Apteka

[aiwe_database]

Kobieta odprowadziła wzrokiem Lanth, aż w końcu ta zostawiła jak samych, jak zapowiedziała. Uzdrowicielka przeniosła zatem wzrok na mężczyznę, i po chwili milczenia oznajmiła.
-Skoro już mamy chwilę, to słucham. W jakiej sprawie przychodzi Pan do mnie?

[aiwe_database]

- Chciałbym podziękować Pani za ostatnią pomoc zaproszeniem na herbatę. Również chcę umówić się na badanie, niestety cierpię na dość rzadko występującą przypadłość w moim wieku. Czasowe zaburzenia rytmu serca. Byłbym wdzięczny za pomoc w owej sprawi. - wzrok Victora nagle gdzieś uciekł. Chyba nie lubił przyznawać się do tego, że jest chory. Wszak mężczyzna był w kwiecie wieku i powinien cieszyć się swoim życiem, a on musiał pilnować codziennie dawek leków by nie paść podczas zadania z powodu duszności.

[aiwe_database]

Minęło trochę czasu, a członkowie gildii rozeszli się do swoich spraw. Poza dyżurującym medykiem, aktualnie nie było żadnej żywej duszy. Chociaż nigdy nie wiadomo, kiedy będą potrzebne komuś lekarstwa..