Teren do nauki inżynierii

[aiwe_database]

Tink pogrążona w myślach wybierała się własnie nad jeden z wodospadów, gdy jej oczom ukazał się plac, którego wcześniej nie zauważyła, co prawda słyszała ostatnio w tych okolicach spory hałas, ale nie przypuszczała, ze na miejscu powstanie pracownia inżynieryjna. Podeszła pod budynek i z uwagą zaczęła przyglądać się wszystkiemu co się tam znajdowało, nie zwracając uwagi na obecne tam osoby, i starając się aby i one nie zwróciły zbytniej uwagi na nią.
-Będę miała gdzie naprawiać i modyfikować broń. - Powiedziała pod nosem, kontynuując przechadzkę po budynku

[aiwe_database]

Niestety tak, jak mówiłam szkłostal jest dosyć rzadka. Najczęściej występuje w miejscach gorących i nasyconych magicznie... A to oznacza pustynię...-Ellie potrząsnęła głową-Ale, póki nie wydobrzejemy nie ma co startować z wyprawą. Do tego czasu odpowiednie osoby poszperają, poszukają i postarają się znaleźć lokalizację jakiegoś sensownego złoża.-westchnęła-samą obróbką i logistyką póki co się nie przejmuj, tym zajmiemy się gdy zdobędziemy już materiały.-Ruda zauważyła kątem oka kolejną asurę krzątającą się po budynku, ale postanowiła poczekać, aż ta sama się zgłosi, skoro wyglądała jakby nie szukała towarzystwa.

[aiwe_database]

Brązowowłosa nieoczekiwanie roześmiała się, słysząc uwagę Ellie, po chwili jednak uspokoiła się i spojrzała na kolejnego przybysza.

- Taaak, to prawda lepiej zaleczyć ręce, skoro przyjdzie nam dźwigać sporo rzeczy. Cóż to czuję, że to nie jedyna ekspedycja jaka czeka mnie w nadchodzących sezonach. - powiedziała z radością, bo w sumie lubiła pracę w terenie. Przypominały jej się stare czasy badań dla klasztoru Durmanda.


Zacisnęła dłoń w pięść, nadal czuła o nieprzyjemne mrowienie, w dodatku musiała zmienić stopień wyważenia broni, co średnio jej pasowało.

- Swoją drogą muszę jeszcze opracować kilka mniejszych projektów na lunety. Ostatnio słyszałam, że astronomia wraca na nowo do łask, więc czemu by i w bractwie nie zrobić jakiś lekcji poglądowych.

[aiwe_database]

Ellie uśmiechnęła się-Z tym dźwiganiem to aż tak bym nie przesadzała, w końcu od czego ma się innych ludzi?-rzekła wesoło. -Jeśli będziesz potrzebowała pomocy, to daj znać.-Dziewczyna chwilę trwała w milczeniu po czym zagadnęła-Swoją drogą, Trill, też będę miała do ciebie prośbę. Gdybyś mogła, jest trochę książek, które chciałabym załatwić do zbioru. Obecnie mam tylko jakieś podstawowe podręczniki, ale przydałoby się wiecej.

[aiwe_database]

Visterion widząc, że rozmowa schodzi na zupełnie inne tory odbił się w końcu od ściany. - Na mnie już pora. Jeżelibyście potrzebowały z czymś pomocy, to dajcie znać. Tymczasem życzę miłego dnia. - Skinął lekko głową na pożegnanie, a następnie oddalił się w stronę głównej części gildii.

[aiwe_database]

Trilight spojrzała na asurę i również pożegnała się z nim, uprzejmym skinieniem głowy. Dziewczyna przeniosła teraz wzrok na Ellie i uśmiechnęła się lekko.

- Ahh tak, racja ... zawsze znajdzie się jakiś mężczyzna do pomocy - zachichotała na samą myśl. W dodatku jakby nie patrzeć jej narzeczony także należał do bractwa, mógł pomóc, a nawet wybrać się z nią na wyprawę. Zawsze mogli by spędzić więcej czasu razem.

Sięgnęła dłonią do torby i wyjęła z niej mały pergaminowy notes oraz kawałek zaostrzonego węgielka.

- Co to miałyby być za książki? Jakaś konkretna dziedzina?

[aiwe_database]

-Miłego dnia.-pożegnała się z asurą, a następnie wróciła wzrokiem do Trill-Jeśli chodzi o książki... Przydałoby się: "O magii, magach i magnetyzmie", "Kompendium metali", "Mechaniki cieczy", "Związki i roztwory", "Studium nad rusznikarstwem", "Energia stosowana", "Liber Mechanica"-Ellie poczekała, aż rozmówczyni wszystko zanotuje-Oczywiście przydałoby się więcej, ale na początek powinno wystarczyć.

[aiwe_database]

Kobiecie udało się zanotować wszystkie pozycje, wytarła pyłek z węgla o spodnie. Przyjrzała się uważnie zapisanym tytułom książek, a następnie schowała notesik z powrotem do torby.

- Nie jestem w stanie Ci teraz powiedzieć ile tych książek jest w bibliotece, ale przyjdź w wolnej chwili to na pewno coś się znajdzie. Co, do książek o rusznikarstwie, tych będzie całkiem sporo i z tego, co pamiętam są jeszcze różne precyzyjne ryciny. Sama z nich korzystam do konstrukcji nowego pistoletu.

[aiwe_database]

-W takim razie nie omieszkam sprawdzić.-na wspomnienie o projekcie pistoletu, Ellie zaciekawiona spytałaProjekt pistoletu, huh? Może opowiesz co nieco, no o ile to nie jest tajemnica przemysłowa.-dodała uśmiechając się.

[aiwe_database]

Kobieta odetchnęła głęboko i zaproponowała Ellie, aby gdzieś usiadły. Przesunęła ręką po włosach i cicho westchnęła.

- Jak już wspominałam mam problem z ręką, a że niestety jest to ręka dominująca przy posługiwaniu się pistoletami tak muszę teraz inaczej ją wyważać. - położyła dłoń na swoim obecnym karabinku i posmutniała lekko.

- Chodzi o to, że, gdy prostuje rękę w przedramieniu to strasznie mi ona lata, muszę albo obniżyć wagę pistoletu, a co za tym idzie i celność, albo obciążyć go czymś lekkim. Oczywiście pistolet to klasyczny Mortimer, ale chce go obciążyć wodą, którą być może uda mi się pozyskać od któregoś z elementalistów bractwa.

[aiwe_database]

Ellie poprowadziła Trill do wnętrza budynku, gdzie usiadły sobie w sali alchemicznej. Może trochę niezdarnie i rozlewając trochę, ruda nalała do czajnika wody i postawiła go na palniku, a w czasie gdy ta się gotowała, przygotowała dwa kubki z herbatą. -Wodą?-spytała niepewnie słysząc o pomyśle Trill-To nie jest chyba najlepszy pomysł... Mogłabyś spróbować zmienić trochę skład stopu z którego wykonany jest pistolet.-Ellie roześmiała się-No, ale jeśli nie chcesz radykalnie zmieniać broni, to jest to opcja dla masochistów.
Gdy woda się zagotowała, dziewczyna zalała listki w kubkach, a po pomieszczenie wypełniła woń herbaty. Ellie podała jeden z kubków Trill, a sama pociągnęła łyk ze swojego-Jak dla mnie, to o wiele prościej i co więcej bez babrania się nie wiadomo z czym to zrobienie sobie w pistolecie miejsca, najlepiej w kolbie do którego mogłabyś wkładać metalowe odważniki. Takie jak często mają aptekarze. O tyle jest to dobre rozwiązanie, że mogłabyś sama sobie ustalać o ile zwiększasz masę pistoletu.

[aiwe_database]

Kobieta przyjęła kubek herbaty z wdzięcznością. Zastanowiła się przez chwilę, a następnie upiła kilka drobnych łyków napoju.

- Hmm w sumie masz rację, chociaż myślałam nad dość stabilnym materiałem obciążającym i to woda przyszła mi pierwsza na myśl, zastanawiałam się jeszcze nad piaskiem, ale odważniki ... cóż to mogłoby się udać, musiałabym tylko znaleźć odpowiednio lekki metal.

Znów upiła kilka łyków, po czym odstawiła kubek na bok, a dłoń niepewnie zacisnęła w pięść.

- Coś czuję, że nie prędko wrócę do formy, zastanawiałam się nawet nad zamówieniem jakiegoś stelażu lub pół protezy u Lakziza. Jakoś nie mam zaufania do szybkiego leczenia przez medyków, z resztą skąd mam mieć pewność, że wszystko się dua.

[aiwe_database]

Przechadzając się po tu i ówdzie nadstawiał uszu, przysłuchując się rozmowie, być może usłyszy coś ciekawego, w pewnej chwili odwróciła się i zapytałą obu kobiet.
- Czy każdy będzie miał tutaj swobodny dostęp?- Właściwie wiedziała, że to głupie pytanie, ale w jakiś sposób postanowiła przełamać pierwsze lody z nowymi osobami, lecz po chwili wpadło jej do głowy faktyczne pytanie które natychmiast postanowiła zadać

- na ile zaawansowane będzie to miejsce, bo chciała bym zmodyfikować komorę zamkową w mojej broni ale do tego będę potrzebowała precyzyjnych narzędzi i ponownej kalibracja broni, jak również chciała bym mieć możliwość wytworzenia części zamiennych i kilku innych rzeczy wymagających precyzyjnego wykonania - Podeszła do obu pań czekając odpowiedzi.

[aiwe_database]

-I tak i nie.-Ellie potrząsnęła głową-Do większości, rzeczy tak, ale pewne rzadsze i bardziej niebezpieczne substancje są pod kluczem i wymagają mojej zgody. Powiedzmy, że to pewne ograniczenie po tym jak zobaczyłam szczyt idiotyzmu, którzy prezentują niektórzy w tym bractwie.-po czym upiła kilka łyków z kubka.
-W domyśle to miejsce ma być całkiem rozbudowane, ale na zainstalowanie wszystkich obiektów potrzeba będzie jeszcze nieco czasu. Póki co załatwiłam te najpotrzebniejsze rzeczy, by wszystko sprawnie działało.-Ellie uśmiechnęła się przepraszająco-Większość narzędzi rusznikarskich, zwłaszcza jeśli chodzi o te do precyzyjnych czynności grzecznie czeka sobie zapakowane na instalację, gdyż wymagają uważnej instalacji i kalibracji. A ponieważ Gabriel załatwił mi jedną rękę-poklepała po temblaku-to na to trzeba będzie poczekać jeszcze pewnie z tydzień, aż wydobrzeję.-dziewczyna wskazała na czajnik-Herbaty?

[aiwe_database]

- Chętnie, dziękuję - Odpowiedziała na propozycję herbaty - Jeśli potrzebujesz to mogę Ci pomóc przy montażu Rozglądała się zastanawiając się jak będzie to miejsce wyglądać po zmontowaniu wszystkiego, i jak wiele osób będzie tu przebywać.