Tytuł: Wspólna kamienica mieszkalna Ilfilmery, Kotty i Dezi
Napisane: Pn lip 27, 2020 8:38 pm
Bez rangi
Posty: 22
Wspólna kamienica mieszkalna
Na szczycie schodów prowadzących do Dzielnicy Ognia, wzrok każdego wędrowca przyciągnie wielkie, pozłacane palenisko. Jeśli jednak przybysz nie będzie skory do napawania się widokiem tańczących płomieni i zamiast tego zacznie się rozglądać po okolicy, dostrzeże, to co nie widoczne na pierwszy rzut oka. W ścianie po prawej stronie mieszczą się nieśmiałe, niemal ukryte drzwi. Nie wyróżniają się na tle ściany, a ich obecność zdradzają jedynie połyskujące na niebiesko grawery układające się w różne zawiłe, przeplatające się ze sobą wzory.
Po naciśnięciu klamki i ich uchyleniu odsłaniają przed odwiedzającym kolejne schody, a u ich podnóża długie, ciągnące się w lewo pomieszczenie. Wzdłuż ściany prostopadłej do wejścia znajdują się niskie półki na odstawienie niepotrzebnych rzeczy, wieszaki na ubrania i broń. Płomienie rozwieszonych tu i ówdzie świec odbijają się od wypolerowanych ścian, niosąc delikatne, nie męczące wzroku światło. Dzięki palącemu się w głębi kominkowi i fluorencyjnym roślinom lokum nie jest mroczne, lecz sprawia wrażenie ciepłego i przytulnego.
W głąb pomieszczenia
Salon
Nad paleniskiem unosi się posąg wielkiego orła. Tym którzy są zaznajomieni z nornską kulturą całość, może przypominać jedną z kapliczek Ducha. Naprzeciw skrzącego się ognia, na wielkim, miękkim i puchatym dywanie rozstawiono sofę, dwa fotele i mały stolik. Obite welurową, bordową, wzorzystą tkaniną zachęcają, aby chwilę na nich odpocząć. Gdy podejdzie się do nich bliżej, lub spojrzy pod odpowiednim kątem widoczne stają się również też potężne, drewniane regały książkami. Stoją na przeciwległych do siebie ścianach kominka. To miejsce w którym gospodarze przyjmują gości i wieczorami się relaksują. Zanim jednak się do niego dotrze, mija się aż trzy interesująco wyglądające przejścia.
Pierwsze przejście na prawo
Wielkie schody, a za nimi kolejne rozgałęzienie ozdobione rośliną doniczkową. W prawej i lewej ścianie znajdują się drzwi.
Biuro Ilfilmery
Drzwi po prawej odsłaniają przed odwiedzającym jedyne pomieszczenie w kamienicy z drewnianą podłogą. Wyheblowane, pociągnięte połyskującym lakierem belki, doskonale współgrają z mieniącymi się wszelkimi odcieniami złota ścianami. Naturalny kamień, został wykorzystany przy aranżacji pomieszczenia tak, aby podkreślić dostojność tego miejsca. Imponujący łeb wywerny przybity do orichalcumowego posągu, wita odwiedzających. To realne trofeum jego właścicielki, które zostało zmodyfikowane przez konstruktorów. Z nozdrzy zabitej bestii wydobywa się dym o przyjemnej woni. Wewnątrz ukryto systemem nawilżający i uwalniający substancje zapachowe.
Centralny punkt pomieszczenia stanowi ogromne biurko. Tak schludne, że na pierwszy rzut oka może wydawać się nawet nieużywane. Nie leżą na nim żadne zagubione kartki, a przyrządy pisarskie są ładnie posegregowane. Wiele świeczek oświetla blat z różnych stron, dzięki czemu cień nigdy nie zasłania czytanych i zapisywanych notatek. Bliżej wejścia jest ustawione proste krzesło, a po przeciwnej stronie, bardzo wygodny, pikowany fotel, dający każdemu wchodzącemu do zrozumienia, kto tu jest władcą tego pomieszczenia.
Za nim jest stojący zegar, wygląda na drogie i zabytkowe urządzenie. Na tarczy ma trzy wskazówki, zieloną, żółtą i niebieską, odpowiadające kolejno za czas w Maguumie, Krycie i Dreszczogórach. Przechodząc wzrokiem na prawo, do dostrzeżenia jest duży obraz przedstawiający popiersie ludzkiego mężczyzny. Nie jest to powszechnie rozpoznawalna twarz. Postać, której jest to portret patrzy się na prawo, prosto na wielką szafę uginającą się pod ciężarem książek, dokumentów i małych ozdób.
Pracownia pomocnicza Kotty
Pomieszczenie dużo skromniejsze od biura naprzeciwko. Pachnące konserwacyjnymi specyfikami do obrabiania skór i trofeów. Pokój ze sporą ilością wolnej przestrzeni. Ozdobione jednym, usadzonym w doniczce drzewem, którego korona sięga sufitu. Wszystkie meble i urządzenia użytkowe skoncentrowane są pod prawą ścianą. Kosz, a za nim trzy stoły z różnego rodzaju aparaturą kaletniczą i mechanizmami, krojczem, liniarkami. Każdy służy do czego innego i na każdym są inne narzędzia, ale te blaty łączy jedno. Zawsze są na nich jakieś części zwierzęce. Kawałki garbowanych skór i noże do ich ścierania, wyszlifowane, połyskujące bielą kości. Pracujący tutaj musi mieć zwyczaj wykonywania części pracy i bez kończenia zabierania się za kolejną.
Nad stołem mieszczącym się w samym rogu wisi duża siatka. Zawieszone są na niej gotowe trofea, będące najbardziej imponującym element tego pokoju. Nigdy nie jest pusta, a w dodatku praktycznie codziennie jej właściciel zmienia ekspozycję i umieszczone na niej gotowe projekty. Po lewej stronie jest duże, otwarte przejście prowadzące na najniższe piętro mieszkania.
Pierwszej przejście na lewo
Sypialnia Ilfilmery i Kotty
Schody w dół prowadzą do małego korytarza, na końcu którego znajdują się drzwi o rozmiarach mieszczących wyprostowanego popielca. Zazwyczaj są zamknięte, ponieważ prowadzą do prywatnej oazy dwojga mieszkańców. Miejsce to jest bardzo uporządkowane. Z prawej strony znajduje się stolik z krzesłem, na którym czasami leżą jakieś notatki albo elementy ekwipunku. Zaraz obok umiejscowiona jest doniczka z ładnie pachnącą rośliną, odmianą paproci. Ściana, która rozciąga się na lewo od stolika, jest przykryta warstwą świetlistego materiału o jasnej, przyjemnej barwie. Wiszącą zasłonę można odsłonić, by od razu z sypialni dostać się na dolne piętro budynku. Pod ścianą naprzeciwko umiejscowione jest duże łóżko z elegancko zdobioną ramą. Wygodne poduchy oraz pościel wyglądają na ekskluzywne i sprowadzone z Elony, na pewno zapewniają właścicielom wiele komfortu. Na prawej stronie od łóżka zasadzone jest doniczkowe drzewo, od lewej natomiast szafka nocna z postawionymi na niej świeczkami, a za nią, stojak na pancerz. Prawie zawsze jest tam jedna ze zbroi Ilfilmery, chyba że właścicielka ma ją właśnie na sobie.
Drugie przejście na prawo
Zimowy ogród
Przejście to wyróżnia się najbardziej faktem, że prowadzi w górę, na dwa dodatkowe piętra. Pierwszym z nich jest Zimowy Ogród. Kącik przygotowany przez Dezi będący jej definicją miejsca wypoczynkowego. Po całych ścianach rozciągają się wielkie, świecące białe kwiaty aż przesycone energią Leyline, działają kojąco na ducha i ciało. Mimo piękna, to nie one są największą atrakcją. Na środku pięterka jest okrągły przedmiot, asurzańska konstrukcja, dość nietypowa. Wokół niej rozłożone są poduszki, jakby było to miejsce kultu i prób przywoływania potworów z mgieł. Jednak nic bardziej mylnego, po aktywacji urządzenia, wygenerowany zostaje obraz tańczącego, skompo odzianego norna. Co najciekawsze osoby, które miały do czynienia z nornem Olim Expresonem, mogą dostrzec niezwykłe podobieństwo do niego w świetlistej sylwetce.
Sypialnia Dezi
Po skończeniu napawania się widokiem, dalsza droga doprowadza na górę. Tutaj już są drzwi, drewniane, ale całkiem porządne. Mniejsze niż reszta, dostosowane zdecydowanie do ludzkiej sylwetki. Przejście przez nie przenosi wprost do sypialni Dezi. Jest tu dużo spokojniej niż w pomieszczeniu wcześniej, chociaż wprawne oko na pewno dostrzeże roztrzepanie mieszkanki i dość chaotyczne rozłożenie niektórych przedmiotów codziennego użytku. Ważną cechą jest to, że jest tu dość ciasno. Wpływa na to głównie proporcja długości ścian, chociaż płaszczyzna jest spora, to pokój wydaje się bardzo wąski.
Prawa ściana jest pusta i zdobiona tylko przez dwie doniczkowe rośliny. Gdyby poszukać na lewej ścianie od drzwi włącznika światła (co pewnie byłoby asurzańskim nawykiem), zamiast na pstryczek, natrafia się na dużą półkę z książkami. Są to głównie proste utwory, przeznaczone do nauki czytania. Jest też kilka podręczników, skierowanych głównie do dzieci w pierwszych latach edukacji. Żeby się do nich dostać, trzeba jednak ominąć małe biureczko i krzesło, które stoi zaraz przed dużym meblem. Jako, że różowowłosa jest dość niska, pewnie przysuwa je by sięgnąć po lektury znajdujące się na wyższych półkach. Jego ustawienie sprawia, że jedne z drzwiczek szafki regału z książkami otwierają się tylko częściowo i ciężko coś z nich wygrzebać. Po przeciwnej stronie stolika niż ustawiona jest szafa, stoi łóżko. Podobnie jak w przypadku sypialni Ilfilmery i Kotty, tak i u Dezi pościel wykonana jest z tkanin, w których łatwo rozpoznać Elońskie pochodzenie. Za jego oparciem jest szafka nocna, na której to spoczywa seria świeczek rozjaśniająca noce i dnie.
Dolne piętro, dostępne po skorzystaniu z pierwszych przejść
Kuchnia i jadalnia
Na dolne piętro można dostać się albo przez sypialnię, albo przez pracownię popielca. Wejścia są naprzeciw siebie, przy zachodniej i wschodniej ścianie. Patrząc na północ, jest tutaj całkiem pusto. Stan pomieszczenia w tej części jest nadzwyczaj surowy, poza kolumną podtrzymującą strop, jest tu zupełnie pusto. Dopiero patrząc na południe, da się dostrzec użytkowość tego miejsca. Pod samą ścianą z tamtej strony jest kuchnia, z prostymi kuchennymi urządzeniami popielczej i asurzańskiej produkcji. Łatwo w niej zarówno przechowywać, jak i przygotowywać napoje i posiłki. Po prawej stronie, zaraz przy wejściu do sypialni Ilfilmery i Kotty, zapraszająco czeka stół jadalny z trzema drewnianymi krzesłami. Nad nimi wisi obraz, na pierwszy rzut oka przypominający ogrody w Boskiej Przystani, ale wprawne oko zobaczy Kintajski styl ubioru przedstawionych postaci oraz zdobienia w formie złotych, długich smoków na namalowanej architekturze. Przechodząc za jadalnię, natrafia się na dwie pary drzwi.
Piwniczka
Pierwsze, prowadzą do piwniczki. Jest to ciasne pomieszczenie, w którym wyprostowani norn czy popielec na pewno nie będą mogli podskoczyć, a ludzie i sylvari też musieliby uważać. Ściany tutaj są surowe, z zimnego kamienia. Nie jest to przyjemne, do czasu zobaczenia, co znajduje się na końcu tej ciemnej nory. Wielka beczka z piwem, chłód po jej dostrzeżeniu przynosi na usta uśmiech, bo wszyscy wiedza, że takie trunki najlepiej smakują schłodzone. Przy beczce jest duża, pozłacana skrzynia, ale kto by się nią przejmował?
Łazienka
Drugie drzwi prowadzą do łazienki. Jest w niej lustro po prawej ścianie, kosmetyczna, oraz reszta tradycyjnego wyposarzenia. Najciekawsza jest za to wielka wanna, w której zmieściłoby się pewnie i dwóch leżących nornów. Woda wydobywa się ze ściany na wysokości wyprostowanego Kotty, co pozwala na wzięcie w niej szybkiego prysznica.