Zielona Buda - Sala główna

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Sala główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Slianth wydawał się bardzo zdesperowany jeśli chciał pracować w ich "stajni". Biedak nie miał chyba pojęcia na co się porywa.
Art wysłuchał słów kobiety. Jej propozycja mówiła tylko tyle, że najwidoczniej ma już jakieś pomysły. Do uszu łowcy dotarło jednak ciche stukanie o szybę. Westchnął i unosząc jeden, wskazujący palec powiedział:
- Przepraszam na momencik.
Podszedł do drzwi gospody i otworzył je. Stukanie o szybę ustało, a chwilę później do środka wleciał jastrząb. Lazur przysiadł na jednej z półek i zaczął obserwować zebranych. Sam Art wrócił do Joan.
- Jeśli chce Pani rozmawiać o administracji Budy to możemy przenieść się do biura. - Zaproponował. - Tam będziemy mogli porozmawiać bez dysrakcji.
aiwe_database

Re: Sala główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Chwilę się jakby nad czymś zastanawiała, aż ostatecznie skinęła głową i oznajmiła swobodnie - myślę, że to dobra myśl...nim panowie rozkręcą się tu na dobre w walce o pracę i przyszłość - spojrzała w miarę przychylnie na mężczyzn i posłała im nawet zdawkowany uśmiech
aiwe_database

Re: Sala główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Proszę więc za mną.
Art ruszył w kierunku biblioteczki i po drodze upił łyk ze swojego kufla. Spojrzał na niego tęsknie po czym oddał go siedzącemu Bernerionowi.
- Na koszt firmy. - Łowca powiedział ze szczerym uśmiechem.
Lazur przeleciał przez salę i usiadł mu na ramieniu. Po chwili oboje zniknęli na schodach prowadzących do biura.
aiwe_database

Re: Sala główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Kobieta zerknęła po mężczyznach, gdy tylko usłyszała słowa Arta, a następnie skinęła im lekko głową i oznajmiła grzecznie - do zobaczenia Panowie - później ruszając już do wyjścia do którego ciągnął mężczyzna jaki ją prowadził.
aiwe_database

Re: Sala główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Vor skinął głową. - Cóż... Myślę, że nikt nie będzie miał mi za złe, jeżeli Cię zatrudnię na okres próbny. Eylan, pokaż mu Budę. - Sam norn skończył właśnie pucować kufel. Uśmiechnął się, widząc jak mu to ładnie poszło. - Zaczynam mieć wprawę. - W ramach nagrody, otworzył sobie butelkę wódki i nalał do własnie wyczyszczonego kufla. Pociągnął ogromy łyk i beknął. Bry oraz Grismette spojrzeli się na barmana, a ten tylko się uśmiechnął.
aiwe_database

Re: Sala główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Strzał w dziesiątkę! Rzucił uradowany Bernenion kiedy dostał darmowego browara, zaczął popijać spokojnie wpatrując się w przestrzeń.
Slianth uśmiechnął i spojrzał w stronę Eylana ale szybko przeniósł wzrok w stronę Juvviego ale nic nie powiedział, czekał aż Eylan zacznie go oprowadzać.
aiwe_database

Re: Sala główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Eylan wpatrzony w swój kubek zamyślił się przez jakiś czas.
Rzucił spojrzeniem na Juviego, po czym przeniósł je na Sliantha. Wzruszył ramionami.
-No to chodź, pozwiedzamy. - rzucił, po czym dopił resztkę wina i zabrał się za, żmudne bo żmudne, oprowadzanie nowo przybyłego po przybytku.
aiwe_database

Re: Sala główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Przed Zieloną Budę zajechał z warkotem pojazd i ostro zahamował na podwórzu. Po chwili warkot silnika umilkł, a z wnętrza wyszedł dobrze zbudowany mężczyzna na oko koło czterdziestki i pewnym krokiem ruszył do wejścia. Dzień dobry!-rzucił do zgromadzonych, po czym skierował się w stronę baru. Oparł się o niego i powiedział w stronę norna za barem - Czy jest możliwość porozmawiania z właścicielem? Ewentualnie z kimś odpowiedzialnym za organizowanie polowań?
aiwe_database

Re: Sala główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Norn słysząc, że ktoś mu zatruwa powietrze tym smrodem z tych całych silników, skrzywił się. Kto wpuścił to cholerstwo na te tereny? Już miał ruszyć swój zadek do wyjścia, gdy drzwi się otworzyły. - Dzień dobry. Ja jestem współwłaścicielem i odpowiadam za organizowanie polowań. - podszedł do okna, chcąc zerknąć na ustrojstwo które stoi mu przed Budą. Widząc je, puścił pod nosem małą wiązankę nieprzyjemnych dla ucha słów.
aiwe_database

Re: Sala główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Slianth skinął głową Eylanowi i ruszył za nim, Bern widząc dwójkę rzucił dość przyjacielskim tonem
-Tylko nie zepsuj mi znajomego Bobo. po tym żarcie uśmiechnął się szczerze i pociągnął kolejny łyk piwa, spojrzał w stronę biblioteczki i chwycił pierwszą lepszą książkę - " Badanie dentystyczne dla czworonogów." pomruczał coś pod nosem Co to...dentystyczne? zapytał samego siebie.
aiwe_database

Re: Sala główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Eylan uśmiechnął się i spokojnie powiedział do Sliantha;
-Idź przodem do kuchni. Zaraz do Ciebie dołączę. - W oczekiwaniu na odejście Sliantha, Eylan rozpłynął się w cieniach, a Bernienon mógł poczuć zimną stal sztyletu na policzku, oraz tak samo zimny oddech Eylana na karku
-Uwierz mi - usłyszał cichy szept Bernie - Nie jestem aż tak cierpliwy.
Gdy ten moment, który trwał nie dłużej niż dziesięć sekund minął, Eylan jak gdyby nigdy nic pojawił się w miejscu w którym zniknął i poszedł dogonić Sliantha i kontynuować oprowadzanie.
aiwe_database

Re: Sala główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Bernenion zaśmiał się spokojnie a na twarzy pojawił się maniakalny uśmieszek - Czuje się jakbym się cofnął w czasie do lat w Ebonhawke. po czym wyraz twarzy maniaka zastąpił stoicki spokój wczytującego się w książkę Berna. - O proszę a tego nie wiedziałem. rzucił krótko i pociągnął kolejny łyk z kufla.
aiwe_database

Re: Sala główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Człowiek nie zważając na pomruki pod ustami norna, tylko uśmiechnął się i wyciągnął rękę w jego stronę - Pan pozwoli, że się przedstawię. Marcus Reinhardt, przedstawiciel Eirland Industries. Przyjechałem z zapytaniem o możliwość zorganizowania w ciągu miesiąca-dwóch, jakby to ująć-przez chwilę zastanawiał się szukając odpowiedniego słowa -Spotkania biznesowego połączonego z polowaniem? Po chwili dodał wyjaśniając -Odbyłoby się spotkanie, poczęstunek, prezentacja prototypu nowego pojazdu, a polowanie które by to wszystko podsumowało, miałoby "zacieśnić stosunki i zbliżyć do siebie kontrahentów" jak to ładnie określili nasi specjaliści. - tutaj zamilkł czekając na odpowiedź właściciela.
aiwe_database

Re: Sala główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Vor zmarszczył brwi. - Prototyp... Pojazdu... - powtórzył powoli, z wyraźną dozą niezadowolenia. - W moim lesie... - Obrócił się, by zerknąć przez okno. Już teraz wszystkie okoliczne zwierzęta zostały wypłoszone. Co się stanie, jeżeli do lasu wjadą inne takie pojazdy? - Czy Pan chce, aby to wszystko odbyło się w gospodzie? Czy może to się odbyć na jakiejś łące, w pobliżu lasu? I jakie polowanie? To bardzo ważna kwestia. -
aiwe_database

Re: Sala główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Szarokory sylvari wszedł do środka, rozglądając się po pomieszczeniu. Widząc kilka osób w głębi, lekko się skrzywił. Na szczęście przy barze był tylko barman, więc tam udał się sylvari. Skinął głową barmanowi, rozglądając się po napojach które się znajdowały za mężczyzną w lazurowym płaszczu. Nie było tam nic, co by go fascynowało, więc... - Poproszę wodę. - Z torby, którą miał przewieszoną przez ramię, wyciągnął mapę południowych Dreszczogór i zaczął ją studiować.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości