Zostać Kurierem!

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Zostać Kurierem!

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Boska Przestrzeń. To tu zaczęła się ta przygoda. Nie dla wszystkich jednak, ale to tu powstała iskierka, która później napędziła całą akcje. Ros jak zwykle zbierała paczki i rozwoziła je na swoich rolkach-samoróbkach, gdy w końcu dotarła do Claypool. I to właśnie tu otrzymała swoje kolejne, i jak się okazało ostatnie tego dnia zlecenie....
Brzmiało ono następująco:
"Udaj się z dość sporą przesyłką do odległego miasteczka na krańcach południowych granic Kryty. To może być długa podróż, nie wiadomo co może cię tam spotkać, dlatego weź kogoś do pomocy. I spokojnie, dobrze płace..."

I właśnie w ten sposób grupa totalnie przypadkowych osób z bractwa znalazła się już następnego dnia rano przy niewielkim dolyaku, który miał na sobie wcześniej wspomnianą przesyłkę. Kurierka, Ilvei, Maracal, Sagara, Sin oraz Aurellius, właśnie ta grupa została zaciągnięta zarówno przez Ros, jak i Ilvei na tą wyprawę i tak na prawdę nie mieli pojęcia o co dokładnie chodziło... ale czy w byciu w bractwie nie chodzi o wzajemną pomoc?!
Miejsce, w którym zaczynali to oczywiście brama Claypool, gdzie od czas do czasu przeszedł jakiś Seraf patrolując okolicę. Wtedy też wybiły dzwony, co mogło zaskoczyć zgromadzonych... to nie był dźwięk ataku, a raczej dzwony żałobne. Czy to aby na pewno dobry znak na rozpoczęcie jakiejkolwiek wyprawy? Czas pokaże.
aiwe_database

Re: Zostać Kurierem!

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Już od początku wyrwania go z siedziby popielec smętnie przybierał swoimi łapami, krocząc za całą grupą. Nie ze smutku, a z kompletnego zmęczenia, które dawało o sobie znać przez długie i częste ziewanie. Ospałymi ślepiami wodził to towarzystwie, czując się nieco wyalienowany, ze względu na to, iż w grupie samych Sylvari (prócz Ros) był jedynym ze swojej rasy.
- To... Co w ogóle robimy? - Zapytał, przeciągając się i mrucząc przy tym cicho.
aiwe_database

Re: Zostać Kurierem!

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Wesoło pogwizdując jakąś piosenkę, słysząc po rytmie zapewne zasłyszaną od nornów, Rosalin sprawdziła jeszcze raz, czy cały pakunek jest dobrze umocowany do grzbietu dolyaka, żeby przypadkiem nie spadł gdzieś po drodze. Potem pogrzebała jeszcze w, jak się zdawało, setce mniejszych i większych kieszonek w swoim płaszczu, zerkając, czy zabrała wszystkie swoje ultramegapotrzebne zabawki. Szturchnęła jeszcze palcem swojego małego, latającego robocika, sprawdzając, czy się utrzyma w powietrzu czy nie. O dziwo urządzenie tylko przesunęło się nieco, a potem wróciło na miejsce, chociaż można by było przysiąc, że ta przedziwna kupa złomu rozpadnie się, jak tylko zostanie popchnięta.
Słysząc pytanie popielca, dziewczyna zatrzymała się i poderwała głowę, milknąc i patrząc na niego z szerokim uśmiechem.
- Idziemy na wycieczkę, żeby przeżyć super przygody! - odparła entuzjastycznie, szczerząc zęby w zadowolonym uśmiechu. Potem nieco spoważniała, chociaż nadal jej oblicze było pogodne, a w różnokolorowych oczach błyskały radosne iskierki.
- Zabieramy przesyłkę na południe Kryty, jest tam takie miasteczko... - zawiesiła się na moment, próbując sobie przypomnieć nazwę. Po chwili namysłu machnęła ręką. - No mniejsza, jakkolwiek mu tam. Okej, ja jestem gotowa, pakunek bezpieczny. Ruszamy jak tylko powiecie, że jesteście gotowi - zakomunikowała, patrząc uważnie po pozostałych w oczekiwaniu. Ani trochę zdawała się nie przejmować bijącymi dzwonami.
aiwe_database

Re: Zostać Kurierem!

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Maracal podszedł do dolyaka oraz już czekających. Czarny sylvari szedł spokojnym krokiem, stukając o bruk trzymaną w dłoni gałęzią, którą zabrał po drodze. Szedł wyprostowany, z głową skierowaną prosto naprzód. Nie miał w końcu powodu aby się rozglądać. Był ubrany jak na sylvari przystało, czyli we własną korę. Na twarzy nosił swoją zwyczajową opaskę. Był też w dobrym humorze. Sporo czasu już minęło od kiedy opuścił siedzibę Bractwa, którą zaczął już traktować jako drugi dom.
Przystanął obok dolyaka kiedy usłyszał odpowiedź Rosalin.
- Czy przypadkiem nie powinno się wiedzieć gdzie się chce dotrzeć? - Zapytała z nutką niepewności. W końcu po raz pierwszy spotkał kuriera, i nie miał pojęcia jak się wykonuje tą profesję. Oczekując na odpowiedź, wsłuchiwał się w bijące dzwony. Zastanawiał się powodu ich rozbrzmiewania.
aiwe_database

Re: Zostać Kurierem!

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Sin również się tam znalazł. Rozejrzał się po otoczeniu, sprawdził swoją broń i przebadał wszystkich tam się znajdujących. Oczywiście z lekkim uśmiechem. Spojrzał się w niebo i tylko chyba Matka wiedziała, o czym myśli. Po chwili wyrwał się jednak z zamyśleń. To może być ciekawa przygoda. Obrócił głowę w kierunku swojej.............. Towarzyszki i zwrócił się do niej:
- Sa~Ga~Ra- Zaczął mówić rytmicznie- Gotowa na przygodę? Jak będziesz grzeczna to dam ci krokieta.
aiwe_database

Re: Zostać Kurierem!

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Sagara cieszyła się niezmiernie, że szła na wycieczkę - oczywiście, że z Sinem, bo bez niego by się nigdzie nie ruszyła. Zdążyła się już rozsiąść wygodnie na dolyaku i klasnęła z radością w ręce. - Gotowa! Sin, a będą mogła śpiewać? Znam świetną piosenkę na- - urwała, usłyszawszy jego słowa i jej obłąkane oczy zabłysły. - Ooooh, tak! Tak!
Podskoczyła wesoło na zwierzęciu i wyrzuciła dłonie ku niebu. - Będzie świetnieeeee! - zawiesiła się na chwilę, mrugając kilka razy i opuściła dłonie na grzbiet dolyaka. Spojrzała się na Sina i zamrugała ponownie. - Sin, zapomniałam skarpetek.
aiwe_database

Re: Zostać Kurierem!

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Ilvei czym prędzej na dźwięk dzwonów podbiegła do Maracala szczęśliwa i zadowolona.
-Mar Mar słuchaj! Dzwonią nam na do widzenia! - rzuciła radośnie, a potem rozejrzała się po wszystkich zgromadzonych wielkimi oczami pełnymi podekscytowania. -Przygodaaa! I to z Mar Marem! A w ogóle to chyba chodźmy... bo Pan od przesyłki będzie zły... - dodała robiąc skonsternowaną minę.

Dolyak ruszył w końcu drogą idąc spokojnym i mozolnym krokiem, i niosąc na swoim grzbiecie Sagarę. Dzwony jeszcze chwilę były słyszalne dla grupki, aż w końcu całkowicie ucichły. Kilku strażników zerknęło na nich z jakimiś kwaśnymi miniami zwłaszcza po słowach Ilvei, a jeden nawet prychnął zażenowany jej postawą.
aiwe_database

Re: Zostać Kurierem!

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Na pytanie Maracala, popatrzyła na niego z uśmiechem.
- Dokładnie wiem, gdzie idziemy, nie pamiętam tylko dokładnie nazwy. Ale czy to ważne? Najważniejsze, że wiem, gdzie to jest - wyjaśniła. Roześmiała się, kiedy zobaczyła, jak jedna z sylvari rozsiada się wygodnie na dolyaku. Pokręciła głową z wesołym uśmiechem i ruszyła przed siebie, widząc, że wszyscy są przygotowani. Dopiero powoli odchodząc, zwróciła większą uwagę na bijące dzwony i podrapała się z konsternacją po głowie, mierzwiąc swoje krótkie, brązowe włosy. Oglądnęła się za siebie, marszcząc brwi i na chwilę jej niemal dziecięca jeszcze twarz stała się poważna. Potem jednak obróciła się z powrotem, na nowo już się uśmiechając. Nie będzie przecież sobie ani nikomu innemu psuć humoru, skoro tak naprawdę nie wiedziała dokładnie, co się stało.
Idąc tak noga za nogą, łapa za łapą, Ros z zaciekawieniem przyglądała się swoim towarzyszom. Na każdym zawiesiła oko przynajmniej na chwilę. W końcu przymknęła powieki i klasnęła w dłonie.
- Jesteśmy przewesołą i najbardziej losową zbieraniną, jaką znam, więc w sumie nawet nie wiem, kto z kim już się poznał - zagadnęła. - Może wszyscy się sobie przedstawimy i coś powiemy o sobie w skrócie, żeby każdy na pewno się poznał? Ja jestem Rosalin, ale mowcie mi Ros - zadowolona wskazała kciukiem na siebie. - Pracuję jako kurier, ale to wiecie, a poza tym jestem konstruktorką. Albo złomiarzem, jak mówią złośliwi. A to jest Sonny, mój najnowszy wynalazek - wskazała palcem na pyrgającą śmigiełkiem kupkę złomu latającą koło jej ramienia. - Wciąż w beta testach - dodała konspiracyjnym szeptem.
aiwe_database

Re: Zostać Kurierem!

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Snuł się na samym końcu, z pochylonym łbem i nieco bezwładnie machając swoimi łapami przy każdym kroku. Pomimo senności, trzymał się dość dobrze, czasami tylko zamruczał albo ziewnął niekontrolowanie. Zazdrościł z pewnością Sagarze nie tylko postury, ale jej umiejscowienia, gdzie mogła spokojnie się położyć i zasnąć, gdy on sam przez swoje gabaryty byłby tylko utrudnieniem dla Dolyaka, musiał iść na piechotę.
- No to ja jestem Aureeeee ~ - Popielec przerwał, by móc raz jeszcze ziewnąć i przeciągnąć się. - ~ eeeeelius. Kompletnie niewyspany. Do tego gladium. Co by tu jeszcze... Hmm. Mam sierść, łapy i fajne naturalne antenki? - Nie wiedział kompletnie, co o sobie powiedzieć. Był niezbyt ciekawą postacią. Taki sobie zwykły, szary popielec, bez żadnych osiągnięć, czy zajęć.
aiwe_database

Re: Zostać Kurierem!

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Sin spojrzał się po reszcie i uśmiechnął od ucha do ucha w kierunku Sagary.
- Niepotrzebne ci są skarpetki, Ale ale... Mam nadzieje, że nie będzie ci zimno.
Potem rozejrzał się po reszcie. Zerknął na Rosalin I Aureliusa. Ciekawe co mu chodziło po głowie... Chyba nikt nie wiedział. Szczególnie Sagara. Potem rzucił okiem na Ilvei i Maracala... Sylvari...
- Jestem Sinnoch Deverell, najemnik. A to moja towarzyszka, Sagara Rao. Sagara, przedstaw się. Tylko miło i grzecznie.
aiwe_database

Re: Zostać Kurierem!

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Słysząc popielca pomachała mu z góry z szaleńczym uśmiechem, zapominając o skarpetkach, których i tak nie nosiła. - Cześć Aureeeeeeelius Kompletnie Niewyspany!
Zerknęła na Sina, zastanawiając się, czemu przejmował się tym, że miałoby jej być zimno i z niezwykle zamyśloną miną przekręciła się na dolyaku tak, że jechała tyłem. A potem zrobiła mostek, bo dlaczego nie - minus tylko taki, że nagle usta miała pełne futra.
- Sagaraaaa - tfuuu - Raooo! Miło mi poznaaaać. - prychnęła, plując sierścią i uniosła się sprawnie, opierając się tylko na dłoniach. A potem zeskoczyła ze zwierzaka i podeszła do zielonego sylvari, uczepiając się jego ramienia jak gdyby nigdy nic. - Było dobrze? - zapytała śpiewnie.
aiwe_database

Re: Zostać Kurierem!

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Naprawdę ciekawe towarzystwo. - Pomyślał Maracal, stukając rytmicznie laską o bruk. Stuk stuk. Uśmiechnął się słysząc jak pozostali się przedstawiają. Wszyscy wydawali się przyjaźni, co niezwykle odpowiadało wysokiemu sylvari. Liczył cicho na to że nie spotkają ich żadne nieprzyjemności.
- Maracal z cyklu świtu. Miło mi was poznać, Rosalin, Aureliusie, Sinnochu, Sagaro. - Powiedział kładąc dłoń na piersi i skłaniając głowę po kolei każdemu z nich. - Pracuję jako medyk w gildii...i w zasadzie nie wiem wiele więcej. Przebudziłem się dość niedawno, i wciąż poznaję ten świat. - Powiedział spokojnie.
aiwe_database

Re: Zostać Kurierem!

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Dolyak wystukiwał kopytkami swojego rodzaju rytm, idąc brukowaną drogą. Czas mijał im powoli ale przyjemnie gdy cała ekipa zmierzała przed siebie. Minęli wzgórza Kessex a ich oczom powoli zanikał obraz miasta magów - Garrenhof. Droga powoli przestała być tak bezpieczna, mogli zauważyć nawet kilku Serafów patrolujących drogi. W końcu dotarli do pewnego mostu i ku im zdumieniu stała tam dwójka ludzi, kobieta oraz mężczyzna. Zwyczajnie stali po obu stronach mostu jakby na coś czekali, a na ich ekipę nie zwracali uwagi.

Ilvei widząc to zamrugała zdziwiona i aż zatrzymała się na chwilę, co sprawiło, że wpadła na wielkiego jak dąb Maracala.
-Ej Mar Mar. Tam stoją jacyś ludzie. Chyba niegrzecznie byłoby im przeszkadzać, prawda? - zapytała lekko skonsternowana.
aiwe_database

Re: Zostać Kurierem!

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Popielec dreptał za resztą powolnym tempem, zwiększającym się z przebytą trasą. Im dłużej szedł, tym bardziej się rozbudzał. Od momentu wyruszenia aż do mostu zdążył się ożywić. Zmrużył swoje oczy i przysłonił je łapą, by móc się przyjrzeć dokładniej, co się czaiło na horyzoncie.
- Ach, to pewnie straż. - Powiedział pozytywnie nastawiony popielec. - Ewentualnie może to są też handlarze, wtedy mówię nie. Ostatnio mnie oszukali z ich jadłem. Obiecali dobre mięso, a dostałem po prostu drewno. Grrr ~
aiwe_database

Re: Zostać Kurierem!

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

OOC:
Ciąg dalszy w grze.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości