Wyprawa na okręt

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Wyprawa na okręt

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Po tym jak Sweex wraz z Camisą zajęli miejsca w szalupie, już po chwili dołączył do nich Fokalor, co Miten potraktował jako znak i wyruszył ponownie w kierunku okrętu. Zmęczony już nieco troll po kilkunastu kolejnych minutach wrócił zapraszając kolejną trójkę, na którą wyznaczeni przez Xara zostali; Serafina, Cruciatus oraz Tharnal. Zadyszany Miten pojawił się na wybrzeżu ponownie, a do szalupy wsiadły ostatnie już dowie osoby, Xar z Lardagomem.

-Hej!- Zawołał troll, swą mimiką pokazując, że prosi nas do siebie na chwilę. -Słuchajcie, na statku znajduje się moja załoga, jednak chciałbym was ostrzec - nie ufam im za bardzo. Długa to historia, a czasu już mało - spojrzał znacząco na Xara i wytarł pot, który w dalszym ciągu spływał po jego czole. - Przejąłem ten statek, a raczej podbiłem - lepsze słowo. Z moją starą załogą napadliśmy na niego. Niestety podczas tej walki wszyscy moi ludzi wymarli, a wrogów, którzy przeżyli na służbę przyjąłem. Głupie to trolle, ja wam to mówię, co prawda wszystkich powybijali, ale sam z nimi sobie radę dałem. Wystarczyła mała sztuczka i wszyscy co rusz ze statku swe cztery litery brali, do wody skakali. Tych, których tutaj spotkacie udało mi się wyłowić... - Mówił bardzo szybko, obserwując, czy nikt nie podsłuchuje.
-O tutaj- Wskazał dłonią zejście na dół, była to solidnie wyglądająca drabina. - Zejdzie na sam dół, tam znajduje się pomieszczenie towarowe, w nim możecie przeczekać całą podróż. Znajdziecie tam tez trochę jedzenia.-

Jeden po drugim ruszyliście po drabinie, kierując się na sam dół, tak jak polecił wam Miten.
Pomieszczenie towarowe było całkiem sporych rozmiarów, drewniane i lekko zaniedbane. W jednym z rogów znajdowały się puste, jak i zapełnione jedzeniem skrzynie.
aiwe_database

Re: Wyprawa na okręt

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Juvenile szybko znalazł miejsce dla siebie. Usiadł miedzy skrzyniami gdzie na podłodze prócz twardych, drewnianych desek leżało troszkę siana. Oparł się o skrzynie , wyjął swój sztylet i począł go intensywnie czyścić i polerować.

***

Schował sztylet i spojrzał na wnękę w suficie z której wychodziła drabina, następnie rozejrzał się po pomieszczeniu i rzekł:

- Hmm... nie sądzicie że ci trolle byli dla nas zbyt mili?? Dali nam jedzenie, ciepłe pomieszczenie, które swoją drogą może być świetną pułapką. Czy na pewno możemy im zaufać?

Następnie pomyślał: "Swoją drogą, już jest za późno na takie pytania..."
aiwe_database

Re: Wyprawa na okręt

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Kiedy już wszyscy zeszli, bystrooki elf wspiął się ponownie po drabinie i zaczął nasłuchiwać:

- Nie możemy ufać tym trollom, na wszelki wypadek stanę na warcie.

Po tych słowach Fokalor zaczął szukać wygodnej pozycji u szczytu drabiny.
aiwe_database

Re: Wyprawa na okręt

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Czy ja wiem - odrzekł Konizkan spoglądając na kompana ; Zawsze można wysadzic ten przeklety właz
aiwe_database

Re: Wyprawa na okręt

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Panowie... Bez nerwow. - rzekł spokojnym tonem Sweex... Jest nas za duzo...Nie odwazyli by sie nawet nas dotkąc... Sweex rozłozył sie wygodnie patrzac to caly czas na towarzyszy...
aiwe_database

Re: Wyprawa na okręt

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Mag Finoo siedzący na sporej wielkości skrzyni rzekł
Jeśli te trolle są z klanu Mrocznej włóczni lub Kruczego kła to nie musimy się martwić lecz gdyby były to barbarzyńskie trolle to będzie nie ciekawię choćby z tego powodu że są kanibalami.
Po czym spokojnie sięgną do skrzyni obok i wyciągną skrzydełko kurczaka i zaczął je jeść .
aiwe_database

Re: Wyprawa na okręt

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Po podróży szalupą i pobieżnym poznaniu z Cruciatusem i Serafiną, Tharnal wraz z innymi dość szybko znalazł się na statku, skąd wszyscy udali się pod pokład. I jemu nie umknął lekki niepokój tej sytuacji, ale Xarowi ufał na tyle, by dokładnie wykonywać Jego zalecenia. Przestrzeni było faktycznie sporo, nawet dla dużych rozmiarów, owłosionego byka. Zajął więc miejsce odpowiednie, by nikomu nie przeszkadzać i samemu oddać się rozmyślaniom. - Serafina.. dziwne, ale piękne imię.. na swój sposób. Na pewno nie pochodzi z taureńskiego języka. - Na myśl przyszła mu elfka, z którą zamienił wcześniej parę zdań. Lubił piękno, często godzinami mógł podziwiać to, co dla innych nie ma większego znaczenia. Urody elfki jednak nie dało się zignorować, mimo tego, że tauren nie widywał ich zbyt często. Oparł się o jedną z wielu beczek i rozmyślał. Po chwili poczuł kłucie w boku, spowodowane żelaznym rogiem, na którym się wcześniej oparł. Wyjął go, a natychmiastowo powróciły dawne wspomnienia. Ze wzrokiem utkwionym w rogu i miną godną pożałowania, rozmyślał dalej, ale o rzeczach znacznie mniej przyjemnych.
aiwe_database

Re: Wyprawa na okręt

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Elfka Alarea weszła do pomieszczenia pewnym krokiem. Z towarzyszami u boku nie obawiała się niczego. Rozejrzała się po pudłach, a dostrzegłszy Sweexa ruszyła w jego kierunku. Odłożyła tarczę i miecz na jedno z pudeł, ale na tyle blisko, by mogła da nich sięgnąć w ułamku sekundy. Położyła się obok paladyna opierając głowę na jego klatce piersiowej. Nic na m nie będzie. Jest nas zbyt wielu. Rzekła elfka, choć nie znała dokładnej liczebności załogi.
aiwe_database

Re: Wyprawa na okręt

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Seraffina słysząc rozmowy zgromadzonych w pomieszczeniu towarowym z zamyśloną miną rozejrzała się jeszcze raz po wszystkich, następnie po całym zagraconym skrzyniami miejscu. Nie przejmując się obawami jednych z towarzyszy wyprawy wyciągnęła zza skórzanego paska swój gwizdek i magicznym dźwiękiem przywołała swojego wiernego przyjaciela – tygrysa. Podeszła do jednej ze skrzyń i wyciągnęła wielki kawał mięsa rzucając go wielkiemu kotu. Tygrys położył się i zaczął zjadać posiłek. Krwawa elfka usiadła tak aby mogła się o niego oprzeć plecami. Zamknęła oczy i odpłynęła w głębię swoich myśli… czuwała wsłuchując się w odgłosy dochodzące na statku.
aiwe_database

Re: Wyprawa na okręt

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

*Nieumarły już po chwili znalazł się w pomieszczeniu, w którym Mitem polecił im przeczekać czas wyprawy. Rozejrzał się powtarzając sobie w myślach, że wcale nie jest tak źle; warunki nie są najgorsze, a podróż nie powinna być długa. Nie chciał narażać grupy na niedogodności, jednak w głębi coś mu mówiło, że i tak prędzej czy później będą musieli do niewygód się przyzwyczaić i stawić im czoła. Już po chwili usłyszał głos Juvenile, a jego słowa wywołały u wędrowcy kolejną falę pytań. - Nie martw się na zapas, przyjacielu. Niebawem dopłyniemy do celu, a tam czeka nas coś o wiele gorszego niż banda trolli.- *Usiadł wygodnie, skinął głową na słowa Fokalora i przymknął oczy wsłuchując się w uspokajający głos Sweexa.*
aiwe_database

Re: Wyprawa na okręt

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nie do końca pewni, czy Trolle faktycznie nie przyjdą, wywołując tym
samym walkę na pokładzie okrętu. Taka bitwa mogłaby zakończyć się fatalnie,
czego Xar starał się sobie nawet nie wyobrażać. Statek cały czas się kołysał, przemierzając kolejne kilometry, tym samym zbliżając się do celu. U części załogi pojawiła się choroba morska, co jeszcze bardziej uprzykrzało im całą tą podróż. Czekanie było najgorsze. W jednej chwili z zamyślenia, półsnu, bądź kolejnej minuty walki z wymiotami, grupę wyrwał ogromny huk. To jeden z trolli spadł właśnie do pomieszczenia towarowego. -Arghh...- Wymówił, masując się po biodrze. Jego wygląd wskazywał na to, że jest to jeszcze młody przedstawiciel tej rasy. Ubrany w szmaty, nie wyróżniał się niczym szczegołnym. -Co wy tutaj robicie?! Kim jesteście?!- Po chwili w jego ręce znalazł się naostrzony sztylet.
aiwe_database

Re: Wyprawa na okręt

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Zaskoczony Demonolog Konizkan odruchowo skoczył w stronę młodego trolla w locie dokonując mutacji w demona , chwycił nieszczęśnika za gardlo i przycisnął do sciany . W jego czarnych jak heban oczach widniała rządza krwii , a w powietrzu dookoła niego unosiła się aura cienia . Przez zaciśnięte zęby rzekł : Zgubiłeś się mały , czy może lubisz oglądać własne wnętrzności?
aiwe_database

Re: Wyprawa na okręt

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Lardagom patrząc na trolla i demonologa rzekł. Puść go może się jeszcze przydać. Oczywiście jeśli się zgodzi. Po tych słowach ork wstał zacisną pieści i był gotowy przekonać "pokojowo" trolla.
aiwe_database

Re: Wyprawa na okręt

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Stojący młodo wyglądający troll z nożem na środku pomieszczenia wywołał lekkie zamieszanie wśród zgromadzonych. W oka mgnieniu Serafina stała już skupiona na ruchach trolla trzymając jedną wyprostowaną ręką łęczysko. Drugą zaś trzymała w połowie cięciwę o którą jest oparta strzała. Ta ręka była odgięta do tyłu aby naciągnąć cały łuk. Elfka stała bez ruchu w gotowości wpatrując się w swój cel. Stojąc tak dłużej na skroni pokazała się jej kropelka potu. Natomiast obok niej stał także idealnie oswojony tygrys, który za przykładem swojej pani czekał aby zaatakować przeciwnika i stanąć w obronie innych.
aiwe_database

Re: Wyprawa na okręt

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Mag Finoo widocznie lekko zaskoczony tą sytuacją wstał i chwycił swój kostur celując nim w trolla rzekł
"Kim jesteś? Z jakiego szczepu jesteś ? I do stu tysięcy kłów po co wbiegłeś tu z nożem ?!"Troll nie będąc pewny czy napastnik na pewno zrozumiał powtórzył to w języku barbarzyńskich trolli .
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 382 gości