Komnata Kashyry i Finaesha

[aiwe_database]

Kashyra nie mogąc się oprzeć pocałowała namiętnie Fina w usta zrzuciła ręce na jego szyje, a jej nagie ciało odsłoniło się w całej krasie no więc Finku cóż to za gość... Spytała uśmiechając się kokieteryjnie i przywierając do ciała kochanka tak by poczuł jej nagie piersi

[aiwe_database]

Fin objął Kashyre i odwzajemnił pocałunek, na który czekał. Ich ciała się stykały ze sobą, a Fin rozkoszował się smakiem ust jego przyszłej żony. Czuł bicia serc. Po chwili wyszeptał tylko
-Itsuki...
I rzucił się na łóżko razem z Kashyrą całując ją pieszczotliwie.

[aiwe_database]

Kashyra przez chwilę poddała się pieszczotą Fina....jednak po chwili delikatnie się odsunęła i powiedziała no kochanie co za dużo to nie zdrowo uśmiechając się uroczo...a po cóż nam wizyta Itsukiego? Spytała zaciekawiona

[aiwe_database]

Finaesh posmutniał trochę gdy Kashyra przerwała ich pieszczoty. Jednak widząc jej uśmiech od razu poczuł radość. Wpatrując się w jej oczy, bawiąc się jej włosami nie mógł wrócić do rzeczywistości.
*Jaka ona jest piękna* - myśl ta, sprawiała, że Fin stał się jeszcze bardziej szczęśliwy. Po chwili oprzytomniał.
-Chciałbym, by Itsuki był naszym świadkiem na ślubie. - powiedział wpatrując się w błękit jej oczu. Czekał na jakąś reakcje, odpowiedź

[aiwe_database]

ślubu kashyra usłyszawszy to słowo oblała się rumieńcem, a w jej oczach na chwilę pojawiło się zdziwienie, by zaraz przepełniły się radością....będziesz mój na zawszeorzekła. kashyra cała promieniała ze szczęścia....przyciągnęła Fina do siebie i mocno go uściskała...

[aiwe_database]

Finaesh dopiero po chwili objął Kashyre. Na jego twarzy malował się uśmiech.
-Na zawsze...
Tak... Te słowa krążyły Finowi po głowie i z każdą sekundą sprawiały, że był coraz bardziej szczęśliwy.

Fin i Kash wyczekiwali z niecierpliwością na Itsukiego. Słońce już górowało, a w komnacie panowała przyjemna atmosfera.
*Kiedy on będzie* - zastanawiał się Fin

[aiwe_database]

Dea stanęła przed drzwiami komnaty Kashy i Fina. *Mam nadzieję, że nie będę im przeszkadzać...* pomyślała i zapukała do drzwi.

[aiwe_database]

Itsuki podszedł do drzwi do komnaty Kashyry i Finaesha gdzie spotkał Dea Akashe
Witaj-przywitał się z elfką
Po czym głośno zapukał...

[aiwe_database]

Kashyra podczas wyczekiwania na gościa ubrała się....no bo przecież nie będzie latać naga po komnacie...Gdy rozległo się pukanie, poderwała się do drzwi by je otworzyć....Gdy je otworzyła spostrzegła Itsukiego i Dee Telepatia czy jak pomyślała...chodźcie chodźcie Zaprosiła ich do środka właśnie Dea miałam Cie poszukać uśmiechnęła się do przyjaciółki....Potem skierowała uwagę na Fina no to są już wszyscy

[aiwe_database]

Finaesh poczekał, aż goście wejdą do środka. Był tak zakłopotany, że kompletnie nie wiedział co ma powiedzieć. Usiedli przy stole.
-Tak... więc... - Fin zaczął, ale nie mógł dokończyć. Stres zżerał go od wewnątrz.
Wstał od stołu razem z Kashyrą. Zrobił głęboki wdech i objął Kash.
-Pobieramy się - wypuścił powietrze - Chcemy, byście byli świadkami na naszym ślubie...- powiedział już trochę bardziej spokojnym głosem. Fin spoglądał cały czas na ich twarze. Czekał na jakąkolwiek reakcje. Jakieś słowo, ruch...

[aiwe_database]

Paladyna z wrażenia aż zatkało...
Bardzo się cieszę z waszego szczęścia-wydusił z siebie
I tak zgadzam się być świadkiem na waszym ślubie- powiedział po czym się uśmiechnął i zanucił po nosem...

Jeźdźcy burzy
Jeźdźcy burzy
Tutaj się urodziliśmy
Zostaliśmy rzuceni w ten świat...

[aiwe_database]

- Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! - Dea zapiszczała i bez pardonu rzuciła się na przyjaciół. - Gratuluję! - krzyczała ściskając ich leżących już na ziemi. Śmiała się i cieszyła jak dziecko.
- Wiedziałam, że coś jest na rzeczy od samego początku! Aaaaaaa! - Zaczęła ich na zmianę całować. - Kash musimy sobie sprawić kreacje na ten wielki dzień!
W końcu zreflektowała jak zabawnie musiała wyglądać jej reakcja, podniosła się i spojrzała w stronę Itsukiego.
- No co? Cieszę się!

[aiwe_database]

Kashyre nagle powaliło coś strasznie piszczącego...o matulu pomyślała....ale sama była w siódmym niebie....koniecznie Deuś to muszą być jakieś wyjątkowe kreacje szeroko uśmiechnęła się do przyjaciólki

[aiwe_database]

- Tak, tak! Oczywiście! - nadal podskakiwała z radości i popiskiwała. - Szkoda, że muszę już uciekać... Mam kilka spraw do załatwienia... Zobaczymy się za jakiś czas! O matko! Ależ ja się cieszę! - po czym żegnając przyjaciółkę buziakiem w policzek, oraz dwójkę przerażonych zachowaniem kobiet mężczyzn skinieniem głowy, wybiegła z komnaty podskakując lekko.

[aiwe_database]

Finaesh nie wiedział co się dzieje. Wstał z podłogi i dopiero po chwili obrazu zaczęły się układać.
-Kobiety... - powiedział stanąwszy obok Itsukiego. Obojgu na twarzy pojawił się uśmiech.
Gdy Dea się pożegnała Fin rzucił
-Dea... miałaś racje... wtedy przed siedzibą.