Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Jeżeli tylko nie przywiązuje Pani zbyt wielkiej wagi co do oddzielnych sypialni do czasu ślubu Pani to z wielka przyjemnością zostaniemy

Posłał Trill miły uśmiech i gestem poprosił lokaja o nalanie wina. Gdy tylko je otrzymał spojrzał na Trill ponownie.

- Mam jeszcze jeden pomysł. Brat mojej byłej bratowej ostatnio na Orr własnie podczas misji ratunkowej odkrył wejście do dawnej biblioteki.

Zakręcił winem

- A jako, że nienawidzi zostawiać spraw niedokończonych to zapewnił temu miejscu stosowne oczyszczenie z nieumarłych. Obok jest nawet obóz Klasztoru. Mnie poproszono bym zbadał zabezpieczeni drzwi i możliwie je ściągną, jeżeli okażą się klątwą.

Upił łyk wina.

- Obóz posiada obwarowania i do tego oprócz arkanistów ma tam przybyć oddział Vigil. Nie ukrywam, że jakoś śpię pewniej, jeżeli wiem, że przy bramach stoją na straży podwładni Generał Almory. Mogę porozmawiać z osoba zarządzającą, czy jako bibliotekarka nie mogłabyś wspomóc działań Klasztoru tam.

Posłał Trill niewinny uśmiech

- To miała być niespodzianka, ale skoro już widzę twoją nietęgą minę to nie będę się z tym krył.
aiwe_database

Re: Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Białowłosa roześmiała się jedynie na pierwsze słowa Mortimera. On myślał, że ona nie wiedziała? Byli dorośli, to chyba jasne, że już spali ze sobą. Spojrzała na Trill, a gdy zauważyła, że ta się zarumieniła to zaśmiała się jeszcze głośniej.

- Nie udawajmy cnotliwych kapłanów Dwayny, przecież to widać po was, że pierwszy raz macie już dawno za sobą - zachichotała, po czym skinęła dłonią na Blueberry, aby ta zajęła się resztą. - W dodatku Trill, masz w swoim pokoju, w tym domu podwójne łóżko, więc ja osobiście nie widzę w tym problemu.


Przeczesała dłonią włosy i spojrzała to na Mortimera, to na Trill. Wierzchem języka oblizała spierzchnięte wargi.

- Macie jeszcze jakieś życzenia co, do pokoju? Łazienka z dużą wanną już jest sprawna.

Sprawy z biblioteką nie komentowała, jakoś nie czuła by była ekspertem w tej dziedzinie. Książki i badania wolała zostawić Trilight.
aiwe_database

Re: Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Rumieniec nie schodził z jej twarzy, nie próbowała nawet zaprzeczać słowom Ash. Wiedziała bowiem czym się to skończy, pogrąży się jeszcze bardziej. Spuściła wzrok, aby uniknąć ich spojrzeń, dla niej te tematy nie były łatwe i nie sprzyjały towarzyskim rozmowom. Podsunęła koc na ramiona i okryła się nim, czuła się w ten sposób bezpieczniej.
Chciała się teraz do kogoś przytulić.

- Biblioteka w okolicach Orr? Hmm to byłaby ciekawa odmiana od obowiązków w siedzibie - podniosła wzrok, ale jej twarz nadal była pąsowa od rumieńców. - Nie ... żebym narzekała, ale lubię pracę w terenie - dodała po chwili i splotła dłonie ze sobą w koszyczek.

Brązowowłosa przymknęła powieki, nie ukrywała, że robiła się nieco senna, zwłaszcza po tak sytym posiłku. Dziewczyna zaczęła przysypiać.
aiwe_database

Re: Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Widząc stan Trill podszedł, przytrzymał koc na jej ramionach i delikatnie objął przysypiającą dziewczynę.

- Lady Hagaro dziękuje w imieniu swoim jak i Trill za twoje słowa. Pragnę jednak zaznaczyć, że w pewnych delikatnych aspektach twój osąd sprzed chwili jest błędny.

Posłał gospodyni spokojny i wyważony uśmiech.

- Wybacz proszę. Jak widzisz twoja siostra już przysypia a naprawdę nie chce kontynuować rozmów be niej.

Schylił się, by unieść brązowowłosą w górę i skinął na służącego by zaprowadził go do pokoju Trill.
aiwe_database

Re: Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Białowłosa nie oponowała, aby zostali, skinęła im tylko głową na pożegnanie, po czym sama udała się do swojej komnaty. Idąc tak powoli przez liczne korytarze domostwa, rozmyślała intensywnie nad swoim życiem. Stwierdziła, że Trill pomimo licznych przeciwności miała szczęście, no i w gruncie rzeczy w przeciwieństwie do niej, nie jest samotna.

Ash westchnęła głęboko i weszła do swojej komnaty w zachodnim skrzydle willi. Podeszła do okna i spojrzała na niebo, była pełnia księżyca. Nie lubiła tego, wtedy odczuwała większy niepokój niż zwykle. Usiadła na łóżku, tej nocy na pewno nie zaśnie.
aiwe_database

Re: Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Kobieta prowadziła ich na drugie piętro domostwa, na wschodnią część domu. W domu było cicho i ciemno, korytarze oświetlał jedynie kaganek, który Berry trzymała w dłoni. Szła powoli, co jakiś czas odwracała głowę, aby upewnić się, że Mortimer za nią idzie. Dopiero po kilkunastu minutach dotarli na miejsce. Otworzyła bielone drzwi do komnaty Trilight i zaczęła od kaganka odpalać świece na kilku kandelabrach. Na chwilę odłożyła kaganek na parapet i podeszła do szafki, z której wyciągnęła dwa sporej wielkości kawałki białego materiału, jak się okazało były to ręczniki.

Pomieszczenie nie było zbyt duże, ale też niestety nie sprawiało wrażenia przytulnego. Od razu widać było, że od dłuższego czasu nikt tu nie mieszkał. Choć cała komnata była schludnie urządzona, to jednak brakowało tu obecności ludzi.

- Czy jest jeszcze coś, czego potrzebujecie? - zapytała szeptem, po czym podeszła znów do okien i złapała za kaganek.
aiwe_database

Re: Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Mort ściągnął narzutę i ułożył Trill w łóżku, po czym przykrył ją tak, by jej nie zbudzić.
Pogładził czoło śpiącej dziewczyny i uśmiechnął się.
Zastanawiał się nad tym co dzisiaj zauważył.
- Czy lady Hagara dobrze się czuje? Wyglądała na strapioną.

Spojrzał na kaganek jakby o czymś myśląc.

- Jak by nie patrzeć to siostra mojej narzeczonej i martwię się o nią.
aiwe_database

Re: Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Berry poprawiła kosmyk włosów, a następnie spojrzała przenikliwie na mężczyznę. Miała wrażenie, że coś go niepokoi. Gdy usłyszała pytanie, jakby drgnęła.

- Hmm w sumie obserwuję ją od dłuższego czasu i wcale dobrze się nie dzieje. Ciężko w dzisiejszych czasach być samotną matką i to nawet jeśli śpi się na złocie. W dodatku ten dom ... gdy służba wraca do swoich komnat to wtedy jest tu naprawdę pusto i nieprzyjemnie.

Kątem oka zerknęła na śpiącą Trill, była to pierwsza osoba, od której bił spokój, ale pewnie było tak dlatego, że spała.

- Gdybym wcześniej nie znała obu sióstr powiedziałabym, że na pewno nie są rodzeństwem. W dodatku jakiś czas temu dość mocno posprzeczały się między sobą o ... właśnie o dzieci i o dom. Jak pewnie pan wie, pani Trill nie może mieć dzieci, zaś jej siostra ... jest teraz w ciąży i to bliźniaczej, nie wspominając o tym, że chce ją przerwać, choć według moich wyliczeń, na to jest już za późno.
aiwe_database

Re: Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Mortimer uśmiechnął się lekko. Był to raczej grymas zrozumienia.

- Ciężko się słucha o takich rzeczach. Uważam, że w tym przypadku to suwerenna decyzja Lady Hagary. Tak naprawdę według mnie jest to suwerenna decyzja każdej kobiety. Może być bolesna według naszych systemów moralnych. Nikt jednak nie jest w skórze Lady Hagary, nie przeszedł tego co ona.

Podszedł do okna i spojrzał w niebo na gwiazdy pojawiające się na niebie.

- Nie oszukujmy się. Kobieta jeżeli będzie chciała to zrobić to to zrobi. Jeżeli zaś jest to osoba majętna to przynajmniej zostanie to zrobione jak należy. Przynajmniej tak powinno być.

Zmrużył oczy i intensywnie wpatrywał się w jedna z gwiazd.

- Czy powiesz mi dokładnie o co się kłóciły? Widać napięcie między nimi i lekkie wycofanie Trill oraz emanacje magii od lady Hagary.
aiwe_database

Re: Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Podeszła do niewielkiego stoliczka i położyła na nim kaganek, nikłe jego światło oświetlało drobną twarz kobiety. Usiadła na jakimś fotelu i przez dłuższy czas obserwowała śpiącą Trill, robiła wszystko by uniknąć patrzenia na bladą poświatę księżyca. Nie przepadała za "jasnymi" nocami, wtedy ten dom wydawał się jej jeszcze bardziej przerażający. Choć w gruncie rzeczy nie miała podstaw do lęku i wszystko było normalne, to jednak odczuwała niepokój.

- Wie Pan... nie mnie oceniać postępowania Lady, jestem tylko służącą i majordomusem, w dodatku nie we wszystko mnie wtajemniczają. - zaczęła dość spokojnie, wpatrując się przed siebie - Jednak tej kłótni na prawdę nie dało się nie słyszeć, potem w posiadłości aż wrzało od plotek.

Berry oblizała końcem języka spierzchnięte wargi, po czym oparła się wygodnie.

- Jeśli chodzi o emanacje ... cóż to sprawa dość skomplikowana, ale z tego co wiem, to Lady nie umie do końca kontrolować mocy zamrażania na kość, dzieje się tak wtedy, gdy jest zła. Zwykle kończy się na tym, że jej dłonie i twarz pokrywać się zaczynają warstwą szronu. Całość sprawa ma powiązanie z jakąś traumą z przeszłości.

Na chwilę zmrużyła oczy, po czym przeniosła wzrok na mężczyznę.

- Trill ... hmm ona zwykle jest pasywna. Przypuszczam, że dzieje się tak dlatego, że woli święty spokój niż spory. Szkoda tylko, że czasem jej decyzje krzywdzą ją samą. A spór między nimi zaczął się o tą ciążę, na dodatek nadal nie udało się ustalić kto jest ojcem. - urwała na chwilę i zacisnęła dłonie w pięści, dla niej cała ta sytuacja była absurdalna - Trill po prostu zaproponowała, że zajmie się dziećmi, albo chociaż jednym z bliźniąt skoro sama nie może być matką, no i ... rozpętało się piekło. - dodała i umilkła.
aiwe_database

Re: Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Mort widząc ruch języka i spierzchnięte wargi bez skrepowania nalał dwa puchary wina z czego jeden podał kobiecie.
Spojrzał na śpiącą, po czym wrócił do rozmówczyni.

- Każda rodzina ma swoje szkielety w szafach. Ale ten wydaje się za bardzo wystawać. Tak znam problemy Trill w temacie potomstwa. Powiedziała mi o tym i no cóż. Godzę się z tym. Jeżeli jej siostra jednak pozwoli jej wychowywać jedno ze swoich dzieci to oczywiście pomogę jej w tym dziele.

Upił łyk wina.

- Trill jest wolną istotą i sama decyduje co jest dla niej najlepsze. Widzę też, że jest nieco spięta i przeładowana pracą ostatnio. Mogę mieć tylko nadzieję, że jej działania beda roztropne. Sam mam dużo pracy w klasztorze i wiem jak potrafi ona pochłaniać.

Spojrzał raz jeszcze na księżyc.

- W nocy jest tutaj tak cicho i spokojnie. Niemal jak w domu, gdzie się wychowałem.
aiwe_database

Re: Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Kobieta przez dłuższą chwilę zastanawiała się, czy w ogóle wypić wino jakie nalał jej Mortimer. Westchnęła, ale w końcu sięgnęła po kielich z gronowym napojem. Kilka razy obróciła naczynie w dłoniach, aby wydobyć zapach bukietu.
Spojrzała na Mortimera.

- Nie powinnam ingerować w te sprawy, ale myślę, że warto by było to najpierw poważnie przedyskutować. Tym bardziej, że dziecko to nie towar sprzedawany na targowisku. Problem jest w tym, że każda rozmowa na ten temat kończy się tak samo.

Upiła trochę karmazynowego płynu i przymknęła powieki.

- Jeśli mogę coś zasugerować ... to proszę by Pan zabrał Trill gdzieś w spokojne miejsce. Również odniosłam wrażenie, że jest przemęczona i ... gaśnie. - odetchnęła - To tylko moje spostrzeżenie, choć ona już nie jest tą osobą co kiedyś. Nie przebywam z nią na co dzień, ale zauważyłam, że rzadko się uśmiecha, tak jakby całkowicie chciała się odciąć od otaczającego ją świata.

Dopiła wino do końca, po czym wstała i lekko skinęła głową w stronę mężczyzny.

- Cóż ja się już pożegnam, jest późno, a jutro z samego rana muszę być już na nogach. Jednak jakby potrzebowaliby państwo jeszcze czegoś to proszę się nie wahać.

Ruszyła w stronę drzwi.
aiwe_database

Re: Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Obudziła się, a w zasadzie obudził ją tępy, pulsujący ból w skroniach. Potarła dłonią zaspane oczy i podniosła się z łóżka do pozycji siedzącej. Wzrok dopiero po dłużej chwili przyzwyczaił się do panującego w komnacie półmroku. Rozejrzała się po pomieszczeniu. Dostrzegła, że ma na sobie ubrania, czyli znów zasnęła z przemęczenia. Dłonią sięgnęła do drewnianej, białej szafeczki nocnej, na której zwykle kładła szklankę z wodą. Tak było i tym razem, a gdy znalazła naczynie, upiła z niego kilka łyków chłodnej wody.

Odstawiła szklankę na szafkę i zaczęła przyciskać palce do skroni, ból nadal dawał się jej we znaki. Kątem oka dostrzegła Mortimera.

- Jeszcze nie śpisz? - spytała łagodnie i podniosła wzrok, by móc mu się dokładniej przyjrzeć.
aiwe_database

Re: Rezydencja "Willa Skowronek" w Ebonhawke

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Słysząc poruszenie i głos narzeczonej odwrócił twarz od spolaryzowanego światła srebrnego globu i spojrzał na nią. Widząc, że znowu boli ja głowa podszedł i lekkimi ruchami zaczął masować jej skronie.
- byłaś zmęczona i zasnęłaś. A nie śpię bo przed chwila wyszła majordomus z która rozmawiałem przez chwilę. Martwię się nieco o twoją siostrę. Nie wydawała się zbyt szczęśliwa a do tego usłyszałem, że ta rezydencja w nocy staje się bardzo ponura.
Sam upił nieco wina.
- Słyszałem tez o waszej kłótni. Podobno nie dało się jej nie słyszeć. No i widok cofającej się na podniesiony głos studni. Po prostu mam inne podejście do takich rzeczy.
Uniósł jej twarz nieco w górę.
- A teraz kąpiel i spać. No i musimy w końcu wyjechać na te wakacje, bo padniesz mi ze zmęczenia niedługo.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości