"Perła" - Sala Główna

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Asura opuścił nieco uszy i powiedział nieco bardziej przygnebiony
-Niestety nie. Nie mogłem się zbliżyć do Gaju przez jakiś czas, nie mogłem spotkać Ines... Wtedy bałem się spojrzeć jej w oczy, bałem się z nią rozmawiać. Dlatego postąpiłem jak ona by postąpiła i wedle tego czego mnie nauczyła ta delikatna sylvari. "Jeśli życie powierza ci czyiś los zajmij się nim najlepiej jak możesz, chroń go przed niebezpieczeństwami, nawet jeśli on jest jednym z nich". Nie wiem czy postąpiłem dobrze, postąpiłem najlepiej jak mogłem, możliwe że Blade Drzewo uleczyłoby ten kwiat, nie wiem tego.-Powiedział i schylił się do golema który lewitował w spokoju przez całą rozmowę. Po chwili głos Protobota powrócił. Powiedział spokojnie.- Nauczyłeś mnie by szanować życie. To nie jest życie. To jest profanacja życia. Uwolnij mnie lub bądź przeklęty ty chory, przegrany nieudaczniku. Jesteś uosobieniem mojej nienawiści za to jak łatwo bawisz się moim cierpieniem.-Nastała cisza. Asura był wyraźnie dotknięty słowami robota lecz nic nie powiedział. Podniósł wzrok na Sal i lekko drżącym głosem rzekł- Proszę, rozmawiaj...
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Sal trochę opadła. Po słowach Protobota wstąpiło w nią więcej smutku, niż złości. Spojrzała na skrzywdzoną maszynę i lekko tylko pokręciła głową.
- Bracie... - na chwilę urwała, ciężko było jej zebrać myśli. Miała mu tyle do powiedzenia, ale pierwszy raz w życiu chyba nie wiedziała w jaki sposób. - To straszne, co ci zrobił, ale... Poznałam cię na wyprawie na pustynię. Może nie rozmawialiśmy, ale widziałam, z jaką niesamowitą odwagą pragnąłeś poświęcić swoje życie za innych. - uśmiechnęła się bardzo słabo na to wspomnienie. - Cokolwiek nie wmówił ci ten asura, cokolwiek nie pomyślałeś zamknięty w tym... ciele. Masz prawdziwego ducha sylvari, prawdziwego ducha żywej istoty. Nas kształtował sen, ciebie ukształtowała osobowość robota, ale nadal jesteś oddzielnym bytem. Wiesz o tym, dlatego cierpisz, bo jesteś sobą, nie bezmyślną maszyną. - powiedziała twardo i na chwilę przygryzła dolną wargę. - Zgódź się na pomoc, pójdziemy do Matki, może będzie mogła ci pomóc. Jeszcze nie jest za późno. Zgódź się walczyć ze swym losem, a ja dopilnuję, żebyś nie był więziony. - mówiła, a każde kolejne zdanie wypełnione było coraz większą czułością. Może i miała przed sobą latającą puszkę, ale teraz widziała go jako brata. - "Nie bój się trudności. Twarda ziemia sprawia, że korzenie stają się silne."
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Juvi widząc że w sali panuje "troszkę" nieprzyjemna, napięta atmosfera cichaczem skierował się w głąb tuneli. -Ciekawe czy mają tu kuchnię- szepnął sam do siebie.
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Asura, który do tej pory nadal z podejrzeniem oglądał główną salę, nieufnie przyglądając się tłumom w okół, na słowa Protobota wzdrygnął się. Znał Protobota i Protoboya, i nagle usłyszał jak golem zwraca się do swojego pana takimi słowami. To znaczy, to nie był w pełni golem.
Evvi i tak spojrzał na Gnomex bardzo zaniepokojonym wzrokiem. Nawet jeśli Protobot był w jakiejś części żywy, był też w innej części kreacją Protoboya, i właśnie powiedział, że go nienawidzi. Dla rasy technologów, która golemy wykorzystywała w codziennym życiu, taka deklaracja oznaczała złamanie podstawowych praw.
Ostatecznie postanowił nic nie mówić, przyglądał się bacznie golemowi i przysłuchiwał jego rozmowie z Saloai.
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Tunel doprowadził luksona do Sali Głównej. Nie wiedząc gdzie jest, co się dzieje oraz będąc jeszcze w szoku usłyszał rozmowy. Jak to instynkt mu nakazywał, starał się cicho i niezauważenie schować. Znalazł szybko piedestał, za którym postanowił się ukryć. Zostawiając ślady krwi, oraz cicho sycząc z bólu, starał się tam dotrzeć, co mu się w gruncie rzeczy udało. Nie widział osób rozmawiających, jednak zdołał usłyszeć głos jakby golema. *Co tu do cholery się dzieje i jak się tu znalazłem?* powiedział sobie w myśli. Wiedząc, że nie ma zbyt wielkich sił, po prostu siedział przysłuchując się rozmowie z nadzieją, że nie wpadł ponownie do jakiejś bazy Inquestu
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

W Gnomex również mocno uderzyły słowa golema. Zaczęła od smutnego tonu
-"Jeżeli masz nienawidzić Zacka, ja również jestem równie winna. Bez sprawdzenia kontynuowałem twoją egzystencję... Jednak nim odrzucisz to życie pogrążając się coraz głębiej w swojej nienawiści do swojego stwórcy i jak sądzę z czasem również do mnie pamiętaj o jednym..."- Od tego momentu w jej głosie było słychać trudną do zdefiniowania nutę... prawdopodobnie Gnomex używała tego tonu w momencie gdy starała się kogoś przekonać do swojej wizji -"Nawet ta marna namiastka prawdziwego życia przez długi czas wystarczyła byś pokazał, że nie jesteś profanacją. Walczyłeś ze mną ramię w ramię, nawet zginęłaś po to by nas chronić. Chroniłeś nas i starałeś się nam pomagać, dawno przerastając swoje zadania jako zwykły golem czy to ochronny czy też zwiadowczy, jak chciałam cię użyć. Jeżeli to jest według ciebie profanacja życia to w takim razie my wszyscy nią jesteśmy... Bo moim zdaniem przez ten czas jako Protobot żyłeś pełnią życia o jakiej wiele istot na tym świecie może pomarzyć'- Gnomex powiedziała to wszystko... i uświadamiając sobie po kolei to co mówiła powoli cofnęła się w stronę cienia... Nie spodziewała się, że słowa golema skłonią ją do słów nawet podobnych do tych,
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Asura milczał. Widocznie nie miał nic do powiedzenia, bądź nie miał odwagi się odezwać. Za to Protobot odpowiedział wszystkim:
-Walczyłem i poświęcałem życie bo wiedziałem że moja egzystencja jest nie istotna. Chroniłem życie bo byłem uczony je chronić. Czułem że muszę to robić bo takie jest moje powołanie. Ale gdybym wiedział że ja sam jestem żywy niejednokrotnie bym się zawahał. Nie wiem czy postąpiłbym w ten sam sposób. Robiłem to z czystego braku informacji. Ale on stworzył istotę żywą niższą i mniej ważną od innych istot która będzie mogła zginąć za nie! Stworzył sobie i wam furtkę bezpieczeństwa, jakby nadeszła śmierć najpierw niech porwie tego golema!- Wtedy Zack uniósł oczy pełne złości i powiedział gniewnym tonem
-Widać że nie nauczyłeś się że tylko najodważniejsi są w stanie postawić swoje życie na szali dla dobra innych. Sam jestem w stanie to zrobić bez skrupułów by bronic moich przyjaciół. Oni zrobiliby to samo dla mnie. Nie jesteś furtką bezpieczeństwa, jesteś jednym z nas! Byłeś z nimi kiedy ciebie potrzebowali, kiedy ja nie mogłem z nimi być! A teraz uważasz że to wszystko nic nie znaczy bo wiesz że nie jesteś maszyną?!
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Sal słuchała słów robota ze smutkiem. Nie było łatwo, szczególnie, że był kolejnym bratem, którego stracił Sen.
- Naprawdę sądzisz, że byłeś furtką? A czy podczas walki ze statuami nie opuściłam Tekkta, żeby chronić ciebie? Teraz zrobiłabym to samo. - pokręciła głową i westchnęła ciężko. - Wiesz już kim jesteś, podejmujesz świadome decyzje, bo wiesz, że jesteś żywą istotą. Dlatego furia jest normalna, żal, smutek. Ale otwórz się też na resztę nowych możliwości, możesz stać się pięknym, żywym stworzeniem. Moje ciało jest z liści, ich z mięsa, twoje jest metalowe. I absolutnie nikt nie kwestionuje tego, czy ktoś z nas jest bardziej żywy. - powiedziała już spokojniej, po czym na chwilę spojrzała na asurę. - Na swój chory, niepoprawny i pokręcony sposób Protoboy pokazał ci świat, ale teraz od ciebie będzie zależało co z nim zrobisz. Jesteś naszym przyjacielem i chcemy żebyś był szczęśliwy. Proszę, nie pogrążaj się w cierpieniu, nawet, jeżeli odebrano ci Sen. Jesteś wyjątkowy, spróbuj to docenić. To pierwszy krok do tego, byś mógł odnaleźć siebie.
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Gnomex z satysfakcją spojrzała na Protobota
-"Więc jednak przyznajesz, że żyłeś przez cały ten czas!"-po chwili jednak dodała spokojniej -"Zrobiłbyś dokładnie to samo, bo tego zostałeś nauczony. Zarówno jako kwiat Bladego Drzewa jak i Protobot byłeś uczony o tym jak ważne jest życie innych..."-Tutaj zrobiła chwilową przerwę -"Pamiętając co zrobiłeś dla nas... nawet jeżeli twój umysł się waha sądzę, że instynktownie twoje ciało i tak zostało by skierowany do walki w obronie życia innych."-uśmiechnęła się krzywo-"Należysz po prostu do tego typu istot które cenią życie innych bardziej od swojego... Jak twój twórca - Zack"-.
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- On Nie jest jego twórcą. - Arvein spojrzał na Gnomex po jej słowach. - Proto postanowił się bawić życiem tak samo jak jeden Psychopata, którego prędzej bym o to posądził. - rzekł z większą dawką złości, niż chciał sobie pozwolić. - Nie wiem jak wygląda wasza historia, ale dokonano jednego błędu, odebrano mu Życie, jakie mu wcześniej podarowano. To... - wskazał na golemite'a. - To hańba. Szczególnie, jeśli wiedziałeś o tym, czym on jest. - tutaj strażnik spojrzał na Protoboy'a. - Powinieneś mu dać teraz szansę na nowe, własne życie.
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Robot i asura milczeli, Zack odszedł kilka kroków by przyjaciele nie widzieli emocji które nim targają. Robot w międzyczasie powoli odpowiadał lewitując i patrząc jednym "kryształem" na Sal.
-Czy ktoś będzie w stanie zaakceptować takie życie prócz osób które mnie znają? Zawsze będę brany za maszynę, jestem teraz więźniem zamkniętego społeczeństwa które mnie zna i rozumie. Chyba że udam się do tego Bladego Drzewa. Nie wiem czym jest sen o którym mówisz Sylvari, kiedyś wyśmiałbym pomysł że mogę śnić, ale teraz nic mnie nie zdziwi.-Przerwał na chwilę, odwrócił się w stronę Zacka - Gdyby istniał sposób na to żebym przestał go nienawidzić to bym to zrobił, ale jego los jest dla mnie przekreślony. Nich gnije we własnej samotności i poczuciu winy które go dręczy od wielu lat. Niech skończy na dnie własnego ego zmiażdżony poczuciem winy za bliskich których poświecił dla własnego marzenia...-Golem mógłby tap pewnie przez dłuższy czas ale Zack uniósł dłoń, wciąż odwrócony plecami powiedział, druga dłoń była zaciśnięta w pieść i drżała- Dam mu szansę na nowe życie. Przywrócę go do starego ciała, niech robi co chce. Jeśli chce mnie zabić to stoczy ostatnią walkę w swoim życiu. I zmarnuje je, porzuci możliwość dostrzeżenia piękna tego świata. Ale martwi mnie jedno Gnomex. Jeśli nie dopadnie go sługa jakiegoś smoka bądź inny losowy wypadek, to on się nie zestarzeje. To jest istotą wiecznie młoda. Będzie żył kiedy wszystko wokół będzie się starzec i umierać. Zwykły śmiertelnik byłby tak przytłoczony taka wizją że nie byłby w stanie żyć. Zobaczymy w takim wypadku jak jemu się to uda.
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Evvi nasłuchał się już dojść.
-Więc gdyby Proto... umm, Zack - asura próbował się przestawić - ...zostawił to stworzenie w Klasztorze na pastwę czasu, to byłoby lepiej? Zaopiekował się nim i zrobił najlepiej to, na co pozwalała mu na to ówczesna sytuacja. Cóż, może faktycznie tworzenie takich... hybryd jest nieetyczne. Ale jeśli już o to chodzi, faktycznie byłoby lepiej zniszczyć Protobota, skoro jest "obrazą", a tego chyba nikt nie chce - teraz zwrócił się bezpośrednio do golema - Gnomex dobrze to ujęła, przez ten czas gdy byłeś z nami, żyłeś w pełnym tego słowa znaczeniu. Wiele istot z.... "mięsa" - tutaj zerknął z zniesmaczeniem na Saloai - nie ma i nie będzie mieć możliwości żeby przeżyć to samo co ty. Więc przestań tak narzekać, co ma powiedzieć np. Błyskotka Gnomex? No chyba, że uważacie ja za podrzędne stworzenie, przyjaciele świata? - znów popatrzył się na sylvari - I na koniec, jeśli chcesz uzyskać sprawniejsze ciało, nie zaczynaj od powiedzenia do jego konstruktora, że go nienawidzisz. Nie myśl nawet o zranieniu go, bo na to też nie pozwolimy.
Rozejrzał się jeszcze raz po niepokojącym go miejscu, po czym powiedział do Gnomex
-Chyba już wystarczająco czasu tutaj straciliśmy, prawda?
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Saloai zmarszczyła tylko brwi na słowa Evviego. Chyba źle ją zrozumiał, ale nie zamierzała drążyć tego tematu. Spojrzała na robota i uśmiechnęła się słabo.
- Proto chce naprawić swój błąd. Może teraz mu nie wybaczysz, może nie wybaczysz mu nigdy, ale skorzystaj z tej szansy. Kiedy zwróci ci ciało przyjdziesz do mnie i zabiorę cię do Bladego Drzewa, Matka z pewnością ci pomoże. - ... w ten, czy inny sposób. - Czy zgadzasz się na to, teraz, podejmując w pełni świadomą i własną decyzję? - spytała, wyraźnie zmęczona długą rozmową. Nie przepadała za takimi.
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Evvi... Powiem tylko, że ja wierzę, że Proto chce to naprawić, ale źle postąpił. Jak mówiła Gnomex, jakbyś się czuł, gdyby Teraz ktoś ci odebrał twoje ciało? I nie mógłbyś funkcjonować jak kiedyś? Jakbyś wcale nie mógł funkcjonować? - Arvein zmarszczył brwi i zrobił nieco smutną minę.
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Gnomex przyłożyła rękę do jednego z kryształów na skroni i po chwili pojawiła się Błyskotka - jej żywiołak i towarzyszka. -"Jeżeli ktokolwiek mógłby zrozumieć twój ból Protobocie to właśnie ona"-wskazała Błyskotkę-"Wszystko co mówisz dotyczy również jej, łącznie z czasem gdy była oszalała z powodu egzystencji jaką prowadzi... Gdyby był sposób chciałabym żebyś mógł z nią porozmawiać ale obawiam się, że tylko ja potrafię z nią się komunikować. Ona również jest skazana na życie w świecie gdzie jest tylko jedna Asura która potrafi dostrzec w niej w pełni inteligentną istotę, do tego ta Asura opuściła ją na wiele lat"-głos Gnomex był pełen żalu-"Jednak nawet przez chwilę nie wątpiła w to, że żyje... Niezależnie jak smutną egzystencję prowadziła nim ponownie się odnalazłyśmy."-Gnomex wzięła głęboki oddech-" Kiedyś sobie wybaczycie, a przynajmniej mam taką nadzieje, jednak Evvi ma rację... Muszę dokończyć kilka projektów w Laboratorium"-Gnomex bez entuzjazmu machnęła ręką i zaczęła odchodzić w stronę portu, idąc koło piedestału kątem oka zauważyła białowłosą postać i instynktownie sięgnęła po sztylet, jednak nim zaatakowała rozpoznała dawno nie widzianego przyjaciela "Rav? Co ty tu na Wielką Alchemię robisz?! Nie widziałam cię od miesięcy!"
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 194 gości