Warsztat "Cienia Stalowego Orła"

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Warsztat "Cienia Stalowego Orła"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Nie dość że karakan to jeszcze jeść zabrania. Żeby mu się śrubka w ucho wkręciła no... - fuknęła pod nosem sprzątając ile się da. Choć ciężko było to nazwać bałaganem. Kilka talerzy i kubków, z czego większość ułożona w stosik do zmywania. No ale widać asura ma inny taryfikator porządkowy. Odłożyła suchy prowiant w kąt stołu, którego nie wykorzystywali. Zostawiła też nieco butelek z sokiem.
- Jak ktoś będzie głodny... i dosięgnie swoimi krótkimi łapkami - dodała cichutko półgębkiem, zerkając przy tym na Zacka - to suchy i nie powodujący bałaganu prowiant jest w kącie stolika. Trzymajcie się! - teraz już dodała radośnie i pomknęła do Abi i Iwci.
aiwe_database

Re: Warsztat "Cienia Stalowego Orła"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Następnego dnia po próbie, do warsztatu już ładunek z turniejowym pojazdem. Wszystkie części, które stracił w trakcie rywalizacji z Alchemiokratami, zostały zebrane... poza paroma łuskami i dwoma śmigłami. Nie znaleziono ich próbie.
Osoby, które wchodziły do warsztatu mogły zauważyć jednak nie tylko to, co zostało z pojazdu na środku, ale także brak podstawowych narzędzi... Panował też całkiem niezły bałagan. W oczy rzucała się także jedna z płytek posadzki, która była dosyć niepoprawnie położona.
Po bliższym przypatrzeniu można było dostrzec, że płytę można odsunąć, ujawniając... bardzo wąski tunel.
aiwe_database

Re: Warsztat "Cienia Stalowego Orła"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nisheera przed switem wrocila do warsztatu. Zawsze budzila sie wczesniej niz pierwsze ptaki. Jej glosne i stanowcze kroki swiadczyly o glebokiej irytacji. Nie zdazyla na poprzednia probe...

Widok ktory zastala w warsztacie przerazil ja. Oszolomiona stanela w progu i patrzyla na to oczami pelnymi bolu i zalu. Jej usta przez moment poruszaly sie bezglosnie. Jedynymi slowami ktore padly naprawde bylo bardzo niewyrazne pytanie:
- D-dlaczego?

Lisciasta spuscila glowe. Zrozumiala co tak naprawde sie stalo, chociaz bardzo ja zabolal ow widok. Ktos znalazl ich warsztat. A jej nie bylo tu na miejscu. Nie mogla nikogo ostrzec, zawolac. Przeszla sie po warsztacie w poszukiwaniu jakis sladow, choc czula ze wie kto za tym stoi. Alchemiokraci.

Zaczela odkladac narzedzia na miejsce, gdy zauwazyla dziwny kafelek. Uniosla go, a pod nim zobaczyla cos co wygladalo jak tunel. Zaklela tak jak jeszcze nigdy i przeciagnela na to miejsce cos ciezkiego zeby go zablokowac. Pobiegla szukac kogos z ekipy.
aiwe_database

Re: Warsztat "Cienia Stalowego Orła"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Popielec stał przyglądając się zdezelowanemu pojazdowi.
- Chyba dobrze że zaspałem - odrzekł. - Rozerwałbym tych gnojków na strzępy gdybym tam był.

Popielec przespał turniej, wyczerpany pracą nad łuskami. Znalazła go Nisheera i wraz z nim przyszła do warsztatu.

Falkner dowiedziawszy się o próbie ofensywy już zaczął snuć plany co do ulepszeń pojazdu. Jak to wykorzystać? Znowu połączymy technologię popielczą i asurańską? To oczywiście nie byłoby takie złe.

Oglądając pomieszczenie, zauważył stojący na środku ciężki przedmiot.
- Po co to tutaj? - zapytał się w myślach i odsunął blokadę. Płytka poruszyła się, a Falkner wyciągnął ją i zajrzał do środka. Warknął ze złości, widząc prowizoryczny tunel. Ryk popielca odbił się echem po całym warsztacie.
aiwe_database

Re: Warsztat "Cienia Stalowego Orła"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Zack wszedł do warsztatu z kilkoma zwojami planów pod ręką i zestawem narzędzi rusznikarskich w drugiej ręce. Wchodząc spodziewał się już odgłosów pracy i rozmów, ale zastał tylko cisze, i ten bałagan.
- Na wszystkie porażki inquestu... Co tu się...- dostrzegł Nisheerę i Falknera, wiec kładąc szybko wszystko co miał na stole podbiegł do nich i zapytał - Co tu się stało? Proszę nie mówcie mi tylko że zastaliście to miejsce w takim stanie... Posprzeczaliście się i w ruch poszły narzędzia prawda? - popatrzył na nich z nadzieją, ale wiedział że to nie może być to. Spojrzał w dól na dziurę w podłodze. Tunel - Więc to tak. Nie wierze że ktoś się ośmielił. - Asura wyprostował się, po czym rozejrzał się po warsztacie - Musimy sprawdzić bardzo dokładnie co zaginęło. Sprawdzajcie czy plany i schematy były naruszane, być może ktoś wykonał kopie. Części zamienne mogły zostać skradzione by poznać nasze sekrety. Musimy wiedzieć wszystko. Ale tunelu nie ruszajcie. Mam już pomysł. - Zack podszedł do swojej torby i wydobył z niej mała fiolkę którą dostał od przywódcy zniewolonych przez Karmazynowe Słońca skrittów.
- Poczekamy na wiecej osób i zajmiemy się dochdozeniem. Nie mamy co liczyć na pomoc sędziów czy obserwatorów.
aiwe_database

Re: Warsztat "Cienia Stalowego Orła"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Juz taszczyla dwie butle wody gotowe do rozlania i zamrozenia w ksztalt bryly-blokady wejscia, gdy wszedl Zack. Skinela mu glowa.

- Czesc Zack. My... nigdy sie nie klocimy. Weszlam do warsztatu i wszystko wygladalo nawet gorzej niz teraz. Posprzatalam z grubsza i pobieglam po Falka - spuscila glowe - Czuje, ze to Alchemiokraci. Musimy przeszukac warsztat dokladnie warsztat, moze ktos tu jest... jeszcze - rozejrzala sie niespokojnie. Powietrze wokol Nish oziebilo sie. Nish dodala zmienionym glosem, w ktorym pobrzmiewala nutka leku - Musimy tez zejsc na dol. Mysle ze moga tam byc ladunki wybuchowe. Tak zeby ukryc slady i pozbyc sie naszego warsztatu...
aiwe_database

Re: Warsztat "Cienia Stalowego Orła"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Dirlond wszedł do pracowni dalej nie będąc w pełnej formie psychicznej spojrzał na zniszczenia. Na iskry i zawieszenia systemów, kto to zrobił!? zaczął się nerwowo rozglądać Szukajcie pluskw. wrzasnął i sam pobiegł do planów i sprawdza czy ktoś w ich grzebał.
aiwe_database

Re: Warsztat "Cienia Stalowego Orła"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nicca weszła do warsztatu, nucąc coś pod nosem. Jej oczom ukazał się nie tylko bajzel, ale również chaos, który udzielił się pewnie wszystkim. Nie rozumiejąc za bardzo o co chodzi weszła głębiej, dostrzegła płytkę i tunel. Gniew w niej narastał, słysząc słowa Dirlonda.
- Jeżeli nie znajdę swoich narzędzi i planów w komplecie to NIE RĘCZĘ ZA SIEBIE! - krzyknęła ostatnie słowa, i zaczęła rozglądać się wokół, przeszukiwać sterty papierów i narzędzi, jednocześnie uporządkowując to jako tako.
aiwe_database

Re: Warsztat "Cienia Stalowego Orła"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Deffi przybyła wraz z karawaną przewożącą części maszyny z prób wytrzymałości. - Niestety nie udało się odnaleźć wszy.... Na wszystkie trybiki Alchemii! - Spojrzała po warsztacie i pobladła lekko. Ktoś się tu włamał?! Ale... jak? Ktoś z konkurencji?

Deffi od razu podbiegła do grupki osób, które już były w środku. - To niewiarygodne. Jak oni mogli... trzeba zgłosić to organizatorom konkursu, nie uznają chyba tego jako nasze działanie. - Zastanowiła się. A może uznają i nas wyśmieją... Nie ważne. Teraz nie było czasu na takie myśli. Ktoś się włamał i okradł warsztat z narzędzi i zapewne części planów.

Od razu pobiegła aby sprawdzić czy nie brakuje jakichś schematów. Ta cała sytuacja z początku trochę ją przytłoczyła. Dopiero po chwili w pełni dotarło do niej to co się stało. - Nie mieliśmy żadnej ochrony? Czujników? Niczego? - Spojrzała po gildiowiczach.
aiwe_database

Re: Warsztat "Cienia Stalowego Orła"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Zack obserwował kolejnych wchodzących członków drużyny i ściskając fiolkę w dłoni stanął nad krawędzią tunelu. Po chwili zabrał głos.
- Wszyscy proszę bądźcie spokojni. Sprawdźcie wszystko bardzo dokładnie. Ja zaraz zejdę w ten tunel, sprawdzę dokąd prowadzi, co w nim jest. - asura zdjął z pasa pistolet i położył go obok siebie. Wypił zawartość fiolki, zamknął ją i schował za pas. Po chwili zamienił się w czarnego, paskowanego na biało skritta. Rozejrzał się po wszystkich - Nie zamykajcie tunelu aż nie wyjdę. - powiedział szczebiotliwym, wysokim głosem. Podniósł pistolet który przed chwilą odłożył na bok i zszedł do tunelu. Tylko po to by zaraz wystawić głowę z niego.
- Dajcie mi jakieś źródło światła. - Wystawił wolna łapkę czekając aż ktoś mu coś poda, by potem wejść razem z bronią i oświetleniem zbadać tunel dokładnie.
aiwe_database

Re: Warsztat "Cienia Stalowego Orła"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Skinela glowa wszystkim wchodzacym. Nic nie wyjasniala, wszystko bylo widoczne jak na dloni.

- Na pewno chcesz schodzic tam sam? - spojrzala na asure, wciaz poruszona cala sytuacja. Podeszla do swojego plecaka lezacego w kacie i wyciagnela z niego nieuzywana mala pochodnie. Sprobowala rozpalic ja magicznie, jednak pochodnia zamiast plonac, zaczela dymic. 'Elementalistka' zrezygnowana rozpalila ja nad najblizszym palnikiem, po czym oddala Zackowi - Przydalby sie ktos kto oslanialby Twoje plecy. Dodatkowa para oczu. Moge zejsc z Toba jezeli sie zmieszcze. - wbila w niego przenikliwe spojrzenie. W jej glosie pobrzmiewala determinacja. Chlod otaczajacy Nisheere zelzal.
aiwe_database

Re: Warsztat "Cienia Stalowego Orła"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Żadne plany nie zniknęły. Zniknęły podstawowe narzędzia, zwłaszcza asurańskie, a także większość kryształów, które dało się przenieść.
Zack, gdy zszedł do wąskiego tunelu, mógł zauważyć światełko na jego końcu. Od razu zawiał też lekki przeciąg. Widocznie wylot tunelu nie znajdował się daleko.
aiwe_database

Re: Warsztat "Cienia Stalowego Orła"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Deffi odetchnęła lekko widząc, że plany nie zniknęły. Rozejrzała się jeszcze chwilę i przymknęła oczy. Przyszedł czas na spokojne przeanalizowanie sytuacji. Warsztat wyglądał jak pobojowisko. Zniknęły narzędzia i kryształy, plany pozostały nieruszone. Włamywacze dostali się podkopem, a w środku nic nie wybuchło. Mimo wszystko coś jej tu nie pasowało. Otworzyła oczka i podrapała się po nosku. Spojrzała na Zacka i chwilę mu się przyglądała zastanawiając się nad czymś. Jakby nie patrzeć ciekawe wykorzystanie tonika zamiany w skritta. - Jesteście pewni, że to Inquest? W końcu... nic nie wybuchło, ani nigdzie nie słychać ich samochwalstwa... W dodatku zniknęły zwykłe narzędzia. To trochę zbyt chaotyczne. Nawet jak na nich. - Dodała po krótkiej chwili namysłu.

Zastanowiła się jeszcze przez chwilę. A na jej twarzy pojawiła się determinacja. Wyciągnęła jedną z przymocowanych do pasa pustych probówek, a także magazynek z pociskami wypełnionymi proszkiem luminescencyjnym. Szybko przesypała zawartość do probówki i zatkała ją koreczkiem. Teraz miała swoje naturalne zastępstwo dla kryształu energetycznego. - Idę z wami. - Powiedziała pewnie i nie zważając na nic udała się w stronę dziury.
aiwe_database

Re: Warsztat "Cienia Stalowego Orła"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Dirlond drapie się nerwowo po głowie Deffi może mieć racje, to wygląda mi na robotę Skrittów poza tym Inquest wszedł by głównym wejściem, to nie logiczne że nie skradziono planów a tylko to co się świeci no i wiemy że Skritty mogłyby się przekopać jak do banku w Lwich Wrotach!
aiwe_database

Re: Warsztat "Cienia Stalowego Orła"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Asurka pojawiła się w Warsztacie później niż zwykle, miała przy sobie plecak z czterema dużymi kryształami energetycznymi, podobnymi do tych jakie są w dużych golemach i dwoma kolejnymi w rękach. Wszystkie zdawały się lekko połyskiwać napięciem elektrycznym. Sama Asurka zdawała się niewyspana. Widząc stan warsztatu, dziurę i całą resztę sytuacji gwizdnęła cicho. Słysząc Deffi stwierdziła
-Może wydam się łatwowierna.. Ale to wygląda jak robota Skrittów, nie Inquestu. Liczę, że ktoś przeszuka to miejsce na temat pluskw.. a do momentu w którym nie jesteśmy bezpieczni zrobię bezpieczny hologram z moimi pomysłami.. wewnątrz jego będziecie mogli modyfikować i dopisywać dane.-
Asurka ruszyła do swojego systemu, postawiła kryształy obok siebie i zrobiła test diagnostyczny czy ktoś starał się włamać i czy są jakiekolwiek zakłócenia na linii Laboratorium-Warsztat. Jeżeli nie rozpoczęła swoją pracę. Szybko wpisywała kolejne komendy i równania a obok Asurki powoli zaczynała tworzyć się sfera która mogła zmieścić co najwyżej jednego Charra jeżeli chodzi o wielkość. Kolejne komendy a sfera pierw zaczęła być znacznie ciemniejsza jakby pomalowana czarną farbą a wewnątrz zaczęła lśnić asurańska klawiatura. Po tym kolejnych kilkadziesiąt linijek i sfera zaczęła być dla osób patrzacych z zewnątrz niczym lustro. A wszystko to w jednym z niewielu pustych miejsc które uprzednio sprawdziła, że nie ma nic w podłodze ani nad sferą. Gdy była gotowa uśmiechnęła się:
-W środku można wpisać dowolne dane, można je zobaczyć tylko jeżeli wejdzie się do środka tego. Nikt z zewnątrz nawet jeżeli zainstalował monitoring nie zobaczy nic poza lustrem.-
Sama Asurka weszła do środka sfery i zaczęła pisać wyniki ustaleń z Dirlondem, skróciła to do minimum:
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 239 gości