"Perła" - Biblioteka

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: "Perła" - Biblioteka

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Jeśli to mnie szukasz. To już znalazłaś - Odpowiedział jej znajomy męski głos. A potem u jej boku przystanął znajomy blondyn w płytowej zbroi. Rozglądając się ze sporą dozą dystansu po okolicy - Jest za duża...i zbyt tłoczna - Rzucił z przekąsem, wyraźnie raczej nie zadowolony z tego co widzi - Nie znoszę takich miejsc...ale nie przybyłem tu dla przyjemności - Chwilę po ostatnich słowach kwatermistrz zerknął na towarzyszkę jak na lokalne źródło informacji, czyli z ogromną dozą uwagi i nadziei, by kontynuować - Rozeznałaś się już w jej planie? A może dopadłaś kogoś kto pomógłby nam szukać?
aiwe_database

Re: "Perła" - Biblioteka

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Naturalnie. Prowadź. - rzekł tylko i odwzajemnił uśmiech. Bez żadnych oporów, czy czarnego humoru, ruszyła za panią History. Jakiekolwiek cienie go wcześniej pochłaniały, teraz odeszły w niepamięć.
- Nie pozwólmy Hibensowi się zamartwiać.
aiwe_database

Re: "Perła" - Biblioteka

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Wspaniale. - Rzekła krótko Vicky, chwyciła Arveina pod ramię i udała się do wyjścia z biblioteki. Po drodze krzyknęła jeszcze tylko do sylvari przy biurku. - Idziemy z Hibensem do kanionu, jakby ktoś nas potrzebował.
aiwe_database

Re: "Perła" - Biblioteka

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Sylvari odwróciła się i uśmiechnęła do kwatermistrza. - Po pierwsze, nie ciebie szukam, ale miło że się znalazłeś. Po drugie... - rozejrzała się po bibliotece- To jest naprawdę niesamowite miejsce. Chociaż... tłoczne. Tu cię popieram, też nie lubię gdy nie mogę swobodnie rozbijać się po bibliotece bo inni patrzą, albo że im ,,za głośno''. Jeśli chodzi o rozeznanie, już co nieco wiem. Wiem gdzie szukać działów tematycznych i jak poruszać się po spisach. Powiedz, czego szukasz a dowiemy się, czy pomogę ci to znaleźć, czy będziemy potrzebować wsparcia na tej misji.- ponownie uśmiechnęła się do Vinca, tym razem jednak zaczepnie. Jakby stawiała mu wyzwanie.
aiwe_database

Re: "Perła" - Biblioteka

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Nie wiem, czy to czego szukam jest czymś czym może interesować się sylvarii... - Odpowiedział jej pewnym siebie uśmiechem i nieco lekceważącym spojrzeniem, rozmówca. Możliwe, że tym samym dając znać, że podejmuje się jej wyzwania. A następnie zerknął po regałach - Potrzebuje wiedzy na temat ascalońskiego rodu Agen, który upadł ponad 250 lat temu. Jako, że wraz z tym królestwem zniknęło wiele podań na temat jego wielkich dynastii, nie jest to wcale takie łatwe zadanie
aiwe_database

Re: "Perła" - Biblioteka

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Hmm... - Sylvari zamyśliła się - Nie ma sensu szukać w książkach historycznych, bo poza rodami królewskimi za wiele się nie dowiesz. Pojedyncze sztuki tomów uratowanych z Ascalonu to znów szukanie igły w stogu siana, równie dobrze możesz trafić na kroniki spisu ludności lub datków świątynnych, albo książkę kucharską. Hmm... Ja bym szukała tam - wskazała dłonią kierunek w jakim należy się udać- i sprawdziłabym pamiętniki tych, którzy się z Ascalonu uratowali. Może będzie w nich jakiś nadworny sługa, który opisał historię rodziny u której pracował, albo sąsiad opowie przypadkiem, jak on i jego rodzina widzieli losy tego rodu w czasie ucieczki.

Sylvari ruszyła w tamtą stronę, rozglądając się na boki. - Oni mogą ci zdradzić losy uratowanych członków rodu, zdradzić ich nazwiska i naprowadzić do źródeł historii rodziny, czyli języków jej członków. Jeśli zaś nie żyją, zostaje nadzieja, że ktoś zna ich groby. A z grobu można wiele się dowiedzieć. Taki jest mój pomysł -odwróciła się na pięcie - I jak?
aiwe_database

Re: "Perła" - Biblioteka

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Kwatermistrz zerknął na nią bez większego entuzjazmu i rzucił ponuro - To równie pomocne co zabranie łopaty. Wyjście na podwórze i grzebanie w ziemi z nadzieją, że znajdzie się tam godne w tym względzie uwagi dzieło - A potem ruszył we wskazanym kierunku jakoś w głębi ducha nie przekonany szczerze do własnego pomysłu i preferujący skorzystać z kobiecej twórczej myśli. Nim zniknął sylvari z oczu, dorzucił nawet - póki co jednak dam szansę twoim słowom i zobaczę co z tego wyjdzie...
aiwe_database

Re: "Perła" - Biblioteka

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Uśmiechnęła się z przekąsem i pokręciła głową za człowiekiem. Potem sama ruszyła w przeciwnym kierunku. Do działu legend...
aiwe_database

Re: "Perła" - Biblioteka

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Mężczyzna z kolei zanurkował prędko pomiędzy pierwszymi rzędami regałów pełnych ksiąg i zabrał się za przeczesywanie tytułów. Walcząc z genialnością owego pomysłu we własnych myślach - No dobra...pytanie za sto punktów...skąd mam wiedzieć, który z potencjalnie dziesiątków pamiętników przed moimi oczyma...może należeć do jakiegoś służącego Agenów? Bo rzecz jasna, nie mam pojęcia nawet o jednym nazwisku sługusów tego rycerza sprzed 250 lat...spędzę chyba w perle nie jedną bezsenną noc. I faktycznie jak zaplanował, tak też uczynił. Zabierając około dziesięć ksiąg. Tłustych tomiszczy będących zapiskami jakichś askalońskich mieszkańców sprzed wieków, które podświadomie uważał za marnotrawstwo czasu. Oczywiście ułożył je w stosie ostrożnie, gdyż księgi zapewne były stare i można było je łatwo uszkodzić. A następnie podniósł je delikatnie i ruszył do ujścia z labiryntu półek, by odnaleźć jakiś wolny stolik.
aiwe_database

Re: "Perła" - Biblioteka

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Od ostatnich wydarzeń w bibliotece minęło już trochę czasu. Zakurzone regały cały czas zajmowały dużo miejsca w tym pomieszczeniu, jednak teraz można było znaleźć wśród bogatych księgozbiorów kolejne księgi sprowadzone z biblioteki w Priory.
aiwe_database

Re: "Perła" - Biblioteka

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Vanthel w Perle spędził około dwóch tygodni. Przez cały ten czas przegrzebując pamiętniki askalończyków, kroniki nadworne i resztki królewskich dzieł z czasów mających miejsce 250 lat temu na obszarze zajmowanym przez upadłe królestwo ludzi. To co uznał za cenne i godne uwagi w swych poszukiwaniach skrzętnie przepisywał rzecz jasna do własnych zeszytów. Aż w końcu nastał czas, by opuścić tą świetnie wyposażoną bibliotekę i zająć się realizacją własnych celów.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości