Hangar Leth mori Aiwe

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Hangar Leth mori Aiwe

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Znajdujący się w Lwich Wrotach hangar należący do Leth mori Aiwe. Konstrukcja wybudowana wewnątrz Aerodromu, by ukryć projekt i budowany okręt przed oczami innych. Do jego wnętrza dostęp maja jedynie członkowie Gildii a miejsce jest silnie chronione. Wszak nieczęsto zdarza się, by jakakolwiek gildia zaczynała konstrukcję swojego własnego sterowca.
aiwe_database

Re: Hangar Leth mori Aiwe

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Popielec wszedł na środek olbrzymiej hali i uśmiechnął się w przestrzeń. Z przyniesionej torby wypakował zestaw narzędzi i zaczął własnoręcznie montować duży stół kreślarski i rząd mniejszych blatów. Na koniec na południowej ścianę powiesił dużą tablicę a na niej olbrzymi szkic sterowca.
aiwe_database

Re: Hangar Leth mori Aiwe

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Wygięte drewno na elementy statku dotarły obrobione do hangaru. Popielec sprawdzał każdą z nich. Czy sęki nie znajdują się w miejscach łączeń lub o podwyższonym naprężeniu. Czy linie włókien drewna układają się zgodnie z krzywizną przygotowanego elementu. Dokładnie sprawdzał wymiary każdej części. Część odrzucał ze stosowana dokumentacją. Zaakceptowane otrzymywały swój unikalny numer zgodny z tym z planu.
Zaakceptowane elementy po oznaczeniu zostały gęsto konserwowane olejem i lakierami. Cały hangar wypełnił się oparami chemikaliów. Obowiązkowo każdy nosił maskę a w środku panował rygor używania ognia oznaczający BRAK OGNIA.

Opakowania transportowe zostały rozebrane starannie. Stalowe łaczenia trafiły do przygotowanych pojemników. Każdy z nich zawierać miał odpady konkretnego gatunku metalu. Stał tez pojemnik na topy nie mogące się zakwalifikować do żadnego z nich. Drewno zostało ułożone na przygotowanych paletach.

Na podłodze hangaru zaznaczono dokładnie miejsca ustawienia rusztowania konstrukcyjnego, które już zaczęło powoli powstawać.

Popielec obliczył ilość części potrzebnych do złożenia całości konstrukcji. Co chwila nieco modyfikował plan, gdy typ łączenie nie do końca według niego był zgodny ze sztuka i potrzebą danego miejsca. Zadowolony z przeprowadzonych obliczeń sprawdził nazwisko jednej z członkiń gildii i ruszył do siedziby z nią porozmawiać.
aiwe_database

Re: Hangar Leth mori Aiwe

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Po upływie trzech dni do Hangaru wkroczyła kobieta, pod której pachą znajdowała się teczka pełna dokumentów. Rozejrzała się dookoła, wzrokiem szukając znajomego popielca.
aiwe_database

Re: Hangar Leth mori Aiwe

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Popielec wyjrzał znad deski kreślarskiej i ruszył w stronę Veripmy
- Witaj moja droga. Mam nadzieję, ze przynosisz dobre wieści.
Gestem zaprosił ją do biura wewnątrz hangaru. Po zamknięciu drzwi nie słychać było gwaru wypełniającego halę. Poza dwoma biurkami, krzesłami, kanapą i szafkami z równo ułożonymi dokumentami pomieszczenie wydawało się nienaturalnie puste.
- może usiądź. Napijesz się czegoś?
aiwe_database

Re: Hangar Leth mori Aiwe

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Ruszyła za nim posłusznie, rozglądając się z zaciekawieniem po pomieszczeniu. Podziwiała rozmach i ogrom pomieszczenia, a gdy weszli do gabinetu, jakby ocknęła się z transu.
- Ach, owszem. Udało mi się załatwić wszystkie papierkowe sprawy, kuźnie ponownie widnieją w rejestrze - przysiadła na krześle, na biurku składając dokumenty. - Mam tu odpisy oryginałów, zapewne przydadzą ci się. Wszystko jest już gotowe do pracy.
Na propozycję poczęstunku, odmówiła uprzejmie.
- Pozostało nam więc podpisanie umowy. Czy posiadasz odpowiednie dokumenty przy sobie?
aiwe_database

Re: Hangar Leth mori Aiwe

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Podał jej teczkę ze stosownymi dokumentami. Strony były już podpisane od strony Leth mori Aiwe i nosiły sygnatury sądu rejestrowego w Divinitys Reach, które oznaczały, ze dokument nie zawiera klauzul niedozwolonych.
- Wszystko tak jak się umawialiśmy. Jak tylko podpiszesz poproszę Olafa, by zjawił się w kuźniach z gotowymi formami do odlewów
aiwe_database

Re: Hangar Leth mori Aiwe

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Umowa została zawarta a prace nad kadłubem nabrały tępa.

Do stępki sprawnie zamocowano wręgi i całość spięto listwami poprzecznymi. Kadłub miał już swój własny obrys i wielkość. Jak lekki szkic przestrzenny konstrukcja na długość wypełniła niemal cały hangar.
Drewniane odpady zostały zapakowane i nadane do pracujących na rzecz projektu kuźni rodu Travelyan.
Stolarze i szkutnicy uwijali się z dopasowywaniem listew bocznych. Rysowali znaczniki do montażu urządzeń, zaznaczali sznurkami luki balastowe i prowadzili linie naciągów.
aiwe_database

Re: Hangar Leth mori Aiwe

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Popielec doglądał rozładunku uplecionych lin. Uzbrojona w pazury łapą wydawał polecenia by towar został odpowiednio zawieszony na ścianach hangaru i by zwoje nie splątały się i nie skręciły.

Szkielet kadłuba był już pokrywany drewnianymi deszczułkami nitowanymi do wręgów przez najętych rzemieślników. Szło im całkiem sprawnie, ale Varialus wyznawał zasadę, że lepiej kontrolować od początku niż rozbierać w połowie.
Kadłub nabierał kształtu i wypełniał hangar.
aiwe_database

Re: Hangar Leth mori Aiwe

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Popielec przechodził z kata w kąt swojego pokoju w hangarze. Raz po raz czytał notatki z ostatniego zebrania członków Aiwe i kiwał ze zrozumieniem głową. Druga kartka zawierała wytyczne od członków egzekutywy. Mieli twardy orzech do zgryzienia by porozumieć się co do przeznaczenia.
Podszedł do tablicy z planami i napisał
- budowa modułowa
- lądowisko dla pionowzlotu
- szafka na leki i opatrunki
- stoły w mesie pełniące także funkcje łóżek dla rannych
- miejsce dla pieczącego golema, może dwóch
Zmrużył oczy i usiadł do planów by nanosić odpowiednie poprawki na istniejące projekty.
aiwe_database

Re: Hangar Leth mori Aiwe

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Popielec naniósł poprawki na plany. Po obliczeniu obciążeń i wyważeniu masy był zadowolony z wykonanej pracy. Moduły były konstruowane niezwykle szybko i sterowiec niebawem miał wzbić się w powietrze.
W hangarze pojawiły sie plany zagospodarowania obiektu. Varialus nie był zadowolony, że Leth mori Aiwe chce wypuścić sterowiec bez pełnego zapełnienia dostępnych modułów.
aiwe_database

Re: Hangar Leth mori Aiwe

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Visterion wkroczył do hangaru, ciągnąc za sobą wózek z równo ułożonymi na nim skrzynkami. Zatrzymał się gdzieś na uboczu, by nikomu nie wadzić (i by nic nie zawadziło zawartości skrzyneczek), a następnie poszukał wzrokiem Valariusa.
aiwe_database

Re: Hangar Leth mori Aiwe

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Popielec krzątał się niedaleko wejścia i nadzorował załadunek dział na pokład. Gładził przy tym futro na szyi. Widza Asura odwrócił się i lekko warknął.
- Witam. Widzę, że ktoś pofatygował się łaskawie do pomocy?
aiwe_database

Re: Hangar Leth mori Aiwe

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Visterion w odpowiedzi przechylił nieco głowę i rzekł:
- Tak po prawdzie, to chciałem tylko dostarczyć zasilanie. - Wskazał machnięciem ręki na wózek ze skrzynkami. - Szesnaście dużych, pięknych kryształów energetycznych, prosto z placówki badawczej, która ponoć przedwczoraj wyparowała w serii eksplozji. - Wzruszył ramionami.
- Poinformowałem naszego głównego technologa, Owiqa, że będą tu na niego czekać do czasu, aż najdzie go natchnienie do zainstalowania tych jego pól siłowych, barier energetycznych czy ki luj wie, jak on to nazywa. Ufam, że macie gdzie to przechować. - Spojrzał na trwający załadunek dział i chrząknął.
- A pomóc może i wam pomogę, skoro tu jestem. Czego potrzebujecie? Zrazu zaznaczam, że najwięcej doświadczenia mam w obróbce kryształów i wytwarzaniu broni. Jeżeli się wam sfajczył silnik, to go wam nie odfajczę.
aiwe_database

Re: Hangar Leth mori Aiwe

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Obrzucił wzrokiem załadunek i zadowolony skinął łbem.
- Powinni sobie poradzić bez mojego zrzędzenia. Te kryształy mam nadzieję, że nie są takie kruche, że każde lekkie stuknięcie im zagrozi. To w końcu konstrukcja wojenna a kompensatory maja ograniczona możliwość redukowania siły działającej na każde urządzenie na pokładzie.
Podszedł i spojrzał na Asura z góry.
- Aby silnik się sfajczył jak to określiłeś trzeba by go nadmierne obciążyć. W pionowzlotach to dosyć częste, ale nie w tych konstrukcjach.
Zamyślił się widocznie.
- Kryształy powiadasz. Właściwie jest jedna rzecz o której myślałem. A mianowicie umieszczenie na okręcie kryształów świetlnych zamiast lamp z ogniem. Dwa kolory. Jedne jasne dające przyjemne światło i drugie o świetle przesuniętym ku czerwieni.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 178 gości