Gabinet opiekuna

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Gabinet opiekuna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Jak by na potwierdzenie ostatnich słów Ziny rozległo się ciche pukanie do drzwi.
Za nimi stał lekko speszony przestępujący z nogi na nogę mężczyzna.
aiwe_database

Re: Gabinet opiekuna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Właśnie miała coś powiedzieć kiedy usłyszała pukanie do drzwi, podniosła brew w górę, wzięła rękę z ramienia Ziny i podeszła do drzwi otwierając je.
- Red - powiedziała zaskoczona - chyba Cię myślami sprowadziłam, wejdź proszę
aiwe_database

Re: Gabinet opiekuna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Naprawdę?
Posłał jej uśmiech który przez delikatne cienie pod oczami i zmęczenie stał się mniej łobuzerski niż zwykle. Za to bardziej łagodny i poważny.
- Witaj Promyczku - zerknął ponad jej ramieniem i dokończył - nie zawitała do Ciebie czasem Zina?
Postąpił do przodu na zaproszenie do środka.
aiwe_database

Re: Gabinet opiekuna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Słysząc kto przyszedł uniosła nieco wyżej kąciki ust i jak skończyły się powitania stanęła za Kae.
- Jestem Red
Podeszła do wchodzącego by się przytulić, posłała Kae miły uśmiech.
- Punkt dla ciebie moja droga
Przeniosła wzrok na Reda.
- Co taki poważny jesteś? I czy coś się stało?
aiwe_database

Re: Gabinet opiekuna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Objął ją i przytulił, a jego mina na jej widok zmieniła się w mgnieniu oka. Jak by słońce oświetliło i ogrzało mu twarz.
- Już nic. Skoro mam Cię przy boku - pocałował ją w czubek głowy z czułością - Przeszkodziłem wam? - spytał patrząc to na Kae to na Zinę pytająco, a w jego głosie nie słychać było skruchy.
aiwe_database

Re: Gabinet opiekuna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Uśmiechnęła się
- Żeby tak zawsze można było kogoś ściągać myślami - przepuściła Reda i obserwowała parę z błogim uśmiechem. Na pytanie Reda tylko machnęła ręką - Nie, nie przeszkodziłeś, zresztą myślę że Zina chyba ma Ci coś do powiedzenia i to przy mnie, bez wykrętów - pogroziła jej przyjaźnie palcem
aiwe_database

Re: Gabinet opiekuna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Spojrzał zaskoczony na Kae po czym przeniósł pytające spojrzenie na Zinę.
- Maleńka?- w jego głosie zabrzmiała nuta niepokoju.
aiwe_database

Re: Gabinet opiekuna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Westchnęła z ulgą czując otaczające ją ramiona. Na widok grożącego palca przewróciła oczami.
- chodzi o te momenty, kiedy odpływam ostatnio. Zaniepokoiły mnie twoje słowa i dla pewności poprosiłam Urticę by sprawdziła czy coś jest nie tak. Nie znalazła nic niepokojącego. Wiem, że zaraz zesztywniejesz i zaciśniesz szczękę po swojemu. To zaczęło się po badaniu Veri. Poprosiłam Kae by zbadała sprawę jej amnezji. Od tamtej pory mam dziwne uczucie zawieszenia.
Skryła twarz w klapie kurtki Reda i wyglądała jakby chciała się tam schować.
aiwe_database

Re: Gabinet opiekuna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Potarł odruchowo jej ramiona, później plecy. Objął ja szczelniej widocznie chcąc zadośćuczynić jej pragnieniu i schować ją przed światem.
-Jak Ty mnie dobrze znasz Maleńka- głos miał spokojny lecz lekko napięty. Za to Kae mogla widzieć jak dzieje sie z nim to o czym mówiła Zina. Szczeki odruchowo zacisnął, a w oczach zapłonął zimny lodowy ogień.
Spojrzał na kuzynkę wyrażając oczami niepokój i jednocześnie złość. Złość na przyczynę stanu Ziny.
-Czyli podejrzewacie że to nie wydatek mocy. Tylko działanie tego co dzieje się z Veripmą?
aiwe_database

Re: Gabinet opiekuna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Dziewczyna pokręciła tylko głową słysząc słowa Reda, chciała coś powiedzieć, ale zasnęła na stojąco. Iluzja całkowicie opadła a zmęczona twarz odzyskała łagodne rysy jakie nadawać może tylko spokojny sen.
aiwe_database

Re: Gabinet opiekuna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Red zabierz Zinę do pokoju, niech odpocznie, a ja spróbuję się czegoś dowiedzieć więcej na temat amnezji Veri- ściągnęła brwi w zadumie - dbaj o nią Red, niech wypoczywa, będziecie w posiadłości pełnej służby, więc dziećmi też niech zajmą - spojrzała na niego ciepło - Ty też dbaj o siebie, jeszcze nie wydobrzałeś do końca
aiwe_database

Re: Gabinet opiekuna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Bez wysiłku wziął drobne ciało śpiącej Ziny ostrożnie ma ręce.
-Taki mam zamiar promyczku.- popatrzył na rozluźnioną twarz żony z troską by po chwili z ta sama troską spojrzeć na Kae.
- Daj proszę znać jeśli dowiesz się czegokolwiek w tej sprawie.
Odwrócił się żeby wyjść lecz zatrzymał sie na moment w drzwiach.
- Kae? - spytał cicho - Wiesz coś o Joy i Mariusie? Dawali jakiś znak życia?
aiwe_database

Re: Gabinet opiekuna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Zesztywniała na pytanie o Mariusa i Joy
- Nie mam od nich żadnych wiadomości i sama się o nich martwię - sposępniała - postaraj się na razie o nich nie myśleć - powiedziała spokojnie - zajmę się wszystkim, myśl teraz o sobie, ZInie i dzieciach, a przynajmniej postaraj się
aiwe_database

Re: Gabinet opiekuna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Popatrzył na nią przez chwilę z nieodgadnionym wyrazem twarzy po czym skinął tylko głową i wyszedł niosąc ostrożnie śpiącą Zinę którą tuliła się przez sen do jego piersi.
aiwe_database

Re: Gabinet opiekuna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Trzymajac Lizzie na rekach a na ramieniu torbe z wydobywajacym sie zapachem ciasteczek zapukala do drzwi.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 191 gości