Wieża Xara

[aiwe_database]

Znalazł w końcu drzwi do pomieszczenia gdzie znajdował się Xar. Przed wejściem spotkał tę samą dwójkę, na którą natknął się przed wejściem do siedziby gildii. Miał mieszane odczucia co do nich. Tauren uciekł dość szybko jakby trochę obawiał się przebywać z Fafnirem, a Asperios...Cóż Asperios był dość dziwny ale nie w jakiś negatywny sposób.
-Czy Xar ma czas aby nas przyjąć? - Zapytał kierując swój wzrok w kierunku Asperiosa. Usłyszał także co mówił Xarvius o magii, którą się posługuje. -Jeśli ktoś panuje nad swym umysłem, duszą i ciałem będzie też panował nad demonami, które nigdy nie zwrócą się przeciwko niemu lub jego towarzyszom.

[aiwe_database]

Jednak demony potrafią splugawić umysł,duszę i ciało... Ale ty raczej nie ulegniesz pokusie. A co do Xara rozmawia i czmekam az pozwoli wejsc umilajac sobie rozmowa z Asperiosem Tauren ubiegł Asperiosa Jeżeli chcesz możemy tam wejsc razem lub osobno

[aiwe_database]

- Witaj Fenirze, więc znów się spotykamy, cóż za śmieszny zbieg okoliczności..a co poniektórzy zapewne uważają to za ironie, prawda Czarnoksiężniku? Chcecie tam teraz wejść ? No cóż jeśli tak.. to lepiej robić coś w grupie niż samemu. Wchodzimy! Asperios zapukał dość mocno w drzwi które dzieliły mistrza Xara, a jego i dwóch przyjaciół, po czym otworzył drzwi.

[aiwe_database]

-Cóż- Tylko tyle odpowiedział na słowa Asperiosa. Po chwili troll zapukał do drzwi i otworzył je jednym szybkim ruchem. Fafnir ustawił się obok swoich nowych towarzyszy i oczekiwał reakcji Xara oraz osób rozmawiających z nim.

[aiwe_database]

Zanim tauren powstrzymal trolla ten otworzył dzwi. Podnobno sie naradzają i lepiej nie przeszkadzać mruknął

[aiwe_database]

Uchylając leciutko drzwi od komnaty mistrza, Asperios zaczął podsłuchiwać czy prowadzona rozmowa ma poważny czy też mniej poważny temat. Po krótkie chwil odwrócił swój łeb w stronę Xarviusa i tak mu rzekł :
- Faktycznie Taurenie, nie chciał im przeszkadzać niestety stojąc pod drzwiami na pewno by się zorientowali o naszej obecności, gdyż jesteśmy po prostu zbyt głośno... a któż wie, może nawet zostalibyśmy oskarżeni o podsłuchiwanie!.... Wypowiadając te słowa, troll podrapał się w głowę i zrozumiał, że właśnie sam to robi.

[aiwe_database]

Xar złapał list wręczony mu przez Fineasha i już po chwili jego oczy błądziły
po słowach na nim zapisanych. Bez wątpienia był to charakter pisma Bishaela.
Płomyki w oczach nieumarłego przygasły, a o ile można było mówić o tym, że tli
się w nich jeszcze płomyk życia- to właśnie teraz został jeszcze bardziej przygaszony. Każdą z takich
informacji wędrowiec przeżywał nie mało- tym bardziej, że nie był to pierwszy raz
kiedy okazało się, że któregoś z klanowiczy spotkało najgorsze... śmierć.
-Wiedz Finaesh'u, że imię twego brata na zawsze zostanie przez nas- a na pewno
przeze mnie- zapamiętane.- A po tych słowach skierował swój wzrok na Redd'a,
do którego delikatnie się uśmiechnął. Miał właśnie coś jeszcze powiedzieć, jednak
usłyszał pukanie do drzwi. -A teraz wybaczcie, proszę, ale sami widzicie- muszę
zająć się także innymi.- Po czym wstał i otworzył drzwi, za którymi zobaczył
mała grupkę osób -zapowiada się pracowity dzień- pomyślał i zaprosił
wszystkich do środka.

[aiwe_database]

-Dziękuje - powiedział Fin po usłyszanych słowach - mam nadzieje, że kiedyś mi o nim opowiesz- dodał, po czym wstał i ruszył w stronę drzwi. Zatrzymał się przed grupką i ukłonił się.
Potem wyszedł.

[aiwe_database]

Nie zważając na nic i nikogo Kashyra wparowała do wieży niczym burza Xar!! krzyknęła z deą dzieje się coś złego przed siedzibą pędem Wyrzuciła z siebie słowa po czym chwyciła Xara za rękę i pociągnęła w geście pośpiechu

[aiwe_database]

Gdy Asperios zapukał do drzwi minęła tylko krótka chwila nim Xar je otworzył. Czarnoksiężnik był ciekaw co lider gildii ma mu do powiedzenia. W między czasie z komnaty wyszedł nieumarły, który się im ukłonił. Fafnir również wykonał mały gest na powitanie. Elf sądził, że już za chwilę będzie miał szansę porozmawiać z Xarem jednak wtedy do wieży wparowała Krwawa elfka, której gdzieś się bardzo śpieszyło. *I nici z rozmowy z Xarem...* - Pomyślał po czym jeszcze raz przeanalizował to co powiedziała Kashyra. *Coś złego z Deą.* - Nie bardzo wiedział co złego mogło się stać przed siedzibą ich gildii. Był tym wszystkim zaciekawiony dlatego postanowił iść za Elfką i Xarem.

[aiwe_database]

Młody Troll dłubiąc sobie palcem w nosie, stwierdził : Coś się dzieje złego z deą ? chodźmy tam wszyscy.

[aiwe_database]

Paladyn podszedł do drzwi i zapukał w nie głośno.
Ciekaw jestem czy go zastałem-pomyślał

[aiwe_database]

Wrócił pod drzwi prowadzące do komnaty Xara oczekując na jego powrót. Przed nimi spotkał Itsukiego, który zapewne też szukał Xara. -Szefa nie ma. Ale może pojawi się niedługim czasie. - Oparł się o ścianę i czekał...

[aiwe_database]

Nieumarły wracał właśnie do wieży stąpając powoli po schodkach szepcząc coś cicho do siebie. Cała ta sytuacja z przed siedziby nieco go zmęczyła i zmartwiła- poza tym chciał zostać dłużej przy Fineashu i poobserwować go jeszcze przez jakiś czas. Jednak byłoby to z drugiej strony nieodpowiedzialne, gdyż zostawił w swojej kwaterze kilka oczekujących na niego osób. -Och, Witaj Itsuki.- *Powiedział zaskoczony* -Co jak co, ale Ciebie się tu nie spodziewałem. Jest i Fafnir. Miło was widzieć, przyjaciele.- Wejdźmy do środka *Gestem zaprosił ich do pomieszczenia i od razu udał się za swoje biurko, z którego po chwili wyjął trunek wraz z trzema kieliszkami. -Możemy chyba pozwolić sobie na coś mocniejszego, jak myślicie?- *Napełnił kieliszki alkoholem.*

[aiwe_database]

-Witaj Xarze- Odpowiedział na powitanie i wszedł do środka razem z Itsukim. Porozglądał się dookoła nim usiadł przed biurkiem przywódcy. *Całkiem przytulnie*- Pomyślał spoglądając na kieliszki napełnione alkoholem. Fafnir pamiętał jeszcze co stało się z nim na okręcie gdy trochę za bardzo dał się ponieść bimberkowi Xarviusa ale miał świadomość, że tutaj do tego nie dojdzie. -Nawet powinniśmy...- Uśmiechnął się.