Stara piwniczka - mini teatr
Stara piwniczka - mini teatr
Stało się tak, że w bractwie za sprawą kilku osób ruszyła trupa teatralna zwana "Untalus".
Dużą część gildii ucieszył ten fakt, gdyż pojawiła się możliwość zaistnienia w innych dziedzinach, niż tylko wojna. A przecież bractwo to nie tylko wyprawy i heroiczne czyny... Z myślą o tym, światło dzienne ujrzała owa trupa pod herbem Leth mori Aiwe.
Wszyscy mamy oczywiście nadzieję, że w miarę czasu sztuki tejże grupy będą coraz to lepsze i lepsze. A i plotki głoszą, że na ostatnich warsztatach co ciekawe, pojawili się nawet najwięksi z wojów gildii...
Samo miejsce spotkań udało się załatwić za małą opłatą, acz nie ma pewności, czy za jakiś czas grupa nie będzie musiała się z niego wynieść. Jest to mała, pełna kurzu piwniczka, na której ścianach wiszą przeróżne plakaty/mapy i inne różności. Sufit podtrzymują drewniane filary, obok których porozstawiano beczki z piwem i winem- oczywiście może ktoś zapytać, co alkohol robi w mini teatrze, proszę mi jednak pokazać aktora, który nie pije... Samo pojawienie się tam tych beczek to tajemnicza sprawa. Samo pomieszczenie jest bardzo ciepłe, panuje w nim naprawdę przyjemna, domowa atmosfera - być może dlatego członkowie tej grupy przesiadują tam tak chętnie...
Główne zamiary owej grupy nie są znane, aczkolwiek wielu mówi, że jest to grupa stworzona dla picu, której jedynym celem jest wyciągnięcie złota na rozwój bractwa Leth mori Aiwe. Inni mówią także, że widzieli złodziejaszków wcześniej wspomnianej gildii, którzy okradali widzów, jednak czy to prawda?
Dużą część gildii ucieszył ten fakt, gdyż pojawiła się możliwość zaistnienia w innych dziedzinach, niż tylko wojna. A przecież bractwo to nie tylko wyprawy i heroiczne czyny... Z myślą o tym, światło dzienne ujrzała owa trupa pod herbem Leth mori Aiwe.
Wszyscy mamy oczywiście nadzieję, że w miarę czasu sztuki tejże grupy będą coraz to lepsze i lepsze. A i plotki głoszą, że na ostatnich warsztatach co ciekawe, pojawili się nawet najwięksi z wojów gildii...
Samo miejsce spotkań udało się załatwić za małą opłatą, acz nie ma pewności, czy za jakiś czas grupa nie będzie musiała się z niego wynieść. Jest to mała, pełna kurzu piwniczka, na której ścianach wiszą przeróżne plakaty/mapy i inne różności. Sufit podtrzymują drewniane filary, obok których porozstawiano beczki z piwem i winem- oczywiście może ktoś zapytać, co alkohol robi w mini teatrze, proszę mi jednak pokazać aktora, który nie pije... Samo pojawienie się tam tych beczek to tajemnicza sprawa. Samo pomieszczenie jest bardzo ciepłe, panuje w nim naprawdę przyjemna, domowa atmosfera - być może dlatego członkowie tej grupy przesiadują tam tak chętnie...
Główne zamiary owej grupy nie są znane, aczkolwiek wielu mówi, że jest to grupa stworzona dla picu, której jedynym celem jest wyciągnięcie złota na rozwój bractwa Leth mori Aiwe. Inni mówią także, że widzieli złodziejaszków wcześniej wspomnianej gildii, którzy okradali widzów, jednak czy to prawda?
Re: Stara piwniczka - mini teatr
Xar siedział od dłuższego już czasu w piwniczce, zastanawiał się przy tym nad gildią Leth mori Aiwe, jej gwardią ciemności i teatrem. Wszystko wskazywało na to, że bractwo małymi krokami idzie do przodu i rośnie w siłę. Taki przecież był plan - myślał, pijąc przy tym jakiś alkohol.
Już jakiś czas temu zapowiedział sztukę teatralną, którą ma zamiar wystawić, co prawda aktorów poniekąd udało mu się już zebrać, aczkolwiek problem tkwił gdzie innej... Brak weny, pustka... Wziął kolejny łyk trunku i padł na ziemię...
Może jutro się za to wezmę... Tak, jutro... Tak bardzo chce mi się spać...
Już jakiś czas temu zapowiedział sztukę teatralną, którą ma zamiar wystawić, co prawda aktorów poniekąd udało mu się już zebrać, aczkolwiek problem tkwił gdzie innej... Brak weny, pustka... Wziął kolejny łyk trunku i padł na ziemię...
Może jutro się za to wezmę... Tak, jutro... Tak bardzo chce mi się spać...
Re: Stara piwniczka - mini teatr
Inferno przyszedł na miejsce spotkań koła teatralnego. Miejsce było ładne jednak ku jego zaskoczeniu było puste. Dobra jednak nie całkiem. Mianowicie na środku leżał "Wielki Mistrz" Leth mori Aiwe. Charr pochylił się zniesmaczony nad pijanym sylvari. Potrząsnął nim jednak Xar nie zareagował. W ostateczności chuchnął mu prosto w twarz....
Re: Stara piwniczka - mini teatr
Otworzył oczy, przy czym strasznie bolały go policzki - spojrzał w górę i ujrzał wielkiego, włochatego przedstawiciela rasy charrów. Zawahał się przez chwilę, oniemiał, acz już po chwili wypowiedział zachrypniętym głosem -Inferno?- Starał się usiąść, jednak stan w jakim właśnie się znajdował nie pozwolił mu na to - wrócił do pozycji leżącej. -Pracowałem właśnie nad tą nową sztuką teatralną...- W okół ciała sylvari leżały butelki po winie...
Re: Stara piwniczka - mini teatr
W piwnicy rozlegało się echo stukania o schody. Towarzysze ciekawi, kto schodzi spoglądali w stronę schodów. Po chwili czekania pojawił się Sao, który widząc zebranych odparł- Witajcie, przyjaciele- uśmiechnął się, a następnie wyruszył podpatrzeć papierki leżące koło Xara.
Re: Stara piwniczka - mini teatr
Raziel przechadzajac sie po tawernie uslyszal dzwiek szkla uderzajcego o drewno. Nie bylo w tym nic dziwnego, bo przeciez znajdowal sie w karczmie, gdzie tluczonych butelek bylo pewnie wiecej niz gosci mogacych wypitymi trunkami zaplacic za straty. Jednak dzwiek ten pochodzil spod ziemi. Sylvari szybkim, bezszelestnym krokiem udal sie w strone dochodzacego dzwieku.
Stanal przed piwniczka, w ktorej niegdys urzadzano wieczorki teatralne. Zajrzal do srodku i ujrzal towarzyszy zebranych wokol nieruchomo lezacej postaci, obok ktorej poniewieraly sie butelki po winie.
Oho - zasmial sie Sylvari wchodzac do pomieszczenia - czyzby ktos wyzional ducha od tego wina z Czarnej Cytadeli? Wiedzialem, ze to sie musialo stac - rzucil i podszedl blizej.
Stanal przed piwniczka, w ktorej niegdys urzadzano wieczorki teatralne. Zajrzal do srodku i ujrzal towarzyszy zebranych wokol nieruchomo lezacej postaci, obok ktorej poniewieraly sie butelki po winie.
Oho - zasmial sie Sylvari wchodzac do pomieszczenia - czyzby ktos wyzional ducha od tego wina z Czarnej Cytadeli? Wiedzialem, ze to sie musialo stac - rzucil i podszedl blizej.
Re: Stara piwniczka - mini teatr
Starprowler wszedł do karczmy raźnym krokiem. Rozejrzał się wokół, ale nikogo nie dostrzegł."Dziwne, mieliśmy się tu spotkać" pomyślał i podszedł do baru zamówić piwo. Karczmarz od razu poznał gościa i powiedział: "Jeśli szukasz małego zielonego pijaka to siedzi w piwniczce i opróżnia moje zasoby. Powiedz mu, że jak coś zginie to go obciążę kosztami."
Starprowler podziękował, wziął piwo i skierował się w stronę piwniczki. Tam dostrzegł Xara na ziemi, i część bractwa stojącą wokół niego.
"Karczmarz kazał cię pozdrowić Xar" zawołał i uśmiechnął się szelmowsko.
Starprowler podziękował, wziął piwo i skierował się w stronę piwniczki. Tam dostrzegł Xara na ziemi, i część bractwa stojącą wokół niego.
"Karczmarz kazał cię pozdrowić Xar" zawołał i uśmiechnął się szelmowsko.
Re: Stara piwniczka - mini teatr
Verska stanęła przed barem , karczmarz zaszczycił ją szybkim spojrzeniem i kiwną głową w stronę wejścia do piwniczki. Podziękowała skinieniem głowy i bez zbędnych słów zeszła spokojnie na dół. Omiotła wzrokiem towarzyszy, Xara z butelkami, uśmiechnęła się mimowoli i jak zawsze usiadła na uboczu czekając.
Re: Stara piwniczka - mini teatr
Siedzacy w kaczmie Norn popijał spokojnie miód, nie zwracał uwagi na dziwne wydarzenia wokolo. Jego uwage przykuli Członkowie bractwa, ktorzy zchodzili jeden po drugim do piwnicy, wiec i on postanowił tam sie udac. Gdy zszedł ujrzał sporą gromadke. Podszedł blizej i przywitał sie ze zgromadzeniem.
Re: Stara piwniczka - mini teatr
Od dłuższego czasu Charr obserwował, jak jego nowi współtowarzysze znikają w drodze do karczmianej piwnicy. Chcąc nie chcąc był tutaj zupełnie nowy i nie znał zwyczajów gildiowiczów. Najrozsądniejszym dla niego wyjściem było zwyczajne przeczekanie sytuacji. Po kilku kolejkach Charr postanowił zadziałać. Starał się schodzić ostrożnie po schodach, by podsłuchać co właściwie dzieje się w tajemniczej piwniczce. Pech chciał, że poślizgnął się na pyłnie o oleistej konsystencji - runał z hukiem i rykiem wprost w drzwi. Zawiasy nie wytrzymały naporu wielkiego rozpędzonego cielska Khazada. Ouch -*wysapał boleśnie*- Nie ma to jak dobre wejście -*mówiąc wyszczczerzył się zawadiacko.* Czy zechce mi ktoś z szacownego grona wyjaśnić co właścicie tutaj robicie? - zapytał Charr z nutka niepokoju, po dłuższej chwili ciszy dodał*- Jeśli macie się bawić wszyscy to i ja w to wchodzę.
Re: Stara piwniczka - mini teatr
Rozglądając się do koła stwierdziła że jak zawsze coś umyka jej uwadze. . Odstawiła kufel piwa i zaczęła baczniej obserwować znikające postacie. Ciekawość jednak wzięła górę i zaczęła pomału zbliżać się w stronę schodów. . Po czym stanęła jak wryta *To my mamy piwnice !* Radosnym krokiem zaczęła zbiegać na dół aby doświadczyć kolejnych nietypowych wydarzeń jednak w połowie drogi zawróciła po kufel piwa a dopiero potem koślawym krokiem rozpoczęła wędrówkę na nisze piętra.
Re: Stara piwniczka - mini teatr
Przeczucie podpowiadało mu, że powinien się udać do karczmy. Przyszedł więc i nie widząc nic szczególnego popatrzył pytająco na karczmarza. Ten wskazał mu zejście do piwnicy. Moren nie zastanawiając się dłużej zszedł po schodach. Na samym dole, zamiast drzwi, napotkał charra leżącego... Zdaje się, że właśnie na drzwiach. Obok stała dziewczyna, która chyba zamierzała przedostać się do środka.
- Hm, ktoś tu chyba za dużo wypił. - Stwierdził z uśmiechem i podał rękę charrowi, żeby pomóc mu wstać. Zauważył też resztę towarzystwa wewnątrz pomieszczenia.
- Aaa, witam państwa serdecznie! Coś mi podpowiadało, że coś ciekawego się tutaj dzieje!
- Hm, ktoś tu chyba za dużo wypił. - Stwierdził z uśmiechem i podał rękę charrowi, żeby pomóc mu wstać. Zauważył też resztę towarzystwa wewnątrz pomieszczenia.
- Aaa, witam państwa serdecznie! Coś mi podpowiadało, że coś ciekawego się tutaj dzieje!
Re: Stara piwniczka - mini teatr
Przyciągnięty zapachem alkoholu Charr trafia do małej piwniczki. Zachwycony jej wystrojem staje w przejściu i zaczyna liczyć ilość wypitych flaszek. Widzę że ktoś tutaj ma słabość do wina. Czuję... Czuję wino z Czarnej jak mój zad Cytadeli. Mam nadzieje że coś zostało dla starego moczymordy.Pyrrus przebiera w butelkach nie zauważając iż nie jest sam w pomieszczeniu. No nie chowaj się flaszeczko przede mną, chcę Cie tylko wypić. Tu jesteś! Charr wstaje z opróżnioną już przez siebie butelką i zauważa iż nie był sam w pomieszczeniu i jak gdyby nigdy nic zaczyna się drapać po pysku. Znowu te cholerne pchły
Re: Stara piwniczka - mini teatr
Obudził się całkowicie, jego mózg zaczął działać na pełnych obrotach - wstał na równe nogi i rzekł mocno zachrypniętym głosem wypowiedział: -Mam to!- Jego oczy były mocno przekrwione - złapał za pergamin i pióro, po czym zaczął pisać.
-Dajcie mi kilka minut, a sztuka będzie gotowa.- Rzekł, po czym wrócił do swojego zadania jakiś dziwnie nakręcony.
-Dajcie mi kilka minut, a sztuka będzie gotowa.- Rzekł, po czym wrócił do swojego zadania jakiś dziwnie nakręcony.
Re: Stara piwniczka - mini teatr
Mijały kolejne dni, ostatnie wydarzenia były już tylko przeszłością, trupie teatralnej udało się odegrać ich pierwszą sztukę, podczas której podbili serca wielu mieszkańców miasta Lion's Arch, bo to właśnie tam wyruszyli na swój debiut. Wszystko wracało do normy, w piwniczce nastały leniwe dni, podczas których nie działo się nic nadzwyczajnego, a czas chcąc nie chcąc leciał nieubłaganie do przodu. Nie pozostało nic innego, jak prowadzić kolejne warsztaty teatralne, zacząć pisać nową sztukę i za zarobione złoto używać życia...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości