Zielona Buda - Biuro

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Zielona Buda - Biuro

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Vor, na sto rogów Glugar'khana! Od razu polować. To była przenośnia - oznajmił nieco mniej podekscytowanym głosem Thorius, a potem potupał w miejscu tak jakby chciał rozruszać ścięgna nóg i przeniósł pewniejsze spojrzenie w oczy kompana - Chodzi o totemy. Wedle wieści z Wayfarer, pojawiła się tam korupcja, a lokalni i podróżni mówią o dziwnych światłach jakie nocami pochłaniają pewien rejon wschodniego łańcucha górskiego. Jest to dość niepokojące miejsce, gdyż kiedyś, w sumie jak na nasz wiek to nawet dość niedawno, svanirzy trzymali w tamtym regionie dość potężny totem i ten napuścił krwi lokalnym -

Norn sięgnął dłonią do pasa i odpiął od niego zasuwę na której podtrzymywał bukłak, by następnie napić się z niego i chwilę delektować się trunkiem, który żłopał jednak jakby nie pił przez przynajmniej kilka dni.

- Spaczone straszydła rzecz jasna pojawiają się tu i tam, mimo iż dawno nie powinno ich tam być. A teorie co do miejsca ich przybycia, są co kolejna tylko gorsze. Innymi słowy, co byś powiedział na to, by ruszyć tyłki i to sprawdzić? Jak za dawnych lat - uśmiechnął się nieco pyszniej i dopił zawartość bukłaku, następnie odwracając go do góry nogami i teatralnie demonstrując, że ta jest pusta - cholera...a wciąż mnie suszy - zasugerował przyjacielowi.
aiwe_database

Re: Zielona Buda - Biuro

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Zdrowe oko norna powędrowało z Thoriusa na mapę, która była powieszona na jednej ze ścian. Chwilę się w nią wpatrywał. Pamiętał dwa totemy, które dawały się we znaki mieszkańcom tamtych okolic. Jeden prawie w samym środku regionu, drugi natomiast na jego północnym końcu. Nie miało to jednak obecnie większego znaczenia.
- Dziwne światła, mówisz? - Powtórzył po swym rozmówcy. - Można wyruszyć i to sprawdzić. Może znajdziemy coś ciekawego. -
aiwe_database

Re: Zielona Buda - Biuro

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Zatem postanowione! - oznajmił ostentacyjnie norn i uśmiechnął się pewniej, nieco przy tym szczerząc, a potem uderzył złożoną w pięść prawą dłonią w swój tors, prostując się baczniej. Wydawał się być też przy tym niebywale zadowolony.
- Już nie mogę się doczekać! Ty, Ja, moja zaginiona siostra i ten cały...jak on to miał? Miodobrody? Mchobrody? Nie ważne! Ważne, że szykuje się eskapada godna wielu pieśni! - wycedził z pewną dozą podniecenia Thunderfist, dając przy okazji znać o jakichś osobach o których Vor nigdy nawet nie słyszał oraz zalążku jakiegoś szerszego planu - Zatem kiedy byłbyś gotów druhu? -
aiwe_database

Re: Zielona Buda - Biuro

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Nie mam zielonego pojęcia o kim mówisz. Natomiast ruszać mogę nawet i zaraz. - Wstał i obszedł biurko, kierując się do stojaka na którym to znajdował się jego łuk, kołczan i miecz. Po chwili zaś cały arsenał znajdował się już na nornie, gotów do użycia w każdej chwili. - Od razu lepiej. Nienawidzę być bez swojego łuku i kołczanu pod ręką. - Wyciągnął swoją piersiówkę, odkręcił ją i już miał się napić, gdy uświadomił sobie, że ta została już opróżniona. - Jednak nie od razu. Najpierw muszę uzupełnić zapas alkoholu. -
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości