Skrwawione Serce

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Skrwawione Serce

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Obrazek

Pięciu odważnych śmiałków poszukiwana na odkrywanie nieznanych odstępów Tyrii!

Czy trwoga nie jest znana twemu sercu? Masz umysł bystry i lotny, a broń dzierżysz pewnie? Wprawnie władasz mistyczną energią, a wynalazki twe są owocem nadzwyczajnej kreatywności? Szukam pięciu odważnych odkrywców, którzy zdołają podołać przygodzie! Wybrną z niebezpieczeństw, a walka będzie dla nich przyjemnością.
Na chętnych Będę czekał w gospodzie Crow's Nest, po zmierzchu. Stolik numer 13.

Takie ogłoszenie napisane na pożółkłym papirusie wisiało na tablicy. Tablicy przeznaczonej na preludia bohaterskich wyzwań. Na zmagania, wyznaczające o kim i o czym będą opowiadane legendy. Pytanie nasuwa się jedno. Czy ów grupa śmiałków przeżyje?
Ostatnio zmieniony 17 paź 2021, 6:20 przez aiwe_database, łącznie zmieniany 1 raz.
aiwe_database

Re: Skrwawione Serce

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Inferno parsknął śmiechem na widok takiego ogłoszenia, ale... pieniądz to pieniądz. Tak, więc Popielec pojawił się w gospodzie Crow's Nest. Podszedł do stolika numer trzynaście i nie przedstawiając się powiedział.
- Piękne ogłoszenie. Ciekawi mnie czy ty, aby nie szukasz poety lub błędnego rycerza? Jeżeli jednak masz poważną oferte to zacznij od ceny i informacji o zadaniu, której zabrakło mi w tym pięknym, wzruszającym ogłoszeniu...
aiwe_database

Re: Skrwawione Serce

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Iris przebywając w Lion's Arch u Deborhy, po prostu nie mogła nie zawitać do Crow's Nest. Tyle stamtąd miała ciekawych wspomnień, które dziwnym trafem sprowadzały się do Raviela. Widok jego tańczącego i oblanie go wodą zapadło dziewczynce wyjątkowo w pamięci.
Wchodząc do środka od razu usłyszała wesołą i skoczną muzykę. Zignorowała ją jednak, kiedy zauważyła członków bractwa przy stoliku. Postanowiła do nich podejść i zagadać.
- Cześć! Widzę, że jesteście z Leth mori Aiwe. Co robicie?
aiwe_database

Re: Skrwawione Serce

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Devon czytał uważnie ogłoszenie po czym stwierdził że nie może tego odpuścić. - Bieda ostatnio... złota nie ma no i nudno... A co mi tam, idę! -
Wszedł do gospody Crows Nes i zmierzył w kierunku stolika numer trzynaścię. - Witajcie... Was też do złota ciągnie? - Uśmiechnął się leciutko.
aiwe_database

Re: Skrwawione Serce

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Gnarl wszedł do gospody rozglądając się na wszystkie strony jakby czegoś szukał, przystanął w samym środku i podrapał się w zadumie po brodzie. Po chwili namysłu wydarł się przez pół karczmy do barmana. -EJ! GDZIE TU JEST STOLIK NUMER 13?!- Barman tylko zakrył twarz dłonią i wskazał stolik. Zadowolony Gnarl pomaszerował we wskazanym kierunku i się dosiadł. -Hej, ja w sprawie ogłoszenia.-
aiwe_database

Re: Skrwawione Serce

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Cath siedziała przy barze popijając piwo. Była w niezbyt dobrym nastroju, ostatnie zajęcie nie potoczyło się po jej myśli. Było niebezpiecznie, a "zleceniodawca" zmył się z nagrodą. "Idiota" prychnęła w myślach, biorąc łyk piwa "Naprawdę myśli, że go nie znajdę?"
Jej wzrok przykuł barman, przybijający ogłoszenie na tablicy. Zamówiła jeszcze jedno piwo, po czym podeszła do tablicy. "Jak na zawołanie" pomyślała ponuro, czując w kieszeni pustą sakiewkę.

***

W umówionym terminie wróciła do Crow's Nest. Przy stoliku zobaczyła znajome twarze, podeszła uśmiechając się lekko, dostawiła krzesło i usiadła obok.
aiwe_database

Re: Skrwawione Serce

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Atmosfera w karczmie była bardzo spokojna. Spokój ten można by było porównać do cmentarza, który od dawna nie gościł żadnych kapłanów Grentha. A przy stoliku numer 13 siedział zleceniodawca. Wpatrywał się w papier z ogłoszeniem.

Sylvari, z twarzy wydaje się młodym osobnikiem. Bardzo szeroki, ubrany w obszerny płaszcz z jasnej skóry. Kolejne płachty były z cięższej, ćwiekowej skóry z miedzianymi śrubami. Klamra ze złotą czaszką, grube materiałowe spodnie. Buty podkute głośno brzęczały przy uderzeniach o podłogę. Na dłoniach rękawice. Grube. Chociaż wydawałyby się nieporęczne, to buteleczka niebieskiego płynu obracana w palcach sprawnie lawirowała, obracając się wokół własnej osi. Sprawne oko dostrzeże też dwa pistolety zawieszone przy pasie. Technologia i kunszt można by określić jako znakomite, chociaż nie byłą to robota asur, ani nie charr’ów. Z pewnością nie były to mistycyzm liściastego ludu.

W ogóle, sam sylvari sprawia wrażenie wyobcowanego. Otoczony techniką miast magią. Ubrany w grube ochronne płachty, miast lekkie i nie krępujące ruchów liście. Ciekawe wydają się wam również okulary noszone przez niego. Miedziane, za pożółkłymi szkłami nie sposób dostrzec oczu. I tylko motyw winorośli, nędzny cień daje pewność przynależności rasowej.

Ogłoszenie, napisał dla mnie znajomy. Z wyższych sfer. Pomyślałem, że on lepiej ubierze w słowa przygodę, jaką mam nadzieję-przeżyjecie. *Mówiąc to spojrzał na Inferno* Jeśli ktoś tu jest zainteresowany zwiedzaniem jaskiń, walką z istotami uśpionymi od wieków i *Sylvari zastanowił się gorzko* Powiększeniem swego mieszka o piętnaście złotych monet, niech zostanie. A ja rozwieję wasze wątpliwości i odpowiem na każde pytania. Przystajecie na taką propozycję?
*Spojrzał na Cath i Gnarla, którzy jako pierwsi zajęli sobie dwa krzesła. Pozostałe trzy czekały przygotowane.*
aiwe_database

Re: Skrwawione Serce

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Iris z zainteresowaniem wysłuchała sylvari. Bez chwili namysłu odpowiedziała cedząc jego słowa.
- Przygoda? Jaskinie? Uśpione istoty? W końcu! - Krzyknęła dość głośno, jednak zauważywszy, że nie powinna się wydzierać przyciszyła ton, zajęła wygodnie krzesło i zadała pytanie. - To kiedy wyruszamy?
aiwe_database

Re: Skrwawione Serce

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Inferno usiadł i krzywiąc się z powodu krzyku Iris zapytał.
- I to całe zadanie? Tak sobie jakiś Sylvari zbiera pięcioro osób, by Ci pobiegali po jaskiniach? Bez powodu? Nikogo i nic nie trzeba złapać? Rozwiń bardziej cel naszej misji Panie Sylvari. Jak tam się zwiesz?
aiwe_database

Re: Skrwawione Serce

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

-Piętnaście złotych...- Gnarl na chwilę się zamyślił, by przeliczyć to na pazurach. Chwilkę to potrwało, w tym czasie Iris i Inferno zdążyli zadać swoje pytania. Gdy już zrozumiał ile mięsa za to można kupić, był gotów na wszystko. -To gdzie idziemy?-
aiwe_database

Re: Skrwawione Serce

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Tak, tak, tak. - Cath wywróciła oczami po przemowie sylvari. Nieudane zadanie zirytowało ją na cały dzień. - Co dokładnie mamy zrobić i gdzie jest haczyk?
Machnęła ręką do barmana, który ledwie zerknąwszy, nalał do kufla ciemnego piwa i przyniósł. Dziękując, kiwnęła do niego głową i ponownie spojrzała na grupę.
aiwe_database

Re: Skrwawione Serce

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Usiadł wysłuchując pytań wszystkich do okoła. - Istoty uśpione od wieków, w jakiejś jaskini? - Zdziwił się na tę informację. Rozsiadł się wygodnie na krześle i założył ręce za głowę. - Jakie jest ryzyko? -
aiwe_database

Re: Skrwawione Serce

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Cieszę się z twej ekscytacji i zainteresowania. Z pewnością to będzie ważny czynnik wyprawy. Sylvari uśmiechnął się do Iris, uśmiechem szczerym i przyjaznym. A co do mnie… Vistro. Nazywam się Vistro i jestem alchemikiem, metalurgiem, oraz dalekim znajomym waszego lidera. Moglibyście mnie skojarzyć z waszej gildyjnej inicjacji. A co do pytań, to…

Tutaj Vistro się zamyślił, patrząc po wszystkich zgromadzonych. Oglądając ich twarze, ekwipunek, ten widoczny. Ich prezentacje, oręż. Po chwili sprawnym ruchem odkorkował buteleczkę, wypił całą zawartość. Niebieski płyn zniknął w jedną chwilę, nie zostawiając nawet jednej słodkiej kropelki. Buteleczka wyrzucona do tyłu, rozprysła się w wielu kryształowych drzazgach szkła.

…to odpowiem rzeczowo. Powód do biegania po jaskiniach, to fakt, że gdzieś pod Roziskrzonym bagnem czeka mistyczny rubin. Kamień, o którym niewiele wiadomo, ponoć jest w stanie magazynować zapasy magiczne. Nadzwyczajne, kto by pomyślał? Sylvari pogrążył się w myślach, zapewne przymknął oczy za matowym szkłem okularów. A co do wszelkich niebezpieczeństw, to sam nie wiem, co możecie spotkać. Zapewne jakieś bestie, pułapki i skarby z zamierzchłych czasów. Mam nadzieję, w każdym razie. Przystajecie na to? Czy może przeraża was wizja zatęchłego powietrza? Uśmiech, który się narodził w kącikach ust Vistro, oznajmiał coś tajemniczego.
aiwe_database

Re: Skrwawione Serce

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Cath popijała piwo.
- Czyli... na bagnach jest jakiś kamień, ty go chcesz. Dobra. To wszystko? - Dopiła jednym dużym haustem trunek i zaczęła się zbierać do wyjścia. Po chwili wpadła jej do głowy jeszcze jedna myśl. - Jak wygląda zapłata - kto pierwszy ten zgarnia, czy jakoś zamierzasz to rozdzielić?
aiwe_database

Re: Skrwawione Serce

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- W końcu szukał pięciu śmiałków, więc pewnie zapłaci każdemu kto tam się uda. - Wyciągnął swój kościany sztylet i delikatnie wbijał go w stół.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 75 gości