"Perła" - Sala Główna

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

-Ten tchórz odebrał mi ciało bo bał się że się zabiję. Albo że zrobię coś by to on zabił mnie. Myślał ze jeśli da mi możliwość obserwacji tego świata to pogodzę się z prawdą i się uspokoję. W duchu nim gardzę, lecz przyjmę ciało by być od niego jak najdalej.- Robot znowu odwrócił się w stronę Sal- Tak, zgadzam się Sylvari. Gdy on skończy zaprowadzisz mnie do Bladego Drzewa. Zobaczymy co ono jest w stanie zrobić.-W tym czasie Proto odwrócił się i założył ręce na piersi. Prawdopodobnie by powstrzymać je od drżenia.- Dobrze wiesz którędy wrócić. Ja zamienię jeszcze słowo z resztą. Zaraz będę w laboratorium.-Powiedział lecz golem, czy raczej Protobot nie czekał aż skończy. Ruszył w kierunku portu gdzie jakiś mesmerski portal powinien zabrać go do siedziby. Asura pozostał przed swoimi przyjaciółmi. Całe to zajście zdenerwowało go, było to po nim widać. Kiedy mówił te słowa przeskakiwał wzrokiem po wszystkich nie nawiązując kontaktu wzrokowego z nikim.-Popełniłem w życiu wiele błędów, lecz nie uważam żeby Protobot nim był. Dałem mu szansę żyć, a to o wiele więcej niż mogłem dać wielu innym osobom. Za życia które odebrałem podarowałem światu jedno. Jakkolwiek ciężkie i niezwykłe ono jest, ma prawo do życia i czucia, do egzystencji na każdym poziomie. I jestem pewny że uda mu się to. Przykre jest jednak to że obdarzył mnie nienawiścią za moje starania. Gnomex, twoje udoskonalenie było jednym z głównych powodów jego przemiany i adaptacji programu przez ten kwiat. Poświęcił się w walce z Golemem Nealarr, poczuł co to jest walczyć za innych, dla innych. Twoje usprawnienia były doskonałe, na tyle że był w stanie mnie zranić gdy uświadomiłem go o jego losie, wtedy przed atakiem na Tygiel. Jeżeli to co się dzisiaj dowiedzieliście w jakkolwiek zmieni sposób w jaki mnie postrzegacie to jest mi z tego powodu przykro, ale jak powiedziałem, to decyzja której nie żałuję. Sal ciesze się że wiesz co robić, mogę ci jedynie życzyć powodzenia. A teraz wybaczcie. Nie dam mu dłużej czekać.- Po tych słowach asura ruszył do wyjścia z wielkiej Sali, w kierunku portu.
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Saloai odprowadziła wzrokiem golema, po czym przeniosła wzrok na asurę i również ruszyła w kierunku portu.
- Proto, rozumiem, czym się kierowałeś, ale to... dużo. Musisz dać mu czas. Wierzę, że Matka pozwoli mu uzyskać spokój ducha i również będzie mógł zrozumieć. Powodzenia. - odparła mu spokojnie i lekko odetchnęła. - A póki co mam dość tego miejsca. - mruknęła już sama do siebie, kiedy szli korytarzem.
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Arvein powoli odprowadzał wszystkich wzrokiem i nadal się zastanawiał nad tą całą sytuacją. Wiedział, że Protoboy nie miał złych zamiarów, ale jego żyłka twórcy wzięła górę... sylvari wyczuwał w tym więcej chęci tworzenia, niż chęci nadania czemuś życia. Nie powiedział jednak nic.
Kiedy oni kierowali się do portu, Arvein postanowił powrócić po swój ekwipunek i wtedy zabrać się do Lwich Wrót.
Chciał odpocząć.
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Evvi z Gnomex odeszli. Gdy byli już kilka kroków za grupą, asura powiedział:
-To wszystko niedorzeczne... Ale może faktycznie wizyta tego golema u Białego Drzewa poprawi mu myślenie i pogodzi się ze swoim losem. Jakkolwiek śmiesznie to by nie brzmiało... Ale skoro i tak ma tylko ją odwiedzić, czemu dawać mu lepsze ciało? Może to zrobić w tym. Otwarcie mówi o złych zamiar wobec Protoboya, a ten jeszcze mu daje narzędzia, by go zabić! To irracjonalne... Wszędzie trzeba zachować standardy bezpieczeństwa! Nasz przyjaciel popada w skrajność. Może powinniś...
W tej chwili Evvi zauważył to, co Gnomex.
-Niemożliwe... Przecież to... On jest w podróży, tak?
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Im dłużej siedział pod piedestałem powoli miał wrażenie, że skądś zna dochodzące głosy, jednakże wolał nie wychodzić z ukrycia. Jego czujność wzrosła, kiedy usłyszał czyjeś kroki. Odruchowo zasłonił płaszczem już przesiąknięte od krwi ramię i trzymał prawą dłoń na rękojeści broni. Od razu mu ulżyło, kiedy zobaczył że to nie kto inny jak Gnomex. Puścił powietrze z ulgą.
-Wiesz, sam chciałbym wiedzieć co ja tu robię... Swoją drogą bardzo miłe przywitanie mi tu odprawiasz - powiedział dość spokojnym tonem głosu. Słysząc jeszcze zdziwienie Evviego lekko się uśmiechnął -Noo tak jakby byłem w podróży... Swoją drogą przyjacielu, wyglądasz jakbyś właśnie zobaczył trupa. I błagam nie dopytujcie skąd się tutaj wziąłem, sam na Elorę chciałbym to wiedzieć...
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Po sztylecie Gnomex demonstracyjnie przebiegło widoczne napięcie
-"Chyba nie widziałeś jak obecnie wygląda miłe przywitanie w moim wykonaniu... Byłbyś zszokowany"- po czym schowała sztylet i zaśmiała się
-"Rav jak zwykle w centrum najdziwniejszych wydarzeń w Tyrii... Witaj w Perle, podziemnej bazie wypadowej znajdującej się w samym centrum Kryształowej Pustynii. Zarządza nią nowo powstała organizacja Wybrańców Złotego Kompasu która chętnie przyjmie wszelką pomoc od naszego Bractwa, jeżeli masz jakieś pytania to pytaj, jednak nie wiem czy będę mogła odpowiedzieć Ci na nie... Sama poznałam to miejsce wczoraj"-Po czym chcąc sprawdzić skąd przyszedł spojrzała na drogę do Portu oznaczoną plamkami krwi -"A i sądzę, że mają tutaj dość dobrego medyka jak już zdecydujesz, że znudziłeś się krwawieniem"-
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Evvi dopiero teraz zauważył w jakim stanie jest Raviel.
-Rozumiem, że mamy też nie pytać z jakiego powodu jesteś ranny? - spojrzał na przeciekający krwią płaszcz - Na Wieczną Alchemię, lepiej zgłoś się do jakiegoś medyka czym prędzej... Chociaż, tak dawno się nie widzieliśmy. Tyle się wydarzyło przez ten czas...
Asura przez chwilę wydawał się zamyślony i zabrzmiał nawet sentymentalnie.
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Słysząc tradycyjne troski o swój stan (który i tak nie był zbyt ciekawy) jedynie kilka razy kiwnął głową na boki. Westchnął głęboko, przez chwilę zastanawiając się, czy opowiedzieć co tym razem mu się przytrafiło.
-Skoro tak bardzo cię to ciekawi Evvi... Podróżowałem sobie przez jakieś bagna, kiedy nagle wpadłem w zasadzkę Eterycznych Ostrzy. - W tym miejscu zrobił krótką przerwę, wyciągając kawałek materiału, który przełożył przez lewe ramię, następnie je obwiązał i zacisnął tak mocno jak tylko mógł, by zatamować krwawienie - Było ich chyba siedmiu, trzech już spowiada się u Grentha. Jeden z nich zaatakował mnie jakimś nowym rodzajem broni i odrzuciło mnie gdzieś pod drzewo. Dzięki bogom, że w pobliżu był jakiś mesmer, bo inaczej byście mnie nie zobaczyli... - Po tych słowach ściągnął swój płaszcz. Lewe ramie było całe poszarpane, aż cud że tętnica została nienaruszona. Raviel spojrzał tylko na nie, po czym spytał asuriańską dwójkę -Aż tak tragicznie to wygląda?
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Gnomex pokręciła głową
-"Wygląda gorzej.."- zaczęła rozglądać się za medykiem dalej mówiąc -"Aetherbladzi powiadasz? Gdzie ty się wogóle pałętasz?! Cywilizowana część Tyrii nie słyszała o nich od miesięcy..."-w tej chwili Asura zachichotała -"No dobra, faktycznie - zapomniałam, że rozmawiam z tobą. Zawsze znajdziesz kłopoty nawet w najbezpieczniejszym miejscu w Tyrii. Martwi mnie jednak to, że nie znam rozkładu tego miejsca na tyle dobrze by znaleźć medyka nim zakrwawisz całą posadzkę."-uśmiechnęła się.
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Widok stanu ramienia Raviela przypomniał asurze częste widoki z Orr. Z ciężkim wzrokiem spojrzał na przyjaciela. W Tyrii było tyle potworów i przeciwników, że ciężko było uwierzyć, by nowe bronie były używane przez cywilizowane rasy przeciwko sobie...
-Więc zaczep kogoś, Gnomex, chociażby krzycz! To się w końcu robi, gdy ktoś się wykrwawia...
Evvi podszedł do człowieka, przyłożył dłonie do jego ramienia i skupił się. Po chwili niebieskie iskry i smugi zaczęły przepływać między ich ramionami.
-Ta lecznicza energia powinna zaprzestać pogarszanie stanu na jakiś czas... - mówił, nie przerywając przepływu - W końcu nie chcemy, byś skończył jak Cath...
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

-Wiesz Gnomex, cały mój problem polega na tym, że po prostu kocham podróże i niebezpieczeństwa. Taka wada luksonów... -starał się delikatnie wyjaśnić, w jaki to sposób ciągle wpada w różnego rodzaju przygody. Całkowicie zaskoczyło go zachowanie Evviego, który nagle zaczął wysyłać w stronę jego ramienia strumień leczącej energii. Właściwie nie wiedział, w jaki sposób ma to mu pomóc. Jednakże jego uwadze nie umknął komentarz dotyczący Cathowl.
Chwila, co się jej stało? Co miało oznaczać to, żebym nie skończył jak Cath?
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Gnomex spojrzała na Błyskotkę która z oddali ich obserwowała, a ona posłusznie podleciała do Asury i uciszyła wiatr w okolicy tak, żeby jej głos był odpowiednio donośny. Następnie zawołała na cały głos
-"Jeżeli jest tutaj jakiś medyk niech natychmiast tu przyjdzie! I na Wielką Alchemię jeżeli nie chcecie czyścić plam krwi z całej podłogi niech przyjdzie szybko!"- po czym uśmiechnęła się wdzięczna do żywiołaka i spojrzała na Rava
-"Nie znam szczegółów ale ma ona jakąś dziwną protezę zamiast ręki.."-
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Niebieskie smugi nadal spokojnie przepływały między ciałami asury a człowieka. Widząc jego zdziwione spojrzenie, Evvi mruknął:
-To tylko lecznicza energia, zachowuje działanie organizmu w normie. Nie zagoi ran, ale może nie będziesz miał niedotlenienia, albo martwicy, i nie będzie ci trzeba amputować ręki... - tutaj zawiesił głos - No tak... właśnie... Cath już nie ma ręki. Prawdziwej. Swojej. Yyyy... - asura zaczął gorączkowo myśleć - Powiedzmy, że ją sobie sama odcięła po jakimś... preparacie. Czarny rynek, hehe.
Blady uśmiech na twarzy Evviego nie wyglądał przekonująco...
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

-Medykiem nie jestem, ale może trochę pomogę!- huknęła Allison wchodząc do sali. -Co się stało?-
W tym momencie spostrzegła przyjaciół, podeszła więc szybko. Widok ręki Raviela wywołał grymas na jej twarzy.
-Co ty robiłeś z tą ręką? Zresztą nieważne, coś mogę zaradzić, choć medyk by się przydał- to mówiąc odkręciła manierkę i wylała trochę mikstury na rany. Nawet się specjalnie nie skrzywił, chociaż to musiało boleć.
-A teraz dwa łyki wewnętrznie- podała manierkę Ravielovi -tylko nie więcej, to bardzo mocne.-
W końcu uśmiechnęła się i powiedziała ciepło -Ciesze się, że was widzę.-
aiwe_database

Re: "Perła" - Sala Główna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Spokojnie wziął dwa łyki. Rzeczywiście było to mocne. Zakręcił manierkę i oddał ją Alison -Dzięki, chociaż coś czuje, że i tak trzeba będzie to polać czystym spirytusem.... Spojrzał jeszcze raz na swoją ranę. Na chwilę zwolnił ucisk opaski, po czym ponownie ją zacisnął.
-Wiecie co. Wydaje mi się, że gdzieś tutaj widziałem Nes... Z tego co pamiętam ona ma różne środki medyczne. Dacie radę ją znaleźć?
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 206 gości