Pracownia Radnych

[aiwe_database]

Pewnego pięknego ranka, do Pracowni Radnych zawitał Shirang. Rozejrzał się po pracowni, szukając żywej duszy, które by mógł zdać raport.

[aiwe_database]

Shirang dostrzegł opartą o jedną ze ścian Kagę, która gdy asura wszedł, oderwała wzrok od trzymanej w ręku kartki skupiając go na wejściu do pracowni.
Sylvari nie powiedziała nic. Opuściła rękę w której trzymała kartkę na znak, że jest gotowa wysłuchać gościa.

[aiwe_database]

Shirang dostrzegł Radną, podszedł do niej trochę bliżej, skinął głową:
- Radna Kagamishi, witaj. Przychodzę w sprawie zleconej mi przez Radnego Inferno, a konkretnie zdać raport z postępów w kopalni. - Shirang sięgnął do torby, z której wyciągnął jakąś kartkę, widać zapisał sobie kilka rzeczy, o których chciał powiedzieć. -Złożyć raport Pani Radnej, czy zaczekać na Radnego? W końcu to od niego dostałem to zlecenie.

[aiwe_database]

-Witaj.- Odpowiedziała krótko nie odrywając wzroku od asury. Po wysłuchaniu go chwilkę się zastanowiła składając trzymaną kartkę w pół.
-To nie ma znaczenia.- Rzuciła odrywając się od ściany prostując przy tym i obracając się przodem do asury.
-Wystarczy, że ja wysłucham co masz do powiedzenia.- Jej głos był taki jak zwykle, chłodny i obojętny.. jednak nastawienie wydało się być inne. -Powiedz więc.. czego się dowiedziałeś o sytuacji w kopalni.- Po tych słowach dała znać strażnikom aby Ci wyszli i nie wpuszczali nikogo do pracowni.

[aiwe_database]

- A więc tak... - Shirang spojrzał na trzymaną kartkę - Przede wszystkim poprosiłem Konstruktora Zacka o pomoc ze zbadaniem sprawy. Okazało się to bardzo dobrym pomysłem, gdyż wiedzę geologiczną miał sporo obszerniejszą od mojej. W każdym razie przeszliśmy się po kopalni i znaleźliśmy rzekę magmy. Nie da się jej w żaden sposób wykorzystać, gdyż za jakiś czas sama zniknie, a zanim ustawi się cokolwiek, co pozwoli z niej skorzystać, może już jej nie być. W kopalni rozmieściłem urządzenia, które pomogą szybciej ostudzić lawę i zatamować jej przepływ. Co do zbiornika wodnego. Oględziny wykazały, że zbiornik jeszcze trochę wytrzyma. W tym czasie zostanie wykonany dodatkowy odpływ wody, która zostanie przekierowana do jeziora w siedzibie, czy jak kto woli pod nią. Zack porozmawiał z Rekką z Inicjatywy Gildyjnej i zgodziła zająć się konstrukcją odpływu. W końcu to ona prowadzi tą kopalnie. Za jakieś dwa tygodnie cała kopalnia będzie już bezpieczna, o ile nie pojawi się kolejne zagrożenie. To chyba wszystko... - Shirang spojrzał na swoją kartkę, sprawdzając, czy o czymś nie zapomniał - A jeszcze jedno! Sprawdziłem skład wody zbiornika w kopalni i skład wody z samej siedziby. Ta kopalniana zawiera trochę więcej minerałów. Nie jest ich jakaś zatrważająca ilość, ale zawsze to nieco zdrowsza woda. - Shirang zwinął swój papier, schował go do torby i czekał na reakcję Radnej.

[aiwe_database]

Sylvari słuchała uważnie technologa kodując każdą informację. Gdy ten skończył mówić podeszła do biurka na którym leżały jakieś zwoje. Każdy z tych zwojów miał inny kolor wstążki. Złapała za ten z brązową wstążką i wróciła do asury po drodze go odwiązując. Kucnęła do asury rozwijając zwój przed nim, aby wszystko widział.
-Wskaż miejsce, w którym znajduje się zbiornik.- Powiedziała zbliżając plany kopalni bliżej asury. mapa ta była niezwykle dokładna, wszystko wymierzone i sprecyzowane. Shirang mógł jednak zauważyć że brakuje tuneli jakby mapa była zrobiona już jakiś czas temu.

[aiwe_database]

Do Pracowni Radnych przybył tego dnia też Marsus. Już miał zapukać do środka, jednak słysząc prowadzoną w środku rozmowę, wstrzymał się i postanowił zaczekać na swoją kolej.

[aiwe_database]

Shirang wyciągnął z torby kolejny kawałek papieru. Po jednej stronie miał on "mapę" Inferno, po drugiej znajdowała się naszkicowana przez niego trasa wędrówki Asur. Spojrzał na swoje dzieło, porównał z pokazana mu mapą, po czym wskazał na jedno miejsce
- Zbiornik jest całkiem spory, pokrywa mniej więcej taki obszar - palcem po mapie zatoczył okrąg, tuż koło jednego z tuneli, po czym zwinął wyciągniętą wcześniej kartkę i ponownie włożył do torby.

[aiwe_database]

-Dobrze więc.- Powiedziała prostując się i zwijając mapę nazad w rulon. -Jeśli wam się uda, zamiast marnować taką wodę wylewając ją do jeziora, możecie spróbować ją wypompować. Sam zbiornik nie wydaje się być zbyt głęboko.- Ruszyła wolnym krokiem w stronę biurka, z którego wcześniej wzięła zwój. -Na pewno znajdzie się dla niej zastosowanie.- Przystanęła w połowie drogi i spojrzała przez ramię na technologa. -Z mojej strony to wszystko.-

[aiwe_database]

Dziewczyna stanęła przed drzwiami i słysząc głosy ze środka prawie się wycofała. Zrobiła trzy kroki aby odejść, lecz obowiązek wziął górę nad obawami.
Wygładziła spódnice i kaftan, poprawiła kaptur na głowie, zapukała trzy razy, po czym złożyła ręce przed sobą, spuściła głowę i czekała na ewentualne pozwolenie na wejście.
Stanęła tuz za Popielcem tak by nie przeszkadzać mu w jego sprawie.

[aiwe_database]

- Przekażę Rekkce prośbę od Rady - Shirang wyprostował się, ukłonił Pani Radnej - Skoro to wszystko to już pójdę. Radna Kagamishi, bywaj. - odwrócił się i ruszył w stronę drzwi. Gdy wyszedł na zewnątrz spojrzał na Marsusa i Zinę - Eee... już wolne? - nie wiedział, czy może tak powiedzieć o Pracowni Radnych, ale co tam. - To powodzenia i bywajcie! - pożegnał się z zebranymi i ruszył w swoją stronę.

[aiwe_database]

Radna odprowadziła technologa wzrokiem aż do wyjścia. Gdy dostrzegła kolejne czekające osoby drgnęła jej brew i westchnęła. Dotychczas stojąc tyłem i obserwując wejście przez ramię, odwróciła się bokiem i oparła rękę o biodro, w drugiej nadal trzymając plany kopalni.
-Możecie wejść.- Rzekła do Ziny i Marsusa swoim naturalnie ponurym głosem.

[aiwe_database]

Dziewczyna uniosła lekko głowę i gestem wskazała Popielcowi by wszedł pierwszy.
Nie czekając na jego reakcję usiadła obok drzwi i czekała aż będzie mogła wejść.

[aiwe_database]

Skinieniem łba podziękował Zinie, po czym wkroczył do pomieszczenia radnych. Przywitał radną kolejnym skinieniem.
- Mam nadzieję że nie przeszkadzam? Mam do pani radnej sprawę odnośnie projektu strażnicy który tworzę obecnie z Radnym Inferno.

[aiwe_database]

Gdy Marsus skończył mówić Radna nie spiesząc się zbytnio podeszła do biurka kładąc zwój na miejsce. Zdziwiła się trochę, jednak szybko sobie przypomniała, że Marsus został wyznaczony do stworzenia systemu antymagicznego w strażnicy.
-W jakiej więc sprawie przychodzisz do mnie?- Zapytała kierując swe kroki ku niemu. Szczegóły powinien w końcu dogadać z Inferno.