Przed barem

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

*Tego ponurego dnia nieznajomy Asura zrobiwszy sobie spacer po Lwich Wrotach natknął się na dziwną karczmę. Nagle poczuł głód i spragnienie. Po pokonaniu krętych i długich schodów wreszcie dostał się na sam szczyt. Wszedł do karczmy i zobaczył tłum ludzi. Podszedł do barmanki i poprosił o coś do picia w międzyczasie się rozglądając. Zauważył plakat na ścianie, który informował o naborze do bractwa. Kiedy barmanka podała mu coś do picia, spytał się:*
- Czy to ogłoszenie jest jeszcze aktualne? - *Miał wielką nadzieję, że jest jeszcze aktualne, gdyż właśnie poszukiwał bractwa, do którego mógłby dołączyć.*
- Dopiero co zostało wywieszone przez tamtego sylvari . - *Odrzekła barmanka i wskazała palcem na sylvariego.*
*Asura odetchnął z ulgą, wypił szybko swój trunek, podszedł do ogłoszenia i zostawił podpis: Soonic.*
aiwe_database

Re: Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

-Cieszę się, że tylu z was przejawia zainteresowanie bractwem Leth mori Aiwe. W wielu z was widzę nieoszlifowane diamenty, z którymi mógłbym osiągnąć bardzo wiele. Gdybyśmy połączyli siły, bylibyśmy w stanie zbudować gildię, która dojdzie na sam szczyt!-
Sylvari sięgnął po bukłał przywieszony do jego pasa, po czym upił z niego ogromny łyk, a w jego głowie pojawiały się myśli: -Dlaczego nagle stałem się tak przywódczy? Przecież nigdy taki nie byłem...Jednak, co by nie było, muszę się zmienić, muszę być inny. Bractwo, o którym śniłem nie stworzy się samo, czekanie nic tutaj nie da, muszę działać...-
Zaśmiał się głośno na swoją myśl, jednak kiedy zdał sobie sprawę z tego, że każdy na niego patrzy- wrócił do poprzedniego wyrazu twarzy.
-Tak... Zatem pierwsze spotkanie bractwa odbędzie się jutrzejszego dnia w tejże gospodzie. Chcę widzieć was wszystkich po zachodzie słońca przy tamtym stoliku...- Wskazał dłonią miejsce.
aiwe_database

Re: Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- A ja też będę mogła przyjść? *wyszczerzyła ząbki w słodkim uśmiechu*
-Zresztą… po co ja w ogóle pytam, i tak tutaj będę. *zachichotała, po czym wgramoliła się pod ladę baru gdzie gustownie zasnęła. Chrapanie odbijało się echem w całym przedziale z trunkami…*.
aiwe_database

Re: Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

W miarę czasu klienci opuszczali gospodę, aż w końcu jedyną w niej istotą była barmanka, która powierzchownie posprzątała cały dorobek i opuściła karczmę, by o świcie do niej wrócić.

***

Mijały dni, które w krainie nie przynosiły nic nowego, pogoda w Lion's Arch z każdym dniem pogarszała się i zwyczajne, deszczowe dni zamieniły się w ogromne burze, i wichury.
Plotki mówiły o jakoby z samego Divinty Reach przybył tutaj uciekinier - podpalacz - Jednakowoż nikt nie brał sobie ich nad to do serca, gdyż przy aktualnym stanie pogody, żaden pożar nie mógłby wyrządzić w okolicy jakiejś szkody. Karczma od kilku dni była praktycznie cały czas przepełniona, klienci walczyli o każdy jej skrawek, a w tym szaleństwie nie trudno było o bójkę. Wielu wędrowców z powodu pogody zaprzestało swoich podróży i zaczęli gromadzić się w pierwszych lepszych gospodach, w tym także w skromnym Crow's Nest. Był to idealny czas na długie, stare opowieści przy piwie i fajce...

***

Przed barem, siedziała samotnie kobieta wyglądająca na około dwadzieścia lat- miała długie, brązowe lekko kręcone włosy. Zielone oczy sprawiały wrażenie tajemniczych, a wpatrując się w nie trochę dłużej można było utonąć w ich głębi... Ubrana była w długą, czarną, skromną suknię. Rozmawiała z barmanką i sączyła przy tym wino.
aiwe_database

Re: Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Od ostatniego spotkania klanu minęło trochę dni, a z miarą ich upływu Sylvari pojawiał się coraz częściej w Crow's Nest. Spodobała mu się atmosfera panująca w karczmie. Również dziś nie omieszkał wstąpić po trudach podróży. Siedząc przed barem dostrzegł tajemniczą piękną kobietę znajdującą się nieopodal i obserwował wysiłki licznych adoratorów wychwalających jej wdzięki.
Ta jednak obojętna na zaloty, kontynuowała swą rozmowę z barmanką.
-"Muszę zdecydowanie częściej tu przychodzić" - pomyślał Sylvari i wziął kolejny łyk piwa.
aiwe_database

Re: Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Pomału otworzyła oczy i rozejrzała się po karczmie. . * Jak długo spałam* spojrzała na swoje dłonie i stwierdziła, że to już 2 dni * Podróżowanie jest męczące, jednak nie mam innego wyjścia* zaczęła bujać się na krześle, kiedy w pewnym momencie wywaliła się do tyłu i ujrzała bar. Ostrożnym spojrzeniem przyglądała się postacią, które piły upragnione trunki. Sięgnęła do kieszeni, aby sprawdzić ile jej zostało pieniędzy podnosząc monety nad sobą, aby stwierdzić ze nie ma na to czasu. Poczuła zapach piwa oraz ziele z fajki, odruchowo zamknęła oczy te sytuacja byłą aż nad to znajoma i tylko dzięki temu zapachowi przypomniała sobie : * Każdy norn ma twardą głowę nie wiem jak możesz tego nie rozumieć . .*. Gwałtownie zerwała się do baru * 10 . . a nie 20 poproszę 20 kufli. Będzie mnie czekała ciężka noc . . Jednak to warte jest swej ceny * Usiadła przy barze i zaczęła swoje pijackie podboje.
aiwe_database

Re: Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

do karczmy wszedł Severus, ze wzgledu na deszczowa pogode z jego ubrania ociekała woda. Postanowil przeczekac ulewe by moc znow ruszyc przed siebie. W barze zamowił kufel piwa, po czym wyjąl z plecaka butle mleka oraz miske, gdyz nie w kazdej karczmie mozna bylo mleko dostac nosił je ze soba i podsunal je swemu lampartowi. Siadajac przy barze ujrzał znajoma jemu twarz.
Witaj, skads Cie chyba znam
Rzekł w kierunku popijającej trunek nornki.
aiwe_database

Re: Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Do karczmy zawitał Naniel. Spokojnym krokiem doszedł do barmanki i jak zwykle kazał sobie podać to co zawsze. Spojrzał na siedzące przy nim osoby. *Ehh znowu ci z gildii.*

Wziął swój trunek i podszedł do małego stolika przy oknie. Siadając zdjął swój płaszcz i zawiesił na krześle. Pił alkohol i patrzył jak deszcz rozpryskuje się na szklanym oknie. Po chwili pogrążył się w swoich rozmyśleniach.
aiwe_database

Re: Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

W karczmie zjawiła się Nelera. Odziana była w ciemnozielony kaftan, jasnobrązową spódniczkę przed kolano, a na nogach miała wysokie buty ze skóry jakiegoś zielonego gada. Zdjęła z ramion przemoczony do suchej nitki płaszcz i odwiesiła na kołek przy drzwiach. Zamówiła sobie lampkę czerwonego wina i usiadła przy wolnym stoliku koło okna. Założyła nogę na nogę i wpatrywała się w krople deszczu płynące po szybie. Nie odzywała się, nie wiedziała nawet do kogo. Z całego bractwa na razie znała tylko Xara
aiwe_database

Re: Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Naniel rozmyślał nad samym przynależeniem do gildii. Myślał co go skłoniło do dołączenia do tych o to osób. Nagle wkroczyła do karczmy kobieta której wcześniej nie widział w okolicy. Siadła przy stoliku i zaczęła wpatrywać się w okno. Zadziwiony tym, mocno go to też jednak zaciekawiło.

Po chwili dopił do końca trunek. Po czym wstał i poszedł po dolewkę. Wracając do swojego stolika przeszedł koło kobiety i "przypadkowo" wylał na nią alkohol. Popatrzył tylko i poszedł do swojego stolika nie wypowiadając ani jednego słowa.
aiwe_database

Re: Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Ach! - krzyknęła cicho spoglądając na swoje ubranie. Wstała szybko, podeszła do baru, odebrała całą butelkę alkoholu, jaki pił Naniel i udała się w stronę stolika, przy którym siedział. Usiadła naprzeciw niego, postawiła przed nim butelkę i spojrzała na mężczyznę. - Chyba się panu coś rozlało. Proszę, niech pan sobie doleje. - powiedziała uprzejmym tonem i przeniosła wzrok na zalane deszczem okno
aiwe_database

Re: Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Siadł sobie wygodnie przy swoim krześle czekając na reakcje. Zdziwiony jej reakcją, starł uśmiech z twarzy Naniela. Nie dość to jeszcze chciała żeby dolał sobie znowu. Popatrzył z znudzeniem. *Czy z tobą jest coś nie tak?* Wstał od stolika i podszedł do kobiety. *Rozlewam na ciebie alkohol. A ty mi tutaj jeszcze wyskakujesz z czymś takim.* Z oburzeniem patrzył na nią, po czym odszedł do swojego stolika.
aiwe_database

Re: Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Kobieta uśmiechnęła się do niego przeczesując palcami włosy. - Nie chciałabym nieuprzejma. Jeśli pan nie chce już więcej pić, zabiorę. - powiedziała i chwyciła butelkę. Wypiła swoje wino i nalała sobie z owej butelki. Była ciekawa, co też ów mężczyzna pije. - A jeśli chodzi o to, to nic nie szkodzi. Nawet ładnie pachnie - powiedziała i powtórnie uśmiechnęła się do Naniela. Jak na razie nie był w stanie wyprowadzić jej z równowagi.
aiwe_database

Re: Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Popatrzył z totalnym zdziwieniem. Był tak zdziwiony że aż osłupiał na chwile. *Jesteś niemożliwa i to mi się w tobie podoba!* Pomyślał chwile i doszło do niego że może jeszcze spróbować jakoś ją rozzłościć.

*Skoro już tak siedzimy może powiesz mi co ty tutaj tak właściwie robisz, i jak ci właściwie na imię.* Powiedział udając uśmiech. Popatrzył się za okno patrząc jak pada deszcz po czym spojrzał z powrotem na kobietę.
aiwe_database

Re: Przed barem

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Dziewczyna uśmiechnęła się i odstawiła butelkę na środek stolika - Dziękuję. Rzadko kto potrafi docenić takie rzeczy - powiedziała i łyknęła trunku. Odstawiła kieliszek na stolik i oparła się wygodnie na krześle. - Jestem Nelera Verthes i szukam członków bractwa Leth mori Aiwe. Jak dotąd poznałam tylko Xara. Wie pan może, gdzie mogę ich znaleźć? Xar kazał szukać tutaj. - powiedziała i znów napiła się trunku z kieliszka.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 172 gości