"Perła" - Zbrojownia

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

"Perła" - Zbrojownia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nowo odkryty tunel prowadzący z aresztu rozdziela się na dwie części, jeden z nich prowadzi do sali strażniczej, drugi natomiast do zbrojowni. Pomieszczenie jest bardzo obszerne. Przychodzą tu strażnicy, a także najemnicy chcący poćwiczyć, czy dostać wyposażenie. Wzdłuż lewej ściany poustawianych jest kilka manekinów ćwiczebnych, a nieco dalej znajduje się skrzynia z bronią treningową. Po prawej stronie na piasku ustawiony jest stół taktyczny. narysowana na nim mapa i liczne figurki wojsk stanowią dobry trening w przewidywaniu strategii wojennych. Zaraz nad stolikiem powieszona jest duża mapa Kryształowej pustyni. Dalsza część pomieszczenia zasłonięta jest przez brązowe zasłony ze złotymi symbolami ośmioramiennej gwiazdy podzielona jest na dwie części, jedna tuż przed nią na środku postawiony został kwadratowy drewniany ring treningowy. Jeżeli ktoś miałby ochotę załatwić jakieś porachunki, bądź też po prostu z kimś się zmierzyć jest to idealne miejsce.
Za kotarami, po prawej stronie znajduje się magazyn broni pilnowany zawsze przez kilku strażników. To tam przechowywane są wszystkie złote zbroje wybrańców, a także ich uzbrojenie. Po lewej stronie znajduje się natomiast strefa dla płatnerza i zbrojmistrza. Przy wielkim piecu hutniczym zostawione są dwa stanowiska pracy. Charrowie, którzy tu pracują są jednymi z najlepszych w swoim fachu. To właśnie oni produkują wszystkie przedmioty potrzebne wybrańcom.
aiwe_database

Re: "Perła" - Zbrojownia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Ramię Raviela po kilku tygodniach miało się już lepiej. Mógł przynajmniej chociaż w większym stopniu z niego korzystać. Postanowił więc udać się do zbrojowni i poćwiczyć choć trochę, by nie wypaść z formy. Porozglądał się po zebranych strażnikach, którzy niby ćwiczyli. Ich ciosy według luksona pozostawiały wiele do życzenia...
-Amatorzy... Część z nich pewnie padnie przy pierwszym lepszym szturmie - mruknął cicho do siebie, po czym ustawił się przed wolnym manekinem. Ustawił się w dość nietypowej pozycji bojowej, z otwartymi dłońmi, nogi szeroko rozstawione, po czym zaczął wyprowadzać szybkie ciosy, czy to bokiem dłoni w kark, czy palcami w krtań czy inne punkty, czy nogami sprawnie kopał. Najważniejsze było to, że z czasem uderzał coraz szybciej i szybciej...
aiwe_database

Re: "Perła" - Zbrojownia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Do zbrojowni dość pewnym krokiem wszedł Seveth i towarzysząca mu Kitty. Oboje dość głośno się z czegoś śmiali. Charrzyca z tego rozbawienia zdzieliła nawet norna łapą w kark. Ten jednak nie przejął się tym zbytnio i odwdzięczył jej się przyjaznym uderzeniem z pięści w bark. Kitty pokazała kiełki. - Nie dasz mi rady, zaraz się o tym przekonasz. Zmiażdżę Cię jak tego robaka po drodze.
- Tak, chciałabyś kociaczku. Nie dała byś mi rady nawet gdybym związał sobie ręce z tyłu!
- Taaak? Zaraz się przekonamy. - Kitty szybkim susem wskoczyła na ring treningowy. Rozluźniła ramiona i zrzuciła z nich zbędny balast w postaci naramienników. Seveth też długo nie czekał. On także odłożył hełm i naramienniki na bok i wskoczył na deski, tak że cały podest zatrząsł się lekko. - To co? Do pierwszego powalenia? - Zapytał z uśmiechem przedzierającym się przez jego czarną brodę.
- I tak nawet nie zdążysz zrobić żadnego kroku! - Kitty nie czekała nawet na oficjalne rozpoczęcie walki. Po prostu ze schowanymi pazurami rzuciła się pędem na norna. Chwyciła go w pasie, a ten cofnął się do tyłu o kilka kroków. - HA! To wszystko na co Cię stać? Na skrzydła Kruka, to będzie łatwiejsze niż myślałem! - Krzyknął echem po całej sali, po czym chwycił charrzycę za ramiona. I dość łatwo podniósł ją nad głowę. Chciał nią cisnąć o deski, jednak Kitty na to właśnie liczyła. Na jej pysku wyszczerzyły się kiełki, a ona będąc w powietrzu odchyliła się do tyłu, jednocześnie chwytając norna za włosy. Ciężar popielnicy był na tyle duży, że Seveth nie miał jak jej utrzymać i runął plackiem do tyłu. Zamrugał parę razy oczami, aby zobaczyć Kitty stojącą nad nim. Ta nachyliła się i spojrzała mu prosto w oczy. - HA! I kto tu jest silniejszy?
aiwe_database

Re: "Perła" - Zbrojownia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Seveth tylko prychnął coś niezadowolony pod nosem, ale zaraz się uśmiechnął. - Dobra, wygrałaś! Niech Ci będzie, tylko jak będziesz to wypominała na każdym kroku, to nie ręczę za siebie. - Pokiwał głową, a charrzyca uśmiechnęła się nieco podstępnie i pomogła wstać nornowi. - Oj... będzie zabawnie. Te wszystkie miny... no w szczególności twoja...
- Na skrzydła Kruka... - Norn przejechał dłonią po twarzy, a Kitty zaśmiała się gardłowo. Obydwoje byli dobrymi wojownikami i najemnikami. Nie raz pokazywali swoją wartość i nie raz Kearon, w czasach gdy byli w jednej grupie najemniczej mógł na nich polegać. Teraz wszystko przeniosło się do Perły. Ich życie, ich obowiązki, ich przyszłość. Chwilowa rozrywka stanowił dobre oderwanie od tej całej nowej rzeczywistości.

- W sumie... to była niezła rozgrzewka. - Kitty strzeliła palcami. - Warto byłoby ją kontynuować, co?
- Trening zawsze jest dobry! Ale zachowaj trochę sił na rewanż, bo następnym razem nie będzie tak łatwo... - Seveth wyszczerzył pożółkłe zęby, a Kitty pokiwała z dezaprobatą głową. - I tak padniesz na deski, nie masz ze mną szans! Tak właściwie... - Rozejrzała się po obecnych w sali. - Może ktoś chciałby się z nami zmierzyć? W końcu treningu nigdy za wiele!
aiwe_database

Re: "Perła" - Zbrojownia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Kitty nie musiała czekać długo. Raviel akurat przerwał bicie manekina, by przyglądnąć się walce dwójki najemników. Musiał przyznać, że byli nawet nieźli. Wspólny trening z takimi osobami mógł być dość pożyteczny...
-No cóż... Zawsze lepsze to, niż tłuczenie manekina. To mają być zapasy, czy normalna walka? - założył ręce za kark i przyglądał się dokładnie Kitty i Sevethowi. Wolał wpierw ocenić ich niż rzucić się na walkę z nieznanym.
aiwe_database

Re: "Perła" - Zbrojownia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Ha! Patrz się! Znalazł się jeden odważny! - Kitty rzuciła do Sevetha z kłami wyszczerzonymi w uśmiechu. Strzeliła pięściami i rozluźniła ramiona. Norn odpowiedział tylko uśmiechem, po czym sam również zaczął się przygotowywać do walki. - Walka bez broni, bez zbędnego obciążenia. Na gołe ramiona, no chyba że się boisz. W końcu możesz nie chcieć ubrudzić tych białych włosków w piasku. - Charrzyca kontynuowała swoja prowokację z uśmiechem na pysku. - Wybieraj! Ja, czy ten brudasek? - Skinęła głowa na Sevetha, a ten tylko zmrużył oczy w odpowiedzi. - Na jaja Kruka, sama jesteś brudas... Myję się dwa razy w miesiącu.
aiwe_database

Re: "Perła" - Zbrojownia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Słysząc Norna, a właściwie jego komentarz co do mycia się, lekko uśmiechnął się pod nosem
-Jeszcze wyjdzie na to, że położysz mnie samym zapachem. Oj, to byłaby dotkliwa poraża... Ciebie koteczku wezmę na deser, jak tylko pokonam Norna. - po tych słowach chwilowo się oddalił, by zrzucić z siebie płaszcz oraz górną część zbroi, która krępowałaby tylko jego ruchy, odsłaniając dość sporo blizn, jakie miał na sobie. Nałożył na swoje ręce bandaże treningowe, po czym ustawił się w pozycji modliszki, czekając na ruch Norna.
aiwe_database

Re: "Perła" - Zbrojownia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Kitty zaśmiała się szczerze i zeszła z ringu. - Krzepy nie brakuje. Ciekawe, czy równie mocy w ramionach jak i w gębie. - Oparła się spokojnie o ścianę i przyglądała się uważnie walce.

Seveth strzelił parę razy karkiem i uderzył pięściami o otwartą dłoń na znak, że jest gotowy. - Może nie padniesz od zapachu ale spokojnie. - Norn uśmiechnął się lekko. - To i tak nie powinno zająć dużo czasu. - Rzucił lekko rozbawiony. Zaszarżował. Schylił się i rozłożył szeroko ramiona chcąc jednym z nich chwycić Raviela w pasie. Był szybki, szczególnie na tej małej arenie jego duże ciało było atutem. Jeżeli udałoby mu się podnieść Raviela starałby się podnieść człowieka i przenieść nad swoim ramieniem, aby następnie paść na deski przygniatając kintajczyka swoim ciężarem.
aiwe_database

Re: "Perła" - Zbrojownia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Widząc szarże Norna od razu przygotował się do przeskoczenia Norna. Może nie dorówna wielkoludowi w sile ale na pewno może przewyższyć go w szybkości. Gdy tylko Seveth znajdzie się w pobliżu, Rav planował się odbić od ziemi wyskokiem, chwycić za ramiona Norna, znaleźć się nad nim i siłą impetu uderzyć go w tył w stawy kolanowe, mając nadzieję, że to by go powaliło na kolana, po czym mógłby wydać kolejny dość mocny cios w plecy, by go dobić na ziemię.
aiwe_database

Re: "Perła" - Zbrojownia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Seveth pędził w stronę Raviela, ten jednak okazał się być szybszy. Wyczekał moment i przeskoczył go. Człowiek znalazł się nad nim i wymierzył uderzenie w pachwiny kolanowe. Norn zachwiał się na nogach i zatarł rękoma o drewniane podłoże ringu. Zauważył jednak kolejny wymierzony w siebie cios i od turlał się w bok unikając ciosu. - Ładnie skaczesz biała żabko. Skacz dalej. - Norn postanowił wykorzystać to, że znajduje się na podłodze. Zamierzał podciąć Raviela nogami, następnie przeturlać się w jego stronę i po prostu położyć się na człowieku. Miał nadzieję na szybkie zakończenie walki.
aiwe_database

Re: "Perła" - Zbrojownia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Plan prawie zadziałał. Rav widząc kolejny atak oraz pozycje przeciwnika nie miał wątpliwości, że należy się lekko wycofać. Gdy Seveth chciał go podciąć, on postanowił odskoczyć do tyłu i gdy tylko to się uda, całkowicie skupić się na unikach, póki Norn nie wstanie. Gdy to się stanie, postanowił wyprowadzać uderzenia punktowe, mające na celu chwilowe sparaliżowanie jego rąk.
aiwe_database

Re: "Perła" - Zbrojownia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Tym razem to norn okazał się być szybszy. Przeturlał się pod Raviela i podciął go nogami powalając człowieka na ziemię. Walka przeszła do parteru, co Seveth chciał wykorzystać. Mimo wszystko lukson zachował trzeźwy umysł i skutecznie unikał przygniecenia. Udało mu się wyprowadzić nawet kilka celnych ciosów co zaowocowało tymczasowym paraliżem jednej z rąk norna.
Ten zmrużył oczy spoglądając na swoje ramię, a następnie znów zaszarżował. Zamierzał uderzyć w brzuch pięścią, a następnie wymierzyć cios z kolanka w głowę.
aiwe_database

Re: "Perła" - Zbrojownia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Akurat gdy walka przenosiła się do parteru do pomieszczenia wszedł Zarroc. -No, w końcu coś ciekawego.- Podszedł bliżej ringu, ale widząc nieopodal jednoosobową widownię podszedł do popielniczki. -Długo już walczą?-
aiwe_database

Re: "Perła" - Zbrojownia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Kitty przyglądała się walce z perfidnym uśmieszkiem na pysku. Widać cała ta walka ją bawiła. Gdy przyszedł Zarroc, spojrzała na niego i założyła łapy na pięści. - Nie dawno zaczęli. I jeżeli mam być szczera... nie sądzę aby to białe chucherko pokonało Sevetha. Może i rusza się szybko, ale nie ma szans z tak masywnym przeciwnikiem w walce bez ekwipunku. Może i jest szybki, jednak masa jest po stronie norna. - Zaśmiała się gardłowo. - Dobrze, że nie walczą na śmierć i życie!
aiwe_database

Re: "Perła" - Zbrojownia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Walka cały czas się dłużyła, co nie było na rękę Ravielowi. Mimo wszystko jednak ruchy Norna były dość przewidywalne, co chciał wykorzystać na swoją korzyść. Dodatkowo, nie mógł ruszać jedną ręką. Raviel czekał, aż Norn podbiegnie bliżej, po czym chciał wyminąć go od strony nieruchomej ręki, wyprowadzić cios pięścią w nerki, po czym szybko nogą podciąć Sevetha, by upadł na piach.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości