Biblioteka

[aiwe_database]

Trzymajac kotka na jednej reca druga podnosila ksiazki i kladla na stol. Milczala caly czas nie chcac sie wtracac w rozmowe obu kobiet. Gdy skonczyla dalej glaskala Kropke.

[aiwe_database]

Słysząc słowa Raveli odwróciła się na schodach i zaczęła piąć się w górę za bibliotekarką.
- Szukam książek dotyczących magii ziemi, ostatnie misje zmotywowały mnie bym skupiła się na tym żywiole, lecz wiedzę mam ubogą, by nie powiedzieć zerową, stąd moja obecność tutaj. - przyniosła książki na górę, położyła na stół i spojrzała, na Ravelę - znajdę tutaj takie - spytała spoglądając na nią uważnie.

[aiwe_database]

Stala tak glaszczac Kropke nie wiedzac co ze soba poczac. Patrzyla sie w strone wysjcia jakby sie zastanawiala jak uciec stad.

[aiwe_database]

Magie ziemi... -Powtórzyła za Kae idąc do stolika. Jeszcze zanim dotarła na miejsce wzięła z regału sporawy tom w skórzanej okładce i dołożyła do niesionej kupki. Przy stole odłożyła wszystkie pozycje na raz aż stół zatrzeszczał i rozmasowując sobie szyje zamknęła oczy, żeby sie zastanowić. - To tutaj jest ogólnie o elementalistyce, jeden rozdział test strikte o magii ziemi. Zobacz sobie czy znajdziesz tam coś ciekawego, a ja skoczę po więcej... Gdzieś... gdzieś widziałam taki fajny podręcznik o podstawach tej magii... może tam? - Zamyśliła się przez chwilę pod koniec mówiąc już do siebie. - Zaraz poszukam. -Odwróciła się do Cath i usmiechnęła. - A co dla Ciebie?

[aiwe_database]

Spojrzala na sylvrari niepewnie po czym ciuchutko odpowiedziala na pytanie

- o cierpieniu.

[aiwe_database]

Weszła powoli rozglądając się uważnie by nie strącić przypadkiem jakichś książek. Nie słyszała żadnych głosów więc rozejrzawszy się podeszła do półek i zaczęła przeglądać pobieżnie woluminy oraz opisy regałów. Westchnęła widząc, że bez pomocy będzie ciężko znaleźć to czego jej trzeba. Zasób biblioteki był imponujący. Wodziła w skupieniu oczami po tytułach.

[aiwe_database]

Łowczyni wodząc wzrokiem zauważyła Ravelę siedzącą na kanapie niedaleko kominka. Czytała niewielki tom racząc się bakaliami z miseczki leżącej na stole. Sylvari podniosła głowę a jej spojrzenie spotkało się z Joy. Chciała coś powiedzieć, ale zawahała się... przełknęła rodzynki i uśmiechnęła się do kobiety.
- W czymś pomóc?

[aiwe_database]

Dostrzegając sylvari uśmiechnęła się przepraszająco.
- Wybacz, że Ci przeszkadzam. Ja... Nie zauważyłam Cię.
Podeszła bliżej wykręcając palec lewej dłoni.
- Rozmawiałam z Twoim bratem, a on wspominał o księgach dotyczących umiejętności druida i tym podobnych. Przyszłam ich poszukać. Zapomniałam, że biblioteka bractwa jest tak duża. Chciałam sama ale... - uśmiechnęła się bezradnie przerywając potok nieco chaotycznych słów.

[aiwe_database]

Wkroczyła do biblioteki, trzymając kurczowo przy piersi kilka grubych tomisk. Rozejrzała się nieco zdezorientowanym wzrokiem dookoła. Dopiero po chwili dostrzegła dwie, nieznane jej twarze. Speszyła się nieco, robiąc odruchowo krok do tyłu, ale po chwili przełknęła ślinę i wolnym krokiem podeszła do lady, kładąc na niej książki. Oparła się dłońmi o blat, czekając bez słowa na swoją kolej.

[aiwe_database]

Wyszla zza rogu z paroma cienkimi ksiazeczkami. Widzac innych nieco sie zmieszala ale widol Verimpy sprawil ze sie lekko usmiechnela. Podeszla.
- Witajcie. Jak sie czujesz?
Zapytala dziewczyne zerkajac na jej ksiazki.
- Cos ciekawego wypozyczysz?

[aiwe_database]

Słysząc kroki odwróciła się i widząc Veri skinęła jej głową.
- Miło Cię widzieć zdrową Verimpo - i widząc jej zmieszanie dodała pospiesznie - Jestem Joy i tak, słyszałam o tym, że straciłaś pamięć. Przykro mi z tego powodu.
Uśmiechała się przyjaźnie stojąc bez ruchu obok regału, a dostrzegłszy Cath odpowiedziała skinieniem na jej pozdrowienie.

[aiwe_database]

Na widok znajomej twarzy Catherine, uśmiechnęła się lekko.
- Bardzo dobrze, dziękuję ci za troskę i opiekę - odparła ściszonym głosem, po czym jej wzrok powędrował na tomiska na ladzie. - Przyszłam zwrócić kroniki i książki historyczne, które przyniosła mi Chimchair. Jestem już na bieżąco z wydarzeniami w Tyrii. Teraz pora nadrobić aspekty personalne - poklepała delikatnie okładkę książki z brzegu, po czym westchnęła cicho. - Kto by pomyślał, że przez cztery lata tak wiele może się na świecie wydarzyć - przeniosła źrenice na stojące nieopodal Sylvari i kobietę, marszcząc nieco brwi. - Joy... Joy. Mam wrażenie, jakbym cię skądś znała - powiedziała cicho po oględzinach przedstawicielki swojej rasy, jakby bardziej do siebie.

[aiwe_database]

Na jej słowa uśmiechnęła się szerzej.
- Bo znasz. Może wkrótce sobie przypomnisz. A jeśli nie to mam nadzieję poznamy się od nowa i tym razem lepiej.

[aiwe_database]

Po jej zapewnieniu rozchmurzyła się, a jej twarz oblał zdrowy, wesoły rumieniec. Pokiwała głową, wyciągając dłoń w stronę kobiety.
- Zatem miło mi cię kolejny raz poznać, Joy. Także mam nadzieję na dobrą znajomość z tobą - spojrzała wesoło na Catherine, tak jak dziecko spogląda na matkę po osiągnięciu jakiegoś sukcesu.

[aiwe_database]

Jestem tu, żeby wam pomagać więc z pewnością mi nie przeszkadzasz Joy. - Wyszczerzyła się, wstała i ruszyła w stronę najbliższego regału. Wzięła z niego zawiniątko, które po rozmiarze wskazywało, że zawiera kilka książek. - Rav wspominał, że się po to zjawisz. - Przyniosła pakunek i położyła na stole - to są księgi opisujące historię, kształtowanie i podstawy magii druidycznej. - Spojrzała się na nią uważnie. - Niektóre nie będą Ci potrzebne do samego treningu, ale ja osobiście uwielbiam wiedzieć wszystko co się da o magii, więc naszykowałam je również... najwyżej zostaw niepotrzebne pozycje. Mmmm.. masz tam trochę o glifach i podstawowej magii roślinnej. Rav zaproponował, żebyś najpierw się zdecydowała co chcesz trenować w pierwszej kolejności. - Postukała palcami po przyniesionych księgach. - Jeżeli masz jakieś pytania to śmiało. Wychowywała mnie druidka, więc coś tam powinnam wiedzieć.
- Przeniosła wzrok na pozostałe dwie kobiety uśmiechając się szeroko Cath, Veri, w czym mogę pomóc?