Lecznica - Sala ogólna

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nekromantka bez zbędnych komentarzy skinęła głową do Mariusa, odchodząc z drugim bukietem do łóżka Radnego. Spojrzała smutny wzrokiem na Inferno, po czym, nie przerywając milczenia, i do wazonu na jego szafce nocnej złożyła bukiecik kwiatów. Westchnęła cicho, kierując się pod ścianę, o którą następnie wsparła się plecami, przecierając dłonią oczy.
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

- Przepraszam Cię na chwilę, Kochanie - powiedział do Kae obdarowując ją przelotnym całusem i podszedł do Inferno. Widząc, jak Ereltana próbuje pomóc popielcowi, uśmiechnął się lekko. Wiedział, ile musiało to ją kosztować. Zauważył jednak, że popielca znów dopadły drgawki. - Ereltana, mogę Ci jakoś pomóc? Może przytrzymać go, albo... - przerwał z nadzieją, że otrzyma odpowiedź. Wtedy jego uwagę zwróciła kolejna postać, która pojawiła się przy łóżku. Była to Verimpa, która właśnie umieszczała w wazonie stojącym na stoliku drugi bukiet kwiatów. W jego głowie zaczęły kłębić się różne myśli. Jeszcze nie tak dawno był przecież samotnym popielcem uciekającym przed śmiercią, mógł polegać tylko sam na sobie. Tak jak on był obojętny dla wszystkich, wszyscy byli obojętni dla niego. Od momentu natknięcia się na obóz w lesie Caledon, coś w nim pękło. Na początku nie wiedział jeszcze co to takiego było, teraz jednak z każdym kolejnym dniem było to dla niego coraz bardziej oczywiste, zwłaszcza w tak ciężkich chwilach jak ta. Gildia stała się dla niego nową rodziną. Widział, ile pomocy otrzymał od innych w tak krótkim czasie. Wiedział też, ile pomocy chciał od siebie dać. Ech, żeby tylko niektórzy potrafili to zrozumieć, potrafili dać sobie pomóc... Nagle z zamyślenia wyrwało go kolejne drgnięcie Inferno. Spojrzał się na Ereltanę oczekując odpowiedzi na swoje pytanie.
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Marius położył dłoń na jej czole i szeptał coś do ucha. Twarz miał nieobecną, ale tembr głosu miał silę.
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Skinęła do Varrusa z wdzięcznością -Dziękuję, chętnie przyjmę twoją pomoc. - wskazała miejsce, gdzie powinien przytrzymać Inferno. Spojrzała to raz na jednego to raz na drugiego popielca, uśmiechnęła się do nich delikatnie, może nawet z czułością.
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Posłusznie wykonywał polecenia wydawane przez Ereltanę, na jego pysku widać było skupienie. Nie podlegało wątpliwości to, że naprawdę zależy mu jak najlepszym wykonaniu powierzonych mu zadań.
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Zajrzał do lecznicy ponownie . Na jego twarzy malowało się skupienie gdy rozglądał się po sali.
Jego wzrok spoczął na Mariusie. Zacisnął szczęki, a w oczach zabłysła determinacja.
Dostrzegł Varrusa i podszedł spokojnie do niego.
- Mam do Ciebie sprawę - powiedział cicho. - Zajrzysz do karczmy z chwilę? Nie chcę przeszkadzać pacjentom ani personelowi rozmową. Będę tam czekał.
Na moment zatrzymał wzrok na Inferno i zacisnął szczęki mocniej po czym obrócił się do medyczki.
- Ereltano - spojrzał na kobietę i uśmiechnął się przyjaźnie - czy mogę porwać Twojego asystenta?
Dostrzegłszy Verimpę spojrzał na nią uważniej i powiedział zmęczonym głosem.
- I z Tobą chciałbym zamienić później słowo jeśli oczywiście nie masz nic przeciwko. - ruszył powoli ku wyjściu.
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Skinęła głową Varrowi, postała jeszcze chwilę i wyszła z lecznicy.
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Również odpowiedział Kae skinięciem, po czym spojrzał na Verimpę, by usłyszeć jej decyzję. Wiedział, że rozmowa z Red'em nie może czekać zbyt długo. Jednocześnie chciał mieć jednak pewność, że w momencie wychodzenia z lecznicy Erel na pewno poradzi sobie już bez jego pomocy.
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Marius widząc wychodzących wstał z krzesła. Pi chwili pichylił się by ucałować umęczone czoło Joy.
Wyprostował się i przeciągnął. Zatrzeszczały wszystkie stawy. Kręgi szyjne trzasnęły, gdy poruszające się mięśnie wstawiły je na miejsce.
Oczy były zmrużone i zimne w swym wyrazie.
Sala poniosła lodowaty ton głosu.

- idę po pancerz. Przyjdę za chwilę.
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Skinęła im na pożegnanie. -Do zobaczenia. - rzuciła cicho, a gdy goście wyszli zabrała się za wykonywanie swoich obowiązków zarówno przy Inferno jak i przy Joy.

Jej zdecydowane ruchy wykazywały spore doświadczenie. Na pierwszy rzut oka było widać, że nie potrzebuje pomocy, lecz z sobie znanych przyczyn zgodziła się na nią.
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Wrócił po chwili. Odgłos kroków wzmocniony dźwiękiem poruszających się płyt pancerza niósł się po korytarzu. Wszedł do sali ogólnej. Oksydowany pancerz zdawał się pochłaniać światło lamp. Czerwone oczy płonęły lekko a brwi i usta były sciągnięte w gniewnym grymasie. Trzymając maskę pod ramieniem podszedł do łóżka Joy by raz jeszcze na nią spojrzeć.
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Spała spokojniej niż wcześniej. Oddychała równo lecz bladość nie ustępowała. Miała dobrą opiekę nic złego się nie działo.
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Ucałował ją z czułością i zaszeptał coś do ucha.
Wyszedł w stronę karczmy.
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Dziewczyna weszła i usiadła za biurkiem w sali ogólnej. W reku trzymała kubek herbaty z rumiankiem. Spojrzała na Ere i uśmiechnęła się lekko widząc jak się uwija. Poznała od razu, że nekromantka wprawnie wszystkich zaopatruje i ma własny tryb pracy, którego nie można było zakłócać.
Po chwili podeszła do łóżka Joy i usiadła na taborecie.
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Westchnęła, podchodząc jeszcze na chwilę do Joy. Skłoniła się nad nią, poprawiła z czułością włosy, które opadły na jej czoło. Po chwili skinęła do wszystkich i także ruszyła do karczmy.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości