Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Brązowowłosa uważnie przyglądała się swojej przyjaciółce, z każdą upływającą chwilą zaczęła martwić się o nią coraz bardziej. Nie bardzo znała sytuację w jakiej znalazła się Lyn, ostatnio nie miały czasu nawet na zwykłą rozmowę przy herbacie.

- Rozumiem, że chodzi o Kennetha, ale co konkretnie masz na myśli, mówiąc o zakończeniu tych spraw ? Mam nadzieję, że nie to nie, to o czym myślę - spojrzała na nią i miała ochotę mocno złapać ją za ramiona i potrząsnąć, ale nie zrobiła tego.

Trill odniosła bowiem wrażenie, że Lynnerys przeżywa załamanie nerwowe i myśli nad targnięciem się na swoje życie, a to byłoby najmniej rozsądne wyjście z sytuacji.
aiwe_database

Re: Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Minęło trochę czasu, a goście przebywający na terenie posiadłości rodu Hagara opuścili ją, by udać się na powrót do swoich domostw bądź innych miejsc jakie uznali za stosowne. Służba rzeczonej szlachty wróciła wiec do swoich dawnych obowiązków, przez kolejne dni realizując je należycie i oczekując na kolejne plany swoich państwa...
aiwe_database

Re: Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Mgły unosiły się nad polami nieopodal Ebonhawke. Słońce ledwo przezierało się przez leniwie płynące po niebie chmury. Poranek mimo wszystko zapowiadał się pogodny. Białowłosa podniosła się niechętnie z łóżka, ciążowy brzuch utrudniał jej ruchy. Była obolała, niewyspana i zmęczona. Oczy miała opuchnięte po nieprzespanych nocach, miała dość ciąży i gdyby mogła już dawno by zakończyła tę udrękę.

Podeszła do okna i odsłoniła ciężkie zasłony, widok nie napawał jej optymizmem. Zaczęła się snuć najpierw po komnacie, a następnie po korytarzach domu, domu pudełka, w którym czuła się niesamowicie samotnie. Trill opuściła willę kilka tygodni temu, a Ash została w domu tylko ze służbą. Białowłosa liczyła po cichu, że jej siostra przybędzie ją odwiedzić i że przedstawi jej narzeczonego.
aiwe_database

Re: Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Mortimer wraz z Trill szedł powoli w stronę rezydencji.
Wiele słyszał od narzeczonej o jej siostrze. Wykonany z czarnej wełny płaszcz lekko kołysał się w rytm kroków. Jedwabny, czarny garnitur przyjemnie chłodził ciało.
Ogólny obraz sielanki psuł nieco zakrzywiony sztylet przyczepiony do pasa zamiast jakże modnych ostatnio rapierów.
Spojrzał się na oblubienicę i skinął jej głowa z uśmniechem.
- W końcu jesteśmy
aiwe_database

Re: Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Trilight podążała obok mężczyzny, trzymając lekko jego dłoń. Przy Mortimerze czuła się bezpiecznie, a przede wszystkim czuła się wyjątkowa i kochana. Uśmiechnęła się promiennie w jego stronę, w końcu mogła przyznać, że jest naprawdę szczęśliwa.

Kobieta była ubrana w kremową bluzkę z szyfonu, z długimi rękawkami i koronką przy pasie, oraz w brązowe spodnie ze skóry. Nadal nie mogła przekonać się do noszenia sukienek, choć naprawdę starała się wyglądać kobieco. Włosy spięła w ciasny koczek za pomocą drewnianej szpili ze złotymi zdobieniami. Na nogi włożyła ciemnobrązowe ażurowe saszki. Broń postanowiła zostawić w domu. Wiedziała bowiem, że u Ash nic jej nie grozi.

- Dziękuję, że zechciałeś się tu ze mną wybrać i odwiedzić moją siostrę, mam nadzieję, że przypadniecie sobie do gustu - powiedziała spokojnie i stanęła przed bramą.
aiwe_database

Re: Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Kobieta właśnie zajmowała się nadzorowaniem prac ogrodników, którzy przycinali żywopłoty wokół domu oraz dbali o roślinność. Słysząc głosy przy bramie poszła sprawdzić kto przyszedł.

Goście?

Zdumiała się w myślach, nikogo nie spodziewała się o tak wczesnej porze w rezydencji. Kto mógł przyjść? Może ktoś nowy do pracy. Poprawiła ubranie na sobie i podeszła bliżej, a dostrzegając Trilight i jakiegoś mężczyznę, którego nie znała uśmiechnęła się lekko sama do siebie.

- Panienka Trill, jakże miło mi Panią widzieć ... proszę, proszę wejdźcie. Ja pójdę poinformować Panią, że przybyliście, a tymczasem zaczekajcie może w saloniku na dole.

Dygnęła lekko i zaprowadziła ich do środka, aby mogli usiąść i zaczekać. Skinęła też dłonią na jakąś służącą, aby ta podała coś do picia.

- Zaraz wrócę
aiwe_database

Re: Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Mortimer pomógł usiąść Trill i pozwolił na ściągniecie sobie z ramion płaszcza przez służącego. Gdy tylko pojawił się kolejny służący z napojami podał kieliszek Trill. Sam stał tuż za narzeczona i czekał. Upił nieco i uśmiechnął sie do Trill.
- Więc mówisz kochanie, że mogę się spodziewać lawiny pytań?
aiwe_database

Re: Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nim Trill zdołała odpowiedzieć na pytania ukochanego,białowłosa właśnie zaczęła schodzić po schodach, kiedy dobiega do niej Blueberry. Powiedziała gospodyni o gościach, a ta wnet uśmiechnęła się i przyspieszyła kroku. Poleciła kobiecie, aby ta zawiadomiła kuchnię by przygotowano większy obiad, po czym sama zeszła na dół do saloniku. Ruszyła w stronę gości.

- Witajcie, bardzo się cieszę , że mnie odwiedziliście - objęła przez chwile lekko Trill, a następnie wyciągnęła dłoń w stronę Mortimera.

Mężczyzna mógł zauważyć, że kobieta nie ma małego palca u dłoni.

- Mort? Tak? - spojrzała na niego chłodnym wzrokiem, nie przepadała za mężczyznami, ponadto wyczuła impuls nekromancji wokół siebie. Taksowała czarnowłosego wzrokiem.

A więc tak, jak ja jesteś nekromantą

Pomyślała i czekała na jakąś reakcję mężczyzny. Miała obawy, że podobnie jak Raviel może skrzywdzić Trill, dlatego nie była zbyt ufna względem jego.

- Liczę, że zostaniecie na obiedzie - powiedziała spokojnie i uśmiechnęła się lekko.
aiwe_database

Re: Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Mortimer ujął podaną mu dłoń i skłonił ise by ja ucałować.
- Lady Hagaro to prawdziwy zaszczyt móc w końcu poznać osobę o której tyle słyszałem. Mortimer Vaar do usług szanownej pani.
Pościł dłoń i wyprostował się. Stanał za Trill i położył jej dłoń na ramieniu.
- To będzie zaszczyt móc zjeść wspólny posiłek pani.
Na brak palca nie zareagował a ton głosu miał jak najbardziej poprawny. Same ruchy pasowały i do gospodyni i do całego domu.
aiwe_database

Re: Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Trill przez dłuższą chwilę milczała, a patrząc na reakcję siostry stropiła się, jednak wiedziała, że Ash ma kłopoty z akceptacją mężczyzn w jej otoczeniu. Cichutko westchnęła, ale zdobyła się na uśmiech, w końcu tak długo nie widziała się z siostrą.

- Jasne, że zostaniemy, w końcu przyszliśmy tu by Cię odwiedzić - powiedziała spokojnie i zerknęła na białowłosą. Ash wydawała jej się nieco odmieniona, może ciąża jej służyła, a może po prostu tygodnie rozłąki zrobiły swoje. Jednak kobietę nadal gnębiło to, że traktuje mężczyzn z rezerwą, choć pamiętała jak bardzo zła była na Raviela.

- Tak w ogóle Ash co u Ciebie? W ostatnim liście pisałaś coś o wznowieniu studiów w Orr, czy to aby bezpieczne w twoim ... stanie? - powiedziała niepewnie, po czym wskazała na brzuch ciężarnej.
aiwe_database

Re: Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Niechętnie spojrzała na gest Mortimera względem Trill, gdyby mogła to broniłabym Trill niczym lwica swoje młode. Postanowiła jednak zachować się jak na prawdziwa gospodynię przystało, toteż wskazała gościom miejsce do siedzenia. Poprosiła także służbę o coś do picia i o sprawdzenie jak radzi sobie kuchnia.

Ash zajęła miejsce na fotelu przy kominku i taksowała wzrokiem Mortimera, a potem przyjrzała się Trill. Zauważyła pierścionek na jej palcu, a pamiętając o tym, że Trilight raczej nie nosiła biżuterii od razu prychnęła krótko pod nosem.

- Wystarczy Ash to po pierwsze, po drugie widzę, że już zdołałeś usidlić moją siostrę - to mówiąc wskazała na pierścionek na dłoni brązowowłosej -Trill nawet nie zdążyła otrząsnąć się po poprzednim związku, a tu już taka niespodzianka ... to ile się znacie? - ton jej głosu nie był przyjemny, w głębi duszy chciała porozmawiać z mężczyzną na osobności i dowiedzieć się o nim możliwie jak najwięcej.
aiwe_database

Re: Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Mort widocznie zaniepokoił się na westchnienie Trill. Ash mogła zaobserwować jak niemal intuicyjnie chciał otoczyć Trill ramionami. Zreflektował się jednak przypomniawszy sobie gdzie się znajdują. Chrząknął nieco by zamarkować lekki zażenowanie swoja postawą.
Na uwagę o pierścionku zareagował z rozbrajająca szczerością.
- Więc miałem chyba nieopisane wprost szczęście, że tak sie stało Ash
Ton miał już wyważony i słychać było, że traktuje siostrę narzeczonej jak równorzędna partnerkę w rumowie.
- Poznaliśmy się jakieś dwa, może trzy miesiące temu w karczmie na obrzeżach stolicy. Nie ukrywam, że jak zobaczyłem Trill..
uśmiechną się na samo wspomnienie
- to niemal wbiło mnie w ziemię. Naprawdę nie mogę tego opisać. Jeden z towarzyszy Trill zdradził mi co robiła w tej karczmie. Potem dowiedziałem się o problemach z łazienką w jje domu, wiec udostępniłem jej swoje skromne progi tutaj w Ebon i sam przeniosłem się do stolicy do rodzinnego domu. Potem samo tak jakoś się potoczyło.
Stał cały czas obok Trill.
- Jeżeli chodzi o ten element biżuterii to zgadza się, lecz z tym usidleniem to działa to w druga stronę. Cały cza s zaznaczam, że Trill ma całkowitą dowolność w odpowiedzi na moje pytanie.
Spojrzał narzeczonej w oczy i ponownie sie uśmiechną.
- Orr? Czy ja dobrze słyszę? Może nawet mijaliśmy sie czasami podczas badań. Pragnę zauważyć, że Trill ma racje obawiając się. Podniesiony z dna kraj to nie miejsce dla nienarodzonego dziecka.
aiwe_database

Re: Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Trill czuła, że atmosfera gęstnieje. Spojrzała błagalnym wzrokiem na siostrę, aby ta nie drążyła sprawy. Nie chciała, aby po tak długim rozstaniu posprzeczały się.

- Pozwolicie, że na chwilę was opuszczę, chciałabym się odświeżyć - odetchnęła głęboko, wymieniając spojrzenia z Ash i Mortem. Jakaś służąca podeszła do niej i razem wyszły z saloniku.

Ash i Mort zostali sami.
aiwe_database

Re: Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Wzrokiem odprowadziła Trilight, po czym wygodniej usadowiła się na fotelu. Teraz jeszcze bardziej surowo spojrzała na Mortimera.

- Orr? Mało prawdopodobne, abyśmy się tam spotkali, nawet samego marszałka Trahaerne'a widziałam może ze dwa razy. Pomijając już, że byłam w szeptach, a nie w klasztorze. Co do obecnych studiów to nawet nie będzie niebezpieczne, ot leczenie idiotów, którzy poszli sami walczyć z pomiotami Zaithana. - powiedziała spokojnym głosem, po czym chwyciła za filiżankę z herbatą i upiła kilka łyków herbaty.

Podniosła wzrok i spojrzała na Mortimera.

- Wracając jednak do sprawy z moją siostrą, trzy miesiące to krótko, mam nadzieję, że masz świadomość, że decyzje mojej siostry są jakby to określić ... hmm często nie do końca racjonalne. Nie wspominając już o tym jak ten cymbał Raviel ją potraktował. Ehhh, że też takich mężczyzn ziemia nosi. - wywróciła oczyma i westchnęła głęboko - Trill jest naiwna, za bardzo naiwna.

Białowłosa poprawiła suknie i ułożyła dłonie na ciążowym brzuchu.

- Jakie masz plany względem Trill? Bo wiedz, że jeśli ją skrzywdzisz to ja miła nie będę.
aiwe_database

Re: Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Odprowadził Trill wzrokiem. Nie usiadł jeszcze a po pytaniu Ash założył ręce za plecy i staną przed białowłosą.
- Mogę zapewnić, że moje intencje wobec twojej siostry pani są całkowicie szczere. Dziękuję również za wyrażanie opinii o Trill.

Skłonił sie nieco

- Uprzedzając kolejne pytania pragnę nadmienić, że obydwoje z Trill jesteśmy dorosłymi osobami i dalsze plany pozwolisz, że będziemy omawiać pomiędzy sobą, bez szczegółowego angażowania i omawiania z osobami trzecimi naszych zamiarów.

Spojrzał uważnie na twarz białowłosej.

- Wybacz proszę bezpośredniość, ale nie przywykłem do tak prostolinijnych pytań od osób, które widzę pierwszy raz na oczy. A naszą prywatność niezwykle sobie cenię Ash. Uznajmy więc, że mnie ostrzegłaś i ja to ostrzeżenie przyjąłem.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości