Laboratorium: BOK

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Laboratorium: BOK

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Na "grzmienie" kobiety golem zareagował w mgnieniu oka. Głowa obserwująca Popielca z lekkim zgrzytem obróciła się by spoglądać na Elissa. Chwilę później cały tułów mechanicznego tworu poszedł w ślady głowy. Jego mechaniczny oddech, czyli obłoczki pary wypuszczane z rur nabrały na intensywności, jakby się zezłościł. Zrobił kilka ociężałych kroków w stronę kobiety, a mechanizmy napędzające jego piłę z lekkim świstem zaczęły się obracać. Na szczęście golem nie przekierował nagromadzonej w nich energii do ostrza piły...jeszcze.
- Wrzaski-zakazane-w-Laboratorium. Ich-współczynnik-skuteczności-przy-pracy-nad-wynalazkami-wynosi-minus-jeden. Analiza-źródła. - Wizjery golema zaświeciły się mocnej, a on sam wydał krótki brzęczący dźwięk.- Diagnoza: Istota-organiczna-będąca-przed-menstruacją. Stuprocentowa-pewność-określenia-płci-jako-kobieta. Zalecana-wysoka-ostrożność. - Golem ostrożnie zrobił jeszcze kilka kroków w stronę kobiety. - W-uldze-cierpieniom-zalecana-ciepła-herbata-i-masaż-stóp. Prośba-o-zaprzestanie-aktów-agresji. - Po prośbie golem dla uniósł piłę o kilka centymetrów, aby pokazać jak bardzo prosi. - Dodatkowe-informacje: Krzyki-na-Asurę-która-jeśli-mój-bank-danych-personalnych-się-nie-myli-jest-znawcą-kryształów-energetycznych-mogą-negatywnie-wpłynąć-na-obrane-przez-kobietę-cele.
aiwe_database

Re: Laboratorium: BOK

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Zobaczymy co wyjdzie ze współpracy szanowny kolego - skłoniła lekko głowę popielcowi i spojrzała z ciekawością na dokumenty, po chwili wyprostowała się z poważna miną i spojrzała twardo na golema nie reagując na pokaz i słowa - słyszałam, że gildia ma wielu wyśmienitych naukowców, stąd moje zjawienie się u Was - powiedziała spokojnym głosem przerzucając wzrok na Visteriona - pierwsza rzecz z którą przychodzę, a już o niej wspomniałam, to wytworzenie kryształów energetycznych i sprawdzenie ich pod kątem pękania, by pod wpływem nagłych wstrząsów na sterowcu, nie zamieniły się w drobny pył - skrzyżowała ręce na piersiach - kolejna sprawa to pole ochronne, jak sądzę podróże będą w różne rejony Tyrii, nawet te niebezpieczne, więc opracowanie pola mającego na celu ochronę osób oraz samego statku jest tu istotną sprawą
aiwe_database

Re: Laboratorium: BOK

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Visterion cały czas opierał się o masywne wrota, krzyżując ręce na piersi i patrząc na Valariusa. Gdy pokazał on patenty, rzekł krótko - Sprawdzę to później. Przy lekturze specjalistycznych tekstów trzeba się skupić. - Przeniósł następnie uwagę na golema i Elissę. Gdy ta druga skończyła mówić, zastanawiał się przez dłuższą chwilę, po której odezwał się do ludzkiej kobiety. - Kryształy jako źródło zasilania, eh? Sam je wykorzystuję, więc znam się na ich obróbce oraz testach wytrzymałościowych i destabilizacyjnych. Zapewne przewiduje się użycie egzemplarzy wielokrotnie większych od tych, które sam używam, ale... Wytworzenie ich to w głównej mierze kwestia zapewnienia odpowiednich narzędzi, materiałów i czasu. Niezależnie od wielkości, kryształy funkcjonują i zachowują się według tych samych reguł. Kwestia dostosowania parametrów. Jak nad przysiądziemy, to powinniśmy sobie dać radę. - Wziął głęboki oddech. - Ale tworzenie potężnego źródła zasilania ma pewien zasadniczy problem. Kryształy są bateriami, które przechowują energię i uwalniają ją w pożądany sposób. Ale zanim ową energię uwolnią, trzeba je, co oczywiste, naładować. - Zamilkł na moment. - A na temat ładowania ich się nie wypowiem. Nigdy się tym nie zajmowałem, na ogół kryształy po obróbce wysyłałem do specjalistów. A przedsięwzięcia na TAKĄ skalę żaden z mi znanych się nie chwyci. - Chrząknął. - Nigdy też nie interesowałem się polami ochronnymi, więc... Czas by ktoś inny się wypowiedział.- Zakończył w końcu Visterion, skacząc wzrokiem między zebranymi i filarem, za którym chwilę temu znikł Owiq.
aiwe_database

Re: Laboratorium: BOK

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Zatem zostawiam detale już Wam moi drodzy. Ja wracam do hangaru. Jeżeli będziecie mieć jakieś pytania co do miejsca i takie tam to służę pomocą.
Jeżeli nikt nie chciał nic od niego to wyszedł.
aiwe_database

Re: Laboratorium: BOK

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Wysłuchała z uwaga słów Visteriona co jakiś czas kiwając głową, że zgadza się z jego słowami
- Jeżeli się mylę poprawcie mnie, ale energia kryształów bazuje na mocy czterech żywiołów, światła bądź księżyca, co do żywiołów na pewno warto sprawdzić, który będzie najbardziej odpowiedni by nie zniszczyć kryształu. Nie zapominajmy też o wszechogarniającej nas magii - powiedziała rzeczowym poważnym tonem - Znalezienie odpowiednich kryształów nie powinno sprawić problemu, z tego co się orientuję w Ascalonie znajduje się kryształowa grota, trzeba by było się tam wybrać i sprawdzić czy się nadadzą. Co do pola ochronnego ? jakieś pomysły ?
aiwe_database

Re: Laboratorium: BOK

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Po chwili milczenia, stojący odezwał się stojący nieco z tyłu popielec. Zaczął mówić dość powoli, robiąc przy tym częste przerwy, jakby się dalej zastanawiał nad tym co chce powiedzieć.
— Pole siłowe... A gdyby tak zamiast tworzyć faktyczne pole siłowe, użyć czegoś innego... — podrapał się po łbie i po chwili mówił dalej — Nie wiem, jak wygląda tworzenie pola siłowego w przypadku posługiwania się magią żywiołów... ale konstruowane z energii, którą posługujemy się my — nekromanci są dosyć kosztowne... w sensie zużycia mocy... pewnie w przypadku innych rodzajów magii jest podobnie. Nasza sytuacja jest jednak z grubsza inna, niż pojedynczego czarującego: mamy do dyspozycji dużo miejsca i możemy pewnie na sterowcu umieścić nieco bardziej zaawansowaną maszynerię. — Zrobił chwilę przerwy, rozglądając się po pozostałych, jednak nie wyglądał, jakby miał zamiar urwać swój wywód. Istotnie, po krótkim momencie znowu odezwał się i tym razem mówił już nieco szybciej.
— Gdyby wokół sterowca, zamiast utrzymywać cały czas pole siłowe, utrzymywać tylko jedno pole, które wykrywałoby zbliżające się pociski... Znaczy dwa takie pola... Albo jeszcze więcej, dla dokładności pomiarów — poprawił się po chwili i mówił dalej — ...żeby znać kierunek ruchu pocisków. Wtedy właśnie – po wykryciu pocisku – aktywowałaby się właściwa tarcza, która działała by na pocisk z siłą przeciwną do jego prędkości... o przeciwnym zwrocie, znaczy. Albo nawet lepiej: gdyby taka maszyneria sterująca tarczą mogła przy okazji wykonać trochę dodatkowych obliczeń, to można by zaoszczędzić ogromne ilości energii, działając na pocisk prostopadle do kierunku jego ruchu tak, żeby zamiast całkiem go odepchnąć, doprowadzić do sytuacji, w której zwyczajnie minąłby sterowiec. — Mówił coraz szybciej popielec W pewnym momencie ciężko było już stwierdzić, czy zwracał się bardziej do siebie, czy dalej mówił do zebranych w laboratorium – jego wzrok skierowany był raz w górę, na sufit, a raz na podłogę, zdecydowanie częściej niż na słuchaczy.
— Robiąc to w płaszczyźnie poziomej, nie musielibyśmy się martwić zbytnio opadaniem pocisków... Ale z drugiej strony, w pionowej płaszczyźnie, prawdopodobnie bardziej złożone obliczenia mogłyby się zrekompensować – wystarczyła by mniejsza zmiana prędkości – w końcu sterowiec jest chyba dłuższy niż wyższy. Niestety nie rozwiązuje to problemu pocisków magicznych, a także tych, które w sposób nieprzewidywalny zmieniają kierunek lotu. Te drugie jednak chyba przynajmniej w walce ze smokami powinny stanowić niewielką część. Ogień powinno też dać się zdmuchnąć podobnie jak pociski. Magia dalej sprawia problem jednak problem... ale może coś z tej koncepcji da się wykorzystać, żeby zoptymalizować też osłony przeciwmagiczne. — Po tych słowach Davros zamilkł. Po chwili z jego twarzy znikło podniecenie, z którym przed chwilą mówił i przeniósł wzrok z powrotem na dwójkę, do której mówił i odezwał się, jednak tym razem mówił znów nieco wolniej.
— To tyle jeśli chodzi o moje rozważania teoretyczne. Nie wiem na ile ta koncepcja jest możliwa do realizacji, gdyż magiczne urządzenia to zdecydowanie nie moja działka. Przynajmniej na razie, bo się dopiero niedawno zacząłem tego uczyć. — Zamilkł, czekając na reakcję Visteriona i Elissy.
aiwe_database

Re: Laboratorium: BOK

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Słuchał Elissy, a następnie Davrosa, w międzyczasie przeglądając dokumenty przyniesione przez Valariusa. Gdy popielec skończył swój monolog, Visterion odezwał się. - Pole wykrywające pociski i aktywujące właściwą tarczę? Brzmi interesująco, ale stworzenie systemu go obsługującego będzie nie lada wyzwaniem. Ponadto, byłby on dość zawodny. Ciężko przygotować się na każdą ewentualność, a to właśnie należałoby zrobić w przypadku opisanego przez Ciebie systemu. Bo jak traktować ptaka przelatującego obok sterowca? Traktowanie każdego obiektu indywidualnie jest problematyczne. System musiałby osobno ustalać prędkość i wielkość każdego lecącego, by nie uruchamiać się przy byle wróblu. Należy również wziąć pod uwagę obiekty zbyt szybkie, by je wykryć. Niemalże dowolny pocisk karabinowy czy armatni taki jest. - Przerwał na moment, biorąc głęboki wdech, po czym kontynuował. - System wykrywający jest w mojej opinii zbyt zawodny, by go stosować. Natomiast twój pomysł co do pola, który strącałby pociski z kursu... - Zamilkł na chwilę. - Zamiast traktować każdy pocisk indywidualnie, co jest możliwe jedynie z systemem wykrywającym, można by spróbować wytworzyć wokół sterowca coś w rodzaju bańki, po której pociski by się… ześlizgiwały. Działałoby na wszystko wokół tak, jak na siebie działają dwa magnesy o tych samych biegunach. Nadlatujące obiekty by zarówno nieco zwalniały, jak i stale przekręcały kierunek lotu by „uciec” z tego pola. Odpowiednie skalibrowanie obszaru działania i siły odpychającej pozwoliłoby na strącenie większości fizycznych pocisków. Jedynie te o największej sile mogłyby się przebić, ale mało kto dysponuje działami z Lwich Wrót. Oczywiście może się zdarzyć, że jakiś smok po prostu w nas wleci, ale tego nie zatrzyma żadna bariera ani pole. - Wziął wdech, by kontynuować. - Ataki magiczne możemy natomiast zablokować standardową barierą ochronną, która takowe by zatrzymywała lub wchłaniała. Jako że ta bariera miałaby za zadanie chronić jedynie przed magią, można by zmniejszyć jej pobór mocy. Ataki magiczne na ogół nie niosą ze sobą znacznej energii kinetycznej, jako że brakuje im fizycznego nośnika. A gdy z takiego jednak korzystają, to pole strącające może je zrzucić z kursu. - Zrobił krótką przerwę, po której dodał jescze - Taka dwuetapowa obrona byłaby skuteczniejsza od pojedynczej bariery czy pola, a jednocześnie nie powinna nieść za sobą znaczącego wzrostu w poborze mocy. - Visterion skończył w końcu terkotać jak najęty i przeniósł wzrok z dwojga przed sobą na wciąż trzymane w rękach patenty. Po krótkiej chwili odezwał się jednak znów, cichszym i spokojniejszym tonem. - Oczywiście, to wszystko teoria gościa od robienia demolki, więc coś po drodze może pójść nie tak.
aiwe_database

Re: Laboratorium: BOK

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Davros wysłuchał opinii Visteriona kiwając czasem głową. Kiedy asura skończył mówić, popielec ponownie zabrał głos.
— Tak jak powiedziałem, nie znam zbytnio możliwości magicznych systemów, więc w szczególności nie wiem z jaką szybkościa są one wstanie wykonywać obliczenia i generalnie reagować. A rzeczywiście od tego głównie zależy możliwość wykrywania szybszych pocisków. Natomiast pomysł na pole o zasadzie podobnej do tych samych biegunów magnesów, czy bańki generalnie... — Zatrzymał się na chwilę, podrapał po łbie, i zaczął mówić nieco wolniej — Rozwiązanie oparte na wykrywaniu pocisków i rozpatrywaniu ich indywidualnie ma nad nimi przynajmniej jedną przewagę: znacznie mniejsze zużycie energii. W wypadku czegoś takiego jak pole magnesu, decydujemy o działaniu tylko na podstawie pozycji pocisku, często przy tym nie wykorzystując tego jego obecnej prędkości. Pchając pociski prostopadle do ich prędkości zmieniamy ją tylko o tyle, o ile to konieczne, aby minęły sterowiec. W tamtym drugim zaś wypadku może się wręcz okazać, że zatrzymamy pocisk, a następnie pchniemy go w drugą stronę, podczas gdy starczyłoby go pchnąć na przykład tylko trochę w prawo. Co więcej, będziemy działać także na pociski, które i tak by nas nie trafiły... — Uniósł lekko brwi, zastanawiając się, czy powiedział to dość czytelnie. Mimo tych wątpliwości, już po chwili kontynuował wypowiedź. — Poza tym to też nie rozwiązuje problemu lecącego wróbla. Jeżeli natomiast jesteśmy w stanie skalibrować pole w taki sposób, żeby obiekty zachowywały się jak opisałeś, to czy nie moglibyśmy go skalibrować tak, by zachowywały się, jakby były w polu z wykrywaniem obiektów? To znaczy, w momencie, w którym obiekt wkracza w umowną granicę pola ochronnego jest na niego nakładane zaklęcie, które kieruje nim tak, jakby robiło to sterowane centralnie pole ochronne. Jak podejrzewam na tym miała by się opierać owa kalibracja: na nałożeniu odpowiedniego zaklęcia, prawda? — Przez moment wszystko wskazywało na to, że Davros powiedział już, co miał do powiedzenia, ale po chwili chyba przyszła mu do głowy jeszcze jedna myśl, która sprawiła, że się roześmiał i dodał — Wygląda na to, że mamy dwie opcje. Albo zrobimy mało wydajne lecz proste pole siłowe i będziemy musieli potem opracować bardzo wydajne kryształy zdolne je zasilić. Albo stworzymy zaawansowane pole siłowe, przy którym nie będą nam potrzebne aż tak wydajne kryształy.
aiwe_database

Re: Laboratorium: BOK

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

W pewnym momencie przemowy Davrosa, Visterion wyciągnął ołówek oraz notatnik i naszkicował w coś nim. Gdy popielec skończył mówić, asura znów się odezwał.

- Co do zatrzymywania i zawracania pocisków... Możliwe, że źle się wyraziłem. Ta bańka nie stanowi dla pocisków nieprzekraczalnego pola. Zatrzymanie pocisku i jego obrót o 180 stopni graniczy przy niej z niemożliwością. Załóżmy, że hipotetyczny pocisk leci prostopadle do burty sterowca. Moment wkroczenia w bańkę nie spowodowałby jego natychmiastowego zatrzymania, ale rozpocząłby jego zbaczanie z kursu. Siła odpychająca skoncentrowana w statku zmieniała by jego kurs tak, że pocisk "chciałby" uniknąć spotkania z centrum tej siły, w efekcie przelatując gdzieś obok statku. Im bliżej statku, tym większa działałby na pocisk siła. Dodatkowym zastosowaniem byłoby to, że wystrzeliwane przez nas pociski wykorzystywałby ten efekt do zwiększenia własnej prędkości. - Mówiąc to, Visterion pokazał naprędce narysowany schemat.

- To jest podobna zasada do tej, o której ty mówisz, ale stosowana w ogóle, nie szczególe. Zamiast wywoływać ten efekt osobno dla wszystkiego co się zbliża, jest to stałe pole, niewymagające obliczeń. Z tego też powodu problem lecącego wróbla nie istnieje w tym przypadku, gdyż jego pojawienie się nie wymaga ingerencji. - Zamyślił się na moment. - Weźmy pod uwagę sytuację, gdy statek jest pod ciężkim ostrzałem. System musiałby wykonywać obliczenia i wywoływać punktowy efekt pola dla setek pocisków nadlatujących z różnych stron. Wymagana siła obliczeniowa byłaby astronomiczna, ale załóżmy że taką osiągniemy. W rozważanym przypadku wymagane jest wytworzenie kilkudziesięciu efektów na sekundę, a to samo w sobie byłoby znacznie mniej wydajne niż jedno, stałe pole. Wytworzenie jakiegokolwiek efektu zawsze pochłania wielokrotnie więcej mocy niż utrzymanie takowego przez pewien czas. Z tego względu stałe pole po aktywacji nie posiadałoby znacznego poboru mocy, a twój system przy każdej pocisku wymaga wytworzenia osobnego pola tylko dla niego. Takie wielokrotne wywoływania są z mojego punktu widzenia znacznie bardziej wymagające dla źródła zasilania, niż utrzymanie jednego, choćby i większego. - Schował notes i ołówek, nie spuszczając wzroku z Davrosa i Elissy. - W przypadku małej ilości silniejszych pocisków, twój system byłby wydajniejszy, ale gdy w rachubę wchodzi nawała ogniowa… Nawet przy systemie który ogarnął by taką ilość danych, pobór mocy byłby większy od jednego, głównego pola. - Urwał na krótką chwilę. - Jak dla mnie, oba rozwiązania by się świetnie uzupełniały. Twój system przeciwko większym, silniejszym pociskom, a moje pole przeciwko nawale z broni o małym kalibrze. Do tego dodać standardową barierę o osłabionej mocy przeciwko atakom magicznym i mielibyśmy wspaniałą obronę. - Westchnął ciężko. - Ale wpakowanie tego wszystkiego naraz do sterowca… Ciężko będzie. Zasilanie musiałoby być niezwykle wydajne, ale za to twój system mógłby być słabszy, bo w końcu miałby mniej pocisków do "ogarnięcia". Priorytetem zatem jest zdobycie bardzo wydajnych kryształów. - Chrząknął. - Ale.... Nawet nie wiemy, czy którekolwiek z naszych pomysłów jest możliwy do wykonania. Potrzeba nam kogoś, kto się na tym zna, bo my tu sobie gadamy i gadamy, a nie mamy nawet pewności, czy możliwe jest uzyskanie takich cudów przy użyciu dzisiejszej technologii.
aiwe_database

Re: Laboratorium: BOK

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Davros spojrzał na schemat Visteriona i wysłuchał, co ma do powiedzenia. Kiedy asura skończył, powiedział:
— W takim razie chyba się nie do końca zrozumieliśmy. Zgadzam się co do tego, że pierwotny pomysł z sterowaniem pociskami przez maszynę w sterowcu nie był zbyt udany. Myślałem natomiast o tym, czy nie dało by się zrobić pola, które tylko nakładało by na pociski zaklęcia w momencie, w którym wchodzą one w to pole. — Na chwilę przerwał. Potem uniósł łeb i zaczął mówić, powoli go opuszczając w geście zgody ze słowami Visteriona — Masz rację co do tego, że pole, o którym mówiłeś jest stałe. Trochę źle na to spojrzałem wcześniej i przez to wydawało mi się, że można by na takiej samej zasadzie stworzyć pole działające jak to zaproponowane przez ciebie, ale zachowujące się tak jak to wykonujące obliczenia. Jednak faktycznie różnica między nimi wydaje się większa, niż mi się na początku wydawało... Co więcej, przewaga pola wykonującego obliczenia istotnie bierze się stąd, że energia potrzebna na zepchnięcie pojedynczego pocisku jest znaczna. W związku z tym masz również rację co do tego, że w wypadku nawałnicy niewielkich obiektów, może zwyczajnie nie opłacać się traktować każdy z nich osobno. Zatem połączenie obu rozwiązań faktycznie wydaje się teraz najsensowniejszą drogą. Trzeba by tylko jakoś ustalić, prawdopodobnie doświadczalnie, gdzie należy postawić granicę pomiędzy małymi a dużymi pociskami, ale to raczej nieco bardziej odległa perspektywa. Nawiasem mówiąc dalej nie widzę jak to rozwiązywało by problem wróbla, ale mniejsza o to. — Powiedział z lekkim rozbawieniem. — Poza tym rzeczywiście, bardzo przyjemnie mi się o tym teraz z tobą rozmawia, ale skoro mamy już jakąkolwiek koncepcje, to jest jak mówisz – trzeba by zapytać o opinię kogoś bardziej zaznajomionego z tematem. — Po tych słowach spojrzał pytająco na Elissę.
aiwe_database

Re: Laboratorium: BOK

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Słuchała wymiany zdań między Asurą, a popielcem z wielką uwagą i podziwem dla ich sztuki dedukcji oraz analitycznego podejścia do sprawy. Przez dłuższą chwilę nie odzywała się rozważając zaproponowane opcje w końcu odezwała się spokojnym głosem wypowiadając słowa bardzo powoli jakby jeszcze nad nimi rozmyślała/
- Panowie podziwiam Wasze umysły i dedukcję natomiast zgodzić się muszę Davrosie z Visterionem, skalibrowanie systemu wykrywania pocisków, byłoby nie lada wyzwaniem i zajęłoby sporo czasu którego tak na prawdę mamy co raz mniej. Co byście powiedzieli - zaczęła przechadzać się po pomieszczeniu z rękami założonymi z tyłu - jakbyśmy wyposażyli działka, będące na statku, w generator tarcz ochronnych, wtedy tak na prawdę za aktywację osłony byłaby odpowiedzialna osoba przy nich siedząca ? Nie możemy też rozdrabniać się na rozważania o wielkości pocisków, mimo wszystko musimy zakładać, że jak ktoś nas zaatakuje to nie będzie wykorzystywał broni małego, czy średniego rażenia, tylko pociski będą solidnych rozmiarów. Założenie pola ochronnego jak nazwa wskazuje jest ochrona istot oraz samej konstrukcji przed zniszczeniem, wiec istotne jest by było ono stabilne i wytrzymałe, dlatego chodzi mi po głowie jeszcze jeden pomysł, mianowicie wykorzystanie Ley line - stanęła i spojrzała na dwójkę mężczyzn - To co przedstawiłeś na schemacie Visterionie zdecydowanie pasuje do działania tych kanałów. - wzięła głębszy oddech - jak już zdążyłam zauważyć kanały te potrafią odpychać nadlatujące formy, wtedy rozwiązalibyśmy problem przysłowiowych ptaków, ale także pociski zostałyby wypychane przez co ewentualna tarcza ochronna byłaby nienaruszona.
aiwe_database

Re: Laboratorium: BOK

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Visterion wysłuchawszy Elissy patrzył przez dłuższą chwilę w przestrzeń, nim się odezwał. - Zatem jedno główne pole w postaci skoncentrowanej energii Ley Line? To dość... oryginalny pomysł. Ta energia rzeczywiście ma wpływ na unoszenie, przyciąganie i odpychanie obiektów, zatem teoretycznie mogłaby stworzyć pole wyłącznie odpychające. Jednakże... Niezależnie od miejsca w którym umieścimy generatory tego pola, będą oddziaływały również na sam statek. W zależności od ich położenia, niektóre części statku będą poddane stałemu naciskowi, co będzie prowadziło do powolnego miażdżenia jednych, i rozciągania drugich części statku. Należałoby się przed tym zabezpieczyć. - Zamilkł na moment. - Jeżeli generatory tarcz mają być umieszczone w działkach, trzeba je rozmieścić równomiernie. W ten sposób ich działanie na znajdujący się między nimi statek by się znosiło. Wymagałoby to jednak uruchamiania wszystkich jednocześnie. Zostaje też kwestia, jak energia Ley Line wpływa na organizmy żywe na dłuższą metę. - Przesunął urękawiczoną dłonią po twarzy zatrzymując ją przy podbródku. Po kolejnej chwili milczenia znów zaczął mówić. - Albo, możemy spróbować wytworzyć generatory kierunkowe. Każdy "pilnowałby" statku od innej strony, a zarazem kierowałby efekt Ley Line wyłącznie na zewnątrz. W ten sposób uniknęlibyśmy wpływu tej energii na sam statek, jednocześnie umożliwiając zaoszczędzenie mocy przez osłanianie statku wyłącznie tej strony, od której byłby atakowany. Pozwoliłby to również na przekierowanie mocy z pozostałych generatorów i wzmocnienie tego, który były pod najcięższym ostrzałem.
aiwe_database

Re: Laboratorium: BOK

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Davros w uważnie wysłuchał wypowiedzi Elissy oraz Visteriona i z każdym kolejnym zdaniem miał wrażernie, ze coraz bardziej się gubi w tym, co można zrobić przy pomocy energii leyline. Kiedy człowiek i asura skończyli mówić, powiedział niezbyt głośno:
— Nie jestem pewnie... Z tego co kojarzę, to energia leyline jest różna w różnych miejscach świata, więc pole mogło by się zachowywać w sposób nie do końca przewidywalny. Zwłaszcza kiedy zamierzamy wykorzystać sterowiec do walki ze starożytnymi smokami, które pochłaniają z nich olbrzymie ilości energii, więc właściwie są w stanie dość szybko drastycznie obniżyć moc dostępną dla sterowca do utrzymania pola ochronnego. Trochę niepokoją mnie też, występujące ostatnio anomalie związane z tymi liniami energetycznymi. Nie rozumiem też w jaki sposób z faktu, że potrafią one zmieniać prędkość obiektów od razu wynika, że jesteśmy w stanie tak skalibrować własne tarcze, by tylko je dopychały i to tak jak chcemy; ani tym bardziej dlaczego zakładamy, że możliwe jest stworzenie kierunkowych generatorów; lepiej, niż czerpiąc magię z innych źródeł. Poza tym, dlaczego równomierne rozmieszczenie generatorów na statku miałoby rozwiązać problem? Oczywiście, to pozwoli zmniejszyć oddziaływanie na pewne części statku, na których siły różnych pól się równoważą, ale na przykład same działa – jak mi się zdaje – mogą dalej na siebie oddziaływać. I w ogóle to dlaczego akurat w działach i czemu obarczać ich aktywacją osobę sterującą działem, zamiast zrobić jakiś główny przełącznik? — Przerwał na chwilę, a potem spuścił wzrok i dodał — Cóż... wygląda na to, że dużo muszę jeszcze się dowiedzieć, a w technologii magicznej nie wszystko jest takie spójne jak by się chciało... jak w matematyce. W związku z tym mam prośbę... — Spojrzał na Visteriona, a potem na Elissę — Czy któreś z was mogłoby, kiedy już tarcza powstanie i będzie trochę więcej czasu, wytłumaczyć mi dlaczego i jak to działa? Bo wydaje się mimo wszystko być dosyć ciekawe... — Kiedy wreszcie wyrzucił z siebie to pytanie, z powrotem wbił wzrok w ziemię czekając na odpowiedź.
aiwe_database

Re: Laboratorium: BOK

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Gdy Davros skończył mówić, Visterion przesunął zakłopotany ręką po włosach.
- Chyba się zbytnio nakręciłem pomysłem o użyciu Ley Line. Twe spostrzeżenia zaiste są niezwykle trafne. Masz rację, że energia Ley Line jest nieprzewidywalna. Masz rację, że nie można wykluczyć smoka który nam zeżre zasilanie. Masz rację, że nie możemy być pewni, czy damy radę skalibrować tę energię by zachowywała się dokładnie tak, jak chcemy. Masz rację, że nie wiemy, czy możliwe jest skalibrowanie kierunkowych generatorów. Cholera, sam się przed chwilą opowiadałem za jednym, głównym polem ochronnym. - Westchnął ciężko. - Masz w końcu rację, że energia Ley Line niekoniecznie jest lepsza od zwykłej energii magicznej. Z pewnością ją mniej znamy i ciężej byłoby nią operować. I w sumie nie wiem, czy spełnia one wymogi które przed chwilą podała Elissa. - Tu spojrzał na kobietę. - Ostatnimi czasy Ley Line nie może się pochwalić stabilnością i wytrzymałością. - Przeniósł wzrok ponownie na Davrosa i skinął mu z uznaniem głową. - Dziękuję za sprostowanie. Ja już raczej się powstrzymam przed dalszym wypowiadaniem na ten temat, bo chyba całą moją inwencję zużyłem przy naszej wcześniejszej dyspucie teoretycznej. A przynajmniej tę sensowną inwencję.
aiwe_database

Re: Laboratorium: BOK

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Kiedy Visterion zaczął mówić, Davros podniósł łeb i przeniósł na niego wzrok. W miarę jak ten mówił, rosło zaskoczenie popielca. Kiedy asura skończył mówić, patrząc na niego, ten przeniósł wzrok na bok nieco zakłopotany. Za moment jednak opanował się.
— Dziękuję. — Powiedział do Visteriona ze skinieniem głowy. W gruncie rzeczy, Davros czuł do niego w tej chwili znacznie większą wdzięczność. Wcześniejsze myśli o tym jak bardzo nie rozumie magii i nie nadaje się na technologa, które jeszcze przed chwilą zaprzątały mu głowę, dosyć go przybiły. Nie dodał jednak nic więcej. Być może także nie miał jeszcze innych pomysłów.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 189 gości