Wieża Xara

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Wieża Xara

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Miał właśnie powiedzieć, iż śpieszy się i to nie mało. Wyjawić, że natychmiast musi wyruszyć w drogę, w celu załatwienia pewnej sprawy. Jednak, kiedy przyjrzał się elfce dokładniej, spojrzawszy na nią swoim zatroskanym wzrokiem powiedział szybko -Nie, skąd. Miałem przeczucie, że ktoś stoi za drzwiami - byłem po prostu ciekaw- odpowiedział, wiedząc, że prędzej czy później musiałby zamienić z nią kilka słów na osobności. Zaprosił Serafinę do środka, wskazując ręką drzwi do pokoju przyjęć -Proszę, wejdź.- I sam zrobił to samo - wszedł do środka i dał znak by usiadła na jednym z foteli -Czuj się jak u siebie- Po czym usiadł wygodnie wpatrując się w elfkę, ciekaw, cóż chciała mu wyjawić. -Wiesz, miałem nadzieję, że to zrobisz - że odwiedzisz mnie tutaj i będę mógł z tobą ponownie porozmawiać, czego nie robimy ostatnio zbyt często - nie to co dawniej. Prawda?- Wymawiając te słowa patrzył na Serafinę z uczuciem, a w jego myślach pojawiały się obrazy przedstawiające dawne zdarzenia - jednym z nich był taniec w ogrodach...
aiwe_database

Re: Wieża Xara

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Weszła za Xarem do pokoju przyjęć i usiadła na wskazane przez niego krzesło. Obserwowała jak on robi to samo, siadając naprzeciw niej. Grzecznie siedzieli na swoich miejscach, po chwili krwawa elfka rzekła: – Tak już dawno chciałam przyjść porozmawiać ale byłam zajęta urządzaniem komnaty i tak dalej, sam rozumiesz… Xar wpatrywał się w nią bardzo intensywnie z nieodgadniętym wzrokiem co speszyło Serafine. Spuściła wzrok na swoje kolana, gdzie leżał zwinięty pergamin, i przypomniało jej się po co miedzy innymi tu przyszła. Na jej twarzy pojawił się lekki rumieniec. Podniosła wzrok i powiedziała: - Ahh przyszłam Ci oddać mapę która mi dałeś jakiś czas temu… Położyła skrawek papieru na biurku. – Pewnie przyda Ci się jeszcze do czegoś, może jakiś inny mieszkaniec będzie chciał znaleźć dla siebie miły kat… Po chwili namysłu dodała: - Przyszłam także żeby porozmawiać… Urwała, elfka się zawstydziła i na twarzy pojawił się jeszcze bardziej intensywny rumieniec. – Chciałam Ci powiedzieć… Zaczęła niepewnie, lecz nie umiała się zdobyć na odwagę gdy Xar tak się w nią wpatruje. Wstała i podeszła do kominka, żeby ukryć zdenerwowanie i zawstydzenie. Obróciła się do niego plecami, na szybko poukładać słowa, które chce wypowiedzieć...
aiwe_database

Re: Wieża Xara

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Wędrowce zaciekawiła reakcja Serafiny - jej zaczerwienione policzki, tajemniczość, niepewność i nieśmiałość. Pomyślał, że zawstydzona spiczasto-ucha- obserwowana przez wędrowce jego zamyślonymi ślepiami- wygląda bardzo słodko i dziewczęco.
Dziewczyna już po chwili oznajmiła, że przyszła w celu oddania mapy, którą od Xara otrzymała już jakiś czas temu.
Zielonooki spojrzał na biurko, w którego jednej z szafek znajdowały się dziesiątki podobnych pergaminów zrobionych po to aby ułatwić nowym pierwsze dni spędzone w siedzibie.
Mędrzec nie dał się nabrać na to, że ów mapka jest prawdziwym powodem tej wizyty, wiedział, że chodzi o coś więcej. Tak! Musiało chodzić... a może nie? Może na prawdę przyszła tylko po to, żeby oddać mu tę cholerną mapkę?!
Jednak, z zadumy wyrwały go kolejne słowa wymawiane przez elfkę.
-Tak!- wykrzyknął w myślach po raz drugi - miał rację. Jeszcze mocniej zaczerwieniona kobieta zatrzymała się w połowie zdania, jednak już wiedział - był pewien tego, co chciała mu właśnie oznajmić. Nie trzeba było słów... Nagle wstała, zbliżyła się do kominka - na co Xar poszedł w jej ślady i już po chwili znalazł się obok.
Poczuł jej piękny zapach, łączący w sobie kwitnące kwiaty wraz z świeżością porannej rosy. Błagał w myślach, żeby powiedziała coś jeszcze - chociaż jedno słowo - zdanie! Głos tak piękny, cichy i niepewny, ale wiedział, że ze stada pijanych orków wyłowiłby właśnie ten - przypominający śpiew ptaków o poranku i spokojny szum wiatru w lesie.
Prosił także o to, żeby zobaczyć znowu jej oczy, teraz pod powiekami schowane- chciał przeczytać jej myśli, tak niedostępne i skryte...

...

-Kocham Cię...-
aiwe_database

Re: Wieża Xara

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Serafina stała nadal tyłem do Xara. Słyszała że się zbliża do niej i jest tuż za nią. Gdy chciała już się odwrócić do Wędrowca, usłyszała dwa słowa… Słowa wyznania miłości. Krwawa elfka z zaskoczenia otworzyła szeroko oczy i zamarła. Po chwili jej serce zaczęło bić jak oszalałe, jakby chciało wyskoczyć z radoscią z jej piersi. Poczuła w pewnym rodzaju ulgę, ponieważ wcześniej nie była pewna że on czuje to samo co ona do niego.
Serafina scisnęła mocno powieki i zaczęła się powoli obracać do Xara. Otworzyła je i spojrzała na niego z ogromną czułością. Po czym zbliżyła się i objęła jego szyję rękoma mocno się wtulając. Jego koszula była miekka w dotyku, a zapach męski a zarazem słodki. Chciała tak trwać wiekami, być blisko i troszczyć się o mężczyzne którego kocha... Po chwili krwawa elfka spojrzała w jego zielone oczy i z pewnością rzekła:
- Kocham Cie… Ponownie na jej twarzy pojawił się lekki rumieniec, lecz nie chciała już uciekać i bać się. Uśmiechnęła się do Xara łagodnie i promiennie, jej wzrok powędrował na usta. Przygryzła dolną wargę i już wiedziała co chciała zrobić…
aiwe_database

Re: Wieża Xara

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Objął elfkę swymi dłońmi delikatnie w pasie i przycisnął ją do siebie. Mimo tego, że Serafina jak dotąd nie wyjawiała mu swoich uczuć- wiedział, że czuje do niego to samo, jednak mimo to nie czuł się spełniony, wiedział, że prędzej czy później będą musieli wyjaśnić sobie pewne sprawy. Teraz, kiedy to się stało- gdy już powiedzieli sobie prawdę- wszystko stało się prostsze.
Zaskoczony tym, że mimo wydarzeń, które w ostatnim czasie miały miejsce w jego życiu- ponownie poczuł do kogoś to, co tak dawno temu odeszło- opuściło jego serce zostawiając w nim ogromną, sączącą się ranę. Po wielu latach wędrówki i nieustannej tułaczki- destrukcji i nienawiści mędrzec nareszcie poczuł, że wszystko to ma jakiś sens. Spojrzał na przygryzane przez dziewczynę wargi, po czym zbliżył do nich swoje- cały czas wpatrując się w jej wielkie, rozmarzone elfie oczy. Pocałował Serafinę z uczuciem. Muskał jej delikatne, miękkie i kuszące wargi z miłością.
aiwe_database

Re: Wieża Xara

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Idąc krętymi schodami z Dee u boku doszli do drzwi komnaty Xara. No jesteśmy na miejscu... znając życie siedzi z Serafiną dlatego grzecznie będzie zapukać- rzekł uśmiechając się do Elfki. Już po chwili mocnym walnięciem, zapukał trzy razy i cierpliwie czekał na odpowiedz...
aiwe_database

Re: Wieża Xara

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Hunterka zamknęła oczy gdy ich wargi się złączyły. Nie była pewna czy Węrdowiec chciał tego samego co ona, lecz nie rozczarowała się… Wszystko tak samo wyglądało jak w ostatnim jej snie, lecz z intensywniejszymi odczuciami. Ciało jej oszalało, serce skakało w piersi, a w brzuchu jakby szalało stado motyli… Jego usta tak delikatne i jedwabiste ocierały się coraz czulej, coraz odważniej. Nie wiedziała ile czasu już minęło w tej pięknej chwili. Lecz nie chciała przerywać – chciała żeby ta chwila trwała wiecznie. Co teraz będzie? Czy będziemy się z tym gorącym uczuciem chować? Czy może to tylko takie chwilowe, ulotne? Serafina zadawała sobie takie pytania. Chciała odrzucić to coraz głośniejsze w jej głowie pytania, pragnęła je schować gdzieś głęboko w głowie. Chciała się oddać w całości tej chwili… Nagle do jej uszu doszedł odgłos pukania do drzwi. Pewnie nie słyszał tego. Pomyślała. Dalej całował jej usta z takim samym zaangażowaniem, poczuła smutek, lecz musiała przerwać… Akurat w takiej chwili musiał ktoś przeszkodzić, grrr...
- Emmm... Tylko to mogła z siebie wydobyć, posyłając jeszcze kilka krótkich cmoknięć w jego usta.
– Przepraszam… Powiedziała zawstydzona.
– Ale chyba ktoś pukał do drzwi, nie chcę jakiejś niezręcznej sytuacji, bo może nie chcesz żeby ktoś się dowiedział o tym co jest miedzy nami. Może udajmy że nas tu nie ma? Zrobiła minę rozrabiaki, po czym uśmiechnęła się czule.
– Chociaż… Na pewno to coś ważnego.
aiwe_database

Re: Wieża Xara

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Dea stojąc obok Sweexa czekała na jakąkolwiek odpowiedź.
- Może jednak nie ma go w komnacie? - zapytała.
aiwe_database

Re: Wieża Xara

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Uśmiechnął się i rzekł Mam wyczulony węch na nieumarłych... Jest w środku. zachichotał i dodał ironicznie Pewnie jest bardzo zajęty... Spojrzał jej w oczy, uścisnął bardziej jej dłoń i wyszeptał Poczekajmy jeszcze chwile... zapewne potrzebują czasu...
aiwe_database

Re: Wieża Xara

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Jego uśmiech ją powalał. Nie mogła się powstrzymać i rzuciwszy krótkie:
- Mhm - stanęła na palcach i pocałowała go w policzek. Uśmiechnęła się frywolnie i powiedziała:
- Co tylko zechcesz - i tak jak on to robił zazwyczaj, puściła mu oczko chichocząc wesoło.
aiwe_database

Re: Wieża Xara

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Całowanie Serafiny pochłonęło go całkowicie, jednak po chwili elfka dyskretnie przerwała swoje czułości, przeprosiła i zaczęła coś mówić. Xar wpatrywał się w jej usta jak zaczarowany, a słowa spiczastouchej nie docierały do jego świadomości. Musiała minąć chwila, żeby znaczenie wymówionych przez kobietę zdań zapisało się w myślach wędrowcy. -Ach, tak. Chyba masz rację, ktoś ewidentnie dobija się do komnaty. Udawanie, że nie jesteśmy obecni w pomieszczeniu brzmi kusząco, wierz mi Serafino, że zrobiłbym to z wielką chęcią, zadowoleniem i przyjemnością, jednak nie mogę być tak samolubnym - tam, za drzwiami czeka pewnie ktoś, kto potrzebuje mej pomocy, rady - może jakiś Nowicjusz w siedzibie zagubiony.
Myślę, że uczucie którym darzę Ciebie powinno zostać w tajemnicy, a ty także - Serafino - nie daj po sobie poznać swego zainteresowania mą osobą. Oczy wroga patrzą, są blisko - już za mymi plecami skradają się i węszą, tak... Czuje to już bardzo wyraźnie. Boję się, że siedziba nie jest miejscem bezpiecznym, kto wie... Nie chce Cię stracić. Jesteś dla mnie kimś ważnym, a o tym nie każdy wiedzieć powinien. Schowaj się, proszę - a ja gościem naszym zajmę jak najtroskliwiej. -

Po chwili zawołał -Wejść, proszę. Drzwi są otwarte, zapraszam do środka.-
aiwe_database

Re: Wieża Xara

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Dobrze Xarze... Serafina szybko poszła do drzwi umiejscowionych po prawej stronie. Za nimi znajdowały się kolejne kręte schody prowadzące w górę. Weszła pośpiesznie na nie i wspinała się coraz wyżej wieży Wędrowca. Doszła aż do niewielkiej sypialni. Zaczęła się uważnie rozglądać po pomieszczeniu, wciąż czując pulsujące usta od pocałunków jakie miały miejsce przed momentem...
aiwe_database

Re: Wieża Xara

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Drzwi otworzył się nagle i do komnaty weszła Dea i za nią Sweex. Witam Xarze mam nadzieję, że nie przeszkadzamy... rzekł Paladyn z lekkim zdziwieniem. Rozejrzał się uważnie i spacerując po pokoju dodał Dea ma do ciebie pewną prośbę...... Uważnie przyglądał się każdej rzeczy... Czuje jej zapach... Nie chce się wydać... Ale dlaczego robi z tego tajemnice myślał patrząc mu prosto w oczy. Nagle jego myśli zostały przerwane przez Elfkę...
aiwe_database

Re: Wieża Xara

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- To prawda Xarze. Nie miałam okazji jeszcze z Tobą porozmawiać od mojego przybycia. Minęłam się z Tobą jedynie wychodząc z biblioteki. Przede wszystkim jestem rada z powodu przyjęcia mnie do czarnych zastępów. Wielce Ci za to dziękuję. Chciałabym również zapytać czy znajdzie się tutaj dla mnie jakaś wolna komnata. Nie potrzebuję wiele. Wystarczy mi jakiś cichy kącik gdzie będę mogła odpocząć i pozbierać myśli - uśmiechnęła się przyjaźnie - W końcu każdy z nas czasem potrzebuje izolacji i chwili wytchnienia. - Powiedziała i spojrzała na nieumarłego oczekując odpowiedzi. Zastanawiała się również, dlaczego Sweex chodzi po pokoju i wszystkiemu się przygląda.
aiwe_database

Re: Wieża Xara

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Serafina czekając aż goście sobie pójdą, usiadła na jednym ze schodków prowadzących jeszcze wyżej. Ciekawe dokąd prowadza te schody, i ile jeszcze Xar ma tu pomieszczeń… Pomyślała. Powolnym wzrokiem rozglądała się po pomieszczeniu, tak aby zauważyć najmniejszy szczegół. Być może choć jeden najmniejszy szczególik tutaj zawarty przybliżył by ja do ukochanego, być może dowiedziałaby się o nim czegoś więcej… W pokoiku znajdowała się niewielka garderoba, wraz z rzucającym się na pierwszy rzut oka ogromnym łóżkiem. Do pokoju wdzierało się pełno słonecznego światła przez duża ilość okien, które się tam znajdowały. Oczami wyobraźni właśnie patrzyła jak wylegują się wraz z Xarem w jego wielkim łożu o poranku. Wędrowiec tulił ja do siebie czule, bawiąc się jej luźnym kosmykiem włosów. Krwawa elfka patrzyła rozmarzonym wzrokiem na piękne widoki rozciągające się za oknami. Czekała aż Xar ja zawoła lub sam się tutaj zjawi – nasłuchiwała ledwo dochodzące tutaj głosy z pokoju przyjęć.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 188 gości