Ogrody Boskiej Przestrzeni

Opasłe w tomy półki i walające się wszędzie pergaminy. Tutaj trafiają zakończone przygody.
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Irysy... ciekawa nazwa. Myślałam dotąd że wszystkie rzadkie rośliny można znaleźć w Lesie Caledon. Zaśmiała się. Usłyszała gdzieś w oddali jakiś hałas, spojrzała w tamtym kierunku lecz poprzez bujną roślinność i całe mnóstwo murków, nie mogła nic dostrzec. Odwróciła się z powrotem do towarzyszy. W ogóle Nanielu.. powinieneś częściej zakładać takie ubranie zamiast płaszcza. Uśmiechnęła się lekko do łotrzyka.
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

*Nigdy nie słuchałem jak opowiadali o tym kwiecie, zawsze uważałem to za nieważne. Ale teraz myślę trochę inaczej.* Uśmiechną się do Nes. *Dziękuje bardzo ale często tak właśnie jestem ubrany tylko co innego że płaszcz to wszystko zakrywa. Tyle osób co chce mnie zabić za różne rzeczy lepiej nie wychylać się za bardzo.* Westchną po czym spojrzał na kwiat. *Ale tutaj w "domu" mogę zrzucić ten strój i normalnie pokazać się ludziom.*
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Odwrócił się w stronę dobiegającego głosu i odruchowo sięgnął po sztylet. Kiedy zorientował się jednak kto do niego mówił, wyprostował się, ale wciąż był czujny - Nie problem, raczej wrodzona nienawiść do nowoczesnych technologii. Wolę już przejść na drugi kraniec Tyrii na piechotę, niż przejść znowu przez to. - wskazał na bramę teleportacyjną - Lepiej ty też tam nie wchodź. Kto wie gdzie cię to może wyrzucić
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Może powinieneś częściej odwiedzać dom ? Nes uśmiechnęła się do łotrzyka. Czasem warto odpocząć od uciekania, podróży.. Powiedziała spoglądając w błękit nieba za szklaną kopułą ogrodów. Justi skąd tyle wiesz o tym Irysie ? Zwróciła się do Inkwizytora.
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

*W teorii dla tego właśnie tutaj jestem. Ale na takie rzeczy kiedyś przyjdzie czas ale jeszcze nie teraz, może jak znudzi mi się takie życie i się jakoś ustatkuję.* Zaśmiał się cicho. Spojrzał znowu w stronę Irysa uśmiechając się lekko. Tyle rzeczy do zrobienia, tyle spraw do wyjaśnienia. Rozmyślał wpatrując się ciągle w kwiat.
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Asura w końcu się podniósł. Nadal trzymał się za głowę. Ból lekko go oślepiał, a i świat wirował mu straszliwie. Zataczając się oddalił się od bramy, w stronę zacisznej alejki i kusząco pustego murka. Dotarłszy tam klapnął ciężko na betonie i odjął ręce od rany. Krew popłynęła cienką strużką, po policzku. Bosch sięgnął do torby po jakiś pergamin, gdy zorientował się, że jest ona pusta. Rozejrzał się powoli, czekając, aż wzrok mu się wyostrzy. Z niedaleka dobiegł go przytłumiony głos prowadzonej między dwiema, jak mu się zdało, osobami. Spojrzał w stronę z której przyszedł i uniósł oczy. Dostrzegł fruwające kartki papieru po całych ogrodach. Ponownie ukrył twarz w dłoniach. I jak ja to wszystko ogarnę... znowu - jęknął podłamany.
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Rozczos wstała i otrzepała spodnie z kurzu. - No cóż. Nie każdy lubi wynalazki Asurów. - Rzekła w stronę Nycklara. - Ale musisz przyznać, że bez nich żyłoby się znacznie trudniej. - Dodała jednak nie patrzyła na Nycklara. Zamiast tego wiodła wzrokiem za Asurą który oberwał rzuconym przez niego kamieniem. - Przepraszam Cię na chwilę. - Powiedziała a jej wzrok przykuły wirujące karty pergaminu porwane przez wiatr. - No mały. - Zwróciła się do swojego Rysia. - Chciałeś zabawy? To masz. Jeśli zbierzesz więcej kart ode mnie to dostaniesz dzisiaj soczysty kawał steku. Stoi? - Ryś w ramach odpowiedzi głośno zaszczekał. - Wiedziałam, że się zgodzisz. - Stwierdziła z lekkim uśmiechem po czym wystrzeliła jak z procy a tuż za nią Rikki. Pierwsza karta wirowała w powietrzu, więc wyskoczyła z murku i złapała ją w locie. Zobaczyła kilka kartek które leżały na ziemi, jednak zanim którąkolwiek dopadła to Rikki już miał ją w zębach. - Osz ty mały! - Krzyknęła śmiejąc się. Rozglądnęła się wokoło i dojrzała parę kart fruwających w powietrzu oraz te które zaczepiły się o gałęzie krzewów i drzew. Niektóre zebrała ona, niektóre Ryś. Biegali tak za nimi jeszcze przez chwilę i po stwierdzeniu, że więcej kartek nie widać Rozczos podliczyła zebrane stronice. - Hmmm... Wygrałeś dwoma kartkami. - Stwierdziła z lekkim grymasem na ustach. - No cóż... Jestem Ci winna solidny kawał mięsa. - Dodała po chwili drapiąc Rysia za uchem. - Chodźmy oddać te kartki jego właścicielowi. Chyba poszedł w stronę tamtej bramy. - Powiedziała po czym zwinęła plik stron w rulon i ruszyła w stronę wspomnianej bramy. Po chwili szukania dostrzegła ów pechowego Asurę siedzącego na murku. - To chyba należy do Ciebie. - Powiedziała wyciągając rękę z kartami do Asury.
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nes obserwowała chwilę Naniela, po czym odezwała się spokojnie. Teraz to chyba Ty zagubiłeś się w myślach ? Uśmiechała się jak zawsze. Hałas, który dobiegał gdzieś od strony Bramy Asur, coraz bardziej przyciągał jej uwagę.
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Zamyślony patrzył ciągle na kwiat dopiero głos Nes oderwał go od niego, uśmiechną się jak zawsze gdy rozmawiał z sylvari. *Wybacz ale ten kwiat przypomina mi jednak że jestem w domu, a tak w ogóle nie lubię tu wracać bo po co mam siedzieć tutaj sam skoro mogę podróżować?* Pogoda była wyjątkowo znośna. Świeciło słońce lecz nie było na tyle gorąco żeby to odczuć nawet w ogrodach gdzie praktycznie nigdy nie wieje. *Dogodna pogoda dzisiaj sprzyja, w sam raz na spacery...* Naniel uniósł głowę w górę tak że padały na jego twarz promienie słońca, wyglądało to trochę tak jak u kwiatów które kierują swój kwiat w stronę słońca
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Kocham słońce... Promienie, które grzeją i dodają tak wiele energii... Nes także spojrzała w niebo. Po krótkiej chwili, gdy nacieszyła się słońcem, odezwała się. Spacer... właśnie, tam w oddali chyba coś się dzieje, może sprawdzimy ? Podniosła się powoli, zachęcając towarzyszy by poszli jej śladem. Ruszyła powoli w kierunku hałasu.
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

*Z ludźmi jest trochę inaczej jeśli chodzi o słońce.* Uśmiechną się i od niechcenia podniósł się. *Przyda się rozprostować trochę nogi.* Przeciągną się lekko do tyłu trzymając się za plecy. Oby tylko to nie było nic groźnego w szczególności że jestem bezbronny teraz.
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nes skierowała się w stronę Bramy Asur. Uśmiechnęła się szeroko widząc "brata". Pomachała na przywitanie do Rozczos. Podbiegła do Nycklara i uściskała go przyjaźnie. Dawno Cię nie widziałam Bracie ! Ojjj.... chyba coś brak Ci dziś humoru ?
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Poszedł za Nes która kierowała się do Bramy Asur w ogrodach. Gdy zobaczył Nycklara założył ręce i przyglądał się temu wszystkiemu. Westchną cicho po czym podszedł do sylvarich. *Witaj Nycklarze, dawno się nie widzieliśmy.* Powiedział bez uczuciowo.
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Załamany spojrzał na zbliżającą się postać. W jej ręku dostrzegł zwinięty rulon pergaminów. Mimo dekoncentrującego bólu głowy, uśmiechnął się jak najlepiej potrafił. - Dziękuję ci, miła Liściasta niewiasto - zeskoczył z murka i się ukłonił. - Ustrzegłaś mnie przed godzinami żmudnej i niepotrzebnej pracy, masz moją wdzięczność.
aiwe_database

Re: Ogrody Boskiej Przestrzeni

Nieprzeczytany post autor: aiwe_database »

Nycklar z trudem uwolnił się z uścisku Nes - Jak to się dzieje, że wciąż na siebie wpadamy? - zerknął ukradkiem za plecy "siostry" - A CIEBIE to najmniej spodziewałem się zobaczyć. O tak, długo już cię nie widziałem Xing - przerwał na chwilę, bo na jego ramieniu pojawił się biała plama. Sylvari spojrzał w górę i zauważył lecącego ponad nim gołębia pocztowego - Dzięki... - powiedział cicho do siebie ze smętną miną i starł ptasią bombę z ramienia - Natura zawsze ma dla nas niespodzianki. - dodał smutno - Wiecie może kto konstruuje te... bramy?
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości