Tropikalny bar "Na plaży"

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Tropikalny bar "Na plaży"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Gdyby nie palec wskazujący, który zataczał miarowe koła, można by pomyśleć, że Mesmer usnął. Fioletowa smuga energii, zaczątek wejścia portalu falował sennie na palcu prawej dłoni, niczym za duża obrączka, lub sygnet. Co jakiś czas popijane zimne piwo pomagało zmagać się z kojącym żarem z nieba.
Mmmmmm… Rastin zamruczał w ekstazie spokoju, jaki go dotykał.
aiwe_database

Re: Tropikalny bar "Na plaży"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

A potem momentalnie człowiek zatonął w bezkresnym cieniu, który na niego padł. Zrobiło mu się zimno i cokolwiek przed nim stało, postarało się solidnie oto, by na ciało Rastina nie padł już żaden promyk słońca! Gdy zaś mężczyzna rozwarł powieki, by zerknąć na tajemnicze zjawisko wchłaniające światło i ciepło, jego oczom ukazał się postać pokaźnego popielca, który zauważywszy jego reakcje pomachał mu swoją łapą i zarechotał.

- Hej! Hej seksowny samcze alfa! - Te pełne entuzjazmu słowa kudłacza, mimo przyjaznego tonu głosu, nie zabrzmiały wcale odpowiednio! - Przyglądałem ci się od kilku minut i nie powiem - Charr pochylił łeb i zlustrował w teatralny wręcz sposób ciało Rastina od czubka głowy, przez krocze na którym zatrzymał swe ślepia na dłużej, aż po same stopy - Jesteś prawdziwym rarytasem prezencji i dobrego smaku. W związku z tym miałbym dla ciebie pewną propozycję, która odmieni całe twoje życie! A potem wzniósł nieco pułap głowy i wyszczerzywszy się pewnie, posłał potencjalnemu rozmówcy zaciekawione spojrzenie.
aiwe_database

Re: Tropikalny bar "Na plaży"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Spacerując po Lwich Wrotach Ksynofelion przypadkowo usłyszał o tropikalnym barze na Southsun. Wypoczynek dobrze mi zrobi powiedział do siebie i udał się tam niezwłocznie. Po około godzinie rejsu dotarł na miejsce, szybko się przebrał zostawiając rzeczy w depozycie i poszedł odpoczywać w słońcu. Nie minęło 30 minut gdy Charr uznał że jest znudzony. W ramach relaksu zaczął budować zamek z piasku. Wtedy poznał swojego pierwszego kompana z gildii. Razem zbudowali mierną replikę Divinity's Reach bawiąc się przy tym wyśmienicie. Gdy nastał zmrok wszyscy się rozeszli. Ksynofelion posiedział jeszcze chwilę na plaży i wraz z zamknięciem baru udał się do wynajętego wcześniej pokoju by zapaść w sen.
aiwe_database

Re: Tropikalny bar "Na plaży"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Mesmer początkowo spłoszony takim nieoczekiwanym obrotem spraw, wtopił się głębiej w leżak. Poprawił okulary, aby lepiej widzieć rozmówcę.
Oooo. Tak. Tak! Widzę, że masz doskonały gust, naprawdę mi to słyszeć. Rastin wyprostował się, głowę odchylił do tyłu i wypiął dumnie pierś. Naprawdę, nie sądziłem, że... Rany. Ymmm, ty też strasznie. Strasznie miły jesteś. Co dokładniej masz na myśli?
Jestem ciekaw.
Taka nieoczekiwana sytuacja w pewien sposób ogłuszyła jego trzeźwe myślenie, a w umyśle duma zaczęła zapuszczać swe zdradliwe pędy. Na twarzy arystokraty pojawił się uśmiech.
Jestem bardzo ciekaw.
aiwe_database

Re: Tropikalny bar "Na plaży"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Ha! Nie pomyliłem się jednak co do ciebie, mój drogi! - Char wyszczerzył się jeszcze szerzej, a potem cofnął się o dwa kroki od arystokraty i wydobył przed siebie obie łapy. Rozwarł ich dłonie i przybrał palcami pozę idealną do łapania kadru. Tak jakby chciał mieć Rastina aktualnie w wyimaginowanych ramach jakiegoś obrazu. A potem przyglądał się człowiekowi długo z przymrużoną prawą powieką. Aż w końcu krzyknął podniecony - Ideał! No mówię Wam! Ideał! - Chwile po tym opuszczając łapy i podchodząc znów pewnie o krok do Rasta, by następnie rzucić mu butnie - Jestem Darthemar, ale to nie jest teraz ważne, mój ty niebiański chłopcze. Ważne jest to, że zamierzam zrobić z ciebie gwiazdę nowego kierunku sztuki estradowej, tzw TEATRU AKCJI, którego jestem prekursorem. - Gdy mesmer chciał coś odpowiedzieć jednak, popielec wydobył przed siebie rozwarte łapy i skinał głową pod kątem na znak, by człowiek się pohamował - Tak, tak. Wiem, że to szok i długo nie dostrzegałeś jaki jesteś idealny i nad ludzki. Masz też zapewne wiele pytań. No cóż tak się składa, że ja mam i nieco czasu. Więc zadaj je póki możesz - Futrzak wycelował w plażowicza palcem wskazującym prawej łapy i aż mu ślepia zalśniły z podniecenia - a potem razem podbijemy serca świata!
aiwe_database

Re: Tropikalny bar "Na plaży"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Każdy piekarz wiedział o tym, że nadmierna ilość cukru może zabić smak nawet najpyszniejszego wypieku. A Darthemarw oczach Rastina, swoją mocną nadgorliwością, przepędził euforię, a przyniósł bardziej sceptyczne myślenie.
Taaaaaak. Teatr akcji? Mówisz? Na czym miała by polegać ta sztuka? Czemuż chwała miałaby na mnie spłynąć, przez takie niejasne mezalianse? I właściwie, co miałbym robić?!
Maska zdezorientowania nową ofertą dobrze przykryła nowe emocje.
Rastin rozłożył ręce ze dziwienia, biorąc do dłoni kufel piwa. Popijając trochę i rozpinając najwyższy guzik w koszuli. Fakt, faktem. Było tu gorąco, nawet w wielkiej plamie cienia.
Jak u diabła charry wytrzymują w tych swoich futrach? Mesmer starał się być skupiony, ale duchota tego miejsca przerastała go stopniowo. Tym bardziej, że było jeszcze przed południem…
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 205 gości