Zamaskowane Ślady
Re: Zamaskowane Ślady
Edward na chwilę zastygł, dostrzegł Binky'ego przy ołtarzu i wypowiedział podniesionym głosem na tyle by zostać usłyszanym, jednak by nie krzyczeć.
-Czekaj Binky! Odsuń się od tego ołtarza, coś mi w nim bardzo nie pasuje. Wyczuwam przy nim mroczną aurę. To może być coś niebezpiecznego.
Zaczął przemieszczać się w stronę cmentarza.
-Czekaj Binky! Odsuń się od tego ołtarza, coś mi w nim bardzo nie pasuje. Wyczuwam przy nim mroczną aurę. To może być coś niebezpiecznego.
Zaczął przemieszczać się w stronę cmentarza.
Re: Zamaskowane Ślady
Binky wykonał polecenie Edwarda, odskoczył na wszystkich czterech łapach, podniósł się na dwie kończyny, zasłonił tarczą przed ołtarzem i zaczął powoli się cofać.
Nie dostrzegłem żadnej pułapki. Przynajmniej nie fizycznej. Magia nie jest moją specjalnością
Nie dostrzegłem żadnej pułapki. Przynajmniej nie fizycznej. Magia nie jest moją specjalnością
Re: Zamaskowane Ślady
Edward zatrzymał się przy ołtarzu i skupił się odrobinę bardziej. Westchnął krutko i rzekł:
-Dobrze, to nie pułapka, ale musi być tajnym przejściem, w mroczna aura musi należeć do kogoś lub czegoś, co niedawno tędy przechodziło. Myślicie że powinniśmy także skorzystać z tego przejścia?
-Dobrze, to nie pułapka, ale musi być tajnym przejściem, w mroczna aura musi należeć do kogoś lub czegoś, co niedawno tędy przechodziło. Myślicie że powinniśmy także skorzystać z tego przejścia?
Re: Zamaskowane Ślady
Skoro wyczywasz obecność aury, wyczuwasz może ślad siły tego kogoś lub czegoś?
Binky rozejrzał się po wszystkich.
Nasi silni przewodnicy powinni poradzić sobie z odsunięciem ołtarza. My będziemy ich osłaniać. Myślę, że skoro już tu jesteśmy, powinniśmy zbadać to miejsce.
Binky rozejrzał się po wszystkich.
Nasi silni przewodnicy powinni poradzić sobie z odsunięciem ołtarza. My będziemy ich osłaniać. Myślę, że skoro już tu jesteśmy, powinniśmy zbadać to miejsce.
Re: Zamaskowane Ślady
Ołtarz był wykonany całkowicie z kamienia, potrzeba paru silnych rąk, aby go przesunąć i móc wejść. Na szczęście drużyna liczyła wiele osób, więc to nie będzie problemem. Widać, że przejścia dość dawno nikt nie otwierał. Wojownicy z miasteczka spojrzeli na siebie i skineli głową, napreżyli mięśnie i z całych sił pchnęli ołtarz, szło im to z trudem ale dali radę, Aiwe ukazało się przejście. Dziura, ale niestety było zbyt ciemno by coś dostrzec. W chwili, gdy oltarz został odsunięty z wnętrza jakby wydobył się chłodny oddech, którzy poczuli wszyscy znajdujący się w ruinach świątyni
Re: Zamaskowane Ślady
Binky wyciągnął rewolwer i, zasłaniając się tarczą, wymierzył w otwór, kiedy wojownicy odkrywali przejście. Kiedy ołtarz był już odsunięty, poczekał jeszcze chwilę, żeby się upewnić, że żaden sługus ciemności nie wyskoczy na nich z cienia. Jeśli tak się nie stało, odprężył się trochę.
No to teraz zorganizować jakieś światło.
Zaczął się rozglądać w poszukiwaniu jakiegoś materiału takiego, jak ozdoby naścienne czy obróz na ołtarzu, albo może pochodni czy też świec, które służyły do obrzędów religijnych. Cokolwiek co mogło im służyć jako światło albo materiał do skonstruowania źródła światła.
No to teraz zorganizować jakieś światło.
Zaczął się rozglądać w poszukiwaniu jakiegoś materiału takiego, jak ozdoby naścienne czy obróz na ołtarzu, albo może pochodni czy też świec, które służyły do obrzędów religijnych. Cokolwiek co mogło im służyć jako światło albo materiał do skonstruowania źródła światła.
Re: Zamaskowane Ślady
-To nie sprawi nam raczej problemu.
Edward uniósł dłoń i przy nim zmaterializowała się niewielka kula oświetlająca okolice niczym pochodnia.
Edward uniósł dłoń i przy nim zmaterializowała się niewielka kula oświetlająca okolice niczym pochodnia.
Re: Zamaskowane Ślady
Pent mimo że nie miała problemu z widzeniem w ciemności zdecydowanie wolała światło. Mimo że niecierpiala mesmerskiej magii ts która była po jej stronie była akceptowana. Ruszyła za awijczykami.
- co jeśli to przejście łączy się ze studnia?
- co jeśli to przejście łączy się ze studnia?
Re: Zamaskowane Ślady
-Myślę że jeżeli tak jest to odcięliśmy komuś potencjalną drogę ucieczki, pytanie brzmi czy to dla nas dobrze czy źle. Tak jeszcze przed zejściem zapytam, gdzie jest Neixon?
Edward rozejrzał się szybko po okolicy.
-Czyżby został przy studni?
Edward rozejrzał się szybko po okolicy.
-Czyżby został przy studni?
Re: Zamaskowane Ślady
Pójdę po niego.
Zaproponował Binky, po czym ruszył w stronę, z której przyszli. Chwilę mu zajęło, zanim znalazł Neixona. Nie dlatego, że wojownik jakoś się ukrywał, ale dlatego, że Binky miał te 30 kilo nadwagi, która sprawiała, że czuł się już zmęczony. Postanowił jednak nie okazywać tego póki co. Nie chciał być ciężarem dla pozostałych. Spojrzał na towarzysza, schował rewolwer i wolną ręką poprawił gogle na nosie.
Znaleźliśmy przejście. Bezpieczniej by było, gdybyśmy trzymali się razem, więc jeśli nie rpbi Ci to różnicy, proponuję byś do nas dołączył.
Powiedział spokojnym, wesołym nawet głosem.
Zaproponował Binky, po czym ruszył w stronę, z której przyszli. Chwilę mu zajęło, zanim znalazł Neixona. Nie dlatego, że wojownik jakoś się ukrywał, ale dlatego, że Binky miał te 30 kilo nadwagi, która sprawiała, że czuł się już zmęczony. Postanowił jednak nie okazywać tego póki co. Nie chciał być ciężarem dla pozostałych. Spojrzał na towarzysza, schował rewolwer i wolną ręką poprawił gogle na nosie.
Znaleźliśmy przejście. Bezpieczniej by było, gdybyśmy trzymali się razem, więc jeśli nie rpbi Ci to różnicy, proponuję byś do nas dołączył.
Powiedział spokojnym, wesołym nawet głosem.
Re: Zamaskowane Ślady
Popielec wstał, i machną parę razy nerwowo ogonem. - Jak wpaść w pułapkę, to wszyscy. Prowadź-
Zarechotał i udał się za popielcem.
Zarechotał i udał się za popielcem.
Re: Zamaskowane Ślady
Odpowiedział Neixomowi śmiechem, po czym ruszył w stronę świątyni
Jeśli mamy umrzeć, przynajmniej postarajmy się wytrzymać dłużej niż ludzie.
Jeśli mamy umrzeć, przynajmniej postarajmy się wytrzymać dłużej niż ludzie.
Re: Zamaskowane Ślady
Penturia szła ostrożnie. Powoli. Zachowując czujność i starając się kroczyć miękko. Starała się uważać na wszelkie możliwe pułapki czy zdradliwy teren tym bardziej w ciemności. Dłoni trzymała tak aby szybko być w stanie dobyć noża i zaatakować wroga nim wróg zaatakuje ją.
Re: Zamaskowane Ślady
Korzystając z faktu, że nie szedł pierwszy, postanowił zaufać prowadzącej ich grupę osobie. Zamiast przed siebie, rozglądał się na boki, do góry i pod nogi, starając się dojrzeć jak najwięcej w półmroku ciemnego korytarza. Wypatrywał wszelkich nierówności podłoża świadczących o zapadniach, wszelkich linek, dźwigni i załomów w ścianach oraz suficie. Wszystkiego, co mogło świadczyć o istnieniu pułapki. Jeśli coś takiego dostrzegł, starał się tak szybko, jak potrafił ostrzec prowadzącą ich osobę. Binky starał się kroczyć jak najciszej i jak najostrożniej
Re: Zamaskowane Ślady
Edward ruszył zaraz za Charem utrzymując przy nim świetlistą kulę i starając się wyczuwać miejsca z których może dochodzić złowroga aura. Przywołał także kolejną jasną sferę nakazując jej trzymać się tyłów szyku. Na powierzchni zostawił tylko jednego kruka by kontynuował swe zadanie, drugiego rozmył by nie musieć go utrzymywać. Ten nadal trwający zapewne i tak niedługi zniknie, ale na wszelki wypadek może jeszcze postać przy wejściu do świątyni.
Ostatnio zmieniony 17 paź 2021, 6:06 przez aiwe_database, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 80 gości