Główna Izba

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Główna Izba

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- W międzyczasie do głównej sali wszedł Markus. W siedzibie nie było go od kilku dni, dokładniej od założenia posterunku w maguumie. Lekko zgarbiona poza i przekrwione oczy dawały znać o zmęczeniu. Na początku skierował się ku schodom i górnym izbom, jednak gdy zobaczył dwójkę przy kominku postanowił zamienić z nimi pare słów. W połowie drogi do kominka uniósł dłoń w geście powitania, a kiedy podszedł bliżej powiedział.
- Witajcie. Dobrze wreszcie zobaczyć przyjazne twarze.
aiwe_database

Re: Główna Izba

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Witaj! - obróciła się do opancerzonego mężczyzny. - Miło mi Cię poznać, jestem Lisa. Jak Cię zwą? - oczy nad maską błysnęły wyczekująco.
aiwe_database

Re: Główna Izba

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

-Markus lekko uniósł brwi. Był nieco zdziwiony pytaniem bo wydawało mu się że kiedyś widział już tę kobietę.
-Lisa tak? O ile mnie pamięć nie myli mieliśmy możliwość się poznać, ale skoro nie pamiętasz.
Jestem Markus var Maelius Helm.
aiwe_database

Re: Główna Izba

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Słysząc głos przybysza, Shirang odwrócił się w jego stronę - Witaj! Jestem Shirang, jeden z Technologów Bractwa. - Zeskanował wzrokiem mężczyznę, po czym rzekł - Wyglądasz jak golem po miesiącu pracy bez oleju... co się stało?
aiwe_database

Re: Główna Izba

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Markus spojrzał na asurę, westchnął i przetarł oczy palcami.
- Kiedy po ekspedycji bractwa do maguumy zajęliśmy posterunek postanowiłem pozostać na miejscu.
- Prostując się i ściągając barki do tyłu dodał zmęczonym głosem.
- Przez cały ten czas wspierałem pakt na powierzchni oraz strzegłem nowych terenów bractwa, i nie mogłem zmrużyć oka. Może i przesadzam z ostrożnością, jednak pokaz siły Mordremotha na flocie paktu był przerażający, a do tego jeszcze zdrada sylvari...
- Po tych słowach nastała chwila ciszy po czym Markus dodał.
- No nic, odpocznę uzupełnię zapasy i wracam na front.
aiwe_database

Re: Główna Izba

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Do głównego holu wszedł ubrany na czerwono sylwari. Widocznie zamyślony nie przywitał się z nikim tylko udał sie do kominka i usiadł na wolnym krześle. Nie rozglądając sie specjalnie na otoczenie wyją z torby parę książek oraz notes z kawałkiem węgla.
-Zobaczmy na czym stanęliśmy - mruknął do siebie Plagis otwierając notes. - A tak Mordremoth! - prawie krzykną w zamyśleniu i wybrał jedną książkę z uprzednio przyniesionych.
-Mordremoth i magia kontroli, dezaktywacja przedmiotów magicznych, sługi , Modermy... - mówił coraz głośniej do siebie przerzucając stronice książek - Czemu w tych szmatławcach nic o tym nie piszą! - krzykną zdenerwowany, biorąc zamach książką w stronę ognia.
aiwe_database

Re: Główna Izba

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Shirang był w stanie wytrzymać to, że ktoś go olał i nawet się nie przywitawszy usiadł koło niego, nie zwracając na asura uwagi. Był w stanie nawet wytrzymać, że ten ktoś niemal krzyczał, mówiąc do siebie... jednak nie... nie był w stanie. Podszedł więc do przybysza, by go upomnieć, żeby zachowywał się ciszej. Gdy w tym momencie, sylvari wziął zamach, by wrzucić książkę do ognia, Shirang krzyknął, łapiąc, niedoszłego sprawcę zbrodni na nauce, za rękę, w której znajdowała się książka:
- Stop! Stop! Stop! STOOOOOOOOP! Na Wieczną Alchemię! CO. TY. CHCESZ. ZROBIĆ?! - Ostatnie słowo niemal warkną ze złości. - Jako przedstawiciel szlachetnej rasy Asur, oraz jako Technolog Bractwa, stanowczo zabraniam na spalanie jakiejkolwiek książki! Książki to wiedza, a wiedza to krok bliżej do poznania tajemnicy Wiecznej Alchemii! Może jeszcze idź i od razu spal całą bibliotekę! - Shirang spróbował wyrwać Plagisowi książkę - Zero szacunku dla wiedzy i intelektu! I pomyśleć, że to już kolejna osoba, która w ciągu tego tygodnia chce przy mnie spalić część dorobku naukowego świata!
aiwe_database

Re: Główna Izba

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Plagis popatrzał na rękę która go trzymała ze zdziwieniem Nagle przypomniał sobie gdzie się znajduje i że ktoś jest tu razem z nim. Oczy Plagisa przybrały wyraz zmęczone i skarconego szczeniaka.
-Wybacz. - odłożył książkę obok fotela. - Już przeszło miesiąc szukam jakiejś wzmianki o tej abominacji zwanej Mordremoth`em i nic. Zaczynam tracić cierpliwość tym bardziej że wzmacnia się niechęć do mojej rasy przez ostanie wydarzenia.- Uspokoiwszy się nieco zdał sobie sprawę ze swej niegrzeczności. - Naprawiając odrobinę mój nietakt: Nazywam się Plagis i od niedawna do was należę.
aiwe_database

Re: Główna Izba

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Miło nam cię poznać, Plagisie. - powiedziała Lisa, dorzucając drew do ognia. - Szukałeś informacji o Mordremothie w innych źródłach? Ludzie z Klasztoru Durmand na pewno mają coś wśród swoich annałów... - Po chwili zwróciła się do Markosa - Przepraszam, może faktycznie się poznaliśmy wcześniej. Ostatnio dużo rzeczy się dzieje, mogłam zapomnieć... No cóż, jak wygląda aktualnie sytuacja na froncie? Czy jest aż tak źle, jak mówią plotki, czy jakoś dajemy radę? - zerknęła na człowieka wyczekująco.
aiwe_database

Re: Główna Izba

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

-Niestety TO już są książki z klasztoru - odpowiedział ze smutkiem Plagis, po czym przeniósł wzrok na rycerza. - Jeśli można, z chęcią posłucham co sie dzieje na froncie.
Mówiąc to sięgnął do torby i wyciągnął z niej ciemnozieloną butelkę i ją odkorkował. Po sali rozszedł się przyjemny korzenny zapach. - Myśle że do twojej opowieści przyda się zwilżyć gardło a że akurat byłem w klasztorze to przywiozłem tamtejszy miód pitny. - zaoferował napitek obecnym w sali - Ale już nie przeszkadzam. Co dokładnie dzieje się na froncie?
aiwe_database

Re: Główna Izba

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Markus odmówił miodu mówiąc.
- Jestem na nogach od kilku dni, po alkoholu padnę tutaj jak stoję. Co do sytuacji na froncie.
- Przysunął sobie najbliższe krzesło i usiadł na nim przy towarzyszach
- Pakt zdołał odbić się od dna, w centrum Verdant stoi dobrze obwarowany obóz. Nie licząc drobnych grób mordremów i lokalnej fauny kontrolujemy teren, większość ataków wychodzi w nocy. Jednak walka z mordremami to masakra, kiedy atakujemy musimy mieć pewność że wygramy.
- Dodał z obrzydzeniem.
Podobno mordremi zbierają ciała poległych i zmieniają je w swoich żołnierzy.
Tak więc ratujemy kogo tylko się da. Brak także wieści o dowódcach paktu, ponoć widziano ich jak kierowali się na południe ale... no nic. Wiem tylko że żyją i to jest najważniejsze.
- Markus przetarł oczy ze zmęczenia po czym spojrzał na Plagisa.
- Co do sylvari... Podobno dwie trzecie zdradziły pakt na samym początku, jedna trzecia pozostałych została zdemaskowana przy próbach sabotażu, a połowa całej reszty zginęła w samosądach i zamieszkach. Co jeszcze...
- Po tych słowach Markus oparł głowę o dłoń i przestał dawać oznaki życia. Wyglądało na to że usnął.
aiwe_database

Re: Główna Izba

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Tego sie obawiałem - powiedział ze smutkiem sylvari w bliżej nie określonym kierunku. - Dlatego szukam czegoś na temat tego smoka, to musi być jakaś forma magii kontrolującej. - Zamyślił się na chwile patrząc w ogień. - Cholera jesteśmy przecież roślinami a on je kontroluje prawda? Inaczej Wspólny sen zawierałby coś na temat tej bestii...
Popatrzył w stronę Markusa przez chwilę chcąc go obudzić.
-Zanieśmy go do sypialni jak sie obudzi może powie nam więcej.
aiwe_database

Re: Główna Izba

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Gdy Lisa dorzuciła drewna do ognia, Shirang mruknął pod nosem - Chociaż jedna wie, czym palić w kominku - po czym słuchał uważnie informacji na temat działań w dżungli, oraz teorii na temat magii, jaką posługuje się smok.
- Gdyby Klasztor wiedział coś więcej na temat smoków, już dawno Pakt by był w stanie je zniszczyć. Gdyby ktokolwiek wiedział coś więcej na temat smoków, efekt by był ten sam. Jeśli chcesz się czegoś dowiedzieć o Mordremothcie, szukaj tam, gdzie jeszcze nikt nie szukał, w dżungli, albo ruinach. - mówił to, obserwując, czy Plagis nie zechce wrzucić czegoś jeszcze do ognia. - Nie wspomnę już, że magia smoków jest... inna... to nie jest coś, co można z czymś porównać. - Shirang rozejrzał się po zebranych, i stwierdził, że sylvari, kobieta i asur, mogą mieć problemy, żeby wnieść mężczyznę po schodach, do jego pokoju. Postanowił więc raz jeszcze spróbować go obudzić. Inaczej mówiąc podszedł i wyciągnął rękę, spod głowy śpiącego.
aiwe_database

Re: Główna Izba

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Markus ocknął się lekko zdezorientowany.
C.. co? Na czym to ja skończyłem?
aiwe_database

Re: Główna Izba

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Na chwilę zasnąłeś, relacjonując nam wcześniej dość pobieżnie sytuację w dżungli, w tym status dowódców Paktu i sytuację z Sylvari. - Wysypała strzały z kołczana, po czym zaczęła nakładać na odpowiednie groty jakieś substancje, z pojemniczków przy pasie. - Natomiast co do ciebie, Plagisie, obawiam się że Shirang ma rację. Wiemy bardzo mało na temat smoków. Jeśli chciałbyś się o nich dowiedzieć więcej, musiał byś pytać krasnoludów, co byłoby... ciężkie, lub też wyruszyć do Maguumy i tam szukać tego, co potrzebujesz. - Schowała pierwszą partię strzał do leżącego kołczana, po czym ziewnęła pod maską. - Matko, ten kominek jest zbawieniem w tych lodowych krainach...-
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości