Tawerna "Tańczący Krab"

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Tawerna "Tańczący Krab"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Obrazek

Do Twych uszu już z daleka dobiegały dźwięki fletów, lutni i piszczałek, kiedy zmęczone twe nogi obrały kierunek ku tawernie. To był kolejny ciężki dzień, jednak na myśl o chłodnym trunku i wybornym jedzeniu serwowanym w tym miejscu kąciki ust same Ci się unosiły. Przed wejściem do Twego nosa dostała się słodka woń kwiecia pnącego się z drewnianych donic. Jak sięgasz pamięcią nie możesz przypomnieć sobie chwili kiedy te kolorowe rośliny by nie kwitły.
Rzut oka by sprawdzić czy przed tawerną na ławkach skrytych pod białymi i czerwonymi parasolami nie ma nikogo znajomego. Widząc na zewnątrz kilkoro kamratów pykających fajeczki i raczących się trunkami z jednej z stojących tam beczek unosisz dłoń w geście powitania.
Nagle twą uwagę odwróciło skrzypniecie nad głową. To tylko stary szyld z czerwonym skorupiakiem bujał się na lekkim wietrze pomiędzy dwiema lampami przed wejściem.
Pokonujesz schody, ostatnią przeszkodę dzielącą Cie przed upragnionym odpoczynkiem w gronie przyjaciół. Przy wejściu mijasz golema na parę. Groźnie wyglądający konstrukt wydaje się być niewzruszony jak z kamienia, jednak jego żółte, świecące się ślepia podążały chwile za twymi krokami. W sumie dobrze że tu jest, przyszło Ci do głowy mijając go. Kilku awanturników już wyleciało oknem za sprawą żelaznego uścisku golema i teraz w tawernie jest o wiele spokojniej niż wcześniej.
Wciągasz do płuc powietrze i natychmiast rozpływasz się w błogości. Zapach pieczonego mięsa i gotowanych warzyw sprawia że ślinka zaczyna Ci się gromadzić w kąciku ust. Szybko się opanowujesz i przecierasz chusteczką, widząc machającego na powitanie karczmarza. Wskazuje Ci on jeden z wolnych stolików w przedniej części. Ledwo zajmujesz miejsce, a przed Tobą ląduje ciepła strawa i napitek. Jesz z rozkoszą spoglądając na tylną cześć sali. Nad rożnem skwiercząc obraca się powoli udko dolyaka, a zawieszony obok podskakuje kociołek z polewką, którą właśnie zajadasz. Jeszcze dalej w głębi sali dostrzegasz członków bractwa oddających się nowej uciesze w tawernie. Krzyki i przekleństwa członków bractwa grających w karty i zakładających się ze sobą na szczęście nie docierają do miejsca gdzie siedzisz z pełną mocą. Tuż obok widzisz dwójkę Nornów siłujących się na ręce i spoglądasz w kierunku golema. Ten jednak dopóki nikomu nie dzieje się krzywda stoi niewzruszony.
Popijasz łapczywie strawę zapełniwszy żołądek. Po Twym ciele rozlewa się rozkoszne ciepło napitku. Z żalem patrząc w stronę sceny na końcu tawerny stwierdzasz, że dziś niestety nie zapowiada się żaden żywy występ, które w tym miejscu są dość częste. Na scenie tańczą jedynie hologramy tworzone przez jakieś asurjańskie diabelstwo. Dopijasz swój trunek, a wcześniej słyszane dźwięki dobiegające ze starego gramofonu same zaczynają podrywać twe nogi do tańca. Zmęczenie ustępuje, a Ty łapiesz pierwszą znajomą Ci osobę i biegniesz na parkiet.
W końcu jesteś w "Tańczącym Krabie"
Obrazek
aiwe_database

Re: Tawerna "Tańczący Krab"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Weszła do środka. Rozejrzała się po wprowadzonych zmianach. Uśmiechnęła lekko po czym skierowała się na zaplecze.
- Poppy? Jesteś może? Poppy?! - starała się wywołać właścicielkę.
aiwe_database

Re: Tawerna "Tańczący Krab"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Słychać było z zaplecza chrapanie, a potem rumor i kilka typowo nornowskich przekleństw. Poppy wygramoliła się z zaplecza, naprędce naprawiając rozpleciony kucyk na ramieniu. Ziewnęła ostentacyjnie i podrapała się pod bokiem.
- No co tam? - zagadnęła, gdy nieco się rozbudziła.
aiwe_database

Re: Tawerna "Tańczący Krab"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Starala sie nie pokazywac swojej rekacji na zachowanie Poppy.
- Dzien dobry. Przyszlam w sprawie... tak jakby interesow. Niedlugo bedzie budowany kurnik w siedzibie. Czy jestes zainteresowana swiezymi jajkami? Kury z wybiegu. Dobrze i zdrowo karmione. A jak bedzie jakas okazja to i miesko sie zalatwi. Poza tym jeszcze cos przyjdzie za jakis czas. Pomyslalam ze moze chcialabys swojskie, nasze. Codziennie zbierane, a nie z targowiska czy ze wsi nei wiadomo od kogo i za ile. Jesli chodzi o oplate... to nic wielkeigo. Ot taka drobna by moc nakarmic i zadbac, aby zbyt wiele ze skarbca Aiwe nei brac. W koncu Ci placa za wszystko tutaj...
Odparla dosc spokojnie, nawet niesmialo
aiwe_database

Re: Tawerna "Tańczący Krab"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Słuchała Cath, jednocześnie zaspanym wzrokiem wodząc po pomieszczeniu. Oczy jej się rozweseliły na widok lekko nadgryzionej kanapki na talerzu. Gdy mówiła o kurach, wzięła talerz w dłonie i podniosła kanapkę, obwąchując ją. Skrzywiła się lekko na zapach, ale potem wzruszyła tylko ramionami i wgryzła się w nią. Patrzyła na kobietę, żując wolno.
- Jhak dlha mnhie shpoko - powiedziała z pełnymi ustami, strzepując okruchy z koszuli. - Jak te kurhaki nhie nashrają mi w kharczmhie to shpoko - przełknęła, opierając się nonszalancko o ladę. - Da się ogarnąć jakiś pieniądz - wyciągnęła w stronę Cath nagryzioną do połowy bułkę. - Chcesz gryza?
aiwe_database

Re: Tawerna "Tańczący Krab"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Popatrzyla na Poppy i jej kanapke
- N-nie dziekuje. -spuscila wzrok - Kury beda w kurniku. Nie nabrudza. Czyli jestesmy umowione?
aiwe_database

Re: Tawerna "Tańczący Krab"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Popatrzyła na nią, po czym resztę kanapki pochłonęła jednym kęsem.
- Mnie pasuje. Tylko żałuj, bo ze stekiem z dolyaka - odrzekła, oblizując palce, po czym wydobyła z siebie szczery i głośny bek. Poklepała się po brzuchu, oblizując usta. - Kiedy się mogę spodziewać pierwszej dostawy?
aiwe_database

Re: Tawerna "Tańczący Krab"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Jesli dobrze pojdzie to w przyszlym tygodniu. Jak tylko zbudowany zostanie kurnik sprowadze kury. A reszta sama sie potoczy.
Starala sie nei okazywac obrzydzenia. grzecznie sluchala, stala i potakiwala.
aiwe_database

Re: Tawerna "Tańczący Krab"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Poklepała Catherine po ramieniu, i choć jej dłoń była wielkości jej torsu, to zrobiła to delikatnie. Zaśmiała się przy tym gardłowo, szczerząc szeroko.
- Dzięki, piękna. Miło, że o mnie pomyślałaś z tymi kurami i jajkami. Świeże mięsko przyciągnie sporo osób do karczmy.
aiwe_database

Re: Tawerna "Tańczący Krab"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Sprobowala sie usmiechnac.
- Do zobaczenia
Wyszla
aiwe_database

Re: Tawerna "Tańczący Krab"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Wszedł do środka karczmy, rozejrzał się wkoło w poszukiwaniu kogoś szczególnego, zrobił parę kroków podchodząc do wejścia na zaplecze i począł nawoływać właścicielkę "Tańczących krabów", lub ewentualnie kogoś z pracowników - Dzień dobry, może mi ktoś tutaj pomóc??
aiwe_database

Re: Tawerna "Tańczący Krab"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Po zapleczu kręcił się wąsaty, gruby i kulawy barman. Czego Ci trzeba? wykrzyczał przygłuchy norn wtykając sobie w ucho malutką złotą trąbeczke. Nie wie, że nieupoważnionym wstęp zabroniony? tupnął gniewnie drewnianą nogą Gniewomir Kwasigroch
aiwe_database

Re: Tawerna "Tańczący Krab"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Witaj, nazywam się Daekal, jestem nowy w bractwie - przedstawił się krótko serdecznym głosem, o wystarczającej sile, aby przygłuchy norn usłyszał go przez jego malutką złotą trąbeczkę. Po chwili dodał - Jestem kucharzem i chciałem się zapytać, czy w kuchni potrzebna jest moja pomoc, na początek mogę robić wszystko, nawet szorować podłogę, czy też zmywać naczynia. Wiem, że nie można wchodzić na zaplecze, dlatego stanąłem przed jego wejściem, pomyślał w odpowiedzi na gniewny ton barmana, ale z racji swojej łagodnej natury nic nie powiedział, a jedynie się uśmiechnął przyjacielsko.
aiwe_database

Re: Tawerna "Tańczący Krab"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Gruby okrągły barman poruszył swoim wąsem i zastanawiał się, mierząc wzrokiem przybysza. To ja, żem będę musiał z właścicielem pogadać... chwile jeszcze stał i wpatrywał się w niego. Po chwili dodał: Ale na razie, możesz pomagać Nathanowi w kuchni. On zajdź tam do niego, wskazał na drzwi prowadzące do kuchni. Powiedz Nathanowi co i jak, a on Ci robotę, jaką znajdzie.
aiwe_database

Re: Tawerna "Tańczący Krab"

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

To proszę porozmawiaj z właścicielem na mój temat, a tymczasem zejdę do kuchni pomóc Nathanowi -skinął się w stronę barmana, powiedział na odchodne jeszcze - Dziekuję Po czym ruszył w kierunku drzwi prowadzących do kuchni, które mu wskazał.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 156 gości