Kuźnia

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Kuźnia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Przed grotę zawitała kolejna osoba. Popielka cichym krokiem przydreptała do jednej z kolumn i stanęła obok niej. Poprawiła zabrudzoną przez odbryzgi prochu płachtę zwisającą na przedniej części ubrania, zachodzącą zza ramienia i zapiętą pasem nachodzącym od drugiego, musiał to być element, którego pierwotnym zastosowaniem było kamuflowanie, i zajrzała do środka kuźni.
- Witajcie - Powiedziała do popielców przy stole warsztatowym i podeszła bliżej. Powiodła wzrokiem między jednym a drugim - Bardzo przeszkadzam?
aiwe_database

Re: Kuźnia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Wyglądał, jakby nieco dłużej namyślał się nad odpowiedzią, kiedy do kuźni zawitała Respecta.
— Witaj! — powiedział zwracając się do niej — Ja wcale nie mam wrażenia, jakby ktoś mi przeszkadzał. — uśmiechnął się lekko, po czym spojrzał z powrotem w stronę Loxley'a — W zasadzie to ciężko przewidzieć, co możemy dostać do wykonania w laboratorium... więc nie wiem za bardzo co mam ci powiedzieć poza tym, co wcześniej — że pewnie w dużej części będą to jakieś obudowy... O to pytałeś, tak?
aiwe_database

Re: Kuźnia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Spojrzał na wchodzącą Respectę i skinął jej głową.
- Zapraszam, zapraszam. - Ponownie zajrzał do kubka z wodą. - Dziwne, parę łyków wody do chłodzenia metalu i jakoś już mi lepiej. - Chwilę potem dotarło do niego pytanie Davrosa i wrócił do rozmowy. - Mam na myśli jakie maszyny zamierzasz umieścić w tej odlewni, a nie to co będą produkować. - Podszedł do pieca i zajrzał w ogień, zastanawiając się chwilę. - Zapewne będzie potrzebny potężny piec hutniczy i kilka warsztatów do wyrabiania form. Może jakiś taśmociąg do transportu surowca. Chyba że zaprzęgniesz swoje umarlaki do noszenia wiader. - Rzucił okiem na nekromantę i uśmiechnął się pod nosem. - Dodatkowo przydatna będzie pewnie śrutownica, czy piaskarka. No a frezarka to już mus. - Podszedł do Davrosa, zacierając ręce. - No chyba że ty widzisz to inaczej, hm? - Po chwili skierował wzrok na popielkę i zapytał zachęcająco. - A tobie co potrzeba?
aiwe_database

Re: Kuźnia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Na zaproszenie skinęła łbem i ustawiła się obok rozmawiających. Zupełnie niedyskretnie się im przysłuchiwała, zamiatając przy tym spokojnie ogonem. Na wspomnienie o piecu odsłoniła kawałki kłów w dosyć radosnym uśmiechu, a zapytana o to, co jej potrzeba, wyprostowała się i zaczęła mówić.
- Skoro nie przeszkadzam... Ciekawie się składa, bo właśnie zastanawiałam się nad urządzeniami i maszynerią dostępną w kuźni. Chciałam sprawdzić, co jest możliwe do zrobienia, bo pozyskanie niestandardowych części potrafi być na prawdę kosztowne - Wzruszyła lekko łapami - Większość producentów posiadających zaawansowany sprzęt nie lubi produkować pojedynczych egzemplarzy, a moje środki i możliwości... - Ponownie lekko się przygarbiła, a dodatkowo pomasowała się po ramieniu - Nie pozwalają wytworzyć tego, co może mi się przydać, w dobrej jakości. Teraz, nie potrzebuję niczego natychmiast. Jak mówiłam, oceniam możliwości kuźni i chciałam się jeszcze spytać, czy na przyszłość będę mogła składać u ciebie zamówienia i na jakich zasadach bym miała to robić. Już mogę powiedzieć, że będą mi potrzebne elementy nadzwyczaj odporne na wysoką temperaturę i ciśnienie, a jednocześnie nie ważące zbyt wiele. Nie wiem, co będzie ci tutaj potrzebne do ich produkcji, ale wolę udzielić się w sprowadzaniu sprzętu dla bractwa niż krzątać się po świecie i wydawać małą fortunę tylko po jedną sztukę przewodu, pręta czy lufy
aiwe_database

Re: Kuźnia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Poczekał spokojnie na swoją kolej z zamyśloną miną... być może z taką uwagą słuchał wypowiedzi pozostałych popielców, a może zastanawiał się nad czymś zupełnie innym — tego czasami nie dawało się ocenić, patrząc na Davrosa. Ostatecznie odezwał się, powoli formułując swoje myśli:
— Wiesz... trochę mam wrażenie, że średnio przygotowałem się do tej rozmowy, więc nie wymienię teraz konkretnych nazw maszyn. Ale to, co jest potrzebne pewnie ocenisz znacznie lepiej ode mnie. Piec z pewnością się przyda, dobrze byłoby też mieć coś do nakładania dodatkowych, wierzchnich warstw na wyprodukowane części — czasami, gdy potrzebna jest odporność na niektóre środki chemiczne, taka powłoka jest najlepszym rozwiązaniem. I pewnie coś, co pomogło by ci pracować z większymi elementami — wspomniałeś taśmociąg do transportu surowca i umarlaki... te ostatnie zamieniłbym na golemy po prostu? — spoglądał uważnie na Loxley'a jakby się obawiał, że ten wytknie mu nagle, iż gada od rzeczy — A gdyby udało się też sprowadzić coś do precyzyjniejszej obróbki, to byłoby świetnie — mówiłeś o frezarce... pewnie się nada. — zamilkł na chwilę — Na procesie obróbki metalu znam się w najlepszym wypadku słabo, więc chyba lepiej będzie, jak sam dołożysz do tej bardzo ogólnej listy, co jeszcze będzie potrzebne...
aiwe_database

Re: Kuźnia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Wsłuchiwał się chwilę w potok słów swoich towarzyszy, cały czas zastanawiając się jak może im pomóc, skoro nikt nie chce podać konkretów. Obszedł kuźnię dookoła i po namyśle odezwał się najpierw do Respecty.
- Nie mam jakiegoś formularza, który trzeba wypełnić przy zgłoszeniu. Choć jeśli twoje życzenie jest skomplikowane, to szczegółowe plany zawsze się przydadzą. A co dokładnie potrafię... - Rzucił okiem na wystawkę przy wejściu do warsztatu. - Idź i sama zobacz. - Oparł się o stół warsztatowy i złożył ręce na piersi. - Jeśli chodzi o trwałość moich produktów to będzie taka na ile pozwoli mi mój zaufany piec i kunszt rzemieślniczy. Cudów nie obiecuję, ale raczej się nie zawiedziesz. - Uśmiechnął się pod nosem, kończąc swoją przechwałkę.

Po chwili zastanowienia ponownie zwrócił się do popielicy. - Może być nieco gorzej jeśli masz na myśli sprzęty, które mają wytrzymać ekstremalne warunki. No nie wiem... oddech Primordusa na przykład. Tutaj bez specjalistycznej maszyny się nie obejdzie. Ale w tym może pomoże ci Davros. - Podszedł do jednej z półek, na której trzymał pergaminy z planami, chwycił czystą kartę i spojrzał na pobratymca. - Mogę przygotować ci listę sprzętów, które przydadzą się w bardziej masowej produkcji. - Rozglądał się po stole, wyraźnie czegoś szukając. - Może uda mi się nawet znaleźć chwilę, żeby to z tobą rozplanować. - Zajrzał do szuflady pod stołem. - Widzę tu jednak pewien problem. - Schylił się, aby zajrzeć pod krzesło. - Gdzie ja posiałem to pióro... - Wstał i ruszył na zaplecze, mamrocząc coś pod nosem.

Davros z Respectą, mogli przez moment wsłuchiwać się w szuranie przerzucanych klamotów, które ucichło równie nagle jak się pojawiło. Loxley wyszedł z zaplecza z tryumfalną miną z piórem w ręce i podszedł do nekromanty.
- Widzisz, raczej nie znajdę czasu, żeby w pełni zajmować się linią produkcyjną. Owszem mogę jej doglądać, ale potrzebny będzie ktoś na pełny etat, żeby przyjmować zlecenia, nadzorować dostawy surowców i doglądać maszyn. Nawet tych głupich golemów ktoś musi pilnować, żeby same nie wlazły do pieca hutniczego. Rozumiesz o co mi chodzi? - Wskazał na nekromantę piórem, aby ten skupił się na pytaniu kowala. - Znajdziesz jakąś osobę, która będzie mogła zaopiekować się odlewnią?
aiwe_database

Re: Kuźnia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

-Nie wiem, jaką temperaturę może mieć oddech Primordusa, ale przewód, którego potrzebuję, powinien wytrzymać w sobie ciekłe żelazo. Średnica jakieś dziesięć centymetrów, długość... Musi ich być kilka. Od trzydziestu centymetrów do może metra. Istotne jest to, żeby nie oddawały temperatury na zewnątrz. Będą blisko moich łap - Opowiedziała jeszcze na temat swojego zamówienia - Przygotuję dokładne plany, ale chciałam uwzględnić możliwości tego miejsca i to, jakich materiałów będziemy w stanie użyć. Zastanawiałam się nad połączeniem deldrimoru z warstwą z któregoś termoodpornych kamieni lub innych środków, ale nie wiem, na ile to będzie tutaj możliwe i ile zajmie nam poszukiwanie odpowiedniego czynnika izolującego. - Przerwała swoją wypowiedź.
Nawiązując do słów Loxleya skierowanych do Davrosa, jeszcze się wtrąciła, unosząc przy tym częściowo łapę
- Jeśli odlewnia miałaby się znajdować w laboratorium, to chyba macie pierwszego ochotnika
aiwe_database

Re: Kuźnia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Wysłuchał uważnie obu wypowiedzi i kiedy przyszła jego kolej, jeszcze przez kilkanaście sekund w milczeniu się namyślał.

— Właściwie, to nie myślałem o przeniesieniu odlewni do laboratorium... Niby miałoby to jakiś sens, skoro chcemy używać jej do wytwarzania części, ale z drugiej strony dalece nie tylko my korzystamy z tego, że w mieście jest kuźnia i Loxley ma też trochę innych klientów, a zmuszanie wszystkich, którzy chcą kupić miecz do robienia tego za pośrednictwem laboratorium nie brzmi dobrze... a w ogóle to chyba... na pewno decydujące zdanie w tej kwestii nie należy do mnie. — wypowiadając te ostatnie słowa łypnął kilkakrotnie na kowala.

— A co do golemów i, że tak powiem, całej reszty interesu, to rzeczywiście masz rację i trzeba tego pilnować... — po tych słowach urwał na moment, a jeszcze po chwili burknął cicho coś niezrozumiałego na temat golemów–topielców, skakania i zmysłu taktycznego, jednak wiele więcej nie dało się z tego zrozumieć — A jeżeli jesteś w stanie sporządzić listę przydatnych do modernizacji sprzętów, to z pewnością byłaby ona niezwykle pomocna. Z kolei w kwestii dodatkowego personelu... — obrócił łeb w stronę Respecty — ...chciałabyś się tym zająć, jak rozumiem?
aiwe_database

Re: Kuźnia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Kowal usiadł na krześle przy stole warsztatowym i pochylił się nad pustą kartą z piórem w ręku.
- Dałbym radę zrobić taki przewód, ale jeśli potrzebujesz ich więcej to bez odlewni się nie obejdzie. W takim razie ja sporządzę listę, a wy zajmiecie się skompletowaniem sprzętu i znalezieniem pracowników. - Spojrzał na Repsectę i Davrosa. - Oczywiście moja lista opiera się tylko na moich doświadczeniach jeszcze z Czarnej Cytadeli. Jeśli zamierzacie wepchnąć tam jeszcze jakieś nowoczesne, asurańskie ustrojstwa, to musicie poszukać wsparcia gdzie indziej. Ale w gildii na pewno znajdzie się jeszcze ktoś, kto się na tym zna. - Po tych słowach, wrócił wzrokiem na kartkę i zaczął wypunktowywać kolejne pozycje na liście.
aiwe_database

Re: Kuźnia

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Skierowała spojrzenie na Davrosa
- Jeśli praca w odlewni dalej będzie ujęta jako forma pracy technologa, to czemu nie? Wydaje mi się, że podołam prowadzeniu odlewni, o ile tylko taka powstanie i nie znajdzie się żaden bardziej kompetentny kandydat. - Mruknęła coś jeszcze pod nosem, ale nie brzmiało to na nic więcej, niż jakiś popielczy, niesprecyzowany dźwięk. Następnie zwróciła się do Loxleya
- Jak mówiłam, będę potrzebowała ich przynajmniej kilku i będą różniły się od siebie długością. Nie będzie problemu, jeśli poczekają do uruchomienia odlewni
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości