Warsztat Fezza

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Warsztat Fezza

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Popielec gdy tylko zobaczył łeb asury, który okazał się być Fezzem, wsadził tak łapę, by asura nie mógł zamknać drzwi.
- No chyba nie odmówisz strudzonemu wędrowcowi odpoczynku? *popatrzył groźnie na Fezza.* Tym bardziej, że jest to twój towarzysz z gildii. *mówiąc to, naparł silniej na drzwi.*
aiwe_database

Re: Warsztat Fezza

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Próbował szarpnąć drzwi, ale bezskutecznie i cofnął się widząc spojrzenie Ignisa. Uszka mu gniewnie drgnęły, a dłonie zacisnęły się w piąstki widząc i słysząc jak zawiasy drzwiczek trzaskają pod naporem ogromnego kota i ustępują.
-Przestań! I tak się nie zmieścisz (a przynajmniej taką miał nadzieję)!
Niemalże krzyknął, ale trzymał się bezpiecznej odległości woląc nawet nie zbliżać się w zasięg łap Popielca. Jednocześnie za sobą usłyszał głosy dwojga znajomych. Sewei wróciła wcześniej niż się spodziewał...i na dodatek przyprowadziła kolejnego gościa.
-O nie...
Jęknął teraz bardziej przestraszony niż zły. Takie spotkanie nie mogło się skończyć ani dla niego, ani dla jego warsztatu. Patrzył to na Ignisa, to na Shu, to na Sewei z Karwelosem nie wiedząc co robić i głośno przełykając ślinę
aiwe_database

Re: Warsztat Fezza

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Przyjął pakunek od Sewei i ruszył za nią.
Widząc jaką drogę będzie musiał przebyć aż zrobiło mu się słabo. -Naprawdę musimy tam wchodzić? -Jęknął pytając Sewei. -Jestem troszeczkę zmęczony. -dodał zrezygnowany, po czym zaczął się wspinać za nornką. Wspinając się pod górę ślizgał się co chwilę, a na dodatek było mu ciężko w pełnej zbroi. Gdy nareszcie dotarli na miejsce myślał że zejdzie na zawał. Ignorując co Sewei robi usiadł na śniegu cieżko dysząc próbował złapać oddech.
Wchodząc do warsztatu zobaczył Faze i Shuniana. A on co tu robi? -Pomyślał. Nawet nie zdarzył się rozejrzeć po pomieszczeniu bo po chwili usłyszał pukanie do drzwi, a następnie dało się usłyszeć głos Mistrza Ignisa. Popatrzył więc na Sewei zdziwiony.
-Mówiłaś żebym nikomu nie mówił że to miejsce istnieje, ale jak dla mnie to już dość dużo osób o nim wie. -wyszczerzył się uśmiechając.
aiwe_database

Re: Warsztat Fezza

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Nie wiedziałam, zazwyczaj nie lubi gości...
Spojrzała na osobę w drzwiach i sie lekko uśmiechnęła "Koteczek", pomyslała zadowolona, ale widzac strach u Faza spoważniała.
aiwe_database

Re: Warsztat Fezza

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Na widok popielca Shu zmrużył oczka wyraźnie niezadowolony.
-A co cię tu sprowadza Panie Nosku? - spytał podejrzliwie, bez cienia uprzejmości jaką okazywał na codzień.
aiwe_database

Re: Warsztat Fezza

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Ignis czując się zaproszonym, wszedł do warsztatu. Na szczęście samo pomieszczenie okazał się dostatecznie wysoki, by popielec mógł się wyprostować. Trochę zdziwił się, gdy zobaczył tyle osób w pomieszczeniu. Nornka, chory człowiek nazywający go mistrzem, oczywiście Fezz i Shu. Teraz na nim Ignis skupiał wzrok.
aiwe_database

Re: Warsztat Fezza

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

A jednak przecisnął się...Fezz z trudem ukrył niezadowolenie z tego powodu i odsunął się zadzierając łebek, po czym rozejrzał się po warsztacie...akurat porządek nie był czymś co znaleźć można było w jego warsztacie, ale dostrzegł nowe drzwi i zacisnął ząbki niezadowolony, gdyż Nornka znowu zrobiła coś nie pytając go nawet o zdanie.
-Sewei...co to za drzwi?
Zapytał podchodząc do niej i pokazując palcem na drzwi, po czym zadarł łebek pokazując twarz nornce...zdawał się bardziej zmęczony i przestraszony tym co się dzieje w jego warsztacie niż zdenerwowany. Kompletnie nie wiedział jak ma sobie teraz tym poradzić.
aiwe_database

Re: Warsztat Fezza

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Obserwowała popielca, a slyszac pytanie usmiechnela sie zadowolona.
- Specjalne drzwi, z ktorych bede mogla kozystac... tylko ja i nikt wiecej...
Tak, byla dumna z tego.
- Caly tydzien zbieralam na nie materialy, a kowal je zrobil oraz znalazl specjalna maz, aby zrobic... Iluzje.
To ostatnie slowo wyszeptala bardzo cichutko do jego uszka.
aiwe_database

Re: Warsztat Fezza

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Wyjrzał zza Sewei i przywitał się z Fazą. -Witaj Faza, masz bardzo ładne lokum, tylko trochę tu tłoczno. -uśmiechnął się. Przeniósł wzrok na Mistrza. -Witaj Mistrzu Ignisie, jak tutaj dotarłeś? -Zapytał. W między czasie zaczął rozglądać się po warsztacie, był dość wysoki żeby nie musiał sie schylać, ciepłe światło pomarańczowych kryształów rozświetlało pomieszczenie. W powietrzu dało się wyczuć gasnący powiew zimnego wiatru dochodzącego zza zamykanych drzwi, a także zapach bigosu? Na środku pomieszczenia były zwęglone drwa, które się jeszcze tliły. Ogólnie było tutaj przytulnie.
aiwe_database

Re: Warsztat Fezza

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

-Sew...
Jęknął Fezz słysząc ile na to zbierała, a w zasadzie, że musiała na to zbierać. I...iluzja...na Wieczną Alchemię...ile musiała na to zbierać?
-Nie musiałaś...powinnaś zapytać.
Westchnął kręcąc głową i chowając twarz w dłoniach, po czym spojrzał na Karwelosa wyrwany nagle ze swojej rezygnacji.
-Nie da się ukryć.
Westchnął, po czym rozejrzał się oraz widząc jak Ignis patrzył na Shu...jak na stek, o który jakiś czas temu bił się z Ragdardem.
-Może...może zjemy trochę bigosu?
Zaproponował nieśmiało, gdy nagle uzmysłowił sobie, że nie ma przecież żadnych sztućców ani naczyń. Czemu to jego musi spotykać. Miał ochotę zapaść się pod ziemię i nie wychodzić już z niej dopóki nie pójdą sobie.
aiwe_database

Re: Warsztat Fezza

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

-Nadal nie odpowiedziałeś na moje pytanie Panie Nosku. - przemówił chłodno Shunian. W jego oczach wyraźnie widać było niezadowolenie, wiedział bowiem, że popielec nie przyszedł tu przypadkiem. I to tuż za nim. A nie podobało mu się to, i to bardzo. Delikatnie niby się przeciągając upewnił się, że na plecach spoczywała jego strzelba.
aiwe_database

Re: Warsztat Fezza

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Ignis warknął.
- Nie nazywaj mnie tak. - jego wzrok powędrował teraz na broń asury. - I uważaj na tę strzelbę. Jeszcze się postrzelisz. - wyszczerzył kły, po czym ruszył w głąb pomieszczenia.
Od pierwszych chwil gdy tylko przestąpił próg, czuł dziwny zapach. Coś śmierdzącego unosiło się w powietrzu. Popielec skrzywił się, dał do zrozumienia, że nic jeść nie będzie, po czym znalazłszy sobie jakiś kąt, usiadł.
- Nie przeżywaj tego tak. - zwrócił się do Fezza. - Jak tylko pogoda się poprawi, znikam.
aiwe_database

Re: Warsztat Fezza

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Z trudem powstrzymał się przed powiedzeniem "I chwała za to Wiecznej Alchemii", gdy Ignis obwieścił, że będzie tu tylko do poprawienia pogody. Niech poprawi się ona jak najszybciej w takim razie. Tym samym nieco się uspokoił, chociaż kąt, który zajął kocur był tym, gdzie Fezz miał swoje legowisko, więc...westchnął smętnie i spojrzał na resztę kompletnie nie wiedząc jak powinien się zająć swoimi gośćmi. Spojrzał przepraszająco na Sewei i Karwelosa, że tak zareagował wcześniej, po czym spojrzał na Shu.
-No więc...co Cię tu sprowadza?
Zapytał go podchodząc i masując nieco zaspane oczy. W tej chwili raczej mógł pożegnać się ze snem.
aiwe_database

Re: Warsztat Fezza

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Sewei podeszla do kosza i wyjela cos innego, świeży krwisty prawie że stek.
- A na to masz ochotę?
Zapytała się z wiekszym usmiechem na ustach.
aiwe_database

Re: Warsztat Fezza

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Widząc że wszyscy się czymś zajmują a nie nie wiedząc co zrobić usiadł przy ścianie i zajął się rozgrzewaniem rąk.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości