Prowincja Metryki: Placówka naukowa Owika
Re: Prowincja Metryki: Placówka naukowa Owika
- Nie rozdwoję się, mam dwójkę pacjentów pod obserwacją i należą do Gildii więc chyba nie mogę powiedzieć bym zaniedbywała swoich obowiązków.
Odpowiedziała.
- A w labie u nas kolorowo ostatnio, nie wiem co one wymyśliły, ale lepsze to niż eksplozje sprzed miesiąca...
Dodała zrezygnowana trochę.
Odpowiedziała.
- A w labie u nas kolorowo ostatnio, nie wiem co one wymyśliły, ale lepsze to niż eksplozje sprzed miesiąca...
Dodała zrezygnowana trochę.
Re: Prowincja Metryki: Placówka naukowa Owika
- My tu pitu pitu, a pracownia stoi. - Zamachnął się kontraktem przed oczkami Ruiinny, po czym spojrzał na popielca. - Ona jest moja... przynajmniej na czas mojego...naszego projektu. Jednak pomysł z tą Utillis jest całkiem niczego sobie, oczywiście nie wiem czy ona ma kwalifikacje takie jak ja... - Powiedział dumnie i pomachawszy ręką Varrusowi...co wyglądało raczej na wskazanie wyjście, usiadł przy swoim stoliku.
Re: Prowincja Metryki: Placówka naukowa Owika
- W porządku... W takim razie żegnajcie, spotkamy się wkrótce - powiedział i ruszył w kierunku wyjścia zerkając co i raz na listę otrzymaną od Owiq'a.
Re: Prowincja Metryki: Placówka naukowa Owika
<Zarumieniła się lekko i uśmiechnęła>
- Mmm~ do zobaczenia Varrus.
Pożegnała się z Varrusem, a kiedy zostali z Owiqiem sami w labie dodała.
- To było miłe, liczę na naszą owocną współpracę w dowolnym znaczeniu hihi.
Odetchnęła nieco.
- Utillis to moja kochana siostrzyczka, Inżynierka Golemancerka, na pewno byłaby bardzo pomocna jeśli trzeba by było składać jakąś machinerię.
Dodała wyjaśniając spokojnym tonem co i jak.
- Mmm~ do zobaczenia Varrus.
Pożegnała się z Varrusem, a kiedy zostali z Owiqiem sami w labie dodała.
- To było miłe, liczę na naszą owocną współpracę w dowolnym znaczeniu hihi.
Odetchnęła nieco.
- Utillis to moja kochana siostrzyczka, Inżynierka Golemancerka, na pewno byłaby bardzo pomocna jeśli trzeba by było składać jakąś machinerię.
Dodała wyjaśniając spokojnym tonem co i jak.
Re: Prowincja Metryki: Placówka naukowa Owika
Już prawie od miesiąca dwie uparte jednak nieprzeciętnie inteligentne Asury pracowały bez ustanku nad swoim projektem. Całe noce majstrowały przy urządzeniu, które według przynajmniej jednej z nich miało zrewolucjonizować przemysł golemantyki. Para długouchów wyglądała uroczo trzymając w swych malutkich rączkach repulsowe wiertełka, czy kalibratory poziomicze, które dla przedstawicieli innych raz mogły się wydawać tylko świecącymi zabawkami. Jednak dzięki tym śmiesznie wyglądającym urządzonkom oraz kreatywnej pasji obu Asur ich projekt był prawie gotowy. Fazy testów na małych zwierzątkach można było uważać za otwarte...
Re: Prowincja Metryki: Placówka naukowa Owika
Mały mag iluzji podszedł do urządzenia. Duszowy przekaźnik ponadmaterialny w skrócie D.P.P był niemal skończony. Odstawił klatkę z małym szczurem i postukał w jadowicie zielone kryształy. - Jesteś pewna, że trzy kryształy wystarczą do przyciągnięcia duszy? Widziałem te Twoje nekromanckie hokus pokus, które nad nimi wyczyniałaś, jednak dalej uważam, że zdobycie kawałka Krwawego Kamienia, choć trudne, lepiej by się przysłużyło. - Powiedział do swej długouchej przyjaciółki Ruiinny, dalej pstrykając palcem w jeden z kryształów. Obok maszyny stał miniaturowy golem. Zabawka, kupiona przez Owika na targu w Rata Sum, jednak zmodyfikowana o wszystkie funkcje motoryczne.
Re: Prowincja Metryki: Placówka naukowa Owika
Ruiinna przyszła po raz kolejny do laboratorium Owiqa kontynuować z nim projekt, nad którym już dobry kawał czasu pracują. Jak zwykle przygotowała się w trymiga do pracy i zaczęła robić to co trzeba. Gdy w przeciągu dnia Owiq powiedział o Bloodstone, wstrzymała na chwilę pracę i zwróciła się do niego.
- Niewątpliwie byłoby to efektywne, ale również proporcjonalnie niebezpieczne. Widziałeś zresztą lub przynajmniej dowiedziałeś się jak ten kamień wpływa na żywe istoty. Nie podejmę ryzyka na skalę niekompetencji Inquest do tego projektu. W najgorszym przypadku dostawi się jeszcze jeden zielony kryształ.
Zamyśliła się chwilkę wracając do pracy. Przytwierdziła kolejną część do całości i posłała Shadow Fienda po śrubki.
- G T T T A G M S M S
Po czym zwróciła się do Owiqa.
- Nie jestem też zbytnio na tak by przekładać duszyczki zwierząt do tego golema, to są wciąż żywe istoty a ja jako medyk nie powinnam odbierać życia, myślisz dlaczego jak już demolujemy placówkę Inquest to raczej tylko materię nieożywioną?
Westchnęła odbierając od Shadow Fienda śrubki i przykręcając je w trymiga.
- Dołóż do tego, że od dłuższego czasu, nie wiem ile to już będzie, czas dobrze płynie na przyjemnościach... Siostrzyczka majsterkuje nad tym swoim kolorowym czymś i też musimy jej trochę pomagać i pilnować by sobie krzywdy nie zrobiła.
Spojrzała na aktualny stan całej konstrukcji jednak zadowolona z dotychczasowych rezultatów.
- Najlepiej by było jakby to była duszyczka kogoś umierającego komu NAPRAWDĘ nie da się już pomóc i nie ma nic przeciwko takiemu obrotowi spraw, wtedy będę zadowolona, że w pewnym sensie wydłużyłam komuś życie, nawet jeśli w trochę innej formie.
Skwitowała z uśmiechem i wróciła do pracy.
- Niewątpliwie byłoby to efektywne, ale również proporcjonalnie niebezpieczne. Widziałeś zresztą lub przynajmniej dowiedziałeś się jak ten kamień wpływa na żywe istoty. Nie podejmę ryzyka na skalę niekompetencji Inquest do tego projektu. W najgorszym przypadku dostawi się jeszcze jeden zielony kryształ.
Zamyśliła się chwilkę wracając do pracy. Przytwierdziła kolejną część do całości i posłała Shadow Fienda po śrubki.
- G T T T A G M S M S
Po czym zwróciła się do Owiqa.
- Nie jestem też zbytnio na tak by przekładać duszyczki zwierząt do tego golema, to są wciąż żywe istoty a ja jako medyk nie powinnam odbierać życia, myślisz dlaczego jak już demolujemy placówkę Inquest to raczej tylko materię nieożywioną?
Westchnęła odbierając od Shadow Fienda śrubki i przykręcając je w trymiga.
- Dołóż do tego, że od dłuższego czasu, nie wiem ile to już będzie, czas dobrze płynie na przyjemnościach... Siostrzyczka majsterkuje nad tym swoim kolorowym czymś i też musimy jej trochę pomagać i pilnować by sobie krzywdy nie zrobiła.
Spojrzała na aktualny stan całej konstrukcji jednak zadowolona z dotychczasowych rezultatów.
- Najlepiej by było jakby to była duszyczka kogoś umierającego komu NAPRAWDĘ nie da się już pomóc i nie ma nic przeciwko takiemu obrotowi spraw, wtedy będę zadowolona, że w pewnym sensie wydłużyłam komuś życie, nawet jeśli w trochę innej formie.
Skwitowała z uśmiechem i wróciła do pracy.
Re: Prowincja Metryki: Placówka naukowa Owika
Fioletowooki podrapał się o głowie i zastanowił przez chwilę. Ehhh skrupuły. Pomyślał. Tak bardzo przeszkadzające podczas badań. Pokiwał główka, odstawił klatkę na stoliku i poszedł labiryntem rupieci w inny kąt laboratorium. Z zakurzonej skrzyni wydobył podobnych rozmiarów klatkę, jednak w tej znajdował się sędziwego już wieku, nieduży, jadowity pożeracz. Wrócił ze znaleziskiem do zrzędliwej Panny Asury.
- Temu mojemu pomocnikowi do badań nad zagadnieniem jadu, został może rok życia nie więcej. Może on się nada? - Zapytał uśmiechając się krzywo Owiq, po czym postawił klatkę tuz obok tej poprzedniej. Obrócił się by kontynuować dywagację z nekromantką, jednak już po chwili dał się słyszeć cienki pisk. Zaciekawiona mysz laboratoryjna przysunęła się zbyt blisko do klatki z pożeraczem, którego kolec jadowy wbił się w jej białe futerko. Na twarzy Owika na sekundę zagościł triumfalny uśmiech, jednak szybko się opanował. - Oj popatrz droga Ruiinno. Wypadek. - Powiedział z teatralnym zaniepokojeniem. - A nie opracowałem jeszcze odtrutki. Chyba jesteśmy jednak zmuszeni pomóc tej myszce, czyż nie?
- Temu mojemu pomocnikowi do badań nad zagadnieniem jadu, został może rok życia nie więcej. Może on się nada? - Zapytał uśmiechając się krzywo Owiq, po czym postawił klatkę tuz obok tej poprzedniej. Obrócił się by kontynuować dywagację z nekromantką, jednak już po chwili dał się słyszeć cienki pisk. Zaciekawiona mysz laboratoryjna przysunęła się zbyt blisko do klatki z pożeraczem, którego kolec jadowy wbił się w jej białe futerko. Na twarzy Owika na sekundę zagościł triumfalny uśmiech, jednak szybko się opanował. - Oj popatrz droga Ruiinno. Wypadek. - Powiedział z teatralnym zaniepokojeniem. - A nie opracowałem jeszcze odtrutki. Chyba jesteśmy jednak zmuszeni pomóc tej myszce, czyż nie?
Re: Prowincja Metryki: Placówka naukowa Owika
<Ruiinna bez słowa weszła w Reaper's Shroud i rzuciła kosą tak by skrócić Devourera o końcówkę jego kolca po czym za pomocą Sygnetu ściągnęła truciznę z myszki na siebie>
- T P F M T T D A A M A
<nakazała Shadow Fiendowi, który bezszelestnie pojawił się przy Devouerze, ściągając truciznę z Ruiinny na siebie po czym po zaatakowaniu Devourera przerzucił ją na niego, po tym odsunął się>
<Ruiinna zamachnęła się ręką i kosa odepchnęła klatkę Devourera nieco w bok po za zasięg myszki i zawróciła do jej ręki>
<podeszła do klatki z Devourerem łapiąc go za drugi kolec tak by się nie zranić i wyciągając z niego duszę/life force/? zamaszystym ruchem wrzuciła to w Golema, nad którym pracowali>
<po tym wszystkim wyszła z Reaper's Shroud>
- Zanim coś powiesz, radzę dobrze przemyśleć odpowiedź po to byś się nie skompromitował.
<uśmiechnęła się>
- Pozostało przypilnować by ten Golem nas nie pozabijał, prawda?
<Zapytała tonem jakby rozmawiała o pogodzie>
- T P F M T T D A A M A
<nakazała Shadow Fiendowi, który bezszelestnie pojawił się przy Devouerze, ściągając truciznę z Ruiinny na siebie po czym po zaatakowaniu Devourera przerzucił ją na niego, po tym odsunął się>
<Ruiinna zamachnęła się ręką i kosa odepchnęła klatkę Devourera nieco w bok po za zasięg myszki i zawróciła do jej ręki>
<podeszła do klatki z Devourerem łapiąc go za drugi kolec tak by się nie zranić i wyciągając z niego duszę/life force/? zamaszystym ruchem wrzuciła to w Golema, nad którym pracowali>
<po tym wszystkim wyszła z Reaper's Shroud>
- Zanim coś powiesz, radzę dobrze przemyśleć odpowiedź po to byś się nie skompromitował.
<uśmiechnęła się>
- Pozostało przypilnować by ten Golem nas nie pozabijał, prawda?
<Zapytała tonem jakby rozmawiała o pogodzie>
Re: Prowincja Metryki: Placówka naukowa Owika
- Niepotrzebne teatrzyki. - Mruknął pod nosem. Zobaczywszy, że porzeracz wygląda jakby wyzioną ducha podszedł do miniaturowego golema sięgającego Asurze prawie do pasa. - Ta zabawka? Nie bądź niedorzeczna. - Pochylił się nad miniaturką i tyknął ją palcem. Nie stało się nic. - Jesteś pewna że to zadziała? Nie widziałem by maszyna przez nas skonstruowana choćby drgnęła. Ani błysku kryształów, ani złowieszczego pomruku, nawet iskry nie poleciały. Na Alchemię a przecież jesteśmy już tak blisko! Czuję to! - Kopnął małego golemika, a ten z zgrzytem się przewalił.
Re: Prowincja Metryki: Placówka naukowa Owika
<Zamyśliła się chwilkę>
- Hmm~ czyli czegoś tu brakuje...
Wyciągnęła powoli otwartą dłoń w stronę golema.
- S U S T
Golem powoli wstał i stanął prosto
- Z jednej strony mamy sukces, z drugiej niekoniecznie, golem się słucha mnie, ale standardową drogą minionka, a chyba nie do końca o to nam się rozchodziło?
Zapytała Owiqa.
- Hmm~ czyli czegoś tu brakuje...
Wyciągnęła powoli otwartą dłoń w stronę golema.
- S U S T
Golem powoli wstał i stanął prosto
- Z jednej strony mamy sukces, z drugiej niekoniecznie, golem się słucha mnie, ale standardową drogą minionka, a chyba nie do końca o to nam się rozchodziło?
Zapytała Owiqa.
Re: Prowincja Metryki: Placówka naukowa Owika
- Więc przekazanie esencji życiowej powiodło się. To wiekopomna chwila moja dość inteligenta asystentko. - Skomplementował drugą Asurkę Owiq. Podszedł niepewnie do golema i tyknął go paluszkiem. - Może gdybyś to nie ty wyssała z naszego świętej pamięci obiektu doświadczalnego esencję, a pozwoliła działać naszemu urządzeniu może zachowywałby się teraz bardziej naturalnie?- Wskazał duszowy przekaźnik ponadmaterialny w skrócie D.P.P. - Możliwym jest byś wyjęła to teraz z golema i przekazała do maszyny? Jeśli nie to idę po kolejne żyjątko...no chyba, choć w to wątpię, masz inne pomysły? - Staną przed Ruiinną , wysoki jak na Asurę, umięśniony jak na Asurę, ze wspartymi po bokach rekami świdrując ją fioletowymi, kaprawymi oczkami.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości