Kuchnia

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Kuchnia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Fin zatamował krwawienie.
-Nic się nie stało - wymamrotał - Dziękuje- Spojrzał w jej oczy. Bezradność go niszczyła. Nie wiedział co ma zrobić. Oczy zaszły mu mgłą. Po chwili zaczęły świecić białym promieniem.
-Mal'ach... - wyszeptał odwracając głowę - nie teraz - dodał. Przyłożył dłoń do policzka Kash i wywołał charakterystyczne drgania na opuszkach palców. Ciepło rozchodziło się po całym jego ciele.
-Póki śmierć nas nie rozłączy - powiedział i znowu pocałował elfkę, tym razem jej nie puszczając.
aiwe_database

Re: Kuchnia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Ciepło, które oplotło elfkę było takie kojące....jej serce oblała błogość, poczuła jak zalewa ją fala miłości....smak ust, które ją teraz całowały spowodowały, że w umyśle Kashyry pojawiły się obrazy. Nagle sama nie wiedząc skąd przypomniała coś sobie to było imię...imię tego, którego kochała Fin wyszeptała niepewnie. Jednak jej umysł był w transie.....obrazy w jej głowie nieustannie napływały....
aiwe_database

Re: Kuchnia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

-Tak... Fin... Finaesh... Deskrobe... - mówił po jednym słowie w przerwach pomiędzy kolejnymi pocałunkami. Był cały rozpalony. Serce mu mocniej biło, a oddech przyspieszał. Budziło to wspomnienia. Wspólne z Kash. Po jakimś czasie spojrzał jej głęboko w oczy i uśmiechnął się w swój charakterystyczny sposób.
-Zostaliśmy połączeni przez samą śmierć... Jaskinia i moja przemiana... Mal'ach. Musisz to pamiętać.
aiwe_database

Re: Kuchnia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Kashyra poczuła ogromne wycieńczenie.....teraz już pamiętała tego, który jest dla niej najważniejszy. Wtuliła się w ramiona swego męża....lecz reszta wspomnień wciąż była niejasna.
aiwe_database

Re: Kuchnia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

W tym momencie wszedł Sharkinsson którego przyciągnął zapach i dźwięk sztućców spadających na ziemię. Kroczył oglądając wszystko dookoła jakby był w muzeum. Zdziwiony spojrzał na nogę Fina w której tkwił nóż. Widział że przytula się też z jakąś kobietą co było bardzo dziwne zważając na to że miał nóż w nodze. Witajcie, jestem tu nowy, zwą mnie Sharkinsson.Spojrzał na nogę Fina potem na kobietę.Co tu się stało?! Rzekł mając oczy pełne zdziwienia.
aiwe_database

Re: Kuchnia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Spragniony Troll w poszukiwaniu trunku udał się do kuchni. Ujrzał tam swoich przyjaciół. *Sapiąc* powiedział :
Witajcie przyjaciele !
Po chwili ujrzał nogę Finaesha i stekajac zapytał :
Dlaczego ten nóż tkwi tam gdzie nie powinien ?
Nawet w swojej wyobrazni nie mogl ujrzeć tego co tam się wydarzyło. Podszedł do Fina i opatrzył jego ranę. *Szukając wytłumaczenia* Krzyknął :
Teraz mowcie co tu sie stało !
aiwe_database

Re: Kuchnia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Fin tylko się uśmiechnął.
-Dziękuje Michi, ale z moją nogą wszystko w porządku. Jeszcze trochę pamiętam magii leczniczej. - Spojrzał na swoich towarzyszy, potem na Kashyre
-Kashyra wróciła. To się stało - dodał i ponownie wtulił się w ciało elfki - Moja żona... - wyszeptał
aiwe_database

Re: Kuchnia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Michi uśmiechając się powiedział:
-Finaesh Ty niezdaro !
Patrzył z ciekawością na piękną Kashyre, ktorej nigdy wczesniej nie spotkal. Podszedł do Kashyry i pocałował ją w dłoń następnie podał rękę Finaeshowi i powiedział :
- Gratuluję !
Po czym podszedł do skrzynki z owocami i przygotował wszystkim jego specjał. Sok z jagód czarnego lasu.
aiwe_database

Re: Kuchnia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Podczas robienia soku , Michi zastanawiał się co tak naprawdę zaszło. Rana po nożu nie wyglądała na czysty przypadek , lecz na celnie zadany cios. Pomyślał :
- Muszę jakoś wyciągnąć od nich tą informacje.
Jak pomyślał tak też zrobił. Podszedł do Fina i Kash. Koniecznie chciał widzieć co się stało.
Wtem przyszedł Garund :
Witajcie wszyscy - powiedział widząc towarzyszy , kontynuował dalej - Widzę ze Michi zrobiłeś swój przepyszny sok z jagód - wtem zaczął szukać kufla z którego mógł się napić.
Wtargniecie Garunda pokrzyżowało plany Michiego.Zapadła cisza , nikt się nie odzywał , słychać było jedynie łomot zamykanych szafek przez druida.
aiwe_database

Re: Kuchnia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Rengh wracał właśnie z okrętu mrucząc sobie coś pod nosem, ale tym razem zapewne związek to miało z jego znaleziskiem. W rękach dzierżył mapę runiczną i dokładnie ją studiował. Gdy był nieopodal siedziby złożył mapę i schował ja za pazuchę. Kierował się do kuchni, miejsca, które zawsze kojarzyło mu się dobrze. Kiedy znalazł się w korytarzu na końcu którego mieściła się jadalnia oraz kuchnia wszystkich klanowiczów, poczuł zapach jedzenia, usłyszał liczne głosy. Uchylone ciężkie drzwi ork przepchnął z łatwością, po czym zajrzał do środka. Z uśmiechem na twarzy wmaszerował do wnętrza pokoju i przywitał wszystkich gorąco - Witajcie przyjaciele! Co nowego słychać w świecie? - szybko usiadł na krześle, a jego utkwił w Finaesh'u, który wyraźnie rozpromieniony, lecz zraniony wtulał się w elfkę, której Rengh nie miał okazji poznać. Wnioskował jednak, iż tylko małżonkowie przytulają się do siebie tak serdecznie. Postanowił obdarować ich szczerym uśmiechem, i tak też zrobił. Nie czekając na reakcję z ich strony przysunął się do stołu i rozsiadł się wygodniej, dając znak, że troszkę tu posiedzi. Jednak po kilku sekundach wstał i pośpiesznie wyszedł.
aiwe_database

Re: Kuchnia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Uff - powiedział z uśmiechem na twarzy Garund - wreszcie znalazłem dobry kufel na ten jakże wyśmienity soczek. Po czym wypił ów sok i dosiadł sie do towarzyszy.
Nieźle wywojowałeś z tą nogą. Straszny z Ciebie ślamazara - rzekł , po czym się roześmiał - uważaj na siebie na przyszłość bo może wydarzyć się nie szczęście. Wziął łyk napoju , po czym zamyślił się, wstał i wyszedł w pośpiechu zostawiając swoich braci bez słowa. Gdy nagle krzyknął :
Idę zobaczyć do stajni co tam ciekawego słychać.
Po tych słowach jego głos ucichł.
aiwe_database

Re: Kuchnia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Kashyra zdziwiła się całym tym zamieszaniem wokół swojego ukochanego. Uśmiechała się do każdego, który się z nią przywitał kompletnie nie wiedząc kim oni są. Niesamowite ile tu nowych osób Pomyślała.....Gdy zrobiło się spokojnie szepnęła do Fina kochanie chyba czas żebyśmy stąd wyszli i chwyciła elfa za ręke by pomoc mu wstać...
aiwe_database

Re: Kuchnia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Tak tak - powiedział nagle Fin i zerwał się na równe nogi. Poczuł ból w nodze, ale nie tak straszny, by odczuwał dyskomfort - Na nas już czas towarzysze - Po czym wyszedł z pomieszczenia razem z Kashyrą
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 124 gości