Pokój przesłuchań

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Pokój przesłuchań

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Obrazek

Wewnątrz Strażnicy, po lewej stronie od wejścia znajduje się pomieszczenie do przesłuchań. To tam właśnie członkowie Bractwa, świadkowie czy też jeńcy z izolatki są wypytywani odnośnie różnych spraw związanych z podejrzanymi okolicznościami czy też ważnymi wydarzeniami. Przesłuchania są zlecane przez Kapitana Straży, Egzekutywę lub Radnych. Tuż za wygłuszanymi drzwiami, wewnątrz pomieszczenia po prawej stronie pokoju znajduje się stół do przesłuchań oraz siedziska. Natomiast po lewicy jest biurko dla Strażnika, który zajmuje się spisywaniem przebiegu procesu przesłuchania. Pomieszczenie oczekuje swych gości...
aiwe_database

Re: Pokój przesłuchań

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Kapitan Straży wywiesił listę na prośbę Detektywa Ladriana Breeze;
Szanowni Awijczycy.

Jak wiecie, podczas Wielkiego Balu miał miejsce nietypowy incydent. Ktoś, prawdopodobnie członek Bractwa wywołał zamieszanie powiększając zwierzęta i wypuszczając je na teren balu. Razem ze Strażą badam tę sprawę i proszę również i Was o współpracę.
Proszę, aby w charakterze świadka stawiły się na przesłuchanie w strażnicy następujące osoby:

Złata Srebrnooka
Ravael
Ravela
Catherine Winter
Marius Roze
Ulya T.
Ereltana Malone

Podpisano

Ladrian Breeze

śledczy Aiwe
Gdy lista została wywieszona, Kapitan Straży wraca do swoich obowiązków... Sala czeka na odzew Detektywa Ladriana Breeze oraz jego powyżej wymienionych, gotowa do przeprowadzania przesłuchań.
aiwe_database

Re: Pokój przesłuchań

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Usłyszawszy od kogoś, że została wezwana do Wieży Straży, pojawiła się pod drzwiami przesłuchań wczesnym rankiem.
Stanęła cicho na korytarzu, nie wiedząc czy może wejść, czy powinna pukać, czy poczekać. Stała tak, podpierając ścianę i skubiąc prujące się kawałki ubłoconej sukni.
aiwe_database

Re: Pokój przesłuchań

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nieco zdezorientowana weszla na korytarz. Na policzku miala dzisiejsze sniadanie corki, ktora tulac sie do matki przybyla wraz z nia na przesluchanie. Gaworzac wesolo bawila sie pluszowym krabem. Jednak gdy dostrzegla nowa osobe wpatrywala sie w nia z uwaga mocno sciskajac pluszaka i szyje Cath. Wtulona i bezpieczna umilkla czekajac co zrobi Ulya.
- Dzien dobry
Przywitala sie zmeczonym glosem. Zerknela na jej ubranie.
- Co sie stalo? Jestes ranna czy to niefortunny upadek? Przynies mi to wypierzemy razem.
Lizzie wpatruje sie nadal. Potem ziewa i przymyka oczy.
- Ale sie narobilo. Bynajmniej sie najadlas. Szkoda tylko ze mnie nie odwiedzilas. Mialysmy razem piec a Ty dodatkowo zajadac te pysznosci.
Usmiechnela sie leciutko glaszczac coreczke.
aiwe_database

Re: Pokój przesłuchań

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Pojawiła się w siedzibie Aiwe rankiem, sprawdziła wszelkie wieści i obwieszczenia, po czym udała się do Strażnicy widząc na liście swoje imię. Wydała sie niewyspana i wciąż jeszcze ziewała gdy przestąpiła próg. Na korytarzu zauważyła Ulyę i Catherine z córką. Westchnęła cicho, gdy do głowy przyszła jej ponura myśl o tym, że nigdy nie ucieknie od dzieciaków, których wszędzie jest pełno, nawet w awanturniczej gildii.

Uśmiechnęła się do zebranych kobiet i skinęła im oszczędnie na powitanie.
- Witajcie, widzę, że już się zjawiłyście. - po tym złapała oddech i ruszyła ku drzwiom - Może wejdziemy do środka i dowiemy się o co tu chodzi? - aczkolwiek zabrzmiało to raczej jak pytanie retoryczne.

Po tych slowach weszła do pomieszczenia, zupełnie nie przejmując się tym, czy ktoś tam jest czy nie, poszukała czegoś na czym mogłyby spocząć Cath i jej pełzak, a gdy znalazła krzesło, skinęła do matki z dzieckiem. - Siadaj Cath, bo ci kręgosłup siądzie.
aiwe_database

Re: Pokój przesłuchań

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Do strażnicy dostojnym krokiem wkroczył małej postury Norn. Pod pachą niósł jakieś papierzyska. Przekraczając drzwi ujrzał trzy niewiasty zdaje się czekające przed pokojem przesłuchań. Podchodząc bliżej stanął przed drzwiami sali po czym skierował się do Pań.
- Witajcie miłe Panie, zapewne stawiłyście się tutaj na wezwanie Ladriana.
- Zwą mnie Raag Miedziobrody, jestem nowym strażnikiem w Bractwie. Nasz Kapitan przydzielił mnie do pomocy Ladrianowi, naszemu detektywowi - zaczął wyjaśniać. - Dlatego też będę uczestniczył w przesłuchaniach.
- Niestety Ladriana jeszcze nie ma, dlatego musicie się uzbroić w cierpliwość. Myślę iż lada moment powinien się pojawić. Spoglądając na tłumnie przybyte kobiety kurczowo trzymał dokumenty by te nie wypadły mu z rąk.
aiwe_database

Re: Pokój przesłuchań

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Weszła do pokoju ubrana nie wyjątkowo, ale całkowicie w czerń. Skórzana zbroja, która okrywała jej ciało była jednolitej barwy, a samo oblicze Zlatej było chłodne, jednak spokojne. Płaszcz, który miała na plecach był obszyty króliczym futrem i było na nim widać resztki topniejącego śniegu. Otrzepała materiał i zdjęła rękawiczki. Skinęła lekko obecnym już na sali i odchyliła połę płaszcza. Wyjęła zwinięte w rulon dokumenty.
aiwe_database

Re: Pokój przesłuchań

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Wszedł do pokoju przesłuchań mijając zgromadzonych. Z każdą z dostojnych dam wymienił uprzejmości.

-Witam, proszę o podchodzenie do biurka w kolejności z listy dla zachowania porządku. Raag Zwrócił się do Norna. -Spisuj proszę zeznania kolejnych osób.

Zasiadł za stołem i oczekiwał na pierwszą osobę z listy.
aiwe_database

Re: Pokój przesłuchań

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Podeszła do biurka, pozostawiając za sobą mokry ślad butów.
- Egzekutor Zlata Srebrnooka. Byłam jedną z dwóch organizatorek uroczystości i mogę zapewnić, że obie nie przewidywałyśmy atrakcji w takiej postaci. - Odchrząknęła i kontynuowała. - Zwierzęta pojawiły się niewiele ponad godzinę od rozpoczęcia Balu. Pierwsza Kropka, kotka Raveli i Ravaela, później kury Catherine. Zwierzęta nie spędzają czasu na co dzień. Kot raczej przebywa w pobliżu Biblioteki, ale niewykluczone, że kury są dla niego łakomym kąskiem i mógł... - Jej brwi ściągnęły się ku sobie. - Jakąś zabić, przez co sam został powiększony. Efekt nie był długotrwały. Zwierzęta wróciły do swoich rozmiarów, choć nie chcielibyśmy, by coś takiego się powtórzyło, ponieważ nawet ptaki takiej wielkości mogą wyrządzić poważną krzywdę. Ponadto, jedna kobieta na balu zachowywała się podejrzanie. Kręciła się, obserwowała, wypadał jej jakiś materiał, który podnosiła. Kiedy wypadł jej blisko kogoś z obecnych, uciekła. Musi być z Bractwa, nie ma innego wyjścia. Niezbyt wysoka, czarne włosy, twarz skryta za maską.
Zamilkła na chwilę i położyła przed Ladrianem papiery zwinięte w rulon.
- To są namiary na kogoś, kto może zbadać dotknięte problemem zwierzęta oraz jedzenie, którym na co dzień się pożywiają. Może to pomoże w rozwikłaniu sprawy. Czy coś jeszcze?
aiwe_database

Re: Pokój przesłuchań

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

-Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Obecnie nie mam więcej pytań. Raag zanotuj wypowiedź Pani i skreśl jej nazwisko z listy oczekujących. Przyjął rulon i odłożył go obok akt sprawy. -Jeśli będę miał jeszcze jakieś pytania wystosuję do Pani list.
Zanotował coś i oczekiwał na kolejną osobę.
aiwe_database

Re: Pokój przesłuchań

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Skinęła lekko, po czym wycofała się w stronę wyjścia pospiesznym krokiem. W drodze założyła rękawice i nasunęła na głowę kaptur. Musiała się gdzieś spieszyć.
aiwe_database

Re: Pokój przesłuchań

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Widząc, ze Zlata sobie poszła i słysząc co miała do powiedzenia, chciała tą sprawę załatwić równie szypko co ona, równiez najwyrazniej się gdzieś spiesząc. Podeszła do biurka i zaczęła.
- Nie mam nic więcej do dodania do tego co mówiła Zlata, jeśli chodzi o bal. - Po czym wzieła głębszy wdech. - W mojej opinii, ktoś musiał podac kurom jakiś specyfik tuż przed balem, lub w trakcie, a pózniej je wypuścił, jeśli to było zatrute ziarno, kot niekoniecznie musiał zjeść kurę... ale mysz... Kropka jest spora, ale kura to kura, po za tym jak wymieniam kury to pilnuję by były duże, dorodne i dobrze odżywione, ze stałego zaufanego zródła. - Po tym kontynuowała - No i kobieta na balu... znaleziono skrawek materiału, który chowała sobie w... dekold, zatem pewnie przesiąkł jej zapachem i odpowiednio wyszkolony pies, powinien ją wywęszyć wśród członków Bractwa.
Spojrzała za siebie, pozniej westchnęła - Nie rozumiem po co całe to zamieszanie, przeciez sam byłes na balu i widziałeś co się działo?

Po tych słowach spojrzała na Asurę wnikliwym, pustym wzrokiem, mając na dzieję, że to mu wystarczy i ją odprawi.
aiwe_database

Re: Pokój przesłuchań

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Spisując zeznania Zlaty, norn co i rusz zerkał na mowe ciała egzekutorki. Co chwilę maczając pióro w inkauście starał się zanotować każde słowo.
- Interesujące - mamrotał coś pod nosem.
- Dziękujemy - powiedział spokojnym tonem - nie omieszkamy przesłuchać jegomościa którego nam wskazałaś.
Widząc kolejną osobę norm zwrócił uwagę na jej poddenerwowanie. Szepnął coś do Ladriana po czym zaczął notować kolejne zeznania na osobnym pergaminie.
aiwe_database

Re: Pokój przesłuchań

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

-Ereltano, każdy punkt widzenia jest istotny w śledztwie. Czy zwróciłaś uwagę na jakieś szczegóły tej tajemniczej postaci? Złożył dłonie w piramidkę.
aiwe_database

Re: Pokój przesłuchań

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Cichutko podziekowala za krzeslo. Usiadla na nim na tyle wygodnie na ile sie dalo. Lizzie czasami cos mruknela dajac znac mamie oswoich potrzebach, jednakze byla grzeczna i nie przeszkadzala. Cath siedzac i przysluchujac sie w pewnym momencien awet...przysnela? Lizzie wykorzystala okazje i machnela palcami po jej policzku zabierajac nieco jedzonka i wkladajac palce do buzi. Mniam!
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości