Lecznica - Sala ogólna

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nad Ianem cały czas czuwał jeden z asystentów - Ulfar, który nie tylko podał mu naczynie, ale i pilnował, by nie zakrztusił się wymiocinami, ustawiając go w dogodnej pozycji.
Gdy Ian zaczął nadawać i wiercić się, niczym nakręcony asurski golem ze zwarciem obwodów, Ulfar pewnym, lecz delikatnym, gestem ponownie usadowił go na łóżku.
- Niezle oberwałeś, nie wiem w czym brałeś udział, ale twoją zbroję kowal będzie musiał wyklepać i do końca dnia musisz zostać w lecznicy na obserwacji. - Potężna dłoń norna podała mu kubek z jakimś płynem. - Napij się, to ma środek przeciwbólowy po tym powinieneś odpoczywać, aż miną zawroty głowy, może do tego czasu przyjdzie któryś z twoich towarzyszy i ci wyjaśni co się stało? - Głos Ulfara był głęboki spokojny, lecz pewny siebie. Po tych słowach łagodnie poklepał Iana po ramieniu, starając się by jego baryton brzmiał jak najoptymistyczniej stwierdził. - Dziś na obiad udziec z dzika w sosie z borowików, napewno poczujesz się po nim znacznie lepiej.
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Ian faktycznie uspokoił się, wypił podany lek i położył. Na twarzy Norna rysowała się niepewność mieszająca się z zdenerwowaniem i irytacją.
- O rzyć Jormaga to wszystko potłuc. - Powiedział zrezygnowany. - Ktoś musiał mnie napaść. Nic nie pamiętam. Zero. Ale skoro mówisz, że zbroja nadaje się do płatnerza, to dobrze. Znaczy, że albo nim padłem to się dobrze broniłem, albo co mam nadzieję nie zgadza się z prawdą tłukli mnie jak już leżałem. W każdym razie, gdzie mój młot? Jest bezpieczny?
Norn chwile zamilkł. Zebrało go na wymioty, ale tym razem obyło się bez opuszczającej go treści żołądka. Zakończyło się tylko na odruchu.
- Jeśli udziec z dzika, to chętnie. - Dodał po chwili. - Dzięki.
Położył się i czekał. Odpoczywał i starał się dojść do siebie licząc, że ktoś się zjawi kto powie mu, w jaki sposób się tak urządził.

Kiedy zawroty głowy były już znośne i nie wymagały od Iana wysiłku w utrzymaniu równowagi i koordynacji wstał, podziękował i opuścił lecznicę.
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Do lecznicy został przyprowadzony, przez Respecte, oraz Siry ledwie przytomny popielec. Rana na plecach po wbitym toporze w prawą łopatkę, krwawiła, zostawiając krwawe plamy, oraz brudząc posadzke. -Mo...może mnie ktoś połatać?- Odparł, bełkocząc . Nassan z minuty na minutę tracił siły.
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Ledwo przestąpił próg pomieszczenia dopał go Ulfar, przyłożył do rany jeden z czystych ręczników, które akurat wniósł do lecznicy. Spojrzał z wyrzutem na dwie panie. - Czy nikt nie miał zamiaru poświęcić kawałka rękawa, czy też chustę? - uciskając ręcznik na jego barku, zgarnął popielca z silnych ramion kobiet i dopomógł mu usiąść na łóżku. - Mimo swoich wad, dobrze karmi w karczmie, szkoda by było żeby się wykrwawił w drodze do lecznicy? - Rzucił jeszcze już łagodniejszym tonem, siedzial tak chwilę z Nassanem na łózku, aż jego miejsce zajęła Nina.

Nina uśmiechnęła się do Nassana cieplo, głosem przyjemnym niczym śpiew słowika - Pan wybaczy, ale nie mogę panu podać środków znieczulających, bo zle reagują z alkoholem. - Po tych słowach zdjęła tymczasowy opatrunek. Przemywając cięcie obejrzała dokładnie ranę, sprawdzając jaka jest głeboka i czy nie ma pogruchotanej kości.
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Popielec odetchnął z ulga, gdy w końcu usiadł na łóżku. Droga z drogowskazu była dla niego strasznie męcząca.- Muszę się napić...- Mruknął pod nosem, wyciągając piersiówkę. Po solidnym łyku spojrzał na Nine. - Da radę mnie szybko polatać?- Zapytał z nad piersiówki, dość wyczerpanym wzrokiem
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nie zwlekała z przekazaniem Nassana Ulfgarowi
- Miałam go opatrzyć, ale marnowaliśmy zbyt wiele czasu. Nie chciałam dłużej zwlekać - Powiedziała tyle na swoje usprawiedliwienie, dosyć chłodnym tonem. Bez dodawania ani słowa więcej skierowała się do wyjścia z lecznicy.
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Ulfar, jak na starszego norna przystało uśmiechnął się ciepło do Respecty. -Musiało wam się naprawde palić, że nie było czasu urwać kawałka szmaty i wepchać mu w ranę. - zamyślił się jakby popadając w nostalgię - Kiedyś, za młodu, byłem na polowaniu z moimi kompanami Wilfredem i Hildą, w Górach Dreszczowych. - westchnął - Minotaur wielki jak góra nas napadł, że trzeba było uciekać, a jeszcze rozorał rogiem brzuch Wila, Hilda wtedy ze spódnicy wyskoczyła i obwiązała go ją szybko, bo inaczej by sporo siebie pogubił, dobrze, że tęga była z niej dziewczyna. - westchnął przy tym, aż mu w oczach łzy zaiskrzyły, które dyskretnie otarł wierzchem dłoni. - Will się z nią pózniej ożenił i dokarmiał dobrze, by ani funta nie straciła.

W tym czasie Nina, dokładnie obadała ranę po toporze i stwierdziła - Jest złamanie, ale nie ma przemieszczenia, więc wystarczy, że zszyję ranę, a następnie założę usztywnienie. - To powiedziawszy zabrała sie za szycie, następnie nałożyła maści regenerujące na cały bark, które przykryła opatrunkiem, a na niego nałożyła usztywniacz. Następnie poszła po miksturę regenerujące jego utratę krwi, gęstą, czarną, o smaku słodkiej czekolady i podała popielcowi. - Bedzie pan u nas musiał zostać co najmniej trzy dni, a usztywniacz zdejmiemy po tygodniu.
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Popielec odebrał lekarstwo, i pociągnął łyka, słodkiej substancji. Na słowa Niny zachłysnął się. - Trzy dni?!- Powtórzył, lekko szokowany, klepiąc się zdrową łapą po klatce piersiowej.
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nina usmiechnęła się do Nassana delikatnie. - Postaramy się, by pan się u nas nie nudził, Ulfar przeżył wiele przygód w czasie swojego długiego życia i chętnie o nich opowiada. - sięgnęła po duży koc i starannie okryła nim popielca - Chodzi głownie o to, by wrócił pan do sił, a my zadbamy by tak się stało. Po za tym jutro na obiad stek z dolyaka w sosie z borowików. - Ukłoniła się lakko popielcowi, dając znać iż musi wracać do innych obowiązków. - Powiadomimy w międzyczasie pana rodzinę i w razie czego proszę mnie zawołać, postaramy się by pobyt tu był przyjemny.
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Popielec skiną łbem. - Rozumiem. Cholera po co mi to było...- To ostatnie wymamrotał, cicho pod nosem.
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Do lecznicy, opierając się o miecz, przykuśtykał jeszcze nieco umorusany Solum.

Witajcie spowrotem- uśmiechnął się, mając na uwadze, jak dawno nie był wśród "swoich"- na misji nabawiłem się skręcenia kostki, niby bolało jak diabli, ale opuchlizna jest niewielka, więc myślę, że nastawienie nogi i ziółka pomogą w powstaniu na nogi w krótkim czasie- dodukał.
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nina podeszła do Soluma i ostrożnie pomogła mu dostać się na łóżko, żeby zająć się skręconą nogą. Zdjęła mu buty, po czym fachowo nastawiła kostkę, zagadując przy tym. - Długo pana musiało nie być, bo nie przypominam sobie pana wśród wcześniejszych pacjentów.- Uśmiechnęła się przy tym ciepło nakładając kompres i bandaże. - Nazywam się Nina i czy ma pan ochotę się czegoś napić?- Głos kobiety był słodki niczym miód i delikatny jak jedwab, gdy się nachylała dość dobrze uwydatniał się jej pełen dekolt, dłonią zaczesała swój niesforny, błyszczący niczym czysta miedz, lok za ucho.
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Cóż...-ciągnął rozmowę- byłem kiedyś tu, potem byłem tam, teraz znowu tu... jak to w życiu bywa- zabrzmiał nieco infantylnie, bynajmniej nie dlatego, że wypowiadał to pod wpływem uroku Niny, a po prostu starał się siłą odciągnąć myśli od procedury, która być może na niego czekała.

Zwą mnie Solum Arma, ale możesz mi mówić Neth-dodał po chwili- chętnie zwilżę usta chłodną wodą.
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nina podniosła sie do pionu lekko zarzucając swoje rdzawe włosy na plecy, uśmiechnęła się do Soluma. - Proszę chwileczkę poczekać, przyniosę wodę.

Nie trwało długo, a wróciła ze szklanka krystalicznie czystej, chłodnej wody, którą podała mężczyznie. Pod pachą miała natomiast koc, który ułożyła na gołych nogach pacjenta.
- Jeśli nie ma pan mieszkania w siedzibie gildii, radziłabym zostać u nas na noc, podajemy obfite sniadania, lepiej żeby nie przemęczał pan stopy. - Zaproponowała aksamitnym tonem głosu i uśmiechnęła się przy tym promiennie. - Chętnie też posłucham o pana podróżach. - Nachyliła sie, by pomóc mu się opatulić kocem.
aiwe_database

Re: Lecznica - Sala ogólna

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Solum zanurzył usta w szklance i jednym, sporym haustem opróżnił szklankę i odłożył ją na szafkę nieopodal łóżka.
Szczerze mówiąc, chciałbym tylko pozbyć się bólu stopy, żebym jak najszybciej mógł wrócić do obowiązków- rzucił spokojnym tonem, nie chcąc zabrzmieć niegrzecznie- dziękuję serdecznie za troskę.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 152 gości