Czerwone Wino, Błękitna Krew

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Czerwone Wino, Błękitna Krew

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Białowłosa zmarszczyła brwi w grymasie złości i zastanowienia. Dla niej nieprawdopodobne wydawało się to, że ktoś obecny na przyjęciu mógł zabić jednego z gości. Co prawda musiała z bólem serca przyznać, że wszystkich gości nie znała lub nie pamiętała. Usiadła gdzieś z boku, zapraszając towarzyszy rozmowy, aby zajęli miejsca obok niej.

- Jestem bardziej ciekawa kto był ofiarą, chociaż widząc tego małego naskakującego na Lady Catherine ... no, ale może chłopak jest w szoku, nie będę osądzać pochopnie.

Dostrzegając na stole dzbanek z jakimś napojem i ustawione gliniane kubki, sięgnęła po niego i rozlała płyn do naczynek, po czym upiła kilka łyków.

- Hmm poszukiwania? Posiadłość jest duża i raczej ciężko będzie nam natrafić na jakieś poszlaki, ale z drugiej strony siedzieć tu i czekać też nie ma zbytniego sensu.
aiwe_database

Re: Czerwone Wino, Błękitna Krew

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Catherine uleczyła ranę młodzieńca, widząc jego roztrzęsienie położyła mu dłoń na ramieniu nie za bardzo rozumiejąc co mamrocze pod nosem. Uśmiechała się ciepło, próbowała być dla tej osoby ciepła i dodawać w jakikolwiek otuchy ale nie udawało się jej to.
- Jeżeli mogę Panu pomóc w jakikolwiek inny sposób, niech Pan to powie. - mówiła to wyraźnie, inne osoby obok niej mogły to zrozumieć.
Rozejrzała się po pomieszczeniu czy nikt inny nie potrzebuje pomocy, również spojrzeniem poszukiwała hrabiego. Odkąd zniknął gdzieś w tańcu z diuczessą w ogóle go nie spotkała i martwiła się o starego przyjaciela. Wzrok zaraz powrócił na roztrzęsionego młodzieńca.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 313 gości