. Stawiam na ogniste, ale elektryczne też mogą być. Powinienem móc je poznać po skrzeku, ale coś mi chyba wleciało do ucha... - postukał się energicznie po boku głowy, przechylając ją nieco i mrużąc oczy. Nagle z wnętrza poszarpanego ucha wyleciał jakiś brzęczący owad, zawirował gniewnie i odleciał. - No, teraz powinno być lepiej. - otrzepał łapki i rozejrzał się. - W takim razie czas na spacerek, spróbuję coś znaleźć. Gotujcie karafki z wodą, może będzie trzeba mi ugasić za chwilę rzyć! - zarechotał, przeskoczył w górę kilka "schodków" i zniknął za krzakiem.
Cały czas czujny, szukał dyskretnego przejścia w stronę gniazd, rozglądając się, wąchając w powietrzu i nadstawiając uszy.
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Powoli pięła się w górę, uważając na śliski mech porastający powierzchnię, widząc przebiegającego koło niej Trolla pokręciła z uśmiechem głową, na ruchliwość i sprawność leciwego już asury.
Temperatura nie przeszkadzała jej zbytnio, ciepło czy zimno nie były jej wrogiem, jednakże dodatkowe kilogramy, które nosiła z sobą zaczęły jej przy wspinaczce powoli ciążyć stąd jej oddech przyspieszył, a krok stał się powolniejszy. Kilka razy, gdy miała problemy z wejściem, poczuła pomocny łapę Loxleya, posłała mu wdzięczny uśmiech i szła dalej niejednokrotnie napinając mięśnie i sprawdzając jak wygimnastykowane jest jej ciało, gdy musiała pokonać przeszkodę.
- Chyba faktycznie jesteśmy co raz bliżej - powiedziała cicho sapiąc ze zmęczenia. Stanęła w miejscu i popatrzyła w górę szukając obiektu dźwięku, który usłyszała - musimy teraz bardzo uważać - wróciła wzrokiem na stopnie i spojrzała przed siebie na Janusza i Krognala - Loxley ma rację chłopcy, nie wychylać się, walka to ostateczność - słysząc kolejne słowa popielca skierowane do Trolla spojrzała na asurę poważnie - wiem, że nie muszę tego powtarzać, a tym bardziej Tobie, ale uważaj na siebie - powiedziała spokojnie w momencie gdy Troll zaczął się oddalać.
- To ostatnie stopnie do przebycia - stwierdziła fakt - na górze trzeba będzie być bardzo czujnym i uważnym, a przede wszystkim uważać by nie spać - spojrzała w dół, a jej mina jednoznacznie wskazywała na to co by się stało.
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

-Ten dzwięk to jedna z wywren nad nami zapewne. - Odezwała się łapiąc oddech, gdy tak powoli się wsponała. - Może rozejrzymy się za jakąś kryjówką, czy wgłebieniem, w którym mozna się ukryć?
Zatrzymała sie przy wyższym stopniu, szukajac wgłebienia dla nóg by móc wspiąć się nań, pomagała sobie sztyletem, który wbijała w szczeliny, by mieć się czego złapać. Czesto robiła przerwy, nieprzyzwyczajona do tego typu wysiłku.

- Może częsc z nas powinna zostać niżej, by w razie czego odwrócić uwagę stworów? - Spojrzała w górę na trasę, którą przyjdzie im jeszcze przebyć.
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Rozkoszował się wspaniałą, górską wspinaczką, zapominając na chwilę o niebezpieczeństwie. Dziki skrzek i nawoływania (oczywiście niezbyt głośne) pozostałych członków drużyny, ściągnęły go znów do niebezpiecznej rzeczywistości. Zwolnił kroku i spojrzał na Janusza, kierując ku niemu swe słowa.
- Nie powinniśmy zostawiać ich w tyle. Mogą sobie nie poradzić sami, jeśli któraś gadzina zwęszy nasz zapach. - Zatrzymał się, by zaczekać na pozostałych i pomóc we wspinaczce, jeśli ktoś będzie tego potrzebował. Wszak Loxley udzielał już wsparcia najbardziej potrzebującym, a Krognal nie zamierzał się narzucać, by nie urazić nikogo. Ostatecznie ze słabo skrywanym podziwem, obserwował poczynania Ereltanay, która dzielnie stawiała czoła mozolnej podróży ku szczytom.

Krognal zatrzymał się, czekając aż pozostali dogonią go. Czas oczekiwania wypełniał obserwacją nieba i zerkaniem w stronę Ereltanay...a także pozostałych. Norn zdecydował, że gdy tylko znów będą bliżej, będzie kontynuował wędrówkę, już jako drużyna.
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Grupa ruszyła w górę. Schody nie były łatwą przeszkodą do pokonania. Awijczycy wspinający się ku górze mogli szybko ocenić, że nim przekroczą ostatni schodek, będą zmęczeni.

Dzięki czujności Loxleya, Kae nie musiała się martwić, a i Krognal zaoferował swoją pomoc, więc drużyna sprawnie przemieszczała się ku górze, pokonując stopnie prowadzące do niewiadomego.

Kiedy Troll w końcu pozbył się bzyczącego kompana, a ryk wywerny po raz kolejny rozdarł okolicę, asura mógł utwierdzić się w przekonaniu, że należał on do ognistej. Im wyżej bym tym lepiej słyszał, że owy skrzek nie należy do wywerny znajdującej się na szczycie klifu. Z miejsca, gdzie zmierzali słyszał natomiast coś, co można było uznać czymś na granicy chrapania i pomrukiwania, ale dźwięk nie był miarowy.
Troll szukał bezpieczniejszego przejścia. Kiedy był już prawie na samej górze, gdzie do szczytu brakowało około dwudziestu stopni, dostrzegł coś na prawo od siebie, co na upartego można było nazwać ścieżką, ponieważ była mniej stroma i bardziej pokryta mchem i prowadziła do miejsca, gdzie znajdowało się większe skupisko głazów i krzewów. Wyglądało na to, że miejsce nadawało się do ukrycia, ale znajdowało się już na klifie.
Odchodów wywerny wciąż nie było widać, choć asura czuł specyficzny odór tych zwierząt.

Kiedy asura odnalazł przejście, które mogło okazać się dobrą kryjówką, albo chociaż zasłoną, jego towarzysze pokonywali kolejne stopnie. Kiedy znaleźli się w okolicach osiemdziesiątego, czuli zmęczenie. Dostrzegli, że reszta schodów już nie jest taka stroma jak wcześniejsze i widzieli na górze Trolla. Drużynę od asury dzieliło jakieś dwadzieścia stopni. Byli już blisko. To wydawał się ostatni moment na jakiekolwiek decyzje. I ostatni na odetchnięcie.

Janusz wydawał się spokojny, chyba posłuchał próśb towarzyszy, choć dla części z nich ten spokój mógł być największym powodem do niepokoju.

Fryssa szła na końcu. W dłoniach delikatnie ściskała sygnet, który pomagał jej w regenerowaniu sił. Mimo tego, że była wytrzymałą nornką, na jej czole pojawiło się kilka kropel potu. Gdyby ktoś na nią spojrzał, wciąż była uśmiechnięta, co bez zwątpienia motywowało do działania.
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Bliskość nieba sprawiała, że Krognal czuł się jakby wrócił w rodzinne strony, pomimo tego, że wokół nie widział ani śladu śniegu. Starając się nie odłączyć zbytnio od grupy, doglądał, czy ktoś nie potrzebuje wsparcia. Przez chwilę najwyraźniej zapomniał o bliskości ukrytego w chmurach niebezpieczeństwa, koncentrując się na zapewnieniu go wspinającym się pozostałym towarzyszom.
Gdy dotarli na "ostatnią prostą", uzmysłowił sobie, że żarty się skończyły i każdy błąd może być decydującym.
- Chyba najlepsza pora, by podzielić zadania. Kto bierze jajko? - spojrzał w stronę Trolla, co znacząco podkreśliło jaką kandydaturę wysuwał.
- Przydałoby się też podzielić na obserwację nieba i poszukiwanie gniazda. - Przypomniał swój poprzedni pomysł.
- Zgłaszam się do obserwacji nieba.
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Janusz przystanął na chwilę, żeby złapać oddech i poczekać na wszystkich. Usiadł na większym kamieniu spoglądając w górę. Mogę poszukać tego gniazda jeśli nikt nie wykaże chęci. zerknął w dół, aby sprawdzić czy ktoś nie został z tyłu.
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Oparła się o skałę wsłuchując się w otoczenie
- Zanim Troll nie wróci z rekonesansu faktycznie możemy podzielić się rolami, jednakże jestem przeciwna podziale grupy - odpowiedziała przymykając na chwilkę oczy by uspokoić oddech - Ja mogę Was asekurować, z racji posiadanych umiejętności, będę miała otoczenie na oku jak i w razie niebezpieczeństwa wspomogę - wyciągnęła schowany wcześniej baton energetyczny i zaczęła go rozpakowywać z zamiarem zjedzenia - Troll faktycznie nadaje się najbardziej na osobę która może zabrać jajo - kontynuowała odrywając kawałek batona i wsadzając go sobie do ust - szybki, sprawny, a przede wszystkim mały - spojrzała w górę z lekkim niepokojem
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nekromanta szedł z grupą krok po kroku gdy dotarli na miejsce, kilka razy zrobil parę ruchów rozluźniających, trzymał się blisko Kaeiles, był zaskoczony że udalo jej się przejść taką wspinaczkę w takim stanie. Nekroamnta umocnil swoją widmową ochronę i zaczął się rozglądać, w góre , w prawo, w lewo, za siebie, wszystko lustrowal swobodnie. Odpoczywał tyle ile jest w stanie, dopoki sytuacja nie przyjmie nie korzystnych obrotów.
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Równiez trzymała się wraz z grupą, powoli wspinała sie na górę, ogladajac się za siebie, starała się nie rzucac w oczy maskując swój zapach szczurami, które lekko zalatywały rozkladem.
Co pewnien czas przysiadąła by zaczerpnąc oddech, ale też lustrowała ruch istot zywych w okolicy, skupiajac swoje nekromanckie zmysły na nich.
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Jak tylko Troll nam da znać czy coś znalazł ustalimy dalszą część drogi - oddychała głęboko i ręką ocierała pot z czoła. Zerknęła do tyłu i zobaczyła wzrok Suba, który jak zawsze nic nie wyrażał - Sub masz jakieś spostrzeżenia ?
aiwe_database

Re: Komponenty

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Po prostu czekajmy na dalsze efekty... Nie uważam by moje zdanie wniosło tu coś potrzebnego, skoro każdy i tak posłuży się własnym planem i działaniem- rzucił chłodno, jego oko spoglądało zza maski, wygląal być może na spokojnego, jednak było to tylko zludzenie, nekromanta cały czas czuwał swoimi wszystkimi zmysłami, oraz szóśtym zmysłem wykrywania energii życiowej.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości