Raviel spokojnie chciał dać znać medykowi, że nie ma co się przejmować tymi ranami. To, co usłyszał od medyka cóż... Lepiej to przemilczeć, ważne jest to, że ten wykonał swoje zabiegi, przy okazji ostrzegając go (w rzeczywistości to nie było tylko ostrzeżenie), że jeśli tak dalej będzie się nie przejmować stanem swojej ręki, to może ją utracić. Lukson czekał cierpliwie, aż skończy się zabieg, po czym spojrzał po reszcie drużyny.
-No cóż... Przynajmniej wiadomo dokąd prowadził ten kanał... - powiedział dość spokojnie, po czym udał się w stronę portalu.
"Perła" - Port
Re: "Perła" - Port
Gdy większość osób udała się już w odmęty portalu, najemnik także się tam udał. Nim jednak zniknął w jego wnętrzu rozejrzał się jeszcze raz pobieżnie po okolicy. Ale mroczna otchłań roztaczająca się wszędzie w około nie odpowiedziała mu żadnym niepokojącym wydarzeniem.
Re: "Perła" - Port
Malvyck razem z Nuke'm przeszedł przez portal a w sali została tylko sylvari i brodacz od portalu. Kobieta w beżowym płaszczu zatrzymała się przed portalem i rozejrzała dookoła, po całej sali. Wcześniej tego nie dostrzegła, gdyż musiała opatrzyć rannych, ale było tu całkiem ładnie.
- To miejsce nie wygląda tak źle... jest naprawdę urocze jakby nie patrzeć... Choć pewnie w innym świetle wyglądałoby jeszcze wspanialej. - Odezwała się do mężczyzny, a ten przystanął z jednej nogi na drugą.
- Ładne? Na serio będziesz się zastanawiać nad pięknem jakiejś jaskini? - Prychnął z wyszczerzonymi ząbkami, po czym sam spojrzał po ścianach gładząc przy tym swoją czarną kozią bródkę.
- A dlaczego nie? W końcu nikt wcześniej tutaj jeszcze nie zawitał. Kto wie, może te podziemne jaskinie pełne są jeszcze nie odkrytych podobnych pomieszczeń?
- Człowiek przewrócił oczami. - Tylko bogowie wiedzą. Nie żebym był nieuprzejmy, ale długo będziesz tu jeszcze sterczeć? Musimy wracać.
- Tak, przepraszam. - Sylvari skuliła głowę w ramionach i bez słowa weszła w portal. Mesmer ruszył tuż za nią, a po chwili obydwoje zniknęli pozostawiając daleko za sobą ciemne pomieszczenie.
- To miejsce nie wygląda tak źle... jest naprawdę urocze jakby nie patrzeć... Choć pewnie w innym świetle wyglądałoby jeszcze wspanialej. - Odezwała się do mężczyzny, a ten przystanął z jednej nogi na drugą.
- Ładne? Na serio będziesz się zastanawiać nad pięknem jakiejś jaskini? - Prychnął z wyszczerzonymi ząbkami, po czym sam spojrzał po ścianach gładząc przy tym swoją czarną kozią bródkę.
- A dlaczego nie? W końcu nikt wcześniej tutaj jeszcze nie zawitał. Kto wie, może te podziemne jaskinie pełne są jeszcze nie odkrytych podobnych pomieszczeń?
- Człowiek przewrócił oczami. - Tylko bogowie wiedzą. Nie żebym był nieuprzejmy, ale długo będziesz tu jeszcze sterczeć? Musimy wracać.
- Tak, przepraszam. - Sylvari skuliła głowę w ramionach i bez słowa weszła w portal. Mesmer ruszył tuż za nią, a po chwili obydwoje zniknęli pozostawiając daleko za sobą ciemne pomieszczenie.
Re: "Perła" - Port
Od ostatnich wydarzeń w porcie minęło trochę czasu. Życie dalej toczy się tutaj swoim własnym rytmem, jednak jest go zdecydowanie więcej. Na plaży zostało rozstawionych kilka namiotów dla uchodźców, a i pojawiło się zdecydowanie więcej łodzi przycumowanych do pomostu. Wśród nich jedna nawet wygląda jak niewielki statek handlowy. Na drewnianym skrawku podłogi, który dotychczas robił za magazyn, cały czas znajdują się liczne skrzynie i beczki, można powiedzieć jednak, że jest ich zdecydowanie więcej.
Tak samo punkt oczyszczania złota nieznacznie się zmienił. Znajduje się tam punkt przeładunku, a także niewielka stajenka dla marmoxów. W sali można zobaczyć coraz większą ilość osób wypoczywających na skrawku piaszczystej plaży, a wśród nich nawet kilka dzieciaków budujących zamki z piasku.
Tak samo punkt oczyszczania złota nieznacznie się zmienił. Znajduje się tam punkt przeładunku, a także niewielka stajenka dla marmoxów. W sali można zobaczyć coraz większą ilość osób wypoczywających na skrawku piaszczystej plaży, a wśród nich nawet kilka dzieciaków budujących zamki z piasku.
Re: "Perła" - Port
Nadszedł czas na to co od niedawna stało się nieuniknione. Dzisiaj Perła ma zostać zaatakowana. Nieumarłe sługusy Palawy Joko czają się w kanionach szykując do natarcia. Przegrana nie wchodzi w grę. Perła jest zbyt ważna dla dalszych badań Klasztoru, jednak co ważniejsze to w niej znajdują się bramy asuriańskie prowadzące na północ, które nie mogą dostać się w niepowołane ręce. Cały kompleks jaskiń jest już gotowy, teraz wystarczy się tylko bronić...
Z Portu zniknęły namioty dla uchodźców, a także wszystkie zapasy z pomostu. Nie ma już tutaj beczek z winem i wodą, skrzyć z żywnością i materiałami. Nie ma nawet wydobywanego do niedawna złota. Wszystko zostało zabrane.
Do niedawna przy kładce znajdował się jeszcze jeden ze statków, co ciekawsze wyglądał na w pełni przygotowany do walki. Zapasy strzelb i harpunów, materiały wybuchowe, a także granaty, zwinięte liny i sprzączki. Teraz jednak port był pusty... przygotowany na napastników.
Z Portu zniknęły namioty dla uchodźców, a także wszystkie zapasy z pomostu. Nie ma już tutaj beczek z winem i wodą, skrzyć z żywnością i materiałami. Nie ma nawet wydobywanego do niedawna złota. Wszystko zostało zabrane.
Do niedawna przy kładce znajdował się jeszcze jeden ze statków, co ciekawsze wyglądał na w pełni przygotowany do walki. Zapasy strzelb i harpunów, materiały wybuchowe, a także granaty, zwinięte liny i sprzączki. Teraz jednak port był pusty... przygotowany na napastników.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości