Pracownia Rady

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Pracownia Rady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Mesmer popatrzył ciężko na Penturie. - Tak, Karsus. powiedział bezbarwnie. - Tak, słyszałem tą relacje od Wardena i różni się od tego co powiedziałaś. podjął po chwili. - Mianowicie z tego co wiem owy Karsus prawdopodobnie okłamał was, że nie spotkał się z poczwarą. Tak przynajmniej wywnioskowałem z słów Wardena. Następnie przeniósł was do Tarir, gdzie stwierdził, że umarl od wiązki magii Subortisa, jednak i tak by umarł, bo był związany z tamtym miejscem. Na koniec nie poszedł z Wardenem, a wszedł mu w głowe,czy coś w tym stylu. Radny popatrzył na zebranych. - Czy ktoś jest w stanie sprecyzować mi prawdziwą wersje?
aiwe_database

Re: Pracownia Rady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Przesunęła spojrzeniem po wszystkich, którzy znajdowali się obecnie w pracowni i ze zdumieniem spojrzała na Inferno, gdy okazało się, że wersje awijczyków nie pokrywają się ze sobą. Po części to rozumiała, ale chciała zrozumieć lepiej.
- Nie było mnie z grupą, gdy poznali Karsusa. Sytuacja jest mi obca w szczegółach. Wiem jedynie, że Karsus wszedł do głowy Wardena i dawał wskazówki. - Spojrzała na Kae, zastanawiając się, czy ta będzie w stanie powiedzieć coś więcej. Być może Warden zdecydował się przekazać jej więcej informacji.
- Muszę jednak powiedzieć, że Ralto również mówił o zagubionej stronie, więc jestem skłonna stwierdzić, że to prawda, że Księga Aiwe jest wybrakowana. Myślę, że rozszyfrowanie tej strony wiele wyjaśni, a już na pewno autentyczność. Nie muszę chyba dodawać, że nie oddali jej bez użycia siły... - dopowiedziała, chowając dłonie za plecami. Było widać, jak palcami kreśli znaki, by zaraz zapieczętować na sobie leczący glif. - Ralto powiedział też, że wiedza z tej kartki byłaby bardzo przydatna dla Joko. Jeżeli to prawda, trzeba ją dobrze chronić.
Nie chciała nawet myśleć o tym, jak można było wykorzystać wiedzę po zebraniu wszystkich kartek.
aiwe_database

Re: Pracownia Rady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Penturia wysłuchała Radnego, a następnie egzekutorki
- Nie wiem, czy Karsus znał bestię, czy nie. Tak samo nie powiedziałam, że nie został trafiony przez Subortisa promieniem śmierci, kiedy ja złapałam go i przyłożyłam mu do szyi nóż. - Powiedziała pewnie. - Mówię tylko to, co wiem, pamiętam i uznałam za istotne. Karsus i tak, i tak by zginął. Nie wiem czy zabił go promień, ja nie cięłam jego gardła. Wiem tylko, że sam powiedział. Jego życie było związane z tamtym miejscem i nawet jeśli przeżyłby trafienie promieniem, to zginąłby przy przeniesieniu. Ostatecznie oddalili się z Wardenem na bok. Ja zasłyszałam wtedy, jak rozmawiali o tym, o czym właśnie powiedziałam. - Jej mina wyrażała teraz niezadowolenie. - Może nie ładnie było podsłuchiwać, ale tak jak mówię, rozmawiali o tym, że Aiwe pracowała nad nieśmiertelnością. Słyszałam też jak Warden zapytał o swój miecz. Kruk... znaczy Karsus powiedział mu, że broń jest jakimś kluczem. Nie wiem jednak jakim, ani do czego.
aiwe_database

Re: Pracownia Rady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Inferno wzruszył ramionami - W tak śliskiej sprawie, każdy szczegół jest ważny. Nie podoba mi się ta cała opowieść o Karsusie, jednak zostaje nam Ralto.. Mesmer potarł brode. - Jeżeli jego wersja pokrywa się z Karsusem, to faktycznie należy założyć, że to może być strona z księgi. Popielec wyciągnął puste pergaminy i po chwili zaczął coś na nich pisać. - Ktoś może opisać z jak dużymi siłami Ralto walczyliście? zapytał nie unosząc głowy.
aiwe_database

Re: Pracownia Rady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Od momentu wejścia do obozu natknęliśmy się na setki Przebudzonych. To była armia. Przy sobie miał sześciu elitarnych żołnierzy, którzy byli na jego rozkaz. Dotarliśmy tak daleko tylko dzięki temu, że armia była skupiona na walce z Opończą. Nie mówiłabym też, że to siły Ralto, a Joko, bo to w jego imieniu wypowiedział wojnę - odpowiedziała płynnie. W pomieszczeniu pojawił się Szary. Położył się przy nodze Zlatej i położył pysk na łapach.
aiwe_database

Re: Pracownia Rady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Mesmer skinął głową, że zrozumiał. - Czyli Ralto, to nie jakieś popychadło. stwierdził zaczynając pieczętować list. - Plus jest taki, że mają do nas trochę daleko, więc nie spodziewałbym się oblężenia. Nasi sąsiedzi nie zostawiliby nas, a wojska Tyrii nie byłyby zadowolone z zagrożenia zniszczenia tak zagadkowej rasy. Mimo wszystko dobrze by było, gdyby te pismo trafiło do straży. stwierdził wystawiając łapę z listem do Penturii. - Niech Warden wzmocni posterunki. Jeżeli będą chcieli zaatakować, to lepiej byśmy nie wywnioskowali tego po szturmujących nas chmarach żywych trupów. Jednak na razie nie rozgłaszajcie tego jakoś bardzo. Panika również jest niewskazana. Mesmer puknął pazurem w kartkę i wstając popatrzył na Złatą i Kae. - Potrzeba nam również tłumacza kartki oraz parę osób, które przyjrzą się księdze Aiwe. Jak zrozumiałem wczoraj, to padło stwierdzenie o jakimś zaklęciu rzuconym na księgę. Skoro wiemy czego szukać, to może uzyskamy jakieś wskazówki. Jakieś pomysły, kto?
aiwe_database

Re: Pracownia Rady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Znam kogoś z Hoelbrak. Kogoś, kto mógłby zbadać stronę - zwróciła się do Radnego. - To jest jedyne miejsce, gdzie wiem, że nie tylko ja będę bezpieczna, ale również strona. Osoba, która się tym zajmie będzie milczała, dopóki strona nie zagrozi samemu Hoelbrak - dodała i czekała na ostateczną decyzję w sprawie.
aiwe_database

Re: Pracownia Rady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Przysłuchiwała się w ciszy rozmowie nie przerywając, sama mogła mało wiedzieć gdyż była na tyle zamroczona, że pewne informacje nie docierały do niej.
Jej twarz była skupiona lecz na wspomnienie Wardena i kruka lekki grymas złości pojawił się na jej twarzy.
aiwe_database

Re: Pracownia Rady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Nie będzie opcji sprowadzenia go tutaj? Wolałbym, by strona nie opuszczała już siedziby. Mesmer przypatrzył się Złatej i zmarszczył brwi. - Zresztą nie wyruszysz na kolejne zadania w takim stanie. Nie tryskasz zbytnio energią. zauważył.
aiwe_database

Re: Pracownia Rady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Radny miał rację. Wyglądała i czuła się jak nieszczęście. Choć nie widzieli jej rannych pleców, bledsza niż zwykle skóra zdradzała osłabienie.
- W Loży Śnieżnego Leoparda mieszka Nornka o imieniu Svala. Mogę posłać po nią Ravelę. Ona będzie wiedziała, o kogo dokładnie chodzi. Poza tym Svala dobrze ją zna.
Nie musiała nic więcej dodawać, ponieważ Inferno wiedział o bliskiej więzi sylvari z Nornami z Hoelbrak.
aiwe_database

Re: Pracownia Rady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Inferno pokiwał głową. - Poślij, więc po Svale i odpocznij. powiedział Złatej. - Ja tymczasem ukryje stronę i wyruszę z siedziby. Postaram się, by nasza gildia nie została sama w razie ataku Ralto i oddziałów mu przydzielonych. stwierdził chowając kartkę. Jeżeli nikt nie będzie miał nic do dodania, to Inferno pożegna się i wyjdzie.
aiwe_database

Re: Pracownia Rady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Skinęła krótko głową i tym samym gestem pożegnała się z obecnymi w gabinecie. Odwróciła się na pięcie i ruszyła w kierunku biblioteki, by poprosić Ravelę o pomoc w sprawie niecierpiącej zwłoki. Odpoczynek musiał poczekać jeszcze chwilę.
aiwe_database

Re: Pracownia Rady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Skinęła głową i wyszła bez słowa z zamyślona miną oraz dziwną determinacją.
aiwe_database

Re: Pracownia Rady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Na drugi dzień w godzinach wieczornych przed wejściem do gabinetu stanęła postawna nornka ubrana w futra śnieżnych kotów.

Obrazek

- A ty gdzie?! - Rozległ się niski kobiecy głos, a gdy nie doczekała się odpowiedzi przez dłuższy czas zaklęła cicho pod nosem.
Chwilę po tym rozległo się donośne pukanie.
aiwe_database

Re: Pracownia Rady

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Wejść mogła usłyszeć w odpowiedzi. W środku gabinetu, przy biurku siedział Inferno. Na widok wchodzącej osoby wstał. - W czym mogę pomóc? zapytał grzecznie.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 174 gości