Wioska nieopodal siedziby

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Wioska nieopodal siedziby

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Widząc jak wyszedł z pokoju chciała go zagadać w sprawie schematów, ale widząc go takiego rozgniewano smutnego milczała również zastanawiając się czemu ten ma taką smutną minke.
Niestety nie wytrzymała.
- Fezz... cos sie stalo?
Zapytała cichutko.
aiwe_database

Re: Wioska nieopodal siedziby

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Asur nie zatrzymał się po tym pytaniu, nawet na nią nie spojrzał, a odpowiedź była daleka od satysfakcjonującej zapewnie.
-Nic, w porządku...plany będą...muszę tylko zapłacić.
Rzekł wciskając łapki w kieszenie i prując przed siebie przez głęboki już śnieg. Początkowo szło mu to nad wyraz sprawnie, ale gniew szybko ustąpił smutkowi i teraz bardziej to wyglądało jak walka wygłodzone, niewyspanego i zmęczony ze sprawnym, silnym i przygotowanym przeciwnikiem.
aiwe_database

Re: Wioska nieopodal siedziby

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Aha...
Oznajmila, widząc jak ten idzie szybko, chyba był bardzo zły... Z czasem kiedy szedł coraz wolniej i coraz bardziej się męczył podesżła do niego i dodala.
- Widze, ze coś cię gryzie, ale jesli nie chcesz nic mowic to nie mow.
Podniosla go jednak i posadzila sobie na koszu.
- Myśle, że tak bedzie ci lepiej i nie zachorujesz mi...
Chyba sie o niego martwila i troszczyla za razem, bez slowa ruszyla ku jego kryjowce, musiala w koncu zaslonic wejscie glazem.
aiwe_database

Re: Wioska nieopodal siedziby

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Przygnębienie naprawdę musiało być duża, gdyż zwykle protestujący Asura teraz nawet się nie opierał przed podnoszeniem go. Cały czas z łebkiem spuszczony, oklapniętymi uszami i ze wzrokiem spuszczonym nisko.
-Dobrze...przepraszam.
Rzekł jedynie obejmując Sewei w szyi, aby nie spaść i oparł łebek na jej głowię popadająć z zamyślenie.
aiwe_database

Re: Wioska nieopodal siedziby

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Uśmiechneła się lekko na ten gest i ruszyła przed siebie.
Gdyby wiedziala co go gryzie chyba tzucila by sie na kowala i go zabila za tak haniebne postepowania, oraz za smutek ktory przezywa Asura.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 205 gości